środa, 23 stycznia 2013

Pradziadek i Jutro

bedzie futro

Jakoś nie umiałam się oprzeć :P

Mam mieć jutro ostatnią hercię
Chyba powinnam skakać do góry czy co.
Jakoś mi się nie chce.
Ale planuję imprezę na tę okoliczność .
W końcu każdy pretekst jest dobry.
Ale o tem, potem....
A tymczasem przypomniała mi się historia o moim tacie, a właściwie o pradziadku.
Moja bratanica była w ciąży . Kilka lat temu raptem, zatem oczywiście miała czesto robione kontrolne usg. Lekarz w odpowiednim czasie obwieścił, że urodzi im się dziewczynka. Zaczęli zatem kupować dziewczyńskie akcesoria. A mój tato ciągle powtarzał że urodzi się chłopak . Wszyscy kpili ze starego dziadka. Aż do ostatniego usg, dwa tygodnie przed terminem porodu, kiedy to inny lekarz oznajmił że na sto procent chłopak się urodzi!!
I tak sie stało!!
Nie musze  mówic chyba, jak dumny byl pradziadek?



143 komentarze:

  1. Dzień dobry Rybeńko!
    Będziemy świętować razem z Tobą:-)

    Historia warta radości Dziadka,co czuj to czuj:-))
    Dobrego ma nosa:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak mu autorytet posdkoczył!

      dzień dobry również:)

      Usuń
    2. a no na pewno,tym bardziej,że zaskoczenie było pewnie ogromne w rodzinie bratanicy:-))
      zapomniałam napisać,że mnie zasypało.....
      wczoraj 40 minut skrobałam lód z auta,masakra a w sumie nie ma wielkiego mrozu tylko padał dziwny deszczo-grado-śnieg:-))

      Usuń
    3. widziałam jakieś dziwne obrazki w telewizji, samochód pokryty lodem jak glazurą!!
      ale odkopiesz się jakoś?

      Usuń
    4. mam nadzieję....więc się zbieram,póki co miłego dnia:-)

      Usuń
  2. Przeczytałam narpiew, że dziadek był durny! I se myslem czemu durny :P

    OdpowiedzUsuń
  3. a pojutrze będzie po furze ;)

    siemana z rana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma jak poranny rym
      szkoda ze to nie jest Krym!

      Usuń
  4. Cześć Kochana też będę świętować z Tobą całe szczęście że już ostatnia huraaaaaaaaaaaaa!
    Mnie też zasypało wczoraj tak padał śnieg że nie było nic widać, a moja córcia z koleżankami zorganizowały wieczorny kulig kilka kilometrów (niestety zamiast koni traktor) palenie ogniska pod lasem i powrót do domu :) dziś znów pada wszystko u nas zasypane ciężko chodzić nie mówiąc o jeździe samochodem , na szczęście do pracy 5 minut na piechotkę :)
    Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojciec jednej z koleżanek córki ma traktor konia nie ma więc wyboru nie miały

      Usuń
    2. ale to jakby insza bajka, no nie?
      Halasu za duzo

      Usuń
    3. Jak się nie ma tego co się lubi to się lubi to co się ma !

      Usuń
    4. jak kupiem sobie konia, to zorganizujemy wypasiony kulig:)
      chentne som???:P
      gaga

      Usuń
    5. Gaga koń się nie zgodzi na kulig !

      Usuń
    6. a dlaczegoz to ten kun ma sie zbiesic?
      damy mu sianka i owsa

      Usuń
    7. pogadam z nim i siem zgodzi
      to bendzie dobry koń:P
      gaga

      Usuń
    8. z wielgiej miłości do mnie to zrobi:P

      Usuń
    9. to ja
      gaga

      Usuń
    10. kunie i psi
      gaga

      Usuń
    11. Dosia, nie wiem, chyba sobie grabisz
      chyba ze nie mowimy o jedzeniu :P

      Usuń
    12. Rybńko, przecież mówię, że mnie, a nie ja, chociaż to też jest prawda zwłaszcza pieczone...
      no teraz to sobie jednak grabię ;))

      Usuń
    13. jedna rybka napisała tesz coś o kochaniu...:P
      ale dawno to było i chyba nieprawda:PPP
      gaga

      Usuń
    14. no
      ale ja tez uwielbiam jesc pieczone ryby....
      wiec ci wybaczam :)

      Usuń
    15. gaga, ja jak kocham to kocham na zawsze !!!

      Usuń
    16. ale, że co? u mnie zawsze był kulig z traktorem! hałas nie przeszkadzał, ważna była prędkość i to, że ostatnie sanki były hardkorem :D

      Usuń
    17. chyba ze tak
      ja jak mysle kulig to widze las, kunie, slysze piosenke "jada jada konie" czy cos takiego, sanie sie czenso, ona sie na niego przewraca i perlistym smiechem zasypuje jego, a on wykorzystuje sytuacje i jom tuli

      Usuń
    18. jakas Ty romantic. zapomnialas dodac, ze na tych saniach to oni pod kocem siedzom albo innom skórom.
      jechałam kiedyś w takim kuligu, ale w nie w Polszy i z kolezankami to bylo, a nie z jakims ONYM.

      Usuń
    19. to to byl zmarnowany kulig!

      Usuń
    20. toż to była namiastka kuligu, musisz nadrobić! I jeszcze zadbać w nocy o pochodnie ;)

      Usuń
    21. pochodnie koniecznie. jak żyć bez takiego kuligu jak żyć?!

      Usuń
    22. i o grzańca na kuligu musi być !!!!

      Usuń
    23. no to czeba sie zabrac za organizacje

      Usuń
    24. no co Wy!
      pochodnie i traktor?????
      gaga

      Usuń
    25. a ja nigdy nie byłam na prawdziwym kuligu :(

      Usuń
    26. no nie traktor własnie tylko sanie gaga.

      Usuń
    27. sanie i mój koń:)
      gaga
      i pienkne okoliczności przyrody

      Usuń
    28. ale zaraz to my kulig czy rejs robimy?

      Usuń
    29. a co za różnica?
      byle było wesoło!

      Usuń
    30. pewnie, pewnie.
      a wesoło to bendzie na pewno. w takim towarzystwie.

      Usuń
  5. rybcia- co Ci ten dziadek jeszcze powiedział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak liczysz na to, ze przewiduje przyszlosc, to ci uswiadamiam, ze on odkryl terazniejszosc :)

      Usuń
    2. buty, buty, lece zmienic torebkie!

      Usuń
    3. przyjrzalam sie, faktycznier
      ale i tak pienkne

      Usuń
    4. ha
      o to chodzi!
      tylko po domu z torebkom sie nie chodzi

      Usuń
    5. w sam raz na ścierę :)

      Usuń
    6. rybcia, jak se przytroczysz do pasa...:)
      gaga

      Usuń
    7. Nie przejmuj sie Rybciu Tymi Zgagami.Paraduj, paraduj- Twoja kuchnia.
      Myślę,że z hercią czujesz się pewniej- stąd biorą się Twoje obawy.
      Serdeczności.

      Usuń
    8. cos w tym jest
      z drugiej strony nawet z hercia nie czuje sie pewnie za bardzo

      Usuń
    9. rybcia!!!!
      na Tfoim blogu mię obrażajom, a Ty co? :PPP
      NIC!!!
      gaga

      Usuń
    10. na moim blogu nawet jak obrazajom, to z miloscia!

      Usuń
    11. ja też poczułam się urażona ;p

      Usuń
    12. rok temu chodziła:P czarny humor

      Usuń
    13. kocham czarny humor!
      a wiesz, jakas wolontariuszka zrobila sliczne torebeczki wyszywane na dreny i chodzilam po domu z calkiem ladnom torebkom!!

      Usuń
    14. zofi nigdzie nie napisała, że nas kocha...:)
      co nie, lucha?
      gaga

      Usuń
    15. musimy być samowystarczalne :)

      Usuń
    16. znaczy, Ty mię
      ja Ciebiem
      czy każda siebie?
      gaga

      Usuń
    17. Ty mię
      ja Ciebiem
      i każda siebie ! :)

      Usuń
    18. no nie zawodzisz mię!!!:P
      gaga

      Usuń
    19. Jak byłam kilka lat temu w Zakopanym na kuligu to powożący byli tak narąbani że szkoda mówić znajomym spad woźnica z wozu i konie były bardzo rozpędzone a on zahaczył nogą o lejce i tak go ciągły całkiem spory kawałek pomimo to był to naprawdę udany kulig z ogniskiem i zabawą .

      Usuń
    20. to miało być do tematu : kulig

      Usuń
    21. no to ja mogiem za powożoncom robić, bo Wy wszystkie to straszne ochlapusy jezdeście:PPP
      gaga

      Usuń
    22. weźmiesz mnie na kozła? je wezmę grzańca w termosie! ;p

      Usuń
    23. no i masz..
      gaga sie zmiskowała

      Usuń
    24. co Ona takiego zrobiła?? 8-)

      Usuń
    25. ostre!
      czy Ty mię obraziłaś, czy dowartościowałaś, bo nie wiem, czy szczelać focha, czy
      przesłać Ciebie serducho?
      lucha, jak z termosem, to dam Ci poczymać lejce:P
      gaga

      Usuń
    26. ukoronowała Twojom urodę !

      i gdzie wtedy zajedziem?? :p

      Usuń
    27. do Ostrołęki:P
      dopiero teraz ukoronowała????
      gaga

      Usuń
    28. żiri się długo zastanawiało, bo ja byłam siódmom kandydatkom ;p

      Usuń
    29. przyjmne tytuł pod jednym waronkiem!!!
      egsekfo z Tobom, moja lucho:P
      gaga

      Usuń
    30. trochę konsekwencji!
      warónkiem! :p

      Usuń
  6. To się nazywa Pradziadek z Wizją!

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech będzie - kocham Te Zgagi.

    Tak, Pradziadek- wizjoner.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lucha, Ty tak nie wzdychaj z ukontentowania, bo wyraźnie wyznanie zofi brzmi
      wymuszenie i jakby pod presjom, czy cóś...:PPP
      gaga

      Usuń
  8. dzień dobry.
    lekka kawa i zabieram siem do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  9. tak apropo kuligu...
    pradziadek przy saniach:PPPPPPPPPPPPPPPP
    gaga

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja koleżanka do ostatniego dnia tak miała wmawianego przez lekarzy chłopaka, że mimo że urodziła siem dziewczynka dla mamy została długo Filipem. tak sobie zakodowała, tak pragnęła tego chłopca, że często siem myliła.
    ciekawe, co zakodował sobie mój mąż, który w narzeczeństwie mówił do mnie Zenuś? albo może lepiej nie wiedzieć....

    OdpowiedzUsuń
  11. pienkna torebka!
    tak sobie skojarzyłam, że chociaz nie gustuję u siebie w czerwieni, to jedyną rzeczą jaką mam w tym kolorze jest właśnie mała torebusia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ruda, a w czym gustujesz?

      Usuń
    2. może nie bendem pisać. wstydzem siem.
      jakos tak z czerwienią mi nie po drodze, chociaz słyszałam, że podobno rudy i czerwień siem lubiom. ale ja przecież nie ruda z natury...

      Usuń
    3. a jaka jesteś z natury?

      Usuń
    4. kiedyś taka mysia szatynka czy ciemny nijaki blond.

      Usuń
    5. ale rudy to przecież nie kolor tylko charakter, więc ja siem do rudości poczuwam.

      Usuń
    6. a gdzie tam!
      tylko jak ktoś naprawdem zasłuży.

      Usuń
    7. jam nie ruda alem wredna:-)))

      Usuń
  12. rybcia, o której jutro czymać kciukasy???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rano jadem na 10
      zrobilam faworki pielegniarkom
      kurcze, cienkomprace tam majom, a zawsze zyczliwe i wyluzowane
      w dodatku nie przeszkadza im moj flamandzki analfabetyzm !

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. chciałam usunońć...
      zapytam jeszcze raz: czy w B. znajom faworki?

      Usuń
    4. gaga, wlasciwie masz juz zaleglosci w usuwaniu
      nie znajom faworkow
      ale sie poznajom
      bendom kwiczec z radosci

      Usuń
    5. a przypudrowałaś je?
      bojem siem usuwać...

      Usuń
    6. oszczedzaj na wazne okazje

      popudrowalam, a jak!!

      muszem jakom jeszcze kartkie nagryzmolic

      Usuń
    7. uwielbiam faworki :)
      szkoda, że dla pielęgniarek, ale ... pewnie, niech wiedzą, co dobre

      Usuń
    8. napisz po naszemu!
      niech siem uczom jenzyków:P

      Usuń
    9. kiedy one kazda w czech jezorach pozuwa i tak!!!

      Usuń
    10. to jak takie zdolniachy, to w mig nauczom siem naszego!!!

      Usuń
    11. ty wiesz gaga, ty masz racje!!
      :D:D:D

      Usuń
    12. rzekłabym - podstęp ;)

      Usuń
    13. ja tesz mam szczeńście do fajnych pielegniarek

      Usuń
    14. jutro misi bedzie post na czesc pielegniarek

      Usuń
    15. a jakom Ty misie wpuszczasz na sfó blog, hę?

      Usuń
    16. widzisz, sama robisz literowki, a mnie siem czepiasz.
      foch

      i po fochu
      ja to sie kurde nie umiem nawet obrazic!

      Usuń
    17. to wszystko z miłości przeca:PPP

      Usuń
    18. a nie wiem
      nie lubie piernikow

      Usuń
    19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    20. jusz siem sama ukarała!!!

      Usuń
    21. bo moich nie jadłaś!

      Usuń
    22. no to ostre wpadłaś. ja pamientam,że pierwsze spotkanie ma być na neutralnym gruncie, ale pierniczki bendziesz musiała przytargać.

      Usuń
  13. Rybcia,czym się jutro,spokojnej nocy
    dobranoc wszystkim :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, zaraz i ja polegne
      spac bede dobrze, jak prawie zawsze

      Usuń
    2. ale my tu mamy takie piennknom zime
      i szron na drzewach
      cieszem sie chwilkom

      Usuń
    3. no ta...
      wszyscy śpią..

      Usuń
    4. nie śpiom, niektórzy trochem pracujom.

      Usuń