piątek, 7 stycznia 2022

Ale jestem wściekła!!

 Mieszkam w bardzo małym bloku. Są w nim 3 mieszkania. Wspólnej pralni używam tylko ja i mieszkańcy minihoteliku, w którym niesympatyczny arogancki właściciel wynajmuje pokoje . I odkryłam, że ktoś z nich podkrada mi produkty do prania stojące sobie na mojej półce!!

Gdyby ktoś przyszedł i poprosił bez problemu bym pożyczyła. Zresztą już nie raz pomagaliśmy różnym osobom z tego mieszkania. 

Ale tak nienawidzę zlodziejstwa 🤬🤬🤬🤬

Powiesiłam kartkę ostrzegawczą 

I szukam zamyanego pudełka 🥴🥴🥴


Ps. Gaguniu!! Nie howaj f cukieru cudzych obronczek,!!

89 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mela! Wiedziałam, że będzie w nieoczywistym miejscu!
    Cieszę się :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż się nasuwa pytanie-jaka nacja mieszka w tym mieszkaniu? Polacy? To jest cwaniactwo wyuczone. Jak kilka razy ktoś zobaczy, że reakcja jest znikoma, albo wręcz właściciel się certuje, bo nie chce wyjść na sknerę, to hulaj dusza, incydent nabiera znamion "codzienności". Miałam koleżanki nauczycielki ( ale chyba to też jest nagminne w wszelkich zespołach w Polsce), które notorycznie "korzystały" z cudzej herbaty, kawy, cukru- "tylko troszeczkę, tylko dzisiaj, jutro ci oddam" Aha, żerowały, nie oddawały. A najczęściej robiły to po kryjomu. Kiedy prosiłyśmy o pożyczkę, one nie miały i wychodziło, kto nam podbiera. Albo same mówiły: "O Zuza ma kawę, a ja zapomniałam, oddam jej" i bezceremonialnie brały bez pytania cudze w obecności innych.
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem jeszcze tak
      3 razy miałam duże wydarzenia złodziejskie tutaj. Nigdy to nie było moi rodacy, choć owszem, siedzi ich trochę w tutejszym więzieniu

      Usuń
    2. Wiesz, dlaczego napisałam, ale nie oznacza to, że "jadę" na Polaków jakoś ekstra. Wkurzające jest to, że "głupiego" proszku komuś się zachciewa.

      Usuń
    3. Tak

      Zgadzam się, że takie zachowania są okropne. Nie znoszę takich hien, obrzydza mnie to. Kiedyś zdarzyło się nam, że ktoś ma zaprosił na lunch i nie chciał za niego zapłacić
      Żenada

      Usuń
    4. Kiedyś się mówiło, że cyganie kradną , teraz Polacy ! Nie znoszę jak ktoś bierze czyjąś rzecz !

      Usuń
  4. Ja????
    Szkoda by mi byuo cukra!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tylko Ty jesteś podejrzana o go posiadanie!!

      Usuń
    2. siem pytaj tych, co piekom ciasta:p

      Usuń
    3. Myślisz, że s cukernicy fsypujom do ciast???

      Usuń
    4. a niby jak siem f cukernicy znalas?
      byu pszesypan s torepki!

      Usuń
    5. Jusz wię!!

      Fczoraj byuo czech kruli!!
      Ela wygrała!!

      Usuń
  5. Ciekawam co napisałaś na kartce ostrzegawczej :) Spore pole dla wyobraźni...
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś takiego

      Jeśli potrzebujesz pożyczyć produkt do prania możesz poprosić. Jeśli nie prosisz a bierzesz to to jest złodziejstwo.

      Zachowaj się i odkup to co wziąłeś

      Tak sobie myślę że to pewnie jedna z 5 osób co tam mieszkają. Jeśli bierze płyn do prania to może też wziąć inne rzeczy współlokatorom. Zatem to też ostrzeżenie dla innych

      Usuń
    2. Rybko,zbyt lagodnie napisalas,moim zdaniem

      Usuń
    3. kulturalnie i konkretnie. Może trafi
      Ella-5

      Usuń
  6. Muszę coś wyjasnic 😉
    Wczoraj pisząc ze znalazlam obrączkę, wyrazilam sie nieprecyzyjnie. Obraczke odnalazl mąż, choc juz zdazyl tysiac razy powiedziec ze znając mnie obrączka przepadla 😉
    Ale teraz,, najlepsze"... Wczoraj szukalismy żóltego sera ktory ja wkladalam do lodowki (czy opakowania) i wzion i zniknol 🤦‍♀️ Chlopaki mowili ze w cukierniczce sie nie zmiesci wienc nie wiedzom gdzie szukac a chcieli tosty. Ser sie nie znalazl 😳

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zamrażarce jest albo w chlebaku albo w szafce.
      Ja ostatnio szukałam podręcznika do 5 klasy. Przetrzasnelam szafki, w szkole szukałam w klasach, pytałam uczniów, bo często pożyczam bo nie kupili im rodzice . Tadam! Znalazłam na biurku i musiałam ją przekładać, bo wycieralam kurz! Leżała i patrzyła na mnie !

      Usuń
    2. Mela, jak ja ciem lowjam, ciągle nic nie rozumiem, ale śmieję się jak gooopi do sera🤣🤣🤣

      Usuń
    3. No dobra, coś zaczynam kumać
      Czyli mąż kciau posło9dzić kawę dla Gagi, a wypat mu ser z lodooofki i Oluś upiek ciasto, tak?"?

      Usuń
    4. Rybenko, smiejesz sie moze do mojego zaginione sera? 🧐

      Usuń
    5. Tak, rybenko, cos w ten deseń 🤭

      Usuń
    6. Marzycielko, sama widzisz, ze u mnie to by bylo za proste 🤦‍♀️
      Pamietam jak mieszkalismy w starym domu i mielismy wejscie do kotlowni z mieszkania. Kiedys poszlam tam ze stertom uprasowanych ubran zeby zamiast do szafki (w sypialni) wlozyc je do pieca w kotlowni 🤦‍♀️

      Usuń
    7. Mela!!

      Oplułam komórkę!!
      LITERALNIE!!!!

      Usuń
    8. Czy mnie się wydaje, czy ostatnio sie ze mnie nabijasz?

      Usuń
    9. Czy nie się wydaje, czy postanowiłaś na zabić śmiechem??!!

      Usuń
    10. Przyznaj się, że znudziły Ci się ciuchy, chciałaś je spalić i kupić sobie nowe 🤣

      Usuń
    11. A mojej obraczki jak nie bylo, tak nie ma:(

      Usuń
    12. Irmima ja ci powiem jedno... mogą byc wszedzie 😉

      Usuń
    13. Marzycielko cpraz czesciej nie jest mi do smiechu jak wykrecam takie numery 🤦‍♀️

      Usuń
    14. Mela nie martw się. Każdej z nas się takie rzeczy zdarzają:)
      Rozumiem jednak, że ciuchów po prasowaniu nie opłaca się wrzucać do kotła:))

      Usuń
    15. Ja bym wrzuciła przed prasowaniem żeby uniknąć machania żelazkiem.

      Usuń
    16. Dziewczyny 😄 Ja sie po prostu martwie o moj musk. A sera nadal nie ma. Niemozliwe zeby ktorys domownik zjadl w nocy czy opakowania

      Usuń
    17. Może po prostu nie wzięłaś ze sklepu...A reszta się nie zdarzyła:)

      Usuń
    18. Anika 😄 ja niestety pamiętam jak idę z nim do lodowki

      Usuń
    19. To może jest w lodówce , albo zamrażarce. Albo trzej królowie zjedli 🤣

      Usuń
  7. czfarta i jeszcze widno!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Widac, złodzieje som wszedzie!!!
    Za delikatnie napisalas. Daj znac, jak to sie potoczy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie na temat - mam pytanie:siostra skonczyla wczoraj 60 lat i robi jutro uroczysty obiad (jona z mezem, je dwoje dzieci z polowkami i dwojka dzieci oraz my, 2 siosry z mezami). Wszyscy szczepieni, ale mam obawy, czy jechac, czy nie. Mąz z obnizona odpornoscia. Niby wszyscy zdrowi, ale chcialabym i boje sie... Obiad w malej, bezpiecznej knajpce, co Wy na to???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie ryzykowała
      Chyba że wszyscy wcześniej zrobią testy
      I że w restauracji też pracują zaszczepieni i że chodzą w maskach

      Usuń
    2. I jeszcze pytanie ile razy zaszczepieni, jesli 2 to kiedy ostatnia dawka, no i co to znaczy z obnizoną odpornoscią

      Usuń
    3. Dziś usłyszałam historię od mojej przyjaciółki (bez skrótu, choć jakby miał już być to pasowałby NP)- była na pogrzebie najstarszego brata 94 lat swojego nie żyjącego teścia. Zmarł na covid, dwa razy zaszczepiony. Ten covid sprzedała mu własna córka. która wiedząc, że jest chora odwiedzała ojca, bo jak powiedziała "a co miałam zrobić?", " nie miałam wyjścia". Moja przyjaciółka miała ochotę ją walnąć w łeb, bo ona ma czwórkę dzieci, każde żonate i dzieciate- wnuków 12, w różnym wieku. I ona chora musiała...noszzzzz

      Irmina, to nie są łatwe decyzje, szczególnie jak teraz zakażenia szaleją. Sama przy braku odporności zawsze rozważam za i przeciw, i czy chcę, czy muszę... Dobrze faktycznie byłoby, żeby wszyscy zrobili testy.

      Usuń
    4. Roksana
      To było morderstwo z zimną krwią

      Usuń
    5. Takich morderstw jest mnostwo

      Usuń
    6. Dodam, że ona sama nie zaszczepiona, choć totalna pisówa, która udziela się na FB hołubiąc ten rząd do potęgi entej...
      I jak to moja A. powiedziała: kiedyś ją lubiłam, ale nie sposób wiedzy o jej zachowaniu odseparować i nie brać pod uwagę.

      Meluś tak, świadomych i nieświadomych...

      Usuń
    7. Kurcze, coś w tym jest. Chciałby człowiek być ponadto ale jak odseparować wiedzę o czlowieku?!

      Usuń
    8. tez znam przypadek,gdzie niezaszczepiona corka zarazila prawie 90 letnia matke - matka zmarla,komentarz kogos z rodziny - no,miala swoje lata..

      Usuń
    9. Ewa,
      mnie brak słów
      chciałam coś napisać, ale wolę się ugryźć w język

      Usuń
    10. A ja się nie ugryzę

      To chujoza jest!!

      Usuń
    11. Irmina, a mąż w ogóle wychodzi z domu? Bo jeśli nie, to ja bym nie ryzykowała ( chyba, ze wszyscy zrobią testy). Jeśli wychodzi i uważa, to tam też musi uważać.

      Usuń
  10. Irmina
    Ja też jestem z tych z obniżoną odpornością i na zjazd rodzinny nie pojechałam, bo tam było nie zaszczepieni...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaskółko

      Bardzo Ci współczuję hejterów
      Jesteś od niedawna ale już cię lubię. Twój anonim pierdoli, że tak krótko i na temat

      Usuń
    2. Kurcze, zdążyłaś przeczytać? Wycięłam, bo w sumie, po co robić komuś przyjemność. Hejterzy ciągną się za mną odkąd bloguję. Nie wszystko co piszę im się podoba:):):)
      Dzięki za dobre słowa i tu, i na moim:)

      Usuń
    3. Akurat zdążyłam

      Nie zazdroszczę tych hejterow ale ciągle nie wiem, czym zasłużyłaś 🙄🧐

      Usuń
    4. Napiszę Ci tak (pojawiało się w komentarzach trolli):
      -zarozumiała jestem,
      - wywyższam się,
      - mam doktorat (zarzut główny), którym się wszędzie chwalę,
      - piszę "innym" językiem (wywyższam się)
      -uważam wszystkich za głupków
      - zdemaskowałam pewną panią z jej konfabulacjami i kłamstwami na mój temat (jej klakierzy tego nie wybaczają)
      - cenzuruję i knebluję komentatorów
      - napisałam kilka postów na temat antynaseczkowców i antyszczepionkowców- jestem wrogiem "narodu".
      - jestem nachalna i włażę na różne blogi z komentarzami nieproszona- nawiasem o blogu "Na karuzeli życia" dowiedziałam się od anonima, (nie wiem, dlaczego to tak innych boli)
      - może chodzi o moje życie przedstawione na blogu? Nie mam pojęcia, za co mnie jeszcze nie lubią. Chyba za całokształt i za to, że w ogóle jestem w blogosferze. To ostatnie nie jest bez racji, bo chętnie by mnie wykurzono z niej.

      Usuń
    5. A w ogóle, to kurcze, znowu blogowa afera. Sorry Rybeńko i tak to się toczy. Włażą za mną na blogi, potem takie komenty u mnie i potem na blogach coś w tym stylu, jak tu.Coraz szersze kręgi są wciągane, a wokół mnie smrodek powstaje.

      Usuń
    6. nigdy nie weszłam na Twojego bloga, ale też Cię nie lubie, sorry, pewnie piszesz takie głupoty, jak tutaj

      Usuń
    7. Dokładnie takie, jak tutaj:)Zapraszam na więcej na mój blog, może mnie znielubisz bardziej:)

      Usuń
    8. No cóż

      Ja ciągle Jaskółkę lubieje
      A Luche też
      Bo Lucha jakby nie patrzeć była moja piersza,))

      Usuń
    9. Ja chyba wyrosłam z tego typu deklaracji,czemu by miało służyć moje zadeklarowane "nielubienie"kogokolwiek? no chyba, że to żart taki🤣 Moja wnuczka przynosiła często z przedszkola " rewelacje" typu:- nie lubię już Martynki, lubię Hanie, a na drugi dzień odwrotnie 😄 Może starajmy się nie stawiać w niezręcznej sytuacji niezwykle sympatycznej autorki bloga💜 Dobrej nocy wszystkim😊

      Usuń
    10. Mądrze prawisz, Ewa.

      Usuń
    11. Ewa masz rację- wycięłam komentarz, bo zorientowałam się, że sprawiam nim kłopot Rybeńce. Ale zdążyła przeczytać i dała odpowiedź. Zadała też pytanie- odpowiedziałam. Przecież od nikogo nie chcę żadnej deklaracji. I raczej nie oczekuję od całego świata, by mnie lubił.
      Faktycznie- lubię, nie lubię....
      Dobranoc

      Usuń
    12. Nie sprawiasz mi kłopotu
      Ja już od 9 lat to ciągnę,)

      Usuń
    13. Rybcia, to ile lat my się już znamy?!

      Usuń
    14. A nie wiem!!
      Krócej niż z Luchom!,)

      Usuń
    15. Ale częściej się widzimy:))

      Usuń
    16. I kupiłam Ci miski 🤣🤣

      Usuń
    17. Czyżby ominęła mnie jakaś awanturka?🤣🤣🤣

      Usuń
    18. No raczej gównoburzka��

      Usuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń