Ja mam czyste, bo nieużywane, hue hue.
Żarcik.
A na poważnie?
Czy lekarz może zasłaniać się sumieniem odmawiając wykonywania niektórych procedur medycznych? Zostawmy na boku aborcję na chwilę.
Wyobraźmy sobie lekarza albo pielęgniarkę Świadka Jehowy. Im wiara nie pozwala na transfuzję krwi. I co, może nie przetoczyć krwi? (Mój tato by umarł kilka tygodni temu, gdyby trafił mu się ktoś taki w szpitalu). Podejrzewam, że tak samo transplantacje byłyby bojkotowane.
Ale przecież każdy człowiek ma prawo do swoich przekonań, nie można nikogo na siłę zmuszać do niczego.
Tylko jeśli człowiek się sprzeciwia transfuzji krwi to niech nie zostaje chirurgiem.
Jeśli uważa, że aborcja to zło, niech nie pracuje jako ginekolog w szpitalu.
Jeśli ktoś sprzeciwia się zabijaniu zwierząt nie idzie do pracy do rzeźni.
Takie tam oczywistości.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
Właśnie tak!
OdpowiedzUsuńMój kolega z liceum właśnie taką decyzję podjął. Został radiologiem i jest dziś cenionym specjalistą.
Wybór jest naprawdę szeroki. A ja mam prawo liczyć na pomoc od lekarza w każdej sytuacji
UsuńNie zgodzę się, że ginekologiem powinni być tylko aborcjonisci. Jeśli to aborcja na życzenie to równie dobrze pani może iść do gabinetu obok, a nie zmuszać każdego lekarza który jej się podoba. Ci lekarze też ratują życie.
OdpowiedzUsuńI nie czepiam się każdej aborcji, żeby nie było. Znasz Rybeńko moje zdanie. Nie pogodzę się z aborcją na życzenie. A co zrobi taka pani co chce, to już nie moja rzecz. Wiem że to będzie nadużywanie a granice przesuwanie, to oczywiste.
BH
A ja uważam, że jak do szpitala trafia 14latka w ciąży zgwałcona przez tatusia albo kolegę ojczyma to jeśli lekarz wtedy zasłania się klauzulą sumienia i nie chce zakończyć ciąży to niech spada na bambus z takim sumieniem.
UsuńKażda osoba musi się czuć bezpiecznie.
Czym innym jest tzw aborcja na życzenie.
Zaznaczyłam w poście, że chodzi mi o pracę w szpitalu a nie w gabinetach lekarskich.
UsuńAle co ,w całym szpitalu na dyżurze jest jeden lekarz ginekolog. Przecież to niedorzeczne.
UsuńChyba rybeńko przesadzasz.
pozdrawiam Joanna
W jakim sensie przesadzam?
UsuńJeżeli do szpitala trafia kobieta z umierającym w jej łonie dzieckiem a lekarzowi na dyżurze sumienie nie pozwala dokonać terminacji ciąży to nie powinien tam pracować
UsuńIza z Pszczyny by żyła, gdyby lekarze zachowali się profesjonalnie
Owszem pełna zgoda, ale najlepiej, żeby przepisy, konstytucja i procedury ustaliły ten porządek. W końcu i nareszcie. We wszystkich kwestiach i przypadkach. WTEDY lekarz w szpitalu nie będzie miał NIC do decydowania (ani ksiądz ani godek) nie będzie miał prawa niczego odmówić, bo wtedy poniesie konsekwencje. NIE lekarz i nie pani zosia z basią będą decydować o sumieniu. I mam już serdecznie dość używania frazy : na życzenie. I usilnego decydowania za kobiety, traktując je jak dziwki bez pomyślunku.
OdpowiedzUsuńA w przypadku transfuzji, co gdy dziecko musi mieć w celu ratowania życia a rodzic się nie zgadza, bo jego wiara mu zabrania ? co wtedy??
Wtedy jest szansa bo sąd może w imieniu dziecka zadziałać i szpital za jego zgodą podaje krew
UsuńMnie też się to życzenie nie podoba
Usuńwiesz ja na prawdę nie wiem, co myśleć w przypadku zderzenia wiary i procedur medycznych? ? bo z jednej strony rozumiem rodziców, że wierzą i przestrzegają zasad swej wiary, która zabrania transfuzji.. no ale kurcze chodzi o życie ICH dziecka?!
UsuńNatomiast nie rozumiem narzucania mocno dyskusyjnych zasad wiary innym rodzicom. no ale tematu...TAK powtarzam zgadzam się z Tobą.
Tak, ja też mam problem z tym zderzeniem wiary rodziców i procedur. Ale jestem wbrew pozorom obrończynią życia tu i teraz, nie kosztem innych ludzi oczywiście. Ale co to za wiara co skazuje na śmierć dzieci
UsuńDla mnie to również są oczywistość. Jak liberalizacja prawa aborcyjnego. Przy dobrej edukacji seksualnej, zapewnieniu środków antykoncepcyjnych (najlepiej bezpłatnych), dostępu pigułki po, to nie ma takiej opcji, że nagle wzrośnie abortowanie. I irytuje mnie takie podejście, że "aborcja na życzenie", zastąpi antykoncepcję. Mam nadzieję, że zastąpi zabijanie dzieci już urodzonych przez ich patologiczne matki...
OdpowiedzUsuńJa mam dużo wątpliwości do używania hormonalnych środków antykoncepcyjnych, wydaje mi się, że za mało się mówi, jak mogą być szkodliwe i kiedy.
UsuńPrzepraszam bardzo ale to zależy od lekarza. Mój od razu powiedział, że nie mogę i wysłał na genetykę. To od mojego gino, który prowadził moją ciążę z synem dowiedziałam się, że powstała Poradnia Genetyczna w DM.
UsuńDostęp i bezpłatne to nie oznacza, że bez recepty i kontroli lekarza.
I powtarzam, zawsze na końcu jest kobieta, która sama decyduje, mając po prostu wybór. I owszem wszystko sprowadza się do rzetelnej edukacji.
Zależy od lekarza
UsuńA nie powinno!!!
EDUKACJA EDUKACJA EDUKACJA!
Dlaczego nie powinno? To lekarz kieruje na dodatkowe badania, robi wywiad rodzinny. To on jest tym ostatnim ogniwem uświadomienia o ewentualnych skutkach ubocznych.
UsuńChyba mnie źle zrozumiałaś.
Nie miałam na myśli ze lekarz decyduje czy wypisze czy nie środek anty. Bo mi wypisał. I nawet brałam przez 3m i rzygałam, więc odstawiłam. A potem na genetyce dowiedziałam się ze przy mojej mutacji jest niewskazane. I tyle.
"Aborcja na życzenie" - już samo to określenie jest stygmatyzujace i nieprawdziwe.Aborcja to zabieg medyczny,nie morderstwo dzieci jak często sugerują różnej maści oszołomy.Nie sądzę,że są normalne kobiety,które decydują się na aborcję"dla zabawy".Bo albo ma się mózg i wie jak działa organizm,co i dlaczego robi,albo go nie ma i wtedy lepiej,zeby dzieci nie miała.Ale zawsze musi mieć wybór..
UsuńRoksana
UsuńChodziło mi o to, że jeden lekarz będzie kompetentny a inny nie. Dzisiaj ginekolodzy bez wahania w 90% przepisują młodym dziewczynom pigułki bez badań, bez pytania o historie rodzinne, a wg mnie powinno być zlecone badanie genetyczne na obecność brca
Absolutnie. Normalna kobieta bardzo poważnie rozważa kwestię terminacji książek. A nienormalna bez problemu jej dokona i tak
UsuńNo, ja to akurat wiem, i użycie „ zależy” miało kontekst kompetencji.
UsuńSą też inne mutacje raka piersi i tu warto by takie badania przeszły wszystkie kobiety, by miały świadomość, że muszą być pod kontrolą, bo mają zwiększone ryzyko. I to niezależnie od tego, czy chcą stosować farmaceutyczną antykoncepcję, czy nie. Jeśli mówimy o profilaktyce raka piersi.
A na BRCA wystarczy skierowanie od rodzinnego. Tak było za moich czasów. Chyba co dwa lata takie przynosiłam, a potem jeszcze Tuśka, mimo iż od lat w poradni. Teraz Tuśka już nie musi.
Ludzie nie wiedzą, nie mają pojęcia, że to ważne. Rak przecież dotyczy innych, nie mnie. Ba! Lekarze nie mają odpowiedniej wiedzy.
UsuńEch...
W świecie idealnym pewnie nie byłoby niechcianych ciąż.Lecz świat nie jest idealny..Kim są ci wszyscy panowie w sutannach i purpurach,kim są politycy,lekarze,by uważać,że mają prawo za kogoś decydować czy kogoś potępiać..Jak łatwo ferować wyroki z pozycji swojego udanego życia,mnożyć dylematy,dawać rady,ocenić..Bardzo to podłe,wredne,nieludzkie.
OdpowiedzUsuńBardzo często ludzie dopóki ici coś nie spotka, są przekonani, że ich prawda jest jedyna.
UsuńPrzepraszam bardzo, ale tak właśnie Pani wybrzmiewa,
Usuńże Pani prawda czy opinia jest jedynie słuszną..
Wolna wola owszem ale na Pani warunkach..
Margo.
Skąd taki wniosek?
UsuńCzy ja komuś odmawiam posiadania własnej opinii?
Nie ma w mnie zgody tylko na to, żeby czyjeś poglądy wpływały na moje życie.
Jestem przeciwniczką aborcji, ale tylko w idealnym świecie.
Dziękuję za tę "Panią", to bardzo miły objaw szacunku. Ale tutaj wszyscy jesteśmy po imieniu:)
Zdaje się, że dzisiaj jest mecz w tiwi.
OdpowiedzUsuńBiedni kibice
to jam bogata😂
UsuńHerbatka zatem i the Crown😆
Usuń