sobota, 20 lipca 2024

Oczyszczajace pożegnania

 Do wszystkiego trzeba dojrzeć 

Kiedy żegnałam się z mamą to byłam lekko przestraszona, leciutko ją pocałowałam. 

Przy tacie czułam się bardzo spokojna, zakładałam mu różaniec, wkładałam cukierki. Głaskałam i pocałowałam 

To było bardzo uwalniające. Niektórzy mówią, że ta ulga to tylko na chwilę, ale ufam, że po pogrzebie też się ogarnę. Bo trzeba poprawić koronę i zająć się żywymi.  Dzisiaj przyjeżdżają wnuczki:))

25 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]

    OdpowiedzUsuń
  2. wnuczki są lepsze od najlepszych antydepresantów

    OdpowiedzUsuń
  3. Do pogrzebu jest chyba najciężej, przynajmniej u mnie tak bywało, potem przychodzi pewna ulga...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pożegnanie było dla mnie jak wstęp do pogrzebu
      Jest mi lżej

      Usuń
  4. Rybeńko, w takim razie dobrego czasu z wnuczkami 🥰

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba jak najpiękniej żyć, a tych, którzy odeszli, pamiętać z jak najlepszej strony. Dobrego czasu z wnuczkami.

    OdpowiedzUsuń
  6. To dobrze, że mogłaś się tak pożegnać. Ja nie mogłam i wciąż mnie to boli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamten czas był przeokrutny!
      Przytulam najmocniej ❤️

      Usuń
  7. Po pogrzebie jest dziwnie. Przytulam.❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odjeżdżałam z cmentarza po pogrzebie mamy, zaczął padać śnieg. Chciałam natychmiast wrócić i ja odkopać, nie mogłam znieść myśli że zostaje tam w tym zimnie...

      Usuń
  8. Przez wszystko musimy przejść, tylko jakim kosztem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrego czasu i radości z wnuczkami. Dobrego Czasu dla Cię Rybko. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  10. Roznie sie czlowiek czuje przy tych pozegnaniach, dziwnie bywa...Kiedy zegnalam sie pare lat temu z bliską osoba, myslalam tylko o tym, ze nie podobaloby sie jej jak wyglada, wstalaby i powiedziala: absolutnie, to nie do przyjecia...
    Potem na pogrzebie samochod pogrzebowy sie zepsul i wszyscy smialismy sie przez lzy, ze najwyrazniej sie jej na cmentarz nie spieszy, ale gdyby tu byla, to samochod by sie znalazl w 3 sekundy, takie spojrzenie rzucilaby kierowcy... Eh, nie jest latwo sie zegnac, dlatego bardzo, bardzo przytulam Rybko, mam nadzieje, ze dziewczynki odwroca Twoje mysli i bedzie Ci z nimi jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  11. odzyskałam się za sprawą jednego zdobywczego kabla... tylko na tym jednym sprzęcie, ale raduje ;p
    Byłam przy umieraniu Mam, cały czas trzymałam ją za rękę i głaskałam, i mówiłam, aż do ostatniego oddechu... towarzyszył mi wujek jej brat, a wcześniej byli wszyscy, którzy być powinni, był kontakt, więc...
    pożegnanie jest ważne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boże jak ja żałuję, że nie mogłam towarzyszyć tacie:(((
      Tata był przy mamie..

      Usuń