czwartek, 15 sierpnia 2024

Nie ma rodziców idealnych ale...

 Wszyscy rodzice popełniają błędy albo zrobią coś nie halo w stosunku do swoich dzieci. Ale dopóki to jest w granicach normalnego zachowania i miłości do dzieci to wszystko jest ok. Takie błędy można naprawić 

Sama sobie wiele zarzucam ale z drugiej strony jakoś te dzieci wyrosły na ludzi i nawet mamy fajne relacje

Wczoraj przeczytałam coś, co mną rzuciło o podłogę. Literalnie. Mam nadzieję, że mama tej dziewczynki spędzi długie lata w piekle więzienia klik

A sąsiedzi, którym się nie chciało wyjść ze strefy komfortu niech sen długo nie sprzyja.

29 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj widziałam reportaż o 13-letnim chłopcu którego matka głodziła, był chory i upośledzony a ona prawdopodobnie się tego wstydziła, niech zgnije w piekle

    OdpowiedzUsuń
  3. Fakt bazuje na sensacji, ale masz rację, tutaj ewidentnie wszyscy dorośli zawiedli, może najbardziej sąsiedzi...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecko umarło z głodu i wycieńczenia. To dramat nie sensacja
      Ja nie czytuję Faktu

      Usuń
  4. Przeskanowałam artykuł i w całym tekście nie zauważyłam ani jednego wspomnienia o ojcu. Czyli sytuacja jakich wiele, niechciana ciąża, albo rozstanie z facetem i kobieta zostaje z dzieckiem (dziewczynka była chyba niepełnosprawna), bo kule u nogi zostawia się kobiecie i mówi, że przecież kobiety kochają dzieci. Najbardziej nie zawiedli sąsiedzi, jak twierdzi jotka (nie życzyłabym sobie sąsiadów, którzy pukają do mnie, bo mi dziecko płacze), zawinił system, który wypluwa jak najdalej od siebie jednostki niezaradne za wszelką cenę obdzielając nimi kogoś z rodziny (rzekomo dla dobra jednostki i dobra rodziny) w ogóle nie sprawdzając realnie odjaniepawlającej się sytuacji w tym konkretnie miejscu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że kobiety traktuję się zupełnie inaczej i bardzo jego nie lubię.

      System jest niewydolny, niestety. Płace marne a roboty huk
      Ale sąsiedzi...
      Najwygodniej udawać, że się niczego nie widzi i nie słyszy...

      Usuń
    2. Czytalam ze utrudniala spotkania z corka ojcu po rozstaniu takze ten...
      Dramat.

      Usuń
  5. Czytałam,brak slow,zeby to skomentować.Podobno tatuś kochał to dziecko,a mamusia utrudniala kontakty.
    Najczęściej przemoc wobec słabszych stosują Ci, którzy byli pokrzywdzeni w dzieciństwie i nic z tym później nie zrobili, albo tacy, którzy urodzili się psychopatami.Dziecko powinno być chciane,wyczekiwane a nie "z przypadku"(zakaz aborcji) ani tez rodzone dla pieniędzy. W Polsce jeszcze daleka droga do normalności - przypominam sobie niedawne wypowiedzi Mentzena (nie tylko jego) na temat bicia dzieci.I taki psychopata omamił mlodych ludzi i cieszy się ich poparciem,moze bedzie nawet kandydatem na prezydenta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno kochał
      Może był nieporadny?

      Ja bardzo dobrze znam Siedlce i okolice. Tam najważniejsze jest słuchać radia Maryja. Kościoły pełne. Ludzie kochani ale przecież rodzina jest najważniejsza.

      Usuń
    2. w okolicach Siedlec uderzył mnie widok bardzo bogatych gospodarstw z setkami krów, drogimi maszynami i byle jak skleconych bud dla psów na krótkich łańcuchach, przy budzie zardzewiały nigdy nie myty garnek. I krzyk gospodarzy na kota, który usiłował wejść do domu - won, miejsce kota jest w obejściu.

      Usuń
    3. jeju to wygląda jakbym napadła na ten region, nie, to nie jest tak, wszędzie trafia się patologia

      Usuń
    4. Ja pamiętam historie próbę grozy. Np komentarz dziecka z sąsiedztwa, żeby nasz pies nie był głodny to chyba trzeba by mi codziennie dawać jeść🫣

      Usuń
    5. Nie,nie myślę,że ojciec był dobry,a matka zła..nic na ten temat nie wiem.Ludzie przeważnie się dobierają na zasadzie "swój swego..".wiec..raczej bez złudzeń

      Usuń
    6. Klarko, nie napadłaś na region, zdefiniowałaś go. Te bogate gospodarstwa, to pokłosie ciężkiej pracy ostatniego pokolenia (najczęściej za granicą). Ale tam były kurne chaty pewnie, czarne chaty, czarni w nich ludzie z czarnymi sercami. W mojej wsi najbogatszy człowiek we wsi wpadł na pomysł, żeby wpuszczać psa do domu dopiero w drugim pokoleniu. Pierwszy rasowy pies jakiego kupił dla podniesienia swojego statusu w oczach sąsiadów, błąkał się po wsi i marny był jego los.

      Usuń
  6. Czytałam, widziała w TaV I nagle przypomniałam sobie opowiadanie Olgi Tokarczuk( nie pamiętam tytułu, a nie chce mi się iść na górę sprawdzić) o matce, która po latach pielęgnacja bezwładnego syna wychodzi z domu i zamieszkuje na Centralnym z bezdomnymi System jest zły- urodż choćby najbardziej kalekie , a potem sama sobie radź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. System jest bardzo zły!
      I nie dziwię się matce...

      Usuń
  7. Niestety nasza opieka społeczna zawala w każdej sprawie. Osobiście miałam podobną sytuację, w rodzinie zastępczej (po sąsiedzku) była stosowana ewidentna przemoc, zadzwoniłam do MOPSU i powiedziano mi, że oni nie zajmują się takimi sprawami, nikt mnie nie zapytał o adres (nie ich sprawa).Następnie zadzwoniłam do instytucji która ,,opiekuje'' się rodzinami zastępczymi, zatrudnia cały sztab ludzi ( w naszym powiecie rodzin zastępczych jest zaledwie 3) i tam odpowiedziano mi, że przesadzam , dopiero jak powiedziałam, że nagrałam odpowiedż i ,że zgłoszę przestępstwo na policji to łaskawie przyjęli zgłoszenie. Po interwencji okazało się, że wobec 5 dzieci była stosowana przemoc fizyczna i psychiczna. Rodzina po rozprawie dostała wyrok w zawieszeniu i zakaz bycia rodziną zastępczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże kochany!
      Dziękuję Ci, że byłaś (byłeś?) taka wrażliwa i konsekwentna!!

      Usuń
  8. Rodzice krzywdzący dzieci, znęcający się nad nimi, czują się bezkarni, bo przecież sąsiedzi nie zgłoszą ich na Policję, czy innych instytucji. W opisanym przez Ciebie przypadku, sąsiedzi również ponoszą winę za śmierć dziecka. W takich przypadkach brak interwencji osób trzecich to milczące przyzwolenie na tragedię dziecka.
    Serdeczności Rybeńko. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zapomne slow Kaczynskiego- doprowadzimy do tego, zeby te wszystkie dzieci, kalekie i inne sie rodzily! I zeby byly ochrzczone!
    (A co potem to juz nie moja sprawa)
    System jest niewydolny, ludzie obojetni i potem takie rzeczy sie dzieja, jak trafi na osobe ze sklonnoscia do agresji czy z uposledzeniem zdolnosci do empatii, czy innymi zaburzeniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczyński to naprawdę wcielony szatan. Tyle zła przez niego się wydarza!

      Usuń
  10. I po co dzieci rodzić by je później, przy okazji niejako, dręczyć i zabijać.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo mię uszy bolom, jak żounierze śpiewajom I Brygadę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niestety pokłosie braku edukacji muzycznej w Pl...

      Usuń
  12. Rybki, chyba kiedyś pisałam, jak dalszych sąsiadów zgłaszałam... Ostatnio znowu zadzwoniłam do ich kuratora społecznego, do opieki ( ale pracownik był niedostępny) co oni wyprawiają z dziećmi. Ostatnio, okolo piątej rano, zostawili dzieci same w domu (8, 3 i dwuletnie bliźniaki). Jeden z tych bliźniaków wyszedł z domu na golasa, całkiem na golasa, bez pampersa, bez butów i stało dziecko na ulicy i płakało bo nie wiedziało, jak ma wrócić do domu. Koleżanka usłyszała, że gdzieś ktoś płacze i wyszła z domu i go znalazła na drodze. I zamiast zadzwonić po policję ( bo to już nie pierwszy raz, gdy dzieci są same zostawiane), to ona zadzwoniła do matki tego dziecka, gdzie ona jest, a ona odpowiedziała, że męża do pracy 50 km dalej. I jeszcze miała pretensje, że straszy ośmioletni brat spał i nie upilnował dziecka. Najgorsze w tym wszystkim jest znieczulica i strach sąsiadów, każdy widzi co się dzieje i albo siedzi cicho albo się śmieją z nich. Jeszcze zawiodłam się na tej koleżance - jak jej powiedziałam, że zadzwoniłam do kuratora, to ona miała pretensje że nic się nie dzieje, ze służby nie reagują. Jak mają reagować, jak służby przyjeżdżają to jest wszystko oki? Powiedziałam jej, ze służby by zareagowały, jakby ona o 6 rano zadzwoniła na 112, że po drodze chodzi nagie dziecko bez opieki. Kiedyś w tym domu dojdzie do tragedii i nie chciałabym być sumieniem bliskich sąsiadów, którzy bardzo dobrze widzą i słyszą co się u nich dzieje. To będzie z cyklu " tragedia, której można było uniknąć".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym poszła do gazet
      Wtedy się od razu system uruchamia!
      Tam jak nic dojdzie do nieszczęścia!!

      Usuń