Mam nadzieję, że nie z osobistych powodów. Wystarczą już te zewnętrzne, kiedy człowiek budzi się , za oknem piękne słońce i widok złocistej brzozy oraz lipy zanim wstanie się z łóżka uśmiecha, po czym czytam i słyszę, że nasz premier pierdzieli o trzeciej wojnie światowej, a na wschodniej granicy umierają ludzie. No i jak tu się uśmiechać?
Nie osobiste, obawiam się nawrotu deprechy, ale walczę, walczę....:):) Znam objawy zbliżania się, dlatego mam wypracowana obronę. Niemniej takie doły są, ważne by nie zmieniły się w przepaść. Sprawa imigrantów wywołuje we mnie uczucie beznadziei, bezsilności- tego nie cierpię.
To ostatnie towarzyszy mi od 16 lat. Raz lepiej, raz gorzej, raz beznadziejnie. Jakoś radzę sobie. No właśnie, jakoś:) Ja też mam nadzieję, ze wyjdą z tego bez powikłań. Ale ten kaszel, horror:(
Nie widziałam tego wywiadu. To jest paskudna choroba, a najgorsze, że z niej się raczej nie wychodzi. Rzadko mówię o niej, bo ... no bo wiecie... ludzie nie wierzą.
Rozumiem, że w pewnym wieku może już lekko "odjechać peron",i tu absolutnie nie mam na myśli depresji, ale p. Dykiel mówiąca wprost, że wirus to spisek.Ani wiek, ani choroby nie dają jej prawa do publicznego opowiadania bredni..jedynie przytomność prowadzącej nie pozwoliła jej dalej brnąć w takie szkodliwe bzdury.
Napiszę tak: nie lubię Dykiel, dla mnie od zawsze zgrywała się na taką niby nowoczesną, rozumiejącą, a fałszem od niej jechało. Odkąd sobie zęby zrobiła to już koszmar jest. Odleciało się babie. Brawo dla Agnieszki Woźniak - Starak.
Anonimowa, masz racje, ja z nią nie walczę, minimalizuję straty, jeżeli tak to można nazwać. Oswoiłam smoka, a zabić? Szkoda energii, bo to smok o wielu głowach.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Grzybek jak z jakiejś baśni :))
OdpowiedzUsuńWczoraj u mnie podobna pogoda i podobne kolory. Też zaliczyłam sporo kilometrów. Nie tylko dla zdrowia, ale z wielką przyjemnością.
Tak!!
UsuńPrzyjemność ogromna!
Przytulam z całego serca ♥️
OdpowiedzUsuńB. właśnie operowana !
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki!
UsuńBardzo mocno!!
UsuńW słońcu wszystko pięknieje. Grzybek cudnej urody.
OdpowiedzUsuńJaki ten świat jest piękny!!
UsuńMocno przytulam, sercem i myślami z M.❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia dla M. Grzybek wymiata i drzewa również. Mam dzisiaj gigant doła. Nawet te kolory nie pomagają i cudne słońce też nie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie z osobistych powodów. Wystarczą już te zewnętrzne, kiedy człowiek budzi się , za oknem piękne słońce i widok złocistej brzozy oraz lipy zanim wstanie się z łóżka uśmiecha, po czym czytam i słyszę, że nasz premier pierdzieli o trzeciej wojnie światowej, a na wschodniej granicy umierają ludzie. No i jak tu się uśmiechać?
UsuńTo, co się dzieje w polityce, to może wywołać milion dołów...
UsuńJa nie mogę przestać myśleć o tych rodzinach w lasach polskich...
Nie osobiste, obawiam się nawrotu deprechy, ale walczę, walczę....:):) Znam objawy zbliżania się, dlatego mam wypracowana obronę. Niemniej takie doły są, ważne by nie zmieniły się w przepaść.
UsuńSprawa imigrantów wywołuje we mnie uczucie beznadziei, bezsilności- tego nie cierpię.
Cała rodzina w Anglii złapała covid. Jeszcze mam w uszach kaszel syna. No beznadzieja i tyle.
UsuńTaaaa nie zaszczepiona, c'nie?
UsuńBardzo Ci współczuję niezasłużonego stresu🙆♂️
Ano niezaszczepiona. Starych koni nie będę wychowywać, ale chyba coś im ta choroba uświadomiła. Szkoda tylko, że takim kosztem i ich, i moim.
UsuńSzkoda....
UsuńMam nadzieję, że skończy się bez złych następstw
I że nie dopadnie Cię bardziej ta depresja:**
To ostatnie towarzyszy mi od 16 lat. Raz lepiej, raz gorzej, raz beznadziejnie. Jakoś radzę sobie. No właśnie, jakoś:)
UsuńJa też mam nadzieję, ze wyjdą z tego bez powikłań. Ale ten kaszel, horror:(
Ale teraz Mela przeżywa straszne dni. Z nią trzeba być duchem i myślami wspierać ją.
UsuńA widziałaś wywiad z Dykiel? Po tym jakie głupoty wygadywała odwołali ją z funkcji ambasadorki fundacji walczącej z depresją
UsuńCałe szczęście, to zaburzona kobieta jest!!
UsuńNie widziałam tego wywiadu. To jest paskudna choroba, a najgorsze, że z niej się raczej nie wychodzi. Rzadko mówię o niej, bo ... no bo wiecie... ludzie nie wierzą.
UsuńTVN Zablokowała ten wywiad.
UsuńRozumiem, że w pewnym wieku może już lekko "odjechać peron",i tu absolutnie nie mam na myśli depresji, ale p. Dykiel mówiąca wprost, że wirus to spisek.Ani wiek, ani choroby nie dają jej prawa do publicznego opowiadania bredni..jedynie przytomność prowadzącej nie pozwoliła jej dalej brnąć w takie szkodliwe bzdury.
UsuńNapiszę tak: nie lubię Dykiel, dla mnie od zawsze zgrywała się na taką niby nowoczesną, rozumiejącą, a fałszem od niej jechało. Odkąd sobie zęby zrobiła to już koszmar jest. Odleciało się babie. Brawo dla Agnieszki Woźniak - Starak.
UsuńA teraz do Jaskółki. Nie walcz z depresją (bo przegrasz). Zaakceptuj. Wtedy jest łatwiej. Wiesz o co mi chodzi. I nie, że się mądruję...
UsuńAnonimowa, masz racje, ja z nią nie walczę, minimalizuję straty, jeżeli tak to można nazwać. Oswoiłam smoka, a zabić? Szkoda energii, bo to smok o wielu głowach.
UsuńSercem z M 💙💙💙
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️😓💔
OdpowiedzUsuńMeluś
UsuńKochany Cię tutaj i wszystkie serca są na pokładzie ❤🧡❣
Ja też przytulam. Bardzo mi przykro. ❤️ ☹️
UsuńWspółczuje ogromnie ♥️Dużo siły dla całej rodziny
UsuńMelus ♥️
UsuńOgromne wyrazy współczucia. Przytulam.
Melu ❤️🫂
UsuńMelusia kochana..
OdpowiedzUsuńMeluś, przytulam i calym sercem jestem z Toba w tym trudnym okresie. Trzymaj sie, kochana!
OdpowiedzUsuńMelus💓💓💓
OdpowiedzUsuńWspółczuję Melu. Bardzo. Przytulam.
OdpowiedzUsuń