czwartek, 23 lutego 2023

Rozczarowanie

 Podobno można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Podobnie jest z przyjaźnią. Można od pierwszego spotkania poczuć chemię i się polubić. 

Odkochanie i odnielubienie zajmuje trochę czasu, prawda?

I boli. 

Czasem można wybaczyć, jeśli druga strona się nawróci, że tak pojadę kościelnych językiem. 

Nie bez powodu kościelnym...

28 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najgorzej jest kiedy nasz wybranek wciąż ma jakieś tajemnice, które nagle wychodzą na jaw, albo woli brudną politykę niż czystą przyjaźń, albo jeszcze coś.
    Ale boli, rozczarowuje i boli. Bo mógł być tarczą i opoką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chemią trzeba po prostu uważać. Rozumu w niej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda.
      Z wiekiem jest mi łatwiej być ostrożną. I pewnie dlatego jestem dzisiaj rozczarowana A nie zdruzgotana

      Usuń
    2. Współczuję. Ale to żadna z nas, czytaczek? ❤️

      Usuń
    3. Nie nie, nie!
      Nie bardzo mogę o tym pisać.
      Może za kilka lat?

      Usuń
    4. Ja tylko mam nadzieję, ze to nie Iwonka bo w to noe uwierzę 🙈

      Usuń
    5. Nie no
      Co Ty
      To mam nie konkretny człowiek tak do końca

      Usuń
    6. To ja mam już swój typ 😘

      Usuń
    7. To ja chętnie obgadam na priv na żywo...
      Ech...

      Usuń
  4. mijające rozczarowanie jak burza23 lutego 2023 10:09

    Również przeżyłam rozczarowanie. Może nawet nie bolało, bo nie ja zabiegałam o tę znajomość, ale byłam zaskoczona. Jednak. Trochę mi zajęło, żeby zrozumieć manipulacje. Acz zwaliłam to na dziury w musku, do którego w tym czasie lala się chemia😉 I to, że mimo wszystko byłam wdzięczna tej osobie, że się w moi życiu pojawiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek się uczy na takich sytuacjach.
      Moje "rozczarowanie" może mieć duży wpływ na ważną rzecz w moim życiu. Może to dobrze. Jeszcze nie wiem

      Usuń
  5. Największe rozczarowania przeżyłam tu w necie, ale nie ma się co dziwić, przecież tak "w ciemno', to we wszystko można uwierzyć. To kwestia zaufania, a u mnie było chyba nadmierne. Powoli się z tego leczę. W realu też było kilka i teraz jestem bardzo ostrożna..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W necie raczej były to dla mnie zaskoczenia. Nigdy nie nie zabolało. Raczej czułam zażenowanie że ktoś się okazał taki pokręcony czy głupi po prostu

      Usuń
    2. O właśnie zażenowanie:)

      Usuń
  6. Zawod "milosny" to przezylam w bardzo mlodziutkim wieku, mialam ze 13 lat, mialam kolege o 2 lata starszego ktory przepuszczal mnie w kolejce do obiadu, wtedy to bylo cos:))) tyle ze do tej pory nie wiem czy to zazdrosna kolezanka nie namotala klamiąc i mi i jemu. Ale bolalo serduszko....
    A przyjaciolki stracilam 2, jedną wiele lat temu i bardzo bolalo, a jedna niedawno i juz duzo mniej to przezylam, tyle ze przykro i juz.
    Wogole wydaje mi sie ze z wiekiem zmienil sie "srodek ciezkosci" moich emocji, najwazniejsze sa dzieci i dopoki z nimi jest ok to reszta nie wzbudza we mnie wielkich emocji, ot, robi sie przykro czasem ale otrzepuję sie i mija ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Doczytalam ze Twoje najstarsze wnuczatko mialo urodziny- buziaki w stopki, oby zdrowe i szczesliwe bylo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana.

      Nic nie piszesz o zdrowiu twojego malucha.

      Usuń
    2. Dziekuje ze pytasz :) - zupelnie niezle, tfu,tfu, odpukac itp
      Slonce naszego domu😍

      Usuń
    3. Ach te najmuotsze kłopaki 😍☺️🥰

      Usuń
    4. Jak się cieszę Cypelku!!

      Usuń
  8. mam przyjaźnie, które przetrwały lata i już raczej nic ich nie ruszy. chyba. ostatnie lata pokazały, że jednak wszystko się może zdarzyć i nikogo nie można być pewnym.
    Natomiast zawodów miłosnych miałam kilka...bo kochliwa byłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Co do rozczarowań ... zaczynam do pewnych spraw dojrzewać, dostrzegać gdzie jestem wykorzystywana czy tym podobne. Obiecałam sobie, że w tym roku będę w dużej mierze myśleć o sobie. Przestanę ciągle pamiętać o innych, bo się trochę pogubiłam... Tak mi jakoś się smutno zrobiło ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała marzycielka.
      I sama widzisz. To myślenie o innych nie przynosi li tylko dobra.
      W samolocie instruują
      Najpierw załóż maseczkę sobie!

      Usuń