Za młodu należałam do pewnego zespołu taneczno wokalnego . I taniec i śpiew a zwłaszcza występy dawały mi mnóstwo radości i frajdy. Dużo się tam nauczyłam.
Ale było to też najbardziej toksyczne środowisko, w jakim przyszło mi być. Intrygi, plotki, donosy, mobbing. Kierownik zespołu był bardzo usatysfakcjonowany faktem, że klika pilnuje dyscypliny. Po odejściu długo się zbierałam, kilkadziesiąt lat mi zajęło, żeby znowu gdzieś sobie pośpiewać. I byłam w szoku, bo nagle się okazało, że dyrygent nie opieprza tylko chwali, ludzie się wspierają, nikt pod nikim nie kopie dołków ani nie obraża.
Choć ostatnio znowu jedna dziumdzia w moim chórze próbowała wywołać awanturę ale są już plany na pożegnanie laluni. Tyle, że co napsuła krwi to napsuła...I po co???
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Zawsze znajdzie się czarna owca, która całej reszcie odbierze radość z działania.
OdpowiedzUsuńZawsze. Zdarzały się trudne sytuacje ale ta jest wyjątkowo przykra i chamska
UsuńWszystkim Basiom, Barbarom, Barbórkom i wszystkim górnikom najlepsze życzenia! 💐
OdpowiedzUsuńFaktycznie!!
UsuńWszystkiego najlepszego Basiom! I górnikom też!
Dołączam do życzeń dla Baś☕🍵i górników ⛏️
UsuńZespół wokalny, taneczny czy biurowy to grupa , która może współpracować albo się niszczyć pod pozorem trzymania dyscypliny.
OdpowiedzUsuńJeśli kierownik jest głupio ambitny, to obraża ludzi i szuka popleczników, którzy dodają mu siły. Z takich grup szybko się trzeba ewakuować.
Dobrego dnia!
A wc razie przyplątania się toksycznego osobnika pozbyć się szkodnika
Usuńprowadzenie grup, zwłaszcza tak dużych jest wyjątkowo trudną sprawą. Zwłaszcza nastolatków. ale to już wiesz, sama miałaś nastolatki w domu. Poza tym presja, rywalizacja...i nie ma takiej opcji, żeby było tylko miło. NIE MA takich grup na świecie. i nie ma takiego instruktora, reżysera, tancerza, śpiewaka, żeby to ogarnął. a dyscyplina jest konieczna. taka jak w sporcie. i tyle.
OdpowiedzUsuńRybeńka napisała o mobbingu. Da się bez niego. Też spotkałam się z osobowościami, które nie potrafią zarządzać ludźmi bez konfliktowania ich. Jedna pani była moim dyrektorem. Na szczęście była tylko PO dyra i można ją było wygłosować, ale w pół roku narobiła takiego kwasu między nauczycielami i rodzicami, że to ciągnęło się jeszcze jakiś czas.
UsuńPiszę o mobbingu i o DOROSŁYCH ludziach.
UsuńA teraz nasza dyrekcja ogarnia dyscyplinę świetnie a nie jest to łatwe
Ale naprawdę da się trzymać grupę dorosłych ryzach bez jątrzenia, intryg i wrzasków
Monika, właśnie, taki kwas pozostaje. A my za bardzo lubimy tę atmosferę radości i koleżeństwa, żeby pozwalać tej pindzie mącić.
UsuńOdniosłam sie do grupy młodych ludzi. No jasne, że z dorosłymi jest inaczej. ale czy do końca łatwiej...mam pieczę służbową nad grupą seniorów, no masakra jakaś. kłótnie, intrygi. no ale to drugi biegun. Natomiast na szczęście mobbing zdefiniowano i można z tym walczyć. Łatwiej jest zarządzać skłóconymi ludźmi, konflikt dale władzę, podobno, rząd tutejszy jest klasycznym przykładem.
UsuńAno właśnie.
UsuńA ta moja pierwsza grupa też dotyczyła dorosłych...
Samo życie. Zazwyczaj szefami, kierownikami, liderami itp. są osoby, które nigdy nie powinni nimi być.
OdpowiedzUsuńSkłóconymi ludźmi łatwo się rządzi.
dyskutowała bym. nie zawsze :-) ale sie trafiają. Natomiast owszem zarządzanie jest piekielnie trudne.
UsuńTym razem akurat kierownik jest fantastyczny! Doskonały lider, serio mówię. Tylko pinda z chóru nie dorosła.
UsuńMożemy dyskutować:). Moje doświadczenie życiowe jest takie jak napisałam, a napisałam cyt. zazwyczaj.
UsuńPostaram się krótko, bo można by i epopeję napisać, ale miałam do czynienia z bardzo podobną sytuacją, kiedy byłam w zespole folklorystycznym (już dorosła i wcale nie tak zaraz po 18 urodzinach). Tylko jeden przykład - była taka osoba, która potrafiła sprawić, że nawet bardzo dobra tancerka nie występowała, bo się jej czymś tam naraziła (nie chodziło o mnie). Nie dało się po prostu pracować i podwyższać poziom - układy, intrygi, mobbing również, choć wtedy wydawało się to dość normalne
OdpowiedzUsuńCoś takiego właśnie było w tym moim dawnym zespole. Nie mam z nikim stamtąd kontaktu...
UsuńTak, przeszłaś/widziałaś swoje. Dobrze, że już jest dla Ciebie /Was w zespole inaczej. Ja staram się zapomnieć, dlatego nic tu nie napiszę. Już kiedyś pisałam, że dla mnie takie rozpatrywanie przeszłości (tylko dla mnie dla innych pewnie nie) jest bolesne- staram się unikać.
OdpowiedzUsuńDawne czasy mam przerobione, chociaż się czasem wkurzam na siebie, że nie zareagowałam jak trzeba w odpowiednim momencie
UsuńCzęść mam przepracowaną, a bardzo duże okresy to dla mnie czarna pamięciowa dziura. czuje się tak, jakbym w pewnych okresach swojego życia była wyautowana. I nie wiem, co tak silnie na mnie wpłynęło, że zapomniałam.
UsuńZ perspektywy czasu człowiek wiele rzeczy żałuje ( nie do końca jestem przekonana, czy należy żałować). Ale te działania wtedy były w określonych warunkach, działo się i nie można było przewidzieć do końca, w jaką stronę to pójdzie.
Dlatego jak ktoś mnie pyta, a dlaczego nie zrobiłaś tak czy tak, to odpowiadam, że teraz to inaczej wygląda, wtedy po prostu wybrałam inną drogę, tę najlepszą według mnie (wtedy)
Tak
UsuńJak się patrzy w tył to się na sokoli wzrok.
Ja też wiele rzeczy wyparłam, mam dziury. No kiedy leżałam w ciąży plackiem kilka miesięcy. NIC nie pamiętam...
Gniazdo żmij może być nawet w kilkuosobowej grupie.
OdpowiedzUsuńNie doświadczyłam.
Ja dzięki temu doświadczeniu rozumiem też innych, którzy doświadczają przemocy a tego nie widzą...
UsuńBasiom wszystkiego co najlepsiejsze♥♥♥
OdpowiedzUsuń