poniedziałek, 3 lutego 2025

Szantażyk emocjonalny

 Mam znajomą, która jakby zaczęła nowe życie po sześćdziesiątce. I to jest super! Zaczęła interesować się sztuką,pisać wiersze i planuje napisanie książki. Całym sercem wspieram i kibicuję. I mówię jej to. 

Jest tylko jedno małe ale..

Koleżanka jest przekonana że jest Miłoszem i co najmniej Mrozem. Niestety to nie jest prawda. Fragment przeczytanej przeze mnie prozy powoduje ból zębów i prosi się o natychmiastowe zapomnienie. Niestety, każda krytyka jest traktowana jako jako osobista obraza. I jestem w kropce, bardzo ją lubię, naprawdę, ale nie uważam, że powinnam kłamać mówiąc, że to jest fantastyczne co pisze. Niektóre wierszyki są zgrabne, większość fatalna. 

Skupiam się na kibicowaniu ale nie jestem w stanie chwalić. A może jednak dla świętego spokoju powinnam??


47 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzliwa krytyka może ją uchronić przed śmiesznością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ona się obraża! I ma grono klakierów, którym się podoba jej grafomania

      Usuń
    2. Cóż, czasem jesteśmy bezradni...

      Usuń
    3. Tak sobie myśli, że jeśli się obrazi to trudno. Może już jej głowa źle pracuje, do 70 jeden krok.

      Usuń
  3. to zależy... czy chodzi nam o to, żeby sztuka nie cierpiała, czy o to, żeby koleżance nie zrobić przykrości... ja tam uważam, że świat się nie zawali, gdy pozwolimy sobie na drobną nieszczerość i słabe pochwalimy lub dobre zglebujemy... ale to jest już kwestia niuansów naszych relacji z daną osobą...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo bym nie chciała zrobić jej przykrości. Ale nie lubię przymusu...

      Usuń
  4. Użyj dyplomacji, sama mówisz, że ma radochę, jeśli ona nie widzi tego, co ty, to tylko ją urazisz, a z drugiej strony, widziałaś te tony romansów w księgarniach? niektórzy piszą co miesiąc jeden!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  5. ludzie piszą takie rzeczy, że nie tylko zęby bolą...wstydu nie maja, serio.
    chcesz stracić koleżankę, to krytykuj śmiało ;-))) ona potrzebuje klakierów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona ma już klakierów, ja nie chce jej stracić ale nie lubię szantażu!

      Usuń
    2. wiem wiem ...ale czy to szantaż? ona zapewne widzi to inaczej, jej potrzeba teraz przyjaciółek, jako podpory. taką funkcje zapewne wyznaczyła wszystkim. niestety. i krytykę odbierze jako zdradę :-( zresztą, to zależy na co się umówiłyście.
      a czy to bohomazy czy romansidła to nie ma znaczenia na dłuższą metę. degustibus Rybeńko.
      poczytałam komentarze...kurcze każdy kto coś tworzy ma stracha. ogromnego. bo dopóki się nie skonfrontuje, to nie wie. ja nie wierzę koleżankom 😜 uwielbiam je , lubię, gdy mnie pocieszają ale...ormo w moje głowie czuwa. natomiast moje przyjaciółki to inna bajka. mówią jak jest.

      Usuń
    3. Sęk w tym, że ona jest przekonana, że ta twórczość jest wyśmienita i ma wystarczająco dużo klakierów. Ja zawsze jej kibicuję, bo nie o to chodzi, żeby twórczość była na noblowskim poziomie, ale żeby mieć radość z tego. I ona ma i ja się bardzo cieszę!I uważam że powinna kontynuować. Tyle, że ja nie chce być zmuszana do czytania i chwalenia🫣

      Usuń
    4. :-))))) no co ci mam napisać, jeśli wejdziesz między wrony...

      Usuń
    5. sytuacja fatalna, bez dobrego wyjścia...unikaj może. ja zawsze wtedy tracę koleżanki.

      Usuń
    6. Ja jej bardzo nie chcę stracić, mam nadzieję, że odległość nas dzieląca, ta fizyczna , będzie pomocna;)

      Usuń
    7. A pomyślałam sobie ze może podejdzie do tego inaczej, że powinnaś być dumna, że czytasz pierwsza że to okazane zaufanie jednak 😬

      Usuń
    8. Nie, nie byłam pierwsza. Post jest publiczny, choć osoby które tam wchodzą a nie komentują są banowane. Muszę być ostrożna niczem za starych gwiazdy czasów;))

      Usuń
    9. ojapierd. to zupełnie zmienia postać rzeczy
      noo nie zazdroszczę.

      Usuń

  6. ja bym powiedziała - to nie moje klimaty ale cieszę się, że sprawia Ci to radość

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam trochę podobna sytuację - koleżanka maluje:))) Zdecydowanie wolalam jak była "tylko" inzynierem.:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oesuuuu!
      Jedna moja znajoma zaczęła malować i to naprawdę już na emeryturze i maluje FANTASTYCZNIE!
      Szczęka opada mi regularnie!
      No i nie muszę sztucznie się wysilać:))

      Usuń
    2. Abstrakcja abstrakcji nierowna..:))

      Usuń
    3. A to nie abstrakcje, no jeżeli by się zgodziła to bym tu pokazała

      Usuń
  8. aż się boję że ze mną to samo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że pisząc to, pomyślałam o Tobie?
      kochana!
      Skoro mi się podoba to ho ho ho!
      A sama wiesz, że Ania nie drukuje byle kogo.

      Usuń
    2. W żadnym wypadku!!!!!Uwielbiam Twoje opowiadania,książkę kupię w ciemno!

      Usuń
  9. Niby powinniśmy być mili, bo dlaczego być niemiłym, z drugiej strony myślę sobie zaraz o osobach występujących w X-factorze upokorzonych po występie, bo się nagle okazało, że fałszują jak nieszczęścia. Czyli nie ma odpowiedzi dobrej do każdej sytuacji, ale podoba mi się propozycja Klarki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak zrobię, ale problem w tym, że to może nie być wystarczające

      Usuń
  10. 🤣 Jeśli wyda własnym sumptem, to tylko lasu żal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, że kogoś to ucieszy, a może będzie e-book??

      Usuń
    2. O tak e-booki sa super :) lepsze niz ksiazki czytane. Odsluchwalam ksiazke, kryminal, w ktorym sie dziala, co rusz w innym kraju i mimo strzelania, walenia w pysk i nozem pod zebra, grupa bohaterow tylko sie mnozyla zamiast malec. Wystepowaly wiec osoby o imionach wskazujacych na narodowosc. Byla Basza, Uanda i inne Kwiatki... dopiero w koncowce ksiazki autorka dziekowala komus tam za pomoc dotyczaca polskim realiom. Polskich! Pobieklam, po klawiszach, na e-booka, bo ja nic polskiego nie slyszalam. I co? Osoby to Basia i Wanda :)))) "Zaklakarna" to bylo wiezienie (zaklad karny pewnikiem w Pl :).
      Rybenko moze podpowiedz znajomej aby wydala to od razu na ksiazce glosowej. Zawsze mozna cos scydowac na czytajacego. I sluchajacego.

      Usuń
    3. Dobre😄😄😄😄

      Po cichu liczę, że się jej długo zejdzie z tą książką;))

      Usuń
  11. Rybeńko lepiej być szczerym. Oczywiście krytyka może być podana delikatnie. Wiadomym jest, że za taką grafomańską "literaturę" (jeśli ją wyda/upubliczni) zostanie tak zjechana, że nawet klakierki nie pomogą.
    Najlepszości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wyda i rozda znajomym.
      Będę bardzo delikatna

      Usuń
  12. Ja też jestem za prawdą, podaną delikatnie. Nie musi wszystko nam się podobać, co robią nasi przyjaciele, nie powinnismy się też zmuszać do klamstwa🙂 ja bym powiedziała, że to nie w moim guście, bo nie lubię takiej literatury, ale bardzo szczerze się cieszę, że się realizuje artystycznie. Przecież ludzie mają różna wrazliwosca ty akurat możesz być nie wrażliwa na uroki jej sztuki😁
    Innyglos

    OdpowiedzUsuń
  13. A czy tobie podoba się disco polo? No, a gdyby tak twój mąż tak zaczął śpiewać, jak sławny Zenon, to czy wypuściłabyś go tak w świat? Kibicowałabyś? Wontpiem. 😂 Czy gdyby żona Zenka była bardziej wyrafinowana to Zenka mogło nie być? A ilu dziś się zachwyca, ilu radość i szczęście w życie wnosi. Może koleżanka znajdzie swoich fanów? Ja bym powiedziała, stara, sorry nie moja bajka, ale życzę powodzenia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. No tak. Przeczytałam i skóra mi ścierpła. Ze strachu oczywiście, hrehrehre :D:D:D Twórcy zwykle łakną pochwał jak kania dżdżu ;) I obawiają się krytyki. Nigdy nie jestem pewna, czy to co piszę, jest dobre, zawsze mam wątpliwości, choć zawsze się staram, żeby było jak najlepsze. Ale nie przyszłoby mi do głowy wymagać pochwał. Przecież nawet coś, co jest obiektywnie dobre, może się nie spodobać.
    Trudna sytuacja i trochę dziwna wydaje mi się postawa autorki; powinno jej zależeć na Twoim obiektywizmie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninka
      Pięknie piszesz i nie czekasz na serduszka!
      Niektórym zależy na głaskaniu ego chyba tylko

      Usuń