Jak było do przewidzenia najsłabszym punktem masowych rozrywek jest parking. A raczej wyjazd z niego, kiedy każd by chciał jak najszybciej dotrzeć do domu po wielkich emocjach.
Sprawa staje się tym bardziej istotna kiedy ma się przed sobą daleką drogę. I małego dzidzia na pokładzie .
Wpadliśmy na pomysł, że zawieziemy im maluszkę na trasę, żeby mogli zaoszczędzić na czasie i kilometrach
I oto my, dziaderstwo, z fotelikiem, wózkiem i.pierdylionem bejbisiowych akcesoriów udaliśmy się w podróż. Znaczy z dziecinkom tuż, rzecz jasna😄
A rodzice rozczarowani wyścigiem F1 który de facto się nie odbył, odebrali nam dziecko i wjut pojechali.
Ps. Dziś robię Nic!!
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
I już tęsknisz?
OdpowiedzUsuńA nie!!🤣🤣
UsuńNo dobra
UsuńTrochę tak❤🧡💚💛
O! Jak dobrze powrócić do swojego rytmu! Znam to:) Zatęsknisz za parę dni:) No, my zawsze jeszcze przez kilka dni wspominamy sobie przy śniadaniu te wspólne chwile:) To różne etapy, reorganizacja -np przy raczkujących, montowanie " zapory" na schody itp...A za chwile to niepotrzebne, bo dzieci tak szybko rosną:)
OdpowiedzUsuńAno
UsuńKiedy młodzi przyjezdzaja do nas emerytow, to zaburzaja caly rytm dnia, te rutyne, ktora towarzyszy nam od jakies czasu. Przed przyjazdem sprzatanie i szykowanie smakolykow. Kiedy odjezdzaja, znowu sprzatanie:) i ... ulga, bo wraca spokoj i cisza, a za chwile znowu tesknota. I tak w kolko:) Tez tak macie, ze najpierw oczekiwanie i wygladanie w oknie, kiedy przyjada, a potem ulga i odpoczynek, bo jest zmeczenie i niewyspanie (szczegolnie, kiedy male dzieci)?
OdpowiedzUsuńMilego dnia, dziewczyny:)
Jestem szczęściarą, mając (wciąż) Najmłodszych tak blisko, choć czasem dwie godziny w ich towarzystwie bywa wyczerpujące tak, że zbieram siły przez kolejne dni🤪Ale to jest najsłodsze wyczerpanie jakie tylko może się przytrafić babci, więc nie narzekam. Chyba wolę jednak taką opcję- często a krócej niż „nalot” przez tydzień bądź dłużej. Choć z drugiej strony już nie raz spędzaliśmy wspólnie wakacje, ale to zupełnie inna bajka taki czas na wyjeździe 🙂
OdpowiedzUsuńJak nie widzę ich kilka dni z rzędu to już tęsknię, choć kontakt jest przez telefon.
Też myślę, że to fajniejsza opcja
UsuńMasz racje, Roksano, to jest najsłodsze, najlepsZe zmęczenie, więc ja nie pisałam, żeby narzekać, ale spytac, czy targają Wami, babciami takie sprzeczne emocje - tęsknota, a potem ulga po odjezdzie i za chwilę znowu czekanie...
OdpowiedzUsuńPowyzszy wpis mial byc pod wpisem Roksany. Zle sie podpielam, sorry...
UsuńRyzykujesz🤣🤣🤣
UsuńI to jak!!😜
UsuńIrmina, ja czuję ulgę prawie za każdym razem w momencie zamknięcia drzwi za Najmłodszymi i nastania ciszy😂😂 Chwilę trwam w stuporze z nogami wysoko uniesionymi albo w ogóle padam na kanapę i odpoczywam. Choć nie sprzątam domu przed, nie szykuje żadnych smakołyków, robię to ewentualnie w trakcie jak są, bo placuszki bananowe czy pierogi ruskie oraz kopytka to musi-have😀
UsuńMój komentarz nie był odnośnie do Twojego i oczywistym jest, że towarzyszą nam takie czy podobne emocje. I Tuśka o tym wie. I wie, że to nie jest narzekanie tylko stwierdzenie faktu😀I dlatego tez są sytuacje, kiedy decyduję gdzie się nimi zaoopiekuję (z noclegiem) bo u nich w domu to ja się wtedy tylko dziećmi zajmuję, a kiedy dzieci są u nas to wiadomo, nawet jak nie muszę to…
Kurcze, wiedzialam, ze ryzykuje, ale myslalam, ze Rybka nie zauwazy, bo zmeczona, a Ona jednak wszystko wyczai:)))
UsuńNo to mnie uspokoilyscie, bom myslala, ze jakas wyrodna mama - babcia jestem, czując ulge po odjezcie dzieci:)
Nie ma letko
UsuńAle ja dziś nigdzie nie śpiewam!!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie…..
OdpowiedzUsuńŻeby tylko nie nagrali, jak Moro 😜
OdpowiedzUsuńNo ba byłabyś sławna …🤣
OdpowiedzUsuńA to już testowałam
OdpowiedzUsuńNie mam parcia na szkło 😜
Chyba, że mowa o kieliszkach i butelkach 🤣
OdpowiedzUsuńKoniecznie z ciepłym winem 😘
OdpowiedzUsuńAbsolutnie 🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńAle tylko z jedną osobą, 😀
Boski Szpak- kolorowy ptak z kaczką na ramieniu (parodia naszej miss, która miała orła) zaśpiewał Kultu Mój dom murem podzielony na Gali Medalu Wolności Słowa- cudnie!
OdpowiedzUsuńPoszukam
Usuńno Gala jest wzruszająca i budująca
UsuńBardzo lubię Szpaka…. Jest oryginalny i ma wielki talent a do tego sympatyczny się wydaje
UsuńNo i ty rybko wiesz dlaczego lubię ptaki … 🤣🤣🤣
UsuńPtaszek i rybka w jednym stali domu
UsuńPtaszek na gorze a rybka na dole?
UsuńJa pierdole
UsuńPrzepraszam
UsuńAle nie mogłam się powstrzymać 🤣🤣🤣
Taki piękny rym 🤣
🤣🤣😘 zaraz się posikam 🤣🤣🤣
UsuńWow ale tekst, dzień dobry ☀ 🌝⏰
OdpowiedzUsuńCudne są! W poprzedniej pilabym herbatkę w tej kawe... ale wiem ze nie zaserwujesz😄 Będę się ino zza szkła kredensu przyglądać, bo kredens tez dostaniesz?
OdpowiedzUsuń