niedziela, 14 listopada 2021

Te statystyki..

 Osobiście nie znam nikogo tutaj, kto by miał objawy covidu i nie zrobił sobie testu.  Mówię o całym czasie pandemii. 

Za to w Polsce...

Wśród moich najbliższych bardzo dużo osób chorowało ewidentnie na korpnawirusa. Oficjalne potwierdzenie,  kwarantanne i takie tam miała garstka. 

A właściwie to chciałam wkleić dane ministerstwa zdrowia 


Zaledwie 0,57 proc. osób w pełni zaszczepionych przeciw COVID-19 zostało zakażonych. Wśród wszystkich zgonów osób zakażonych koronawirusem 3,51 proc. stanowiły osoby zaszczepione, zgony nie są związane ze szczepieniem – poinformowało w piątek Ministerstwo Zdrowia.

Resort zdrowia podał, że od początku rozpoczęcia szczepienia drugą dawką w Polsce zmarło 42 tys. 503 osoby. Liczba zgonów wśród osób w pełni zaszczepionych po upływie 14 dni od pełnej dawki wynosi 1 tys. 494



A to dla tych co nie rozumieją dlaczego w szpitalach jest taki duży procent zaszczepionych. Na komórkach trzeba kliknąć wersję na komórki 

72 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo ludzie boją się kwarantanny. Mówili w mediach, że testują się cichcem, kupując testy w aptekach, drogeriach i sklepach spożywczych.
    No i z dobrych wiadomości, to lekarze mówią, że nie ma w szpitalach ani jednej osoby po trzech dawkach!

    OdpowiedzUsuń
  3. znam wiele osób, które miały kontakt z zakażonym, same chorowały i nie zgłosiły się do lekarza bojąc się kwarantanny dla reszty rodziny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby chociaż się to przekładało na ostrożność w kontaktach z innymi...

      Usuń
    2. Niestety, jeśli przechodzą lżej, objawy mijają np po 3 dniach, to prowadzą normalny tryb życia. Przyznają się pozniej do tego po kilku tygodniach - miesiącach mając dowód ze to zwykla grypka. Ale nie przyjdzie im do glowy ile osob zarazili i ilu z nich mogło umrzeć.

      Usuń
    3. I to jest w tym najgorsze...

      Usuń
  4. Niestety, peerelowskie pranie mózgu nawet w kolejnych pokoleniach zbiera swoje żniwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o to, że Polacy lubią tak o tym myśleć. Tymczasem to genetyczna podejrzliwość połączona z genetycznym cierpiętnictwem.

      Usuń
  5. Dobry. No co Wy, powszechnie wiadomym jest, że lekarze specjalni czekają aż pacjent umrze (mordują go), by sobie wpisać go w statystykę, jako zmarłego na covid, a przecież był on po szczepieniach. Nie wiedziałyście? Przecież niesie się taka durnota po blogach.
    I już napisałam- ludzie kupują fałszywe zaświadczenia ( to jest całe podziemie handlujące takimi papierami), że się szczepili, a potem w szpitalach lekarze są przekonani, iż mają do czynienia z zaszczepionymi. Dlatego mówi się, że po szczepieniach ludzie umierają w szpitalach tak samo, jakby go nie mieli. No bo go nie mają, ale to jest młyn na wodę antyszczepionkowców. A im wszystko jedno, co plotą, byle na ich wyszło. Ot takie tępe łby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I każdy fakt zinterpretują na korzyść płaskiej ziemi

      Usuń
    2. Ja wszystko staram się zrozumieć, ale jeżeli ktoś pisze, że lekarze specjalnie nie ratowali pacjentki, by poprawić statystykę zmarłych na covid, a pacjentka była potrójnie zaszczepiona, to mogę sobie pomyśleć, że pisząca jest kretynką do 7. potęgi, bo:
      - pisze kłamstwa, by tylko udowodnić, że szczepionki nie działają,
      - kłamie, by pokazać, jaka to ona wszystkowidząca na temat szczepień i covid
      - sieje strach i defetyzm, co przy obecnym stanie psychiki (niepewność, obawy) różnych czytających, jest straszliwie szkodliwe, bo tu trzeba uspokajać i podawać informację zawierające prawdę, albo się po prostu zamknąć.
      - swoje Ego podnosi kosztem innych, nie licząc się z tym, że kłamliwe informacje, jakie podaje, mogą kogoś podłamać psychicznie.

      -Jeżeli ta zmarła była potrójnie zaszczepiona, to myślę, że zmarła na jakąś inną chorobę, a ta bezczelnie wykorzystała to do swoich manipulacji. I nie wierzę, ze lekarze bezczynnie czekali na jej śmierć.
      Najgorsze jest to, że ta wreda znajduje poklask wśród czytających antyszczepionkowców. Bezrefleksyjny poklask.

      Usuń
    3. Mnie krew zalała jak usłyszałam popularnego księdza co twierdził że lekarze we Włoszech fałszują świadectwa zgonów bo za przyczynę śmierci Covid dostają pieniądze
      Kłamca ,łgarz, dla mnie to dno dna, zwłaszcza, że to ksiądz

      Usuń
    4. No... szkoda słów, a mnie w takiej sytuacji zabija bezsilność i rozpacz nad głupotą ludzi. A tak całkiem przyziemnie, to chciałoby się takiemu manipulatorowi całkiem po prostu trzasnąć w łeb tak, by mu uszy naokoło głowy latały jak wiatraki

      Usuń
  6. Tak, też wiem o fałszywych zaświadczeniach,robi się ogromne zamieszanie z tego powodu, mnóstwo niepotrzebnej pracy dla personelu w charakterze "śledczych".Podobno teraz to nagminne, poza różnymi procedurami trzeba sprawdzać fałszywki.Na nasz rząd nie można liczyć w najmniejszym stopniu w takich, jak i innych sprawach związanych z pandemia.Rząd nadal głaszcze po pustych główkach, tych którzy nie chcą się szczepić, tak to w tym kraju wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rząd głaszcze bo to właśnie te puste główki na nich głosują...

      Usuń
  7. U mnie w mieście dużo ludzi rzuciło się na trzecią dawkę, bo niestety sporo zaszczepionych pochorowało się. I ostatnio parę osób (seniorów) umarło w pełni zaszczepionych. Ja umówiona jestem na styczeń.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, słabsze organizmy starszych osób są ciągle zagrożone.

      Usuń
    2. I też szczepieni jako pierwsi.

      Usuń
    3. Tak!!

      Bardzo się cieszę, że mój tato już miesiąc temu 3 dawkę

      Usuń
  8. Myślę, że wrzuca się to do jednego wora i spłyca. Mogę uwierzyć, że ktoś umarł na powikłania po covidzie, ale nie na pełnoobjawowy covid, jeżeli był zaszczepiony. Powikłania mogą się pojawić w każdym momencie. Może to być niewydolność serca, coś ciężkiego z płucami, z nerkami. Jeżeli ktoś choruje na serce, nerki, płuca, ma cukrzycę, nadciśnienie, to i tak mogą te choroby przyspieszyć śmierć. Tu się fatalnie zbiegło, ze jeszcze te pokovidowe mogły dojść.
    Pacjent zaszczepiony trafia do szpitala z zapaleniem płuc, a lekarz od razu pyta- miał pan covid? Bo taka jest procedura. Co napisze w karcie zgonu? Nie mam pojęcia, ale łatwiej jest wpisać w obecnej sytuacji covid niż zapalenie płuc. To są moje dywagacje, mogę się mylić. Jednak wydaje mi się, że w pełni zaszczepienie raczej w takiej liczbie nie umierają, jak niezaszczepieni. I jeszcze jedno- kiedy szczepiono, to były różne punkty szczepień. Ludzie wchodzili do namiotu z marszu, nawet nie odczekali tych 15 minut na reakcje poszczepienną. Ten, komu zależało, przebadał się solidnie przed szczepieniem, ten który zlekceważył, podszedł do szczepienia, nie wiedząc dokładnie czy może się szczepić. Skutki takiego podejścia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że szczepienia działają

      Usuń
    2. Jaskolko, ja tez za trzecim razem nie czekalam 🙈 spieszylam sie do domu bo maly byl chory a mąż za chwile musial jechac do pracy

      Usuń
    3. Ale to był trzeci raz, a nie pierwszy ten najważniejszy, który był niejako sprawdzianem reakcji organizmu na szczepionkę. Ja się też bardzo obawiałam i przed pierwszą zrobiliśmy jeszcze test na antyciała a lekarzowi kazałam się dokładnie osłuchać. Zresztą zrobił solidny wywiad. A jak ktoś stoi przed autobusem, w którym szczepią w ogromnej kolejce, to raczej się tak nie da.

      Usuń
    4. Jaskólko, ja za pierwszym razem tak bardzo chcialam być zaszczepiona że poszlam mocno przeziębiona, ale bez gorączki i dostalam szczepienie. Nie chcialam opozniac tego ani o jeden dzien. Ale lekarz byl podczas szczepienia i wydał na nie zgodę.

      Usuń
    5. Podałam tylko przykłady, ale ludzie to jednostki i każdy inaczej reaguje. Tobie nie zaszkodziło i chwała za to, ale innemu już tak.

      Usuń
    6. W ogóle się nie badałam.Bo nie wiedziałam,co mam badać:))Rozmawiałam z lekarzem tuż przed samym szczepieniem,tam na miejscu.Pytał o ewewnt.moje pytania:))Powiedziałam mu,że wątpliwości mam sporo,ale na pewno w ciagu tych 3 minut nie zdazymy ich rozwiać:))
      Ja myślę,że tzw."przeciwskazania" to jeden z głównych wykretow antyszczepow.Wychodzi na to,że połowa narodu ma "przeciwskazania":))zaszczepiło się niecałe 50%.Bzdura i mydlenie oczu.

      Usuń
    7. teoretycznie tych przeciwskazań miałabym trochę, nawet to, że dzień przed miałam stan podgorączkowy a antybiotyk skończyłam brać 2 tyg wcześniej, nie mówiąc już alergii na leki... Mnie wystarczyło zdanie Rodzinnej, że ona by szczepiła, więc tak się stało. I już. Jak mi na onko dali zielone światło to nie byo zmiłuj się, tylko wkur, że choróbko pokrzyżowało mi i zamiast w lutym zaszczepiona zostałam w marcu. O! A jutro miną 2 miesiące od trzeciej dawki.

      Usuń
    8. Mój znajomy jest po przeszczepie

      Po pierwszych dwóch dawkach w ogóle nie miał przeciwciał🙈

      Usuń
    9. Szczególny przypadek,pisano na ten temat od poczatku,sa takie przypadki,ale na pewno nie 50% spoleczenstwa:))

      Usuń
    10. nie badałam przeciwciał,
      dalej u mnie jest dystans, maseczka...
      owszem, nie izoluje się od najbliższych i przyjaciół- zaszczepionych!
      Przyszła mi taka myśl, żeby zbadać przed trzecią dawką, ale jak Rodzinna uznała, że nie ma takiego potrzeby, bo tak czy owak i tak bym się zaszczepiła, to w sumie nie zrobiłam tego.

      Usuń
    11. Wiem jaskóleczko o co Ci chodzi :) Ja chcialam tylko powiedzieć że bylam tak zdesperowana i wystraszona tym co dzialo sie wokól mnie, a umierali sąsiedzi na Covid, mloda matka ktora zostawila autystycznego syna 😞. Mnie to przerazalo i uznalam ze nawet z gorączką chyba bym sie szczepila, tak bardzo chcialam miec juz jakas ochronę. I mialam, bo mąż zachorowal i spedzil w domu orawie 2 miesiące dusząc sie kaszlem, a ja bylam po pierwszej dawce AZ i nic mi nie bylo.

      Usuń
    12. :):):) Też była zdesperowana po chorobie. No normalnie nie chciałabym drugi raz to samo przejść, a szczepionka zawsze daje jakieś możliwości złagodzenia choroby.

      Usuń
    13. Twoja rodzinna Rodzinna ma w pełni świadome podejście , bo szczególnie przy szczepionkach mRNA w zasadzie przeciwwskazaniem jest wstrząs anafilaktyczny w wywiadzie i aktualna infekcja . Pozostałe , jak leki (w tym chemioterapia , immunosupresja ) czy poważne choroby , po konsultacji z lekarzem prowadzącym , ewentualnym ustawieniu leków , przeciwskazaniami już nie są . I trzeba przyznać , że poważnych powikłań poszczepiennych , jest naprawdę bardzo , bardzo mało.
      Tym bardziej w..kurza , że tyle ludzi nie chce skorzystać z tej szansy . Rybko , ja też mam kuzynkę ( mgr inż. budownictwa) która wierzy , że to zwykły wirus jakich wiele (sama przeszła w miarę łagodnie) i że lekarze są przekupieni, zastraszeni albo głupi i stąd ta panika. A najbardziej opłacaną grupą są lekarze eksperci , którzy za pośrednictwem telewizji , radia i innych mediów , zastraszają społeczeństwa ; bo to dotyczy chyba całego świata :-Oooooo
      Ach do przyczyn zgonu , uważam , że nie powinno się podkreślać tego czy na choroby towarzyszące czy też nie. Ktoś ma niewielką cukrzycę ( nie musi stosować insuliny) i jak umrze na covid -19 , jest już w grupie "z chorobami współistniejącymi" a jego ta cukrzyca nigdy by nie zabiła . Zreszą , po 50 roku życia większość ludzi coś tam ma ; więc stąd te dysproporcje w statystykach .
      Ech , ja to najbardziej słów nie mam na to co ten nierząd robi a raczej , że nic nie robi , żeby nie drażnić głosującego na nich suwerena . To się w głowie nie mieści !!

      Usuń
    14. Ajda, Twój głos profesjonalistki to nie potrzebuje komentarza
      A co do kuzynki

      JA PIERDOLĘ

      Usuń
    15. Przestań z tym profesjonalizmem ;) Wierzę specjalistom , którzy się na tym znają , pracują nad tym od lat . A minimalny niepokój był , bo wiadomo , sytuacja nadzwyczajna ale innej alternatywy nie było i nie ma , póki co .
      Co do kuzynki ; w punkt ;;))
      Horyzont ma szeroki , pandemia , to tylko jeden element w układance , na którą składa się spisek światowy .... i to jej przykro , że tego nie widzę .
      Matko , co internet potrafił zrobić z częścią ludzi ; kiedyś nie było dostępu do tego rodzaju "mądrości" .

      Usuń
    16. Pardą
      Ale wierzę specjalystom

      Mnie nieustannie zdumiewają ludzie,o których myślałam, że są inteligentni
      A teraz mówią, że matka boża objawiła się Goździkowej orzekła, że nie ma pandemii...

      Usuń
    17. Niesamowite to wszystko.Mnie bardzo zbulwersowala wiadomosc sprzed paru dni- zmarł na covid najslynniejszy jogin w Polsce nauczyciel jogi,terapeuta- Slawomir Bubicz i jego siostra - spiewaczka operowa,zwiazana rowniez ze srodowiskiem akademickim.Niestety jak wielu ludzi prawdopodobnie ulegli zludzeniu ,ze zdrowy tryb zycia uchroni ich przed covidem.Wyksztalceni ludzie - niezaszczepieni.On 60+,ona 50+.

      Usuń
    18. Niestety, wykształcenie niczego nie gwarantuje..

      Usuń
  9. Nie jesteśmy narodem odpowiedzialnym, nie używamy wyobraźni, widzimy tylko czubek swojego nosa. Owszem, potrafimy wnieść się na wyżyny i np. pomagać w wygodnej dla nas formie... W sumie ludzie są dobrzy, ale bezrefleksyjni. Z drugiej strony strach i niechęć przed zmianą dotychczasowego życia powoduje wyparcie, bo dla niektórych świat/życie jest w kolorze czarnobiałym. Szczepionka ma zapobiec na 100%, jeśli tego nie robi, to po co się szczepić? Wysłuchanie specjalistów wirusologów i przyswojenie podstawowej wiedzy już jest poza ich zasięgiem. Nie, że są ograniczeni intelektualnie ( w dużej mierze tak), ale dlatego, że nie chcą dopuścić do siebie tej wiedzy. Szczególnie że ma ona też elementy zmienne, a my tego nie lubimy, bo albo coś pomaga albo nie, i już! Wysuwać wniosków i uczyć się na błędach, również. Ot, taka cecha narodowa. Chyba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksano,w pełni się zgadzam.
      Widzę też bardzo czesto,że wiekszość "ekspertow" przysypiała na matematyce w podstawówce.Ludzie podniceają się jakimis "danymi"myląc procenty z liczbami bezwzględnymi,a to nie jest to samo:))

      Usuń
    2. I hit ostatni-HIT antyszczepionlkowy- przeczyłam na jednym blogu, autora przemilczę, chociaż znany jest wszystkim, że w Niemczech szczepi się dzieci i te zaszczepione będą odróżniane od niezaszczepionych po różowych wstążeczkach. Autorka wpisu pyta się, dlaczego tym dzieciom niezaszczepionym nie przypina się od razu żółtej gwiazdy, wszak Niemcy potrafią segregować ludzi, Nie zbulwersowało mnie o tych wstążeczkach- nie wiem czy to prawda, czy nie- tylko cały kontekst hitlerowsko-żydowski. O stanie psychicznym autorki wolę się nie wypowiadać. I ani jedna komentująca nie zwróciła uwagi, ze to niestosowne, ani jedna nie zareagowała. Smutne, bo uważałam je za kobiety myślące i wrażliwe na takie teksty. Zresztą ten blog kiedyś był bardzo fajny.

      Usuń
    3. Chyba jednak nie wiem, kto to

      Usuń
    4. Taaa...i Norymberga:)) tylko niewiadomo dla kogo,dla producentow szczepionek czy wirusa ??:)) a moze jedni i drudzy to ci sami???:)))aż szkoda,że te "procesy" tylko w podziemiu:))))
      Pandemia bardzo dobitnie obnażyła straszną,nadspodziewaną głupotę ludzi, u nas chyba szczególnie.

      Usuń
    5. Okazuje się, że nie tylko u nas jest jej natężenie w stopniu niespotykanym, ci ludzie piszą z różnych krajów.

      Usuń
    6. A tak, głupota jest ponadnarodowa. 🤬

      Usuń
  10. Oraz moj starszy obchodzi dzis 17 urodziny :) 17 lat temu, już prawie 3 godziny był na świecie ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepszego dla syna oraz dla mamusi:)

      Usuń
    2. Melu, samych wspaniałosci dla syna oraz jego Mamy💜💓💜💓

      Usuń
    3. Dziękuję ❤️❤️❤️
      Dlatego każdy psioczy na listopad a dla mnie to wspaniały miesiąc

      Usuń
    4. Wszystkiego dobrego dla syna🤗. Mój syn wczoraj skończył 17 lat😆

      Usuń
    5. Meluś, Eve
      najlepszości dla synuf!!!
      Moja synowa jest z listopada :))

      Usuń
    6. Eve! 13 juz bylam w szpitalu od 17 sie rodzil ale dopiero 14 o 8:55 zobaczylismy się 😄
      Najlepszego dla syna!!

      Usuń
    7. Niech ten starszy mądrze dojrzewa, to moment, kiedy z chłopca staje się mężczyzną. Niech zawsze otaczają go dobrzy ludzie i niech zawsze patrzy wyżej, dalej, bo tam się spełniają marzenia❣❣❣

      Usuń
    8. Te życzenia są dla obu.synufff oczywiście ❤🧡

      Usuń
    9. Dziękuję 😍. Melodio, ja ciągle nie mogę uwierzyć, że tak zleciało. Nadal uważam go za małego 😆

      Usuń
    10. Rybenko, ale piękne życzenia ❤️
      Eve, ja nie uwazam mojego za, malego, bo musze patrzec wysoko w gorę zeby z nim pogadać 😉

      Usuń
    11. Tez mi się podobają:) Rybeńka potrafi pięknie ubrać myśli w słowa,choć mowi o sobie "prosty inżynier" :)) Lubię to określenie,bo moj tata tak o sobie czesto mowił - prosty lub zwykły:))

      Usuń
    12. Zarumieniuam się 🧡❤❣

      Usuń
    13. Oraz musisz wyglądać pięknie taka Rybeńka zarumieniona niczym róży płatek:)

      Usuń
    14. Wszystkie dobra świata w serce Twego synka. 17 lat 😊 piękny czas.

      Usuń
    15. Dziękuję dziewczynki ❤️❤️

      Usuń
  11. Jestem zaszczepiona. Jestem ciemna w takiej dziedzinie, więc wierzę w naukę, medycynę i lekarzy...

    OdpowiedzUsuń