Na początku mojego rodzicielstwa przeczytałam chyba najważniejsze zdanie o wychowaniu dzieci. Jedyne, czego potrzebuje dziecko, to żeby je kochać. Niby oczywiste. A tak bardzo tego wielu dzieciom brak.
W weekendowej GW był artykuł o przemocy wobec dzieci z punktu widzenia lekarza sądowego klik
Zdarzyło mi się kiedyś za mocno pociągnąć małą córeczkę za rękę na schodach. Bolała ją to pojechałam do lekarza. Lekarz nic nie stwierdził, za kilka godzin ból minął.
Pomyślałam sobie potem, że aż dziwne, że lekarz nie przyjrzał mi się bardziej. Nie obejrzał malej pod kątem przemocy. Choć może się czepiam? Może widział to co było prawdą, troskliwą mamę i pogodne dziecko?
Nie bądźmy obojętni. Sprawdzajmy podejrzenia.
UPS !
OdpowiedzUsuńDHL
UsuńINPOST
UsuńFEDEX
UsuńEeeee tam, zwykła Poczta P.
UsuńDPD
UsuńWehikuł czasu?:ppp
OdpowiedzUsuńA takie tam. Testowanie
UsuńDzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
Mój ojciec kochał dzieci. Miał znajomego, który mieszkał z partnerką i jej córką, i który wiecznie wkurzał się na dziewczynkę i bił ją, przypuszczam, że systematycznie. Opowiedział nam, jak to kiedyś, gdy był u nich, zobaczył, jak znajomy o coś tam się wściekł i już leciał do dziecka z łapami, a wtedy ojciec powiedział, żeby trzymał łapy przy sobie, bo jak uderzy dziecko, to będzie miał z nim do czynienia. Facet przystopował i się uspokoił. Ale wtedy, poza zagrożeniem znajomemu, że się z nim policzy, nie zrobił nic. A co się działo, kiedy mojego ojca tam nie było? przyznam, że mnie też wtedy nie przyszło do głowy, żeby zawiadomić policję, czy inne służby.
OdpowiedzUsuńWtedy służby nie reagowały tak jak powinny, niestety.
UsuńMyślę,że problem jest nadal obecny,często nieuswiadamiany i bagatelizowany..Istnieje też wobec dzieci przemoc psychiczna,często wieloletnia,rozlożona na lata i dekady.Przemoc słowna. - bardzo niestety częsta w dzisiejszym, zwulgaryzowantm świecie.Byłam świadkiem,jak mama podniesionym głosem poganiała może 5-letniego chlopczyka - no,ruszaj się gnojku.Skądś się te "traumy i depresje" w późniejszym życiu biorą.
OdpowiedzUsuńTen arty jest współczesny, ciągle jest przemoc w domach. I ciągle są ludzie broniący prawa do bicia dzieci. Okropne
UsuńPrzemoc to nie tylko patologiczne rodziny,nie radzące sobie z życiem, z alkoholem,papierosami czy nawet narkotykami w tle.Otoż przemoc wobec dzieci zdarza się i to wcale nie tak rzadko w tzw.rodzinach inteligenckich,w domach ludzi wyksztalconych,ktorych stać na to, by posyłac dzieci na dodatkowe płatne zajęcia,na markowe ubrania,kolonie za granicą itp.Przecież kazdy slyszał nieraz i slyszymy nadal nadal rożne dziaderskie "prawdy objawione" typu dupa nie szklanka ,niektorzy do dzisiaj są przekonani, że klaps nikomu jeszcze nie zaszkodził i tłucze się dzieci, a zmaltretowane kilkulatki lądują w szpitalach, na OIOMach albo nawet na cmentarzach.
UsuńDlatego, że przez wielki nikt tutaj nie pytał kobiety i dzieci o zdanie, nikt się z nimi nieliczył, a przemoc psychiczna i fizyczna wpisana była w tę kulturę, co z kolei umacniał Kościół, a to wszytko nazywało się "tradycyjnym wychowaniem".
Poza Polską też przemoc domowa ma się dobrze. Niestety. Mnie to zszokowało, że w lux jest taki duży problem..
UsuńTak, przemoc w tzw dobrych domach też występuje. I domowy mobbing..
UsuńCo do innych krajow - tak, być moze jeszcze na większą skalę - przykladem cywilizowana Kanada i groby tysięcy dzieci,do smierci ktorych przyniła się instytucja KK i ludzi z nim związanych.I nie mam watpliwości,ze na tzw.zachodzie jest pod tym względem idealnie czy nawet tylko lepiej niż u nas.Nie jest,ale to niczego nie usprawiedliwia.
UsuńDuże zadanie nauczycieli żeby wychwycić przemoc ! Oj niestety zdarzają się sytuacje, że potrzebna jest interwencja.
OdpowiedzUsuńMyślałam o Tobie w tym kontekście. I o innych nauczycielach...
UsuńNie wiem czy tylko w naszej szkole, ale w ostatnim roku podwoiła się liczba niebieskich kart zakładanych rodzinom.
UsuńAż tak??
UsuńTak, dwa miesiące temu mieliśmy radę w tej sprawie.
Usuńpoważna sprawa.
OdpowiedzUsuńBardzo
UsuńWłaśnie wróciłam od najmłodszej wnusi, i nie mam siły rozkminiać to zło, jakie dorośli wyrządzają dzieciom… Trzymasz na rękach słodką istotkę, z kochającymi rodzicami w domu pełnym miłości z 3 kotami… i wiesz, że nie w każdym domu dziecko czuje się kochane i bezpieczne…
OdpowiedzUsuńI serce pęka...
Usuń