Wróciłam do domu w południe wczoraj i okazało się, że w mieście nie ma prądu. Czyli nie ma go też w moim domu.
Oczywiście natychmiast zachciało mi się ciepłego jedzenia i herbaty! Ach.
Dobrze pamiętam przerwy w dostawie elektryczności z lat 80. Ino wtedy do prądu podłączona była lodówka, telewizor i radio. Zatem zimą to brak prądu oznaczał romantyczne odrabianie lekcji przy świecach, bo tylko lodówka była przyczyną stresu.
No a teraz...
Zwykle wraz z prądem tracimy wszelkie możliwości gotowania, bo to i płyta, i piekarnik i mikrofala oraz komunikacji-internet, stacjonarny komputer. No klęska po prostu.
Całe szczęście, że krótkotrwała!
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
Dlatego ja się cieszę, że mam i prąd i gaz.
OdpowiedzUsuńW lux gaz jest stosunkową nowością
UsuńA to stare mieszkanie
cały czas tłumaczę Naczelnikowi, że trzeba w oborze jednak skitrać coś go gotowania(turystyczna kuchenka, butla??) w razie prundu niemania. u nas też absolutnie wszystko na prąd. Nie pozwoliłam tez zlikwidować kominka z nawiewem w razie draki nie zamarzniemy ... Przed chałupą mamy pompę, zainteresowaliśmy się nią, czy nie dokopać się do wody. no bo jak czarne wizje, to po całości ))
OdpowiedzUsuńA pewnie. Alternatywne ogrzewanie, woda itp. są ważne. I coś małego, żeby móc załadować telefon...
UsuńPowerbank trzeba trzymać naładowany
UsuńMy tylko kominek mamy
Ale ogrzewanie bez prądu nam działało
powerbanki doładowane ale w straży jest sprzęt w razie W, i do domu chyba tez zakupimy. stoi jeść nie woła za to bez przerwy dostaje alerty o zagrożeniu, bo wichura, bo to bo tamto.
UsuńTeatralna
U mnie zagrożeń jest bardzo mało.
UsuńAle z jakiegoś powodu było ostatnio kilka dużych awarii
Też mamy wszystko na prąd.Mieszkam,tu gdzie mieszkam ok.20 lat.Nigdy w tym czasie nie zdarzyła się awaria prądu,ale nigdy nie mów nigdy .:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że ogrzewanie działało.
UsuńMnie tam brak prundu już niestraszny, tylko muszę mieć benzynę😉
OdpowiedzUsuńA na krótki brak prundu mam cudną latarkę, zakopuję się pod kocyk i czytam😀
W domu tylko palniki kuchenki mam na gaz, ale w mieszkaniu już wszystko na prąd.
Słuszna dywersyfikacja
UsuńDlatego ja nie chcialam plyty, tylko mam tradycyjna biala kuchenke z palnikami:) somsiady zazdroszczom i biora wrzatek jak prundu ni ma a u nas to czesto bywa
OdpowiedzUsuńJa nie miałam wpływu
UsuńAle i tak bym chciała płytę 🙈
Nie uwierzycie
OdpowiedzUsuńZmusić nie ma prądu!!
Znowu!
Usuń