Let it go
To szwedzki film. Wiedziałam, że jest o trudnych sprawach ale nie spodziewałam się, że ostatnie pół godziny będę prawie szlochać... Bardzo polecam.
Relacje, wszyscy chcemy mieć dobre, czyż nie? Wchodząc w małżeństwo nie zakładamy z góry, że sie skończy rozstaniem, czasem nienawiścią, pluciem na siebie. Czyż nie byłoby fajnie wprowadzić do szkół przedmiotu "Nauka o rozwiązywaniu konfliktów bez mordowania się nawzajem"?
Nie, żebym była przeciwniczką rozwodów. Nawet w kościele powinny być akceptowane. Może nie dochodziłoby do kurskiozalnych sytuacji?
No i git
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Ech, ten pan K...
OdpowiedzUsuńW głowie mi się nie mieści y'a jeu kariera...
UsuńWszystko się w człowieku wywraca do góry nogami z tej bezsilności że tak straszliwa obłuda istnieje w polityce i w kościele....
OdpowiedzUsuńStokrotka
Bo są miliony osób, które łykają gładkie słówka i wierzą w każdą bzdurę swojego idola...
UsuńBardzo ciężko jest mi to zrozumieć..
Film Rozwodnicy świetnie pokazuje to, o czym m.in.mówi Brejza.
OdpowiedzUsuńWspomniany przez Ciebie film mam zapisany do obejrzenia, czekam na nastrój, na razie zaczęłam Matki pingwinów.
jotka
Matki mam na liście
UsuńRozwodników widziałam, jakościowo był słaby, przaśny. Choć temat nośny.
Rozwodnicy , serial też warty zobaczenia jak pisz Jotka.
Usuńa Matki pingiwnów zobaczyłam drugi raz z MJ.
Po filmie ocenianym zresztą na żenujace 5,7 na pewno do serialu nie podejdę.
Usuńech pomieszało mi się oczywiście, że to film był na Netflix i masz racje że nie bardzo.
UsuńDziś w pracy przyszła do mnie pani mówi, że nazywa się Rybka. Aż się uśmiechnęłam, czyżby rodzina? 😉 Uśmiechniętego dnia!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńUśmiechnęłam się:)))
polecałam te film. bo gdy mam pod górkę, to lubię mieć bardziej.
OdpowiedzUsuńJa się nie spodziewałam takiego filmu.
UsuńWróciły trudne wspomnienia
Czasem trzeba odpuścić - oglądałam w niedzielę, spłakałam się jak bóbr, film niesamowity, nie chcę być zarozumiała , ale oglądając go miałam wrażenie, że za scenariusz posłużyło moje życie i wszystkie moje błędy. Przyszła taka refleksja , że ja w swoim życiu nic już nie zmienię , bo nasze dzieci są już dorosłe, ale bardzo polecałabym ten film moim córkom , aby nie popełniły tych samych błędów , które popełniłam ja i które bardzo zaważyły na relacjach mojego męża z dziećmi( te relacje obecnie są bardzo trudne),ale się wyspowiadałam.
UsuńA tak na marginesie Rybko chyba musimy być pod wieloma względami podobne, ale to już temat na inną rozmowę
Zadumałam się...
UsuńMnie chyba ten motyw przygotowywania rodziny na brak matki najbardziej poruszył.
Ale też widziałam mine błędy choć udało się nam i teraz relacje są naprawdę tak dobre! A mój mąż to dla mnie ideał ojca, choć nie w każdym aspekcie..
Pozdrawiam serdecznie Katarzyno i może kiedyś się uda porównać nasze osoby?;)
Pewnie dlatego, że sama to kiedyś przechodziłaś.
UsuńFilm wielowątkowy i pewnie większość z nas coś z własnego podwórka w nim znajdzie.
Ja również serdecznie pozdrawiam.
I to świadczy o tym, jak dobry to jest film. Że każdego coś w nim poruszy
UsuńObejrzałam jakiś czas temu…
OdpowiedzUsuńNasz przyjaciel miał dziewczynę katechetkę, która pracowała w szkole, mieszkał u niej, ksiądz chodził po kolędzie etc… przez lata całe. Chcieli się pobrać, ale żeby wziąć ślub kościelny musiał dostarczyć pewne papiery, gdyż był już raz żonaty, na dodatek był cudzoziemcem. Papiery mają swój termin przydatności, więc to się ślimaczyło, bo jak już jedne miał to inne straciły przydatność etc. No to wzięli ślub cywilny, bo chcieli postawić dom… Efekt, straciła pracę jako katechetka, bo co innego przymykanie przez kościół oka, że ktoś żyje bez ślubu, a co innego, że wziął tylko cywilny. Hipokryzja do kwadratu. To KK jest winny takich czy innych szopek jak z tym od kurwizji…
Pamiętam historię dziewczyny z katolickiej uczelni. Zaszła w ciążę z chłopakiem ze studiów. Ją relegowali, jego nie...
UsuńTe pacany naprawdę nie widzą, co odjaniepawlają. Kompletnie nie znają życia i problemów ludzi. Hipokryzja to najgorsze zło.
Podczytuję Twego bloga Rybeńko od jakiegoś czasu...fajnie ,ze piszesz codziennie. Niewiele, ale ciekawie. Kilka dni temu, ja też wrociłam do blogowania. Zdarzaja sie takie przerwy w moich elukubracjach , może teraz wytrwam dłużej. Mamy inne poglądy, Ty jesteś trochę dalej od Kościoła [ z dużej litery, bo mam na myśli lud boży i ciało mistyczne Jezusa Chrystusa ] i czasem błądzisz. Twoje komentatorki też błądzą. Gdybyś była ciekawa innego stanowiska i trochę wiedzy o polskim kościele, napisz na moim blogu : Karuzela [ merry-go-round] to ja
OdpowiedzUsuńOj
UsuńChyba mam alergię na ocenianie mojej religijności. Nie wiem, czy sobie zdajesz sprawę, jaka pycha bije z Twojego komentarza. Czyli Ty masz wiedzę o polskim kościele a ja nie.
Mówieniem komuś, że błądzi od razu go ustawia w pozycji przygłupa co sam nie umie ogarnąć świata.
Nie mówię, że nie błądzę
Ty też możesz błądzić
Różnica polega na tym, że ja to wiem a Ty jesteś przekonana o swojej racji.
A jeżeli chodzi o wiarę to dużo lepiej działa ewangelizacja czyli mówienie o Chrystusie, który jest dla mnie najważniejszy a nie o instytucji, która jest zdemoralizowana i chora.
Jak zbiorę się na odwagę to wejdę do Ciebie.
Choć się boję.
I dziękuję za miłe słowa o moim blogu. Bardzo doceniam, że mając inne poglądy wpadasz tutaj
UsuńTo jest piękne świadectwo otwartości ma innych.