Coraz wcześniej ludzie sobie dekorują świątecznie domy i ogrody. Sąsiad już od dawna ma choinkę w domu. Coraz mniej mi to przeszkadza. Te krótkie ciemne dni są rozświetlone i weselsze.
Swoją drogą to coraz częściej widuje się bardzo oryginalne rzeczy. Wczoraj byłam za granicą, w Mettlach, miasteczku przeuroczo położonym nad rzeką Sarą a słynacym ze sklepu fabrycznego Villeroy and Boch. Zatem i choinka ( jeszcze w budowie) też w temacie
Może to jest fajniejsze niż wycinanie dużych drzewek?
Mocno się zastanawiam nad tegorocznym drzewkiem. Czy są do kupienia gdzieś takie średnie choinki w donicach ale z korzeniami?

Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
Są, niektórzy trzymają na balkonach do następnych świąt 😉
OdpowiedzUsuńjotka
No jak ja kupuje to nie mają tych korzeni
UsuńMoże należałoby poszukać w sklepach takich typowo ogrodniczych, a nie budowlano-ogrodniczych i popytać o choinkę do posadzenia w ogrodzie. Takie muszą mieć system korzeniowy. I chyba najlepiej zrobić to dużo wcześniej, bo bezpośrednio przed świętami wiadomo, że wielu sprzedawców idzie na żywioł i sprzedaje małe kłamstewka 😉
UsuńNo i to dużo wcześniej jest trochę skomplikowane dla nas. Ale może przesadzam, wszak jest też internet i telefony.
UsuńDodam do wczorajszego tematu że czechosłowacka i NRD mi nie obce i że pierwszym państwem była Praga czeska ...że nigdy nie byłam w Rumunii. Do dziś. A tak owszem wszędzie w bloku wschodnim. I że 15 lat mojego życia czekałam na pierwszy wyjazd.. I jest to dla mnie najważniejsza rzecz w życiu. Juz nigdy nie dam sie zamknąć.
OdpowiedzUsuńW sumie zaraz po andrzejkach zacznę dekorować na cito, bo lubie andrzejkowe klimaty wiedzmińskie. a lampki już włączone w teatrze. Nie patrze na tradycję od lat...w życiu ma być tak zeby mnie było dobrze a nie jakiejś tradycji.
UsuńNo właśnie
UsuńKiedyś było mi dobrze z tradycją to ubierałam choinkę w wigilię
A teraz wręcz naprzeciwko
u nas się żadna choinka kupiona w donicy nie przyjęła w ogrodzie
OdpowiedzUsuńmam takie same doświadczenia.
UsuńA ja mam doświadczenia odmienne.
UsuńZ tym że ja nie kupowałam klasycznych choinek, tylko takie małe, gęste odmiany "Conica", i one mi żyją i mają się dobrze w ogrodzie.
No właśnie, trzeba chyba poszukać bardziej to się coś znajdzie
UsuńTo ja tak jak Agniecha- większość się przyjęła, ale już od dawna nie kupuję
UsuńNo ja musze mieć w wigilię
UsuńO, właśnie dodałam komentarz powyżej, że trzeba szukać pod kątem posadzenia w ogrodzie, w sklepach typowo ogrodniczych 🙂
UsuńDobra rada
Usuńhttps://zywachoinka.pl/choinki-w-donicy?gad_source=1&gad_campaignid=21892828733&gbraid=0AAAAABwF4fXdqXZo2S1eMrbMOXp-0Uuqp&gclid=CjwKCAiA8vXIBhAtEiwAf3B-g4UJ6ty0iIcdPRJixRirr0H5qxkhNGa2tNYRr260HI7CPfOrfaMDjxoCOLEQAvD_BwE
UsuńTeż niedługo zacznę🎄! I nie wyobrażam już sobie tego ubierania choinki w Wigilię, a tak było w moim rodzinnym domu!( I chyba w większości?).A wracając do wyjazdów- ci mlodz chcący nas zamknąć-nie wiedzą, co to znaczy, ci co pamiętają- albo nosa poza łono matczyzny ze strachu( nieznajomości języka?) nie wyściubili albo już dawno mają metę daleko, gdzie osiądą! Ja już nigdy nie chciałabym spotkać na granicy tych uzbrojonych z groźnymi minami, przeszukujących nasz samochód! W drodze do Bułgarii było kilka granic, a ja mialam8 lat i schowane w ogrodniczkach 5 dolców( dodatkowych, mama ukryla, bo przecież byl limit!)!
OdpowiedzUsuńA ja pamiętam na granicy włosko austriackiej przeszukiwanie, 2005 rok, okropny hitlerek, zapakowany samochód, 3 dzieci a on szukał, czy nie wieziemy alkoholu za dużo. Najmłodszy dostał od tego zapalenia ucha bo to był 31 grudnia. Także ten.
UsuńTakie choinki, małe, są, a miałabyś potem miejsce na wysadzenie? Nasze przyjmowały się, chyba jedna nie przeżyła akcji. Ale nasze stały max. 10 dni w domu. W ogrodzie rosły potem sobie, aż były tak duże, że nadawały się do kościoła przy ołtarzu, bo takie u nas były poszukiwane co roku. Czyli choinki 2x świętowały Boże Narodzenie.
OdpowiedzUsuńMiejsca mam mnóstwo
UsuńI też kiedyś mi się pięknie przyjęła i tak urosła, że rok temu ją śmieliśmy. Ale byliśmy krótko i było mi okropnie żal tego drzewka niewykorzystanego
Nie kupuj w sklepie. My od lat jedziemy na plantacje i wybieramy rosnąca, a pan ścina. Stoi potem długo. Można też mniejsza wykopać z korzeniami.
OdpowiedzUsuńMnie nie zależy, żeby stała długo.
UsuńPoszukam tej plantacji blisko domu
Ja kupilam 10 lat temu taka choinke domowa w doniczce. Wymaga malo wody. Nie przetrwa na zewnatrz. Ozdoby moga byc tylko malutkie, lekkie. Co roku powieksza sie o jedno rozgalezienie na wysokosc. Po 10 latach pierwszy raz uschly pierwsze galazki na samym dole.
OdpowiedzUsuńNosi nazwe Araukaria wyniosła (Araucaria heterophylla).
UsuńDzięki! Popaczam!
UsuńA dziś mija 13 lat prowadzenia przeze mnie bloga...
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! Przyszłam w porę na szampana😉 🎉🥂🎉🥂🎉🥂
Usuń✨️🎈
UsuńTo i ja na tego szampana przychodzę 💞
UsuńAkurat! Już to widzę jak Mela pije ankohol 😄
Usuń🍾🥂💯!💐
UsuńRodzice mają na działce cały las z tych choinek kupowanych w doniczkach. Fajnie to wygląda bo każda inna, różne rozmiary, taki mały zagajnik który powstawał powoli a teraz jest sporych rozmiarów.
OdpowiedzUsuńW sam raz, żeby wycinać na święta😄
Usuń