No nie do wiary, ale ludzie więcej produkują niż piją wina klik
Z mężem staramy się jak możemy, wszak wakacje we Francji bez kosztowania czerwonego wina się po prostu nie liczą.
Tego wina wbrew zdjęciu, nie piliśmy, ponoć nie jest zachwycające, w przeciwieństwie do nazwy;)
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
no jestem zaskoczona obrotem spraw we Francji. Wino przerabiać na płyn do utylizacji !? toż to barbarzyństwo. Ale przyznam sie, że ja sama ostatnio francuzów nie pijam.
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czy w najbliższym czasie nie wyskoczyć na łikend do Paryża i nie przywieść kilku skrzynek, skoro cena dobra ;-)
Teatralna
Bliżej masz Metz;)
UsuńOj, a ja tylko 1 przywiozła. Błąd, błąd ! A swoją drogą piję tylko białe : wytrawne lub półwytrawne .
OdpowiedzUsuńBiałe to najlepsze są luksemburskie;)
UsuńNo przyznam, że nigdy nie piłam😱
UsuńGszech!
UsuńCienszki !
UsuńOtpust czeba gdzieś kupić:pp
UsuńJutro do szkoły to będzie mi otpuszczone 🤣 i czas kupić wino z lux
UsuńBies wina nie razbirjosz!
UsuńCza jechać do miasta i szukać !
UsuńDo dużego!:p
UsuńA może wzrosła świadomość zdrowotna społeczeństwa i mniej piją alkoholu? To byłby dobry kierunek,bez względu na straty wszelkiej maści winiarzy🙂 U nas tendencja jakby odwrotna,choć znam środowiska,(głównie młode pokolenie),gdzie dominuje kultura niepicia.Jestem za.. choć bez fanatyzmu 😀
OdpowiedzUsuńWątpię, żeby mniej pili. Raczej konkurencja wygrywa w wielu krajach.
UsuńJa też znam takich bezalkoholowych młodych ludzi, środowisko mojej córki takie jest. I też bez fanatyzmu stąd nasze spotkania winne czasami
Baaardzooo mi się to podoba
Moje dzieci i sporo ich znajomych też sobie doskonale radzą bez alkoholu.To sie zmienia, choć to ciągle jeszcze droga "pod prąd".Ale już chyba nikt nie patrzy ze zdziwieniem,czy wrecz z nieufnością na osoby,które nie piją Dobre i to 🙃
UsuńTak.
UsuńI też wśród moich znajomych nie mam pijaków. Na weselach nie widzę upitych w sztok. To też nowość
Też nie znam pijakow.Aczkolwiek statystyki w tym kraju nadal koszmarne.Rozpijanie narodu to sprawa kolejnych rzadow, choć przypuszczam,że wpływy z akcyzy nie pokrywają kosztów leczenia chorób będących następstwem "spożywania".Nie mówiąc o kosztach społecznych.
UsuńŹle się wyraziłam. Znam pijaków ale nie wśród przyjaciół. W rodzinie niestety są...
UsuńDwóch moich kolegów nadmiernie przywiązanych do trunków,już niestety przeszło na drugą stronę.Utalentowany pisarz i dziennikarz lokalnej gazety.Szkoda.
UsuńBardzo szkoda...
Usuńnigdy nie byłam fankom wina i się na nich nie znam; paręnaście lat temu odwiedzałam kolegę koło Wroclawia i nie znając jego żony nie wiedziałam co kupić, uznałam, że wino, poszłam z kumplem do jakieś galerii do sklepu winiarskiego i pan zapytał, jaki bukiet preferuję, chciałam powiedzieć, że ślubny😂 ostatecznie pan zaproponował mi jakieś za 300 zł, mina mi zrzedła- ostatecznie kupiłam za 100 zł; a żona na kolację przygotowała zapiekanki na bułce😂 i tak do bułek piliśmy kwaśne wino za 100 zł🤣
OdpowiedzUsuńCudna anegdota 😄😄😄
UsuńMoich znajomych co się znają poczęstowano beaujolais nouveau. W lipcu. Sęk w tym, że je można pić tylko jesienią, potem to już ocet prawie😄😄
a to akurat wiem, listopadowe i niejako tradycyjne
UsuńLucha,bo kiedyś alkoholowy prezent był dobrze widziany.Niektorych wręcz nobilitowalo wypicie drogiego wina,najlepiej zagranicznego😀
UsuńKiedy pojawiło się w sklepie wino o nazwie jak panienka lekkich obyczajów, to podobno nauczycielki chętnie kupowały. Chciałam kupić mężowi na urodziny, żebym mogła potem opowiadać, że mu postawiłam k...e, ale nie znalazłam...
UsuńA o tym Bogusiu nie słyszałam@😄😄
UsuńJa też nie😀
Usuńa to jeszcze mi przypomniało, początek lat 90ych, mała miejscowość na Kaszubach, jechaliśmy studencko nad jakieś jezioro i w jakimś sklepie spuśliźnie po GSach, kumpel podszedł i z poważną miną poprosił sprzedawczynię o 2 najtańsze wina😁
Usuń😄😄
UsuńA ja kiedyś dodam do znajomych i w sklepie jedynym po drodze najdroższe wino było po 10 zł!
To było z 10 lat temu
się nie znam, ale kuzynka sobie chwali wina z Biedry w przyzwoitych cenach, nie wiem ja teraz, ale parę lat temu ok 15 zł
Usuń