Dwa dni temu wyszłam po coś na balkon i co ja paczę!!
Ale ja mieszkam na wysokim 2 piętrze i nie ma w pobliżu drzewa z którego to cudo mogłoby skoczyć!
Weszla po gołym murze spryciulka!!
A ja w panice już chciałam po straż pożarną dzwonić 😄
Bogu dzięki mądrzejsze koleżanki mnie powstrzymały
A Baśka za kilka minut się zdematerializowała.
Ale zaskoczył mnie jej kolor! Na zdjęciu jest jaśniejsza.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Kiedyś na spacerze i nie był to spacer po parku,dwie przebiegły mi drogę i były bardzo ciemne, prawie czarne!
OdpowiedzUsuńTo tak jak ta!!
UsuńZostaw na balkonie orzeszki, może Baśka się nawróci
OdpowiedzUsuń😁😁
UsuńŻebym znowu siem czensua że spadnie??
Usuńa co jedzom wewiurki?
OdpowiedzUsuńChyba kocyki bo mój trochę został podziurawiony 🤣
UsuńRude umilają mi jesienne i zimowe dni. U nas mają raj, bo rośnie kilka drzew orzecha włoskiego i leszczyn oraz drzewa i krzewy owocowe… Ale żadna nigdy nie przyszła na taras, muszę się zadowolić ptakami😉
OdpowiedzUsuńA czarne??
UsuńJaki śliczny rudas:):):)Mogłabym je oglądać godzinami:):) Drugie piętro, jak jest taka drapana elewacja i balkony, to dla rudasów nie jest trudną wspinaczka.
OdpowiedzUsuńKto chce wiedzieć o wiewiórach, zapraszam do mnie- zakładka wiewiórki:):)
Niedługo powieszę post o godach wiewiórek i ich młodych:)
O czarnych też jest??
UsuńU nas są ciemnobrązowe. Teraz pokazała się jaśniejsza, ale nie ostro ruda. Na początku, kilka lat temu, były same rude. Było ich też więcej. Teraz są w ogrodzie trzy i mieszkają zimą na strychu.
UsuńO, to gatunek tych ciemnych, ktory dotarl z Kanady ( statki?) i np w UK wypiera bezwzglednie te piekne rudaski😕.W Polsce pojawiają się w pólnocnych regionach.
OdpowiedzUsuńOj
UsuńJakby nie mogły obok siebie dwa kolory żyć!
Basiu, a nie są to szare wiewiórki. Syn mówił, że szarych w UK jest mnóstwo i one wypierają rudasy.
UsuńTo znaczy, te szare wypierają, a te ciemne też przywędrowały, ale są mniej ekspansywne, o to mi chodziło.
UsuńMozliwe( moze żle przetlumaczylam!), w kazdym razie - te rude przegrywaja z nimi😪
UsuńChyba szare
UsuńNic się nie martw, z tymi ich pazurkami na tynkach świetnie sobie radzą i jak błyskawica poruszają się nawet głową w dół (nie mam na myśli spadania ;) )
OdpowiedzUsuńEwidemą!!
UsuńAle moje serce ns tym ucierpiało 😄
Śliczna wiewiórka!!!
OdpowiedzUsuńCiągnie piękno do piękna! Niestraszne mu kolejne, wysokie piętra.
U nas w ogrodzie egzystują oba kolory.
A w domu para popielic, która regularnie obdarza naturę przychówkiem. Nas natomiast zrujnowanym ociepleniem.
Od czasu do czasu dają popis biegania po ścianach, sufitach i cienkich przewodach elektrycznych wiszących w piwnicy. :|
Coś takiego!!
UsuńU mnie raczej rude:) choć na zimą trochę zmieniają barwę,lubię je obserwowac,zwlaszcze jesienią jak pracowicie kursuja miedzy drzewami.
OdpowiedzUsuńDzis z pewną nieśmialością wsiadlam do auta w charakterze kierowcy, pierwszy raz od ponad miesiaca,bylo znośnie,tylko pogoda fatalna i warunki na drodze też bardzo nieszczegolne:)
Oooo czyli skrzydła sobie przypięłaś!!
Usuńmój Tata dobrze wychował wnuki :) na ostatnią drogę wsadzili mu do garnituru tabakę :) boleć będzie długo, ale cusz... i tak zawsze będę kochać🥰
OdpowiedzUsuńSmierć zawsze przychodzi za wcześnie. Ja swojemu dziadkowi wsadziłam jego ulubiona laskę (taką, którą się zawsze podpierał) oraz małą ikonę matki boskiej z Gwadelupy. Zmarł kilka lat temu w wieku 99 lat. Był zawsze oszczędny, nie skąpy bo oszczędzał zwykle na sobie. Kiedy umarł stwierdziliśmy ze potrzebny mu nowy garnitur i buty. I z tym się wiąże trochę śmieszna historia, bo nie zapomnę sprzedawcy obuwia, który zachwalał te buty mówiąc, ze maja dwa lata gwarancji… 🙈
Usuńi sprawdziliście po tych 2 latach? :P sorry za czarny humor, ale wyszły mi chusteczki do oczuf
UsuńNo nie……dalej za nim tęsknie bo był mi bardzo bliski. Płacz jednak trochę pomaga. Ja po śmierci mamy długo nie potrafiłam płakać .
UsuńLucha, przykro mi, przytulam i rozumiem doskonale ...
UsuńMoj mąż wlozyl tesciowi do kieszeni paczke ulubionych papierosow, o ktore tak tesciowa zawsze robila hałas.
Te buty mnie też uśmiechnęły:))))
UsuńCudnie jest kiedy się tak tęskni za tatą. I go kocha. To wcale nie jest takie częste..
Usuńhorror na noc - u nas taki łagodny, śliczny, wypieszczony kiciulek przyniósł raz dziecko wiewiórcze w zębach
OdpowiedzUsuńnie udało się uratować
ale innym razem kiciulka pogoniła wilków złych wataha
no dobra, zmyśliłam to o wilkach
A my mamy wilka w Luksemburgu!! Ha!!!
UsuńMasz wilka? Gdzie go złapałaś? Współczuje … 🤣🤣🤣
UsuńNie no
UsuńNie wolno łapać!
Ale farmerzy w okolicy mają adrenalina!!
Ech….. widzę ze nie wiesz co oznacza potocznie złapać wilka… 🤪
UsuńWiem!!
UsuńHello!!
A Ty nie wiesz, co to znaczy mieszkać w mikroskopijnym kraiku i z czego człowiek się tutaj imię uciesxyc6!;))