środa, 23 sierpnia 2023

To akurat pewnie mało obchodzi mogę czytaczki, choć Miśka i Marzycielka mogą być w temacie

 W kwartalniku Więź Mariusz Kędzierski zapoczątkował dyskusję o nauce Kościoła o seksualności. Dodam, że jest osobą wierzącą, praktykującą, ma z jedną żona 6 dzieci. Na końcu podam linki. Bo nie o tym w gruncie rzeczy na być ten post. 

Przeczytałam odpowiedzi różnych osób do tekstu Kędzierskiego. I to co dla mnie najciekawsze, to że tekst Pana Mariusza jest napisany zwyczajnym, dobrym językiem,  zrozumiałym dla każdego chyba a nie jest to tekst krótki ani łatwy. 

A im bardziej ktoś się z nim nie zgadza tym bardziej używa języka hermetycznego, zrozumiałego tylko dla nielicznych. Czasem niektóre akapity czytałam po kilka razy. I nic. Za głupia na to jestem chyba. 

Mały przykład. Cytat z pani Małgorzaty Siemion. Fakt, ona zaznacza, że nauczanie Kościoła dla osób niewierzących jest niezrozumiałe ale ciągle uważam się za osobę wierzącą, inteligentną, mówię w kilku językach. Ale tego nie rozumiem 


"Kiedy teologia ciała mówi o płodności kobiety, nie rozumie jej tylko w sensie biologicznym, czysto fizycznym. Kobieta – i to jest rzeczywiście jej geniusz – tam, gdzie się pojawia, wprowadza życie; wprowadza inną atmosferę, nową jakość. I to jest jej powołaniem. Niekoniecznie mąż i gromadka dzieci (choć i to jest bardzo piękne)! A kobieta, która nie rozwija swojego geniuszu, jest toksyczna dla siebie i innych."

Tak sobie myślę, że używanie trudnych słów i pojęć, gmatwanie,  to chęć pokazania siebie jako osoby o wysokim stopniu erudycji i udowodnienie zwłaszcza samemu sobie, że jest się kimś mądrzejszym od innych. A dla mnie to dowód na odpłynięcie od rzeczywistości i nieumiejętność komunikacji z innymi.


Kryste jaki długi post kto go przeczyta!!!!

https://wiez.pl/2023/06/26/katolicka-etyka-seksualna-przed-drugim-etapem-rewolucji-relacyjnej/


https://wiez.pl/2023/08/22/rewolucja-juz-byla-ale-nikt-jej-nie-zauwazyl-jeszcze-o-teologii-ciala/?fbclid=IwAR1lXxxqp6MLJcP4AAU3CtqEQa-2Vm5Fm8zQJJ7DfbRKfw1PQHlrWeEL4iU

32 komentarze:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli kobieta pod każdym względem jest niezwykła i wyjątkowa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to rozumiesz?

      Załóżmy że o to chodzi.
      To ja się pytam, co trzeba mieć pod sufitem żeby tak myśleć i żeby w ten sposób to tłumaczyć?

      Usuń
    2. Ja tak trochę żartowałam 😜
      Dla mnie to jest wogole niezrozumiałe, żeby nie powiedzieć mocniej i nawet nie próbuję nic z tym zrobić!

      Usuń
    3. Mówię o całym tekście. Oczywiście nie przebrnęłam zbyt daleko.

      Usuń
    4. Ufff

      Czyli nie tylko ja nie rozumiem:))

      Usuń
    5. Mnie to przede wszystkim nie interesuje. I nie mam żadnych motywacji żeby się przedzierać przez ten pseudomądry bełkot.

      Usuń
    6. Stąd ten tytuł posta;)

      Usuń
  3. Yyyy, podany przez Ciebie cytat jest przykładem trudnego tekstu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem.
      Albo to ja jestem za głupia.
      Może mi przetłumacz?
      Nie mogę zrozumieć, czemu ona się robi toksyczna?

      Usuń
    2. Mnie chodzi raczej o to, że nauka Kościoła powinna być prosta. Ubieranie jej w skomplikowaną retorykę i odniesienia do miliona teologów i interpretacji dzieł różnych świętych sprawia że to nie już nie ciekawi. Nie wierzę w to. Chcę prostej i przekonywującej odpowiedzi na pytanie, czemu w sakramentalnym małżeństwie nie mogę używać prezerwatywy wg tej nauki. I w dupie mam geniuszy.

      Usuń
  4. Dla mnie tekst tez nie jest trudny. Jest troche urwany w polowie, druga polowe zostawila dla czytajacego, ktory go dopelnia po przeczytaniu w zaleznosci od wlasnych doswiadczen. Kobieta bezdzietna czy kobieta bez meza nie przestaje byc kobieta. Inne wnioski tez sie nasuwaja ale ich nie rozwijam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok

      A cały tekst czytałaś?

      Usuń
    2. Ale czemu jest toksyczna?

      Usuń
    3. Albo
      To czemu nie napisać, że kobieta bez męża też jest kobietą (poza tym z jakiej racji to w ogóle mogłoby być dyskusyjne)

      Usuń
    4. Sama sobie odpowiadasz :)))) Milego dnia!

      Usuń
    5. Ciągle czuję się nie zrozumiana.

      Można sobie toczyć filozoficzno teologiczne dysputy, nikomu tego nie odmawiam.

      Ale jeżeli w rodzinie np jest problem który wymaga rozwiązania to się mówi językiem zrozumiałym dla każdego jej członka

      Usuń
    6. Nie zawsze chcialabym uslyszec co ludzie mowia. Zaraz po studiach, przy okazji zalatwiania spraw pogrzebowych, natknelam sie na pewnego ksiedza. Chcial byc milym i powiedzial, ze mnie pamieta jako dziecko. Zapytal: masz dzieci? Odpowiedz ktortka: nie mam. A on: a wiesz co sie robi z nierodzacymi jabloniami? Wiedzialam i wycielam go ze swoich znajomych na zawsze.

      Usuń
    7. I słusznie! To jest dopiero toksyczne, chamskie i zwyczajnie głupie!

      Usuń
    8. Takie wypowiedzi są chore i wynikają z chorego nauczania w seminariach. Podziwiam, że już jako taka młoda osoba umiałaś się odcinać od toksykow

      Usuń
  5. Prostym językiem to chyba chodzi o to, że kobieta czyli żeńskość powinna wszystko uszlachetniać swoimi delikatnymi cechami, jeśli oczywiście w swoim wnętrzu jest nadal kobietą i nie zaczęła się upodabniać do mężczyzny. Teraz już prawie nie ma takich kobiet, chyba tylko Maria z Nazaretu nie zdeformowały swojej duszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio myślisz, że żeńskość powinna wszystko uszlachetniać? A męskość jak rozumiem wszystko zabijać?
      Ostatnie zdanie to bełkot. Jeżeli tylko Maria z Nazaretu nie zdeformowała swojej duszy to nigdy nie było kobiecych kobiet

      Usuń
  6. No to ja chciałabym uściślić pojęcia. Geniusz oznacza tu talent, zdolność, właściwości duchowe(?), jak rozumiem. Talenty należy rozwijać inaczej zubażamy siebie i innych. Czyli kobieta, nie rozwijając swojego - wróćmy do słowa pierwotnie użytego - geniuszu, sprawia, że wszystko jest gorsze(?), a więc staje się toksyczna.
    Ale to, moim zdaniem, dotyczy każdego, również mężczyzn.
    Nie wiem, czy dobrze myślę, starałam się przeanalizować i tak mi wyszło ;)
    Dla mnie gorsze jest to zdanie: "Kobieta ma pomóc mężczyźnie stawać się bardziej człowiekiem. Ma go wprowadzać w świat relacji, w świat osób, gdyż sama innego świata nie zna."
    Co mam rozumieć przez to, że kobieta nie zna innego świata niż świat relacji i osób? Kurczę, no, nie wiem.
    Dodam, że nie przeczytałam tekstu pierwszego, bo trzeba wykupić dostęp. A drugi zaczęłam, a potem tylko przejrzałam, bo autorka odwołuje się do pism i teorii, których nie znam, a do tego nie podzielam jej poglądów. Nie wiem, czy w całości, ale niektórych na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to zdanie mnie też uderzyło i też nie ogarniam.
      Ja zmęczyłam w pocie czoła bo choć też się nie zgadzam to jednak chciałam zrozumieć z czym się nie zgadzam....

      Pierwszy tekst czytałam w papierowym wydaniu. Też nie ze wszystkim się zgadzam ale autor robi milowy krok w celu ukazania bezsensu nauki o tzw czystości,.konieczności umieszczania nasienia tylko w pochwie kobiety, czy antykoncepcji.

      Usuń
  7. To było do przewidzenia23 sierpnia 2023 19:17

    Putin załatwił Prigożyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma doniesień oficjalnych oprócz tego ze był na liście pasażerów
      Ale jaki szok? Toż to było wiadome ze mu nie wybaczy tej wolty

      Usuń
    2. Dobrze
      Niech się zabijają

      Usuń
  8. Zacytowany fragment jest w pełni zrozumiały, doczytam całość i się wypowiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałam calosc i nie dopatrzyłam się jakichkolwiek niejasności. Wszystko spojnie i logicznie przekazane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie.

      Już kilka osób tak twierdzi
      Śmiem twierdzić, że to jest nieprawda. Nie rozumiecie
      Nikt nie spróbował nawet wytłumaczyć, co zrozumiał.

      Usuń