Jak co roku od ponad 400 lat mamy w Lux zabawę. Święto narodowe wręcz. Przyjeżdża wesołe miasteczko i to z takimi atrakcjami, że głowa mała, ja boję się patrzeć w niektóre kierunki ale to właśnie te extrema napędzają klientów.
Do tego dużo niezdrowego jedzenia, strzelnic, piwa itepe. Atmosfera lata, luzu, wakacji. Bardzo lubię w gorący dzień tam pójść i zjechać z łódeczką np. I wypić kremonta;)
Ten napis mnie przyciągnął
Bayern Kurve;))
Cudnego piąteczku 🍉🍸
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
Nie wsiadłabym na żadne 🙀😀
OdpowiedzUsuńOj tam oj tam!
UsuńOlga, ja też nie :) od samego paczenia na zdjęcia mam zawroty głowy i lęk wysokości 😁
UsuńA co to kremont?
OdpowiedzUsuńWino musujące. Taki miejscowy szampan.
UsuńPo francusku porze się crèment
UsuńPisze!
UsuńDzięki 😘
UsuńNa dole masz ciekawy filmik
UsuńNo popatrz , wczoraj do nas przyjechało wesołe miasteczko, widzę je z okna w kuchni, chyba spore będzie, bo rozkładają i rozkładają...wesołe zakończenie wakacji.
OdpowiedzUsuńKaruzele i inne młyny, to nie dla mnie.
Ja tylko spadające łódeczki i może coś tam innego łagodnego też się znajdzie
UsuńWygląda super:)-To ja wybieram ten kremont! patrzę z balkonu na diabelski młyn, fajnie oświetlony o zmierzchu,ale jakoś mnie nie skusił, chociaż wygląda, że to atrakcją Kołobrzegu, bo kręci się od świtu do nocy.( a ja wolę Prosecco)
OdpowiedzUsuńA piłaś luksrmburski crèment ?
UsuńNie! Wszystko przede mną! Upojnych wrażeń na łódeczkach!
UsuńChętnie jeszcze raz się wybiorę 😁
Usuń;] A ja mam wesole miasteczko na stale, szczescie, ze czynne tylko w porze letniej i ze na jego terenie caloroczna wieza z obrotowa restauracja i Muzeum Sztuki Wspolczesnej. Dzieciomlodziez szaleje exstremalnie na machinach z piekla rodem a rodzic podziwia sztuke lub widoki z wiezy, a kelner o nazwisku Kurvinen przynosi mu smakolyki...
OdpowiedzUsuńKelner wygrywa!
UsuńHmm raz wsiadłam po piciu do 6 nad ranem wiskaczy było to w Niagara Falls- w nocy zaliczyliśmy kasyno i po powrocie jakoś tak się zagadaliśmy 😅 a w południe obiecane dzieciom atrakcje. No i przez cały czas modliłam się by nie rzygnąć na kogoś z góry 🙃
OdpowiedzUsuńOesooo!!
UsuńTo naprawdę traumatyczne wspomnienia 😵💫
o nie nie ja się do takich atrakcji nie nadaję kochana, bym zarzygała towarzystwo na dole na amen. już od samego patrzenia na takie harce w Energylandii miałam problem....na łabądkach dla przedszkolaków miałam wszystko pod sufitem, także ten...tylko strzelnica ewentualnie :-)
OdpowiedzUsuńdobrego piontku.
A dajesz radę na statkach po morzu? Bo ja nie😢
UsuńJa się po prostu boję, nawet patrzeć😵💫
UsuńRoxy a wiesz ,że daję i na promie i na statku i na jachcie ale gdy potężnie bujało to nikt nie dawał rady...Wszyscy rzygali :-(((
UsuńNie wszyscy rzygaja. Szkoci nie rzygaja bo trzymaja w zebach monete.
UsuńU nas,tzn.u moich dzieci wesołe miasteczko przez cały czerwiec, bardzo się w tym czasie czuje atmosferę wakacji - rozleniwiające ciepło i plecaki szkolne porzucone gdzieś w trawie.:))Wnuczka lubi,ale tylko niektóre z tych atrakcji - na inne wsiada tylko z tatą:))
OdpowiedzUsuńTeraz tez jeszcze lato,ale już jakby z trochę przetrąconym kregosłupem..
A czemu to wino jest kremowe?:))
Cremąwe jakby co
UsuńGdzieś jest świetny odcinek Makłowicza o tym, poszukam
https://youtu.be/Od1M5mUCY7c?si=dLJ-TP2MeZsFN3eC
UsuńBardzo polecam
Dzięki 🙃
UsuńPrzyjmie się słucha Mamlowicza,bo nie skupia się tylko na żarciu i piciu😊nazwa wina pochodzi od francuskiego cremeux,tak jak myślałam😊
UsuńJest facet do schrupania!
UsuńI tak ładnie mówi o grand duché
nic nowego nie powiem - w facetach najbardziej mnie kręci umysł:))
Usuńtak, bardzo ładnie
Mam dokładnie tak samo:))
Usuń