W XIV i XV wieku ośrodek wyrobu słynnych tkanin i gobelinów, czyli po prostu arrasów.
A w 1458 roku miasto nawiedziła klęska głodu i zaraza. To było natchnienie dla Andrzeja Szczypiorskiego do napisania powieści "Msza za miasro Arras."
Książki nie czytałam, ale w telewizji obejrzałam spektakl na żywo, czyli monodram zainspirowany powieścią zagrany brawurowo wręcz przez Janusza Gajosa, mocne i aktualne!!
Kliknijcie w wersję na komputer, żeby zobaczyć fragment przedstawienia.
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dobry, nie pamiętam, gdzie jest meliska🙄
UsuńAż tak??!!
UsuńNapoje specjalne zawsze w czwartym rządku 😄
UsuńDzień dobry.Na pewno zobaczę. Nie wiem dlaczego, gobeliny i dywany kojarzą mi się z siedliskiem kurzu. Jakaś fobia antydywanowa? Te z Arras są piękne.
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam mocno zajęty dzień- dwa cmentarze (migiem, położyć wieńce i z powrotem) wieczorem dżampreza u Młodych.
Miłego dnia
A wieńce sama robiłam. Na moim robótkowym blogu można zobaczyć- ekologiczne i większa kasa została w kieszeni:)
UsuńJa tak bardzo nie mam zdolności plastycznych że z miłości do bliskich raczej kupuje rzeczy
UsuńChyba że coś na drutach;)
Masz blogowe ADHD?!
Nie, wrzucam w wolniej chwili jako oddech. Poza tym wszystko mam w domu i sklepie normalnie zrobione i na czas. Ktoś mi kiedyś zarzucił, że siedzę ciągle przy kompie:):):):) Po prostu szybko czytam, jeszcze szybciej piszę i dlatego wygląda na ADHD. Teraz też przyszłam, po wymyciu podłóg, a przed obraniem ziemniaków.
UsuńOj wierzę
UsuńMi też to kiedyś ktoś zarzucił a jakoś w domu wszystko ok:))
Takie czasy…. Ja tez dużo w necie ….. a bez telefonu jak bez ręki 🙈
UsuńMnie czasem raport tygodniowy osłabia, ale za to są dni, że laptopa nie odpalam- tak się pocieszam😀
UsuńNie czytam raportów 😁😁
UsuńDobrze mi z wami🌈
Ale one mi wyskakują przed szereg, trudno je zignorować😬
UsuńZazdroszczę Francji tak blisko, byłam w Paryżu w podróży poslubnej, było błogo:)
OdpowiedzUsuńJa byłam kilka tygodni temu
UsuńPo ślubie zresztą też byłam, choć to nie była podróż poślubna sensu stricte
Wiele razy pisałam jak bardzo lubię francuskie klimaty, mam trochę wspomnień z Paryża i z Uniwersytetu w Montpeiller, ech łza się w oku kręci😘
OdpowiedzUsuńTymczasem wsciekam się, w szkole wnuczki nauczycielka chora na covid, dzieci na kwarantanne.. wprawdzie wnuczka nie rozpacza z tego powodu😄, ale kurcze beznadziejna sprawa, strach i niewiadomo co dalej..
Ja ci chwilę dostaję takie info z Polski
UsuńWe Francji
Nie wejdziesz nigdzie bez zaświadczenia o szczepieniu lub testu. W każdej knajpie sprawdzają. Nie ma zmiłuj
Bo Francja ma mądry rząd,ktory z cala powaga traktuje Covid i wprowadzil daleko idace paszporty covidowe i jest w tym konsekwentny.A ze ludzie biora serio DDM swiadczy o odpowiedzialnosci,szacunku dla innych,kulturze.
Usuń