Gardło, kaszel, temperatura
Test ujemny, fjuuffff
Inne wirusy nie zniknęły przecież
Tylko że chorowanie na wyjeździe jest nie halo, nie takie były plany i tego.
Czyż zresztą to nie jest norma, że dzieci chorują na wakacjach i wyjazdach? Mam poczucie, że stres związany ze szkołą odpuszcza i siada odporność.
Mój mąż miał przez jakiś czas alergię na pobyty w Polsce i też chorował, taka sytuacja;)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Zdrowia! Niech szybko mija! :*
OdpowiedzUsuńNiech!
Usuń😘
Niech mija! Niestwty wirusy są i ostatnio na tapecie jakiś wirus który wymiótł nam dzieci ze szkoły i przeds, kola 🙄
OdpowiedzUsuńZdrowia dla syna!
O rany!
UsuńMężowskiej alergii na pobyty w Polsce się nie dziwię. Sama mam alergię na Polskę, a wydawało by się, że mieszkając tu, powinnam być porządnie "odczulona".
OdpowiedzUsuńNiefajnie, że dziecko choruje. Niech szybko wraca do zdrowia, a reszta rodzinki w zdrowiu spędzi ten czas.
U niego to raczej o rodzinę chodziło;)
UsuńZdrowia dziecku!
OdpowiedzUsuńJe kiedyś miałam alergię na teściów. Zawsze u nich chorowałam.😉
O!
UsuńJa wracałam z obiadów z bólem brzucha...
Zmienilo się to?
UsuńTak!
UsuńKiedy mocno i wyraźnie postawiłam granice
Mnie też minęło kiedy oddzieliło nas 1000 km 😄
UsuńZdrowia dla syna!!! Udanego pobytu na łonie:)
OdpowiedzUsuńMężowi się nie dziwię, bo gdybyśmy byli z mężem młodsi, to też byśmy wyjechali...
Ja mam alergię na ludzi z mojego miasteczka, małego, zascinkowego, na ich mentalność, poglądy i to, ze są wscibscy, wszystkowiedzacy itp. itd... Nie pisze więcej, bo ciśnienie mi rośnie!!!
Aż tak??
UsuńTo nie fajne...
Irmina ja tez mam dzis taki wku... w że bez kija lepiej nie podchodzic. Powody podobne 😠
UsuńZdrowia Rybko dla dziecka i dla Was też, trzymajcie się!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Margoś!
UsuńWirusy nie zniknęły, ani bakterie też nie. Mnie już od paru dni trzyma tzw. przeziębienie, ale już jest lepiej, mniejszy kaszel, bo gorączki nie miałam. Ale dziecko to inaczej,zawsze się człowiek bardziej niepokoi. Niech młody szybko zdrowieje,na pohybel wszelkim zarazkom, trzymajcie się !
OdpowiedzUsuńNiech!
UsuńWygląda na to, że my ok, i to najważniejsze
Niechaj się dziecię naprawi, a reszta niech wirusom powie:"Idi na.." wiadomo dokąd!I niech juz nic Wam nie zmąci radosci z wyjazdu!
OdpowiedzUsuńTriceps pomącona i oby nie był za długo chory
UsuńTo niefajnie. Komplikuje plan spotkań na pewno. Nie dajcie się, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI to jak komplikuje!!
UsuńEch... no nie halo!
OdpowiedzUsuńsezon na różne wirusy wciąż trwa.
Zdrowia dla Młodego!
No kurcze blade
UsuńZdrowia dla syna!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńUcałuj Synka ode mnie:).
OdpowiedzUsuńLece!
UsuńOjej , ale pechowo . Niech szybko przejdzie !!!
OdpowiedzUsuńNo na razie nie chce:/
UsuńI co lepiej mu?
OdpowiedzUsuńMówi, że lepiej, a gorączka urosla 🥴
UsuńNo właśnie, dzień minął, czy dziecko choć trochę się naprawiło?
OdpowiedzUsuńPsychicznie to chyba tak...
Usuń