środa, 28 czerwca 2023

Żelazna dama

 To ja




Taką żelazną starą torebunię dostałam. 

Przełom XIX i XX wieku. Uwielbiam takie cacuszka, choć staruszka nie nadaje się do dźwigania moich fantów. Nie szkodzi. Wzięłam ją na dożywocie 

A przy okazji dowiedziałam się, że jestem bardzo nieprzeciętna.



21 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oczywista rybenko. Lecz zanim pojechałam omal nie umarnelam 🙈Na szczęście już jestem zdrowa. Przesyłam Wam fszystkim nadmorskie pozdrowienia ❤️❤️❤️

      Usuń
    2. Ło matko ale co się zadziauo??!!

      Usuń
    3. Na pożegnalnej dwudniowej wycieczce z moją klasą (pizegnalną bo idę do czwartej), zachorowałam na anginę ale takom z przytupem, czyli goronczka 40 stopni, ból mięśni całego ciała jak przy grypie, wymioty, odwodnienie i dzieci pod opieką. To się stało drugiego dnia, nagle, także pierwszy był cudowny. W drodze powrotnej byłam już tak słaba i odwodniona że koleżanki wyprowadzały mnie z autokaru 🙈 W życiu takiej choroby nie miałam, tzn anginę miałam z 20 razy, ale to był ból gardla, antybiotyk i tyle. A tu się prawie na zawsze pożegnałam z klasom 🙈

      Usuń
    4. Matko kochana!!

      Ja niestety dużo słyszę dziwnych historii. Moja koleżanka lekarka dodaje
      Pokowidowych...

      Usuń
  3. aż policzyłam swoje torby/ takie maleństwa u mnie wiszą w ramach wystroju wnętrza i się nie liczą ;-)))) nooo powiem ci, nie jestem średnia krajową, torebek mam całkiem sporo, plecaków, aktówek, dużych formatów zwłaszcza, choć wynoszę do teatru, gdy uznam, że nigdy nie użyję a miejsca brak.. i rzeczywiście dopóki coś się coś nie urwie, noszę, nie niszczę za bardzo. Podobnie jak buty. Mam też stare bardzo aktówki z lat 50 tych, skórzane torby w typie szkolne. Aktualnie Nie kupuje skórzanych od lat. Materiał tylko. Ale starych nie wywalam. Mam też te "torby, torebki" we wszystkich kolorach. Choć najbardziej lubię czarne ;-) A jedną w typie wór, uszyłam z torby bagażowej na osła, tkanej jak kilim, która przywiozłam z Albanii.
    Teatralna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Twoje obie bardzo widowiskowe. Teatru nadal

      Usuń
    2. Te dane o 6 torebkach to chyba z sufitu wzięte

      Usuń
  4. Na pewno mam więcej niż 6 torebek. I mam jedną bordową, a w ogóle ostatnio preferuję kolorowe. Mam dwie torebki po teściowej; jedna to skórzana, cepeliowska, teściowa zawsze miała takie dwie, jedną na co dzień, drugą od święta. Kiedy ta codzienna się zniszczyła, zaczynała nosić na co dzień tę odświętną i kupowała drugą na lepsze okazje. A ta druga torebka jest stara. To mała, okrągła torebka balowa, na łańcuszku, wyszywana z jednej strony koralikami i robiona własnoręcznie. Podejrzewam, że to początki dwudziestego wieku, to pamiątka po matce teściowej. Jest troszkę uszkodzona, wypruło się kilkanaście koralików i przydałoby się obszyć drugą stronę nowym materiale. I dołożyć długi łańcuszek. Spokojnie można by ją nosić na wieczór.

    OdpowiedzUsuń
  5. To ja jestem nawet poniżej przeciętnej🤔 bo mam może ze trzy sztuki. Lubię jak mają dużo kieszonek bo każda rzecz musi mieć swoje miejsce.Nie cierpię grzebania i szukania wszystkiego w czarnej dziurze torebkowej.🙂Torebunia piękna i jaka wiekowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet jak mam milion przegródek to i tak mam bałagan🙈

      Usuń
  6. Ja to jak policze to używam jednej, a mam może z 5 wszystkich. Mala czarna, duża czarna, różowa, kolorowa, siatkotorba w koty ...i tyle. Nie noszę portfela, zawsze mam tusz i puder, skórzanych nie mam, no, z ekoskory 2, a reszta materialowa. Jestem statystyczna..? Chyba nie...🤔

    OdpowiedzUsuń
  7. Żelazna dama robi wrażenie ;)
    Na mnie również :)

    OdpowiedzUsuń