Niedawno Małgosia czyli Toprzeczytalam napisała, że z powodów ekologicznych postanowiła sobie, że nigdy nie będzie latała samolotami. Bardzo to szanuję. Jak usłyszałam, jak na Euro teraz piłkarze latają w te i we wte samolotami od boiska do boiska to szlag mnie trafił . Po cholerę np Polacy mieli jeden mecz w Petersburgu a drugi w Sewilli a trzeci znowu w byłym Leningradzie ???
Ja niestety nie mogę złożyć takiej obietnicy. Nie tylko dlatego, że kocham podróżować. Ale też dlatego, że czasem po prostu muszę szybko się przemieścić do mojej rodziny. I to dotyczy sporej ilości ludzi na świecie
Podobnie jest z postanowieniami nowaste. Być może gdybym była sama to mogłabym to jakoś próbować zorganizować. Ale rodzina z dziećmi, noway. No i wystarczy jedna wizyta w szpitalu, żeby sobie uświadomić, że życie bez odpadków długo nie będzie możliwe.
Swoją drogą, niech mi ktoś wytłumaczy, po jaką cholerę do drinków dają papierowe rurki??? Nie można się napić ustamy???
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Jeśli tylko każdy w czym może zadba o planetę, to już będzie COŚ!
OdpowiedzUsuńA rządy niech od góry wprowadzają mądre! przepisy
UsuńMyślę ,że ustamy tysz moszna ;;))
OdpowiedzUsuńcokolwiek to znaczy :p
Postanowiłam nie iść dzisiaj spać , jak za czasów studenckich , bo skoro czeba wstać za dwie godziny , to się chyba nie opłaca :P
Dobrej soboty i witaj Olgo :*
Hej Ajda :)
UsuńAjda!!
UsuńNocny Marku !!
Jeszcze nikt nie fstau ? a gołembie
OdpowiedzUsuńtak pięknie śpiewajom 😜
Dalej , dalej Dziewczyny , słońce juz dawno wstało
Rybeńko czy przewidziane jest tutaj śniadanie , czy próżno czekać .
Za godzinę wstaję , żeby mi się tylko spać teraz nie zachciało : p
Jesooo😱😱😱😱
UsuńBo suomkom siem prendzej sponiewierasz i bendziesz zamawiać nastempne i nastempne😁😁
OdpowiedzUsuńA mnie się wydaje, że przez slomkę trudniej się sponiewierać. Bo co haust to haust. Ale ze słomką światowo jest.
UsuńChyba se znajde na polu i będę swoje słomiane nosić!!
UsuńJa z Olgą.
OdpowiedzUsuńŻe zacytuję to niejakiego Jaruzela, który kiedyś w telewizji powiedział i na plakatach w naszym robotniczym kraju też to wisiało ( co też człowiekowi w pamięci się poniewiera, jak się pytam ):
"Każdy robi swoje,
każdy robi dobrze."
I starczy.
To ja się pytam!!😱🤣🤣
UsuńTo bez czego nie zrobimy ani kroku dalej również w tej dziedzinie to edukacja, edukacja, jeszcze raz edukacja😀
OdpowiedzUsuńYes yes yes!!
Usuńja, ja , ja !!
UsuńJo jo jo!!
UsuńPapiedowe zawsze lrosze nic plastikowr
OdpowiedzUsuńKtos wczoraj pytal o zaszczepiona mlodziez. Moj syn 16,5 zaszczepiony 1,5 tyg, nic mu nie bylo.
OdpowiedzUsuńRozumiem właśnie przypadki "rodzinne": to, że chcemy się odwiedzać, jest zrozumiałe, a rozrzuceni jesteśmy coraz bardziej po świecie.
OdpowiedzUsuńJednak gonienia samolotami w celach turystycznych - a już zwłaszcza na weekend w Barcelonie - nie zrozumiem nigdy. Gdybym miała taką moc, zlikwidowałabym na początek tanie linie lotnicze. Zaraz by się uspokoiło.
Jeśli ktoś chce PODRÓŻOWAĆ - a to jest nieco innego, niż wykupienie wczasów w Hurgadzie - znajdzie dodatkowe dwa dni na przebycie trasy pociągiem. Wszystko się da. Pewnie, że do Chin jest trochę daleko, ale można sobie zadać pytanie, czy naprawdę te Chiny muszą oglądać naszą osobę 😉
Mówię tu cały czas o prywatnych podróżach, ale pandemia wykazała, że co najmniej 90% służbowych lotów jest niepotrzebnych i można załatwić mnóstwo spraw nie wychodząc z biura.
Ja wiem, że to nazywają lewackim terroryzmem. Że uważa się, iż każdy ma PRAWO do tych samolotowych wycieczek. Niech będzie, że ma. Ale czy ma OBOWIĄZEK z tego prawa korzystać? Czy równie chętnie korzysta z prawa do głosowania?
Myślę,że pandemia skutecznie ograniczy podróże służbowe w przyszłości, to już widać
UsuńMój Tata powtarza ze paliwo powinno być po 10zl albo droższe, żeby ludzie na doopie siedzieli, a nie w auto, i przecznica dalej na zakupy 🙈
UsuńMnie cieszy fakt, że od jakiegoś czasu parking na obrzeżach DM jest pełny jak go mijam, ludzie przesiadają się do komunikacji miejskiej, ale niestety wątpię, że to z powodów eko tylko, że miasto tak zakorkowane przez remonty, że szok. A ten parking wybudowany ileś lat temu najczęściej świecił pustką, chyba że były duże imprezy (Dni Morza etc…)
A ja tak pozytywnie nie myślę. Raczej odwrotnie - niech no się tylko skończy pandemia, wszyscy rzucą się do odrabiania zaległości.
UsuńPamięć złotej rybki, niestety.
Małgosia
UsuńKasa!
Właściciele firm odkryli, że można dużo zaoszczędzić!
Roksana
UsuńKażdy motyw jest dobry, byleby zadział. Ja dużo jeżdżę komunikacją, tym bardziej że mamy za darmo;)
Ja z powodu anemii (i teraz pandemii) niestety jak nie swoim to taxi. Widzę tłumy na przystankach i potem w tramwaju u autobusach i już mi słabo się robi, szczególnie o tej porze roku, A mam kawałek do szpitala. Ale już do restauracji idę pieszo czy do galerii handlowej jak ostatnio( 2 przystanki tramwajowe, krótkie), powoli jak żółw. A potem mam satysfakcję ile kroków zrobiłam 😂
UsuńJa na zakupy muszę autem
UsuńNo i ja jeżdżę w takich godzinach, że nie ma tłoku. A pociąg do miasta to wozi powietrze
To przeczytałam , wesprę Cię jeszcze chętnie drugim przykładem : wycieczki coraz większymi statkami od portu do portu . Morze Sródziemne jest tak zanieczyszczone przez te wycieczkowce , że grozi mu całkowita zagłada.
UsuńI to całkiem niedługo , ale zapomniałam kiedy i zapomniałam ile spalin wydala taki statek , ale za głowę się łapałam , bo to było w dziesiątkach tysięcy .Nawet powietrze bywa tam , na morzu :-Oo zanieczyszczone bardziej niż pod wiaduktami w centrum Paryża przy skrzyżowaniu autostrad ; wielokrotnie bardziej .
Z serii " Ewa Ewart poleca" oglądałam wstrząsający dokument , tylko cyfr zapomniałam ;pp Mąż chyba pamięta to przeliczenie na spaliny wydalane przez TIR-y , dopytam.
Ja dużo jeżdzę rowerem,od zawsze wiedziałam,że to pojazd przyszłości:)))
UsuńTo ja napiszę z pozycji biednej (finansowo) osoby. Z pracy mogę dostać naraz zaledwie 10 dni urlopu wypoczynkowego (mam 26), potem mi ten urlop wydzielają po parę dni przeważnie w lutym, marcu czy kwietniu, Jeśli mam do dyspozycji zaledwie dwa tygodnie, to nie chcę poświęcać ani doby na podróżowanie w niewygodzie. Nasz samochód jest starym rzęchem więc nie ma mowy o podróżach. Gdybym chciała wyjechać na wakacje to tylko tanie linie, tak właśnie robią moje koleżanki. Kraków jest bardzo drogim miastem, płacę za bilet miesięczny 158 zł więc kto tylko ma starego rzęcha, jeździ nim. Jednorazowy bilet kosztuje 4 zł za 20 min. Dodam tylko, że staram się od wielu lat dbać o środowisko, ogrzewam dom gazem, mam kompostownik, nie sadzę tui, mam zbiorniki na wodę deszczową. Dla mnie podróż samolotem jest wielkim świętem. Podróż pociągiem to udręka i marnowanie czasu.
UsuńA czemu tuje są złe??
UsuńKlarka, o tym samym myślałam, o krótkich urlopach.
Ajda
UsuńW życiu takim statkiem nie popłynę!!
To ja powiem z perspektywy osoby nie podróżującej pociągami, ze jak się wybrałyśmy z PT do stolicy, a potem z niej do Kraka i z powrotem do Szczecina pociągiem 7 lat temu, to była cudna przygoda i mam piękne wspomnienia ( zabawne) pomijając już same pobyty w obu miastach. Ale ja to zrobiłam od święta, w lepszej kondycji niż dziś ( przed wznową) i rozumiem podejście Twoje Klarko. Tanie linie tez są potrzebne, bo otwierają okno na świat. Kiedy człowiek był młody to mógł jechać przez trzy dni ( 2 noclegi) autokarem do Rzymu, w którym spędził 3 tyg bo miał wakacje, a urlopy to już inna bajka… bo sama jako pracodawca wraz z mężem razem RAZ tylko byliśmy na 10- dniowym, bo tak tylko góra tydzień i to nie każdego roku. Owszem osobno zdarzyło nam być dłużej, ale to za oceanem, więc również trzeba było skorzystać z samolotu.
UsuńNie przesadzajmy. Tak naprawdę to od rządów i ich decyzji, wdrażania ekologicznej energii, dofinansowanie, gospodarka wodna , etc. będzie miała największy wpływ. A my musimy rozsądnie i logistycznie podchodzić do podróży, a nie z nich rezygnować.
Klarko, jesteś bardzo mądrą osobą, więc powiedz mi - dlaczego na te wymarzone wakacje koniecznie daleko?
UsuńŚlad węglowy, który przy tej okazji się zostawi, jest tak ogromny, że... nie wiem, czy warta skórka wyprawki 😐
Ja też jeżdżę tylko 2x w roku, jednak nigdy, ale to nigdy nie wybiorę samolotu. Choć byłoby znacznie szybciej i przydałoby mi trochę czasu na miejscu. Pewnie, że to kwestia wyboru, w tym wypadku mojego wyboru. A każdy z nas wybiera sam.
Przy czym pisząc o dalekich wyjazdach myślałam właśnie o PODRÓŻOWANIU, a nie spędzaniu krótkiego urlopu. Dobrze, ja na tym wiele nie tracę, bo jeżdżę w miarę blisko. Bo to mnie akurat interesuje. Ale co to znaczy? Jeśli ktoś z Polski zakochał się w Portugalii - też da radę pojechać pociągiem czy autobusem. Nawet 2x w roku.
Wiem, że samolotem taniej 😀 Mój Ojczasty ma takie powiedzonko: jak się nie ma miedzi, to się na dupie siedzi.
I coś w tym jest.
Roksanno, rozumiem, że jechaliście trzy dni, bo zwiedzaliście po drodze - a to jest inna historia.
UsuńPamiętam, jak 30 lat temu prawie jechałam autokarem do Paryża - bodajże 26 godzin czy do Mediolanu - chyba trochę krócej. Jasne, też byłam młoda i jakoś się to zniosło. Dziś nie wiem... Ale córka namawia na Paryż, w którym nigdy nie była - i samolotu ciągle nie bierzemy pod uwagę.
Więc nie namawiam do rezygnacji z podróży (choć do zastanowienia się nad ich sensem tak), ale do przemyślenia, czy nie można inaczej.
Dla naszego wspólnego dobra.
I naszych dzieci.
Aha, Klarko!
UsuńPiszesz tak: "z pozycji biednej (finansowo) osoby"
Ja też jestem biedna i byłoby dla mnie taniej samolotem...
Ajdo, masz rację! O tym nie pomyślałam, bo jednak u nas chyba nnie jest bardzo popularne korzystanie z takich wycieczkowców, więc rzadziej się o tym mówi.
UsuńAle gdy widzę zdjęcia tych potworów w Wenecji, płakać mi się chce. Nad losem tego cudownego miasta, nad krótkowzrocznością władz, nad kondycją umysłową pasażerów, którzy w tym nie widzą nic złego.
Od 7 lat nie wsiadłam do samolotu i niie bylam nigdzie daleko, ale za to bylsm we Keowie i w Pradze:🙂Z OM pokonujemy te 800- 900 km do celu a potem tez setki na miejscu po okolicy, bo mnie ograniczyła z wyjazdami stan zdrowia. Ale wcześniej dlaczego wypoczynek za granicą? Bo dla OM to był wypoczynek, z dała od firmy. W PL to wciąż wisiał na telefonie, a będąc zagranicą odbierał góra 1-2 i to o ustalonych porach. Tak, ktoś może powiedzieć, że można zupełnie wyłączyć tel- tylko nie wiem, czy byłoby do czego wracać 🤪
UsuńZnam podróżujące osoby, które podczas swoich podróży pracują zdalnie prowadząc firmy, więc to jest normalne. Wszystko zależy od charakteru pracy. Ja całe życie z ciut zazdrosnym okiem patrzyłam na tych, co idąc na urlop zatrzaskują drzwi pracy i mają wolne. Nie siedzimy w czyichś butach, więc jeśli ktoś żyje inaczej, to na do tego prawo.
Roksanno,
Usuńno tak, to macie inaczej, a ja inaczej. Do mnie z pracy nie zadzwonią (bo nie mam komórki) niezależnie od tego, czym w Polsce czy gdzieś dalej 🤣🤣🤣
W sumie można tak powiedzieć, bo w Wiedniu jeden dzień i w Wenecji. Było nas.5 autokarów, a do Rzymu dotarło 2 niepełne 😀 Pierwszy nocleg był jeszcze w górach po naszej stronie ( wyjazd z Koszalina) potem Wiedeń, a 3 pod Florencją.
UsuńMy teraz dużo tylko autem i oba mamy hybrydowe. Jak już będą te obiecane przez Mateusza elektryczne to się przesiadziemy 😜
UsuńPołudnie - choćby dlatego, żeby mieć ciepłą wodę i słońce, ceny podobne jak na polskim wybrzeżu.
UsuńPrzecież ja nie piszę o rejsie wycieczkowcem tylko o dwugodzinnym locie. Nie zapominajcie o ludziach, którzy mieszkają w bloku, ciężko pracują cały rok i chcą zobaczyć kawałek świata nie tylko w telewizji. Nie zapominajcie, że nie zawsze można było z Polski swobodnie wyjechać i podróżować. Mam jeszcze pamiątkową książeczkę walutową, potrzebną do wyjazdu do..Czechosłowacji. Cytat o miedzi pełen pogardy.
Małgosia
UsuńWydaje mi się, że jesteś młodą osobą.
Ja mogę rozważać kilkunastogodzinną podróż pociągiem. Ale nie kilkudniową. Wyzionęłabym ducha. Nie wypominając, Klarka nie jest ode mnie młodsza.
Co do elektrycznych aut
UsuńA skąd ten prąd, że się tak odważnie zapytam.
.
Z fiatrakuf!
UsuńW Polsce???
UsuńBUHAHAHAHAHA
Mamy nabyty hybrydowy pojazd. Państwo bardzo promuje takowe. Niestety produkcja aut elektrycznych jest droga a przez swój ciężar hybrydy palą więcej
UsuńMy mamy swój prunt z paneli. Słońce swieci i prunt leci 🤣🤣🤣
UsuńA panele...
UsuńIch produkcja
Utylizacja
Koszmar ekologiczny...
Ja mam tak od ponad 20 lat z wida ciepłą. A z prundem to
UsuńMi na razie panowie lataniem po dachu 😂
Rybka jak pała więcej, Moja hybryda na benzynę ma śródmiąższowej w tej chwili na przejechanych 19 tys. 4,2 l/100km Takiego wyniku nigdy nie miałam nawet jeżdżąc na oleju
UsuńŁomatko
Usuńśrednie spalanie 🙈
Aaaa i rzond podobno jusz uronił fiatraki
UsuńRoksanka
UsuńNie wię, co ci do porannej kawy dolewajo 🤣
Może zależy od auta
UsuńKoleżanki samochód pali 8 litrów na autostradzie
Może średnio wychodzi mniej, ale ciągle ten prąd to też spalanie!!
Rybka poczytaj lepiej jaka nieekologiczną jest produkcja samochodów na prąd…..te akumulatory….. dużo gorsze niż panele na dachu. W dzisiejszych czasach nie ma jednoznacznych rozwiązań. Spalin nie wytwarza ale na ekologię tez wpływa zle
UsuńOczywiście, że zależy tez od auta. I oczywiście, że spalanie, tyle ze mniejsze i mniej przez to trujące. A jakie ciche 😀Ale! OM przesiadł się z mercedesa suwa na Toyotę rav 4 hybrydę i ma porównanie ze spalaniem i na krótkich trasach i na długich- bez porównania, mimo, że tez benzyna a tamten był na olej. A on w roku tych kilometrów robi pierdylion,
UsuńSama sobie zrobiłam bo ciśnienie 87/ 58 😂😂
Ale chyba muszem snuf do okulisty bo
mam mgłę mimo okularuf
Ja wiem Kristal.
UsuńMamy taki samochód bo był tańszy, długa historia.
I nie mówię, że panele to zło. Tylko dokładnie tak jak piszesz, nie ma jednoznacznie dobrych rozwiązań, choć niektórzy tak uważają i przez to powstają takie bzdury, że rząd lux dopłaca do wymiany pieca z olejowego na pelety a na gaz już nie🙈🙈🙈
Też muszę do tego okulisty.
Usuń.
A produkcja mięsa??? To jest dopiero temat rzeka.
UsuńOoo
UsuńTeż!!!
Klarko,
Usuńcytat o miedzi jak najdalszy od pogardy. Mój Ojczasty był raz w życiu za granicą, w Budapeszcie za komuny na wycieczce z pracy. To mówi jedynie o jego realistycznej ocenie rzeczywistości, o jego pragmatyźmie.
Pamiętam Twoją radość z wyprawy do Prowansji, Twoje szczęście właściwie. Dlatego rozumiem.
Ale nasz stosunek do ekologii musi być WYRZECZENIEM, jeśli ma dać jakiekolwiek rezultaty. Musimy z czegoś zrezygnować.
Rybeńko,
Usuńrok do emerytury 🤣🤣🤣 Wiadomo, że trzy dni w pociągu nie dla mnie! Cóż, mierz siły na zamiary.
Teraz właśnie medytuję, co robić, bo nie ma mojego zwykłego połączenia i widzę jedynie 8-godzinny autokar. Chyba trzeba będzie kupić bilet, no bo cóż.
8 godzin😱😱😱
UsuńMałgosiu, młoda duchem bardzo jesteś w takim razie 🤣
O matko, no jakoś to przeżyję 😁 choć w pociągu byłoby lepiej, bo przynajmniej można się przespacerować... ale pociąg jeździ tylko w weekendy.
UsuńJa w tym roku tylko autem wszędzie.
UsuńAle muszę spróbować pociąg do Warszawy
2 przesiadki
2 przesiadki to z jednej strony gorsza sprawa, zwłaszcza z manelami, ale z drugiej przerwa w podróży dobrze robi, zaczerpnie się świeżego powietrza 😁
UsuńMałgosiu
UsuńA może ty po prostu wszystko już w życiu widziałaś??
Ha ha, spryciula z Ciebie 😂😂😂
UsuńBo czasem czytam artykuły przeciwko lataniu napisane przez osoby, które zaliczyły co najmniej pół świata wcześniej!
Choć oczywiście dobrze, że się w końcu zreflektowały...
Ale nie, ja absolutnie nie. Trochę Europy jedynie, a i to w większości nie samolotem.
Tyle, że im jestem starsza, tym bardziej skłaniam się ku myśli, że wszystkiego, co bym chciała i tak nie zobaczę, więc lepiej się skoncentrować na jednym.
Jest taki jeden świetny dowcip o tym widzeniu
UsuńJak mi się zechce to jutro napiszę, bo dość długi
o rany , człowiek się chwilę zdrzemnął a tu tyle do czytania :P
UsuńPóki co obudziło mi się tylko kawałek musgu , więc napiszę , że często i dawno już myślałam o tym , czym grozi ta naprawdę masowa migracja ludzi samolotami , po wszystkich kontynentach . To są tłumy ludzi , którzy
przelewali się codziennie na wszystkich lotniskach świata . Mówiło się przecież od dawna o tłoku na niebie.
Rybko , powiem Ci , że po tym filmie (był wyjątkowo mocny -a jak pokazali wybrzeże morza Srodziemnego od strony Afryki , to tylko płakać) też zrezygnowałam z jakiejkolwiek myśli o takim rejsie. I kiedyś to był naprawdę
rarytas dla bardzo bogatych , teraz są też jakby "tanie linie" i stąd masowość
i szkody.
Myślę też , że jest sporo różnicy , czy ktoś leci na zasłużone wakacje raz do roku, czy do rodziny a postawą : co jutro robimy ? może do Barcelony skoczymy na tapas ? a w przyszły weekend do Pragi.
To przeczytałam , podziwiam Twoje podejście ; ja też nie latam , ale byłabym hipokrytką gdybym powiedziała , że z powodów ekologicznych . Po prostu nigdy nie rozstaję się z naszym psem (psami , bo ich było już więcej) no to zostaje samochód , nawet całkiem daleko ( i nie lubię latania , więc tym bardziej morda w kubeł)
Ale wiecie to , ta dyskusja jest super !!!!
Jak się dobudzę , to intensywnie pomyślę , co sama zrobiłam dla środowiska , ale właśnie w sensie , że z czegoś zrezygnowałam , jak to napisała To przeczytałam , czy czegoś się wyrzekłam (????)
Buziaki dla Was :)
....i nie dokończyłam tam u góry , że dawno już zastanawiałam się ile chorób , innej mikroflory a nawet jak się okazuje zwierząt różnych , przypadkiem przelatuje tymi samolotami . No w sensie chorób , to mamy i doświadczamy od
Usuńpółtora roku bolesnej odpowiedzi .
idę na śniadanie , ale to pytanie przeniosę dalej ....jest o czym myśleć : z czego rezygnuję ....
Ajda
UsuńJak dobrze, że wróciłaś 🤩
Staram się, ale to wcale proste nie jest. Zrezygnowałam z wody w butelkach, nawet w DM piję kranówkę. Mam dzbanki z filtrem i butelkę z filtrem do auta czy torebki. A i tak tyleee plastiku wyrzucam, bo takie mamy opakowania.
OdpowiedzUsuńDziś idę na imprezę imieninową - podwójna i prezent niosę w zwykłej torbie papierowej z naszego sklepu, mimo całej gamy ozdobnych toreb różnych wielkości na prezenty. Już jakiś czas tak robię, bo te torby szybciej ulegną rozkładowi, a może zostaną poddane recyklingowi, bo teoretycznie wszyscy segregujemy śmieci.( W DM jak zamawiam jedzenie i dostaje w torbie papierowej to potem do niej wrzucam własne śmieci, żeby nie musieć używać kolejnego worka na śmieci).
Drobne kroki, ale jak wykona ich miliony ludzi to na pewno ten świat będzie mniej zaśmiecony,
Ja np korzystam z tych toreb prezentowych po wielokroć. I to bez żadnego wstydu!
UsuńJa tez! Ale z tych co dostanę sama, a nie wiem co osoba sprezentowała z nimi robi 😜
UsuńJa się staram propagować ten zwyczaj
UsuńProste to nie jest,zgadza się:))
UsuńTo wszystko wymaga także przede wszystkim całościowych zmian systemowych w wymiarze globalnym. Bo doskonale wiemy, że cóż, to właśnie najbardziej uprzywilejowani (czyli najczęściej ludzie z kręgu naszej cywilizacji) są za to najbardziej odpowiedzialni z uwagi na rozbuchaną konsumpcję, ciągłe nabywanie zbędnych towarów i gadżetów, zostawiają też większy przecież ślad węglowy.To wymaga działań na płaszczyźnie makro i to przy współpracy solidarnej wszystkich państw świata.
Ale i w tej mikro skali, każdy może dołożyć coś od siebie i trochę się wysilić.No.:))
Tak! :)
UsuńTeż tak uważam
UsuńAle jak już pisałam, nie wszędzie można zrezygnować z jednorazowości. Np w szpitalach
Roksanna , no właśnie , nie jest proste . I jakoś stwierdzam , bijąc się w pierś ,
Usuńże bezmyślnie czasem działam (mam nadzieję , że tylko czasem )
bo jak przeczytałam o wodzie z butelek plastikowych , to pomyślałam , ja kupuję w szklanych , zwrotnych ale co to za ekologia , jak jadą do mnie gdzieś z południa Polski .
A kupowanie w necie - ile paczek jeździ w te i z powrotem ....mam w tym spory udział . niestety
Do Estery
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy masz fb
Ale pod tym adresem znajdziesz dosłownie wszystko. Człowiek, lekarz, od początku pandemii śledzi badania naukowe z całego świata.
https://www.facebook.com/100050677320633/posts/329651322067443/
Właśnie wczoraj mówiłam do córki, patrząc na dwie siatki z plastikiem do wyniesienia:
OdpowiedzUsuń- Pomyśleć, że są na świecie osoby, które produkują pół kilo śmieci rocznie!
Taki butelkowy plastik to jest akurat jeden z najmniejszych problemów w Europie. Dobrze się recyklinguje
UsuńChyba w to nie wierzysz 😉
UsuńMożna poczytać, jak to ta cała segregacja i późniejszy recycling u nas działa... a raczej NIE działa...
Zresztą tu chodzi raczej o te opakowania rozmaitych produktów spożywczych. O to, że są praktycznie nie do odzyskania. Głupie bułki z Lidla - wkładasz je do papierowej torby, ale ta torba ma plastikowe/foliowe okienko. Mnóstwo opakowań jest złożonych - i nikt tego nie ogarnia.
Albo torebki od ekspresowej herbaty!
UsuńMoja córka pracuje w branży śmieciowej- Związek Celowy Gmin, czyli ma pod sobą 4 gminy wcześniej 5). Wiem z pierwszej ręki ( a widzę ile worów śmieci ludzie wystawiają u nas na wsi) jak wzrosła liczba śmieci! I jak ludzie unikają płacenia za nie. Temat morze albo i ocean niespokojny 🤪
UsuńMałgosiu
UsuńTo mieszanie plastiku z papierem to zbrodnia!!
Zresztą jeszcze b niedawno na plastikowych butelkach były papierowe etykiety😡
Jestem bliska tych tematów z racji zawodu męża. I wiem, że w Europie to nieźle działa z plastikiem. Butelkowym.
Roksana
UsuńO Polsce to ja się wypowiem, u mnie is 24 lat, odkąd mieszkam, ludzie segregują i nie ma, że nie płacą...
Wszystko zależy jaka jest opłata i deklaracji. Najprościej od zużycia wody, tak mamy w DM, a tu od ilości osób zamieszkały, więc ludzie w deklaracjach nie zgłaszają wszystkich domowników plus niektórzy w ogóle zalegają. No bo umówmy się to nie jest mały wydatek dla niektórych rodzin.
UsuńTutaj.oplaty są niższe niż w Pl!
UsuńNasza Hanusia wyrzucając śmieci za każdym razem pyta - do którego, dobrze wrzucam? Edukacja działa!
OdpowiedzUsuńDziała jeśli jest!
UsuńBrawo Hanusia 😍
UsuńStaram się żyć ekologicznie, szanuje wodę, mam zbiornik na deszczówkę i kompostownik. Śmieci segreguje od lat, dbam o zwierzęta i przyrodę. Ale uwielbiam zwiedzać świat i do Chin polecę samolotem. 🚀
OdpowiedzUsuń😀
UsuńJa wiem tylko jedno, że nie wsiądę na żaden statek, po siem porzygam🙈a pływające hotele mnie przerażają bo co to za atrakcja???? Kompletnie jej nie rozumiem.
Ja mam czas, więc wodę, w której płuczę z ogródka warzywa, to wykorzystuje do podlewania roślinek w domu i na tarasie. I ubolewam, że nie nam profesjonalnego systemu zbierania deszczówki, ale Tata ma u się dodatkowy i tylko teraz trzeba przywieźć od niego.
Ja też uwielbiam zwiedzać świat, w Chinach byłam przed pandemią (oczywiście samolotem), a teraz właśnie wróciłam z Madery i jestem zachwycona "wyspą wiecznej wiosny".
UsuńSłuchajcie, nikt z nas nie zmieni zdania po tej krótkiej dyskusji: Kristal i tak poleci do Chin, bo lubi dalekie podróże, ja wybiorę się bliżej innym środkiem lokomocji, bo tak postanowiłam.
OdpowiedzUsuńAle dobrze wymienić zdanie na ten temat, bo zawsze czegoś nowego się dowiemy, prawda?
Absolutnie!!
UsuńTo prawda. Dbajmy o nasze środowisko aby jak najdłużej nam służyło, każdy na miarę swoich możliwości 👍
Usuń100 😆
OdpowiedzUsuńPiersza!!!
OdpowiedzUsuńI nasi wygrali f siatkie i som f finale!!!
OdpowiedzUsuńYeeeeyeeee!!
Usuń