Nie mam czasu ich robić za bardzo. Staram się nie zginąć na stoku albo co najmniej nie pozrywać pozostałych więzadeł, co średnio mi odzie, bo miałam niemiłą wywrotkę i ciut boli mnie kolano.
A jak już z ulgą zdejmuję narty to zajmuję się dziewczynkami, miodzio ale też męczy. I czasu nie ma.
Dzisiaj ostatki.
Czy w ogóle się o tym teraz pamięta?
Macie szczególny plan na dzisiaj?
To jeszcze z podróży.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
Piękne widoki!
OdpowiedzUsuńŻe też niektórzy mają to na codzień!
Usuńzachwycająco pięknie, ach!
OdpowiedzUsuńOj Ach!
UsuńOch, pojechałabym gdziekolwiek!
OdpowiedzUsuńOstatków nie obchodzę...
Jedź!
UsuńObchodź!
Zupełnie zapomniałam! Ostatki w samolocie będą 😉
OdpowiedzUsuńMoże choć dadzą prosecco? Albo Cavę?
UsuńJa najbardziej lubiłam zajmować się dziewczynkami:)A jak już zaczęły same jeździć to nie mam kim: (Instruktorem mlodszej🤣)
OdpowiedzUsuńPięknie tam i można zapomnieć o świecie! Nie obchodzę, a kiedyś- z tańcami do północy, a potem był śledż. I goście do domu albo spać ,a rano do pracy! Ludzie już nie lubią się bawić?🤔
Oj szkoda tej tradycji!!
UsuńNo właśnie, ludzie już się nie bawią, nie spotykają, żeby świętować. Trudno kogokolwiek namówić na spotkania, takie bardziej rozrywkowe (i niealkoholowe!),a szczególnie w środku tygodnia.
UsuńGdzieś mam te ostatki z tyłu głowy, ale ponieważ nie jem mięsa i tańców nie urządzam, to właściwie nie obchodzę.
Ale może jakiegoś śledzika bym zjadła. I ciacho ;)
O dziwo jest lepiej pod tym względem za granicą. U nas często są organizowane Andrzejki czy ostatki.
UsuńA, zapomnialam- u nas w Poznaniu nikt nie mówił Ostatki, tylko Podkoziołek🙂
OdpowiedzUsuńAno tak!
UsuńTak, chciałam wyżej napisać Podkoziołek, ale bałam się braku zrozumienia. 😉
UsuńJa mam teraz rodzinę w Poznaniu to dużo wiem;)
UsuńMam plany! Będę bielić drzewka owocowe.
OdpowiedzUsuńPowodzenia z kolanami, uważaj na nie, ale bez przesady. Mówię Ci to ja, po dwóch operacjach rekonstrukcji wiązadeł. :-)
Ja się nie zdecydowałam na rekonstrukcję to jedna operacja mnie ominęła
UsuńNiestety wczoraj i tak się nieszczęśliwie przewróciłam i kolanko boli
Śledzik jest, bo zrobiony wczoraj nie z powodów ostatków, tak się trafiło, bo śledzie jem często- lubię. Nie przestrzegam postu, więc jakoś tak obok mnie, choć drzewiej każdą okazję wykorzystywali się by zrobić domówkę albo gdzieś wyskoczyć…
OdpowiedzUsuńGóry w słońcu to cud natury- zawsze i wszędzie!
Ja tak średnio przestrzegam
UsuńAle cudowne środa popielcowa jest dla mnie ważna i coś znaczy
Przestrzegam ścisłego postu w środę popielcową i Wielki Piątek. Doceniam tę granicę między czasem zabawy od czasu wyciszenia, zadumy i przygotowania na najważniejsze dla katolików Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Dla mnie potrzebny jest taki czas w roku...
UsuńZdjęcia świetne. Goooory.
OdpowiedzUsuńEch musze jeszcze kiedyś ponartowac...choc buty to dla mnie męczarnia.
Śledzia nie będzie a impreza już byla:)
Ja się zastanawiam, ile jeszcze będę jeździła...
UsuńPlan na dzisiaj wykonałam, byłam na basenie. A ostatki, wiem że coś takiego jest, ale mnie nie dotyczą. Gdyby nie Ty, nie wiedziałabym, że dzisiaj są ostatki. Tak, małe dzieci potrafią zmęczyć. Miłego i radosnego nartowania i czasu z bliskimi.
OdpowiedzUsuńDobrze, że czytasz tego bloga;)
UsuńOj tak. Czytam od dawna, dawna, dawna...i lubię :)
OdpowiedzUsuń☺️😘
UsuńOstatki, w Szwecji dziś je się semlę. Zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńElla-5
A co to jest?
Usuń