niedziela, 22 listopada 2020

Znowu bez sensu

 Tematy od czapy widzę że rulez;))

To będzie o kapciach 😛

Osobiście nie wyobrażam sobie chodzenia po domu na bosaka. No nie. Mój mąż też nie. Za to wszystkie 3 dzieci odmawiają noszenia pantofle ( co za kretyńska nazwa)

Walczyłam bardzo, żeby chodzili w paputkach. Bo cieplej w stopy. Bo się człowiek na schodach nie poślizgnie.  Bo nie uderzy się  mocno w nogę od stołu..

Ale walkę przegrałam.

Cóż. 

Akceptuję, że dzieci wiedzą lepiej

Wy nosicie kapciuszki?



86 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że w domu w pantoflach!
    Ale obserwuję wśród młodych ten trend że na bosaka wygodniej.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dyc pewnie! Jakze to bez paputkow po domu? Tylko Toya i koty nie nosza :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. No przecież można się uderzyć boleśnie!

      Usuń
    2. mnie zawsze boli kręgosłup to chodzę bardzo ostrożnie :D

      Usuń
    3. No to może jakoś do starości bez złamań palcuuff dociągniesz?

      Usuń
    4. nie wiadomo :D ale muszę pomyśleć o prysznicu z liniowym odpływem bo jak wyłażę z wanny to kopię w obudowę i to nie jest miłe uczucie

      Usuń
    5. Od razu taki, żeby miała było wjechać wózkiem inwalidzkim😝

      Usuń
  5. zazwyczaj boso ,zima w skarpetkach tylko na balkon mam bamboszki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej. A nie ciągnie po nogach od zimnej podłogi?

      Usuń
    2. tylko w przedpokoju i kuchni mam podloge reszta lacznie z lazienka przykryta wykladzina podlogowa od sciany do sciany.Zero dywanikow I chodniczkow a kapciuszki zazwyczaj luznawe pomagaja sie przewrocic i polamac zwlaszcza starszym osobom, ktore szuraja nogami .

      Usuń
    3. No tak. Ameryka.
      Lubię wykładzinę.

      Usuń
  6. Tylko gdy jest zimno, nie wyobrażam sobie w kapciach gdy jest ciepło. A moje dzieci tez bezkapciowe

    OdpowiedzUsuń
  7. Od kwietnia do końca września na boso albo w klapkach . Zimą- paputki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klapki tak. Japonki najlepiej. Skarpety bo jest zimno

      Usuń
  8. Kapcie to podstawa. Teraz ma bez pięty, z filcu.Z podeszwą gumową. Można szybko wyskoczyć na dwór w razie potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze w kapciach. Dzieci - corka i zięc boso,oni maja podgrzewana podłogę:)Wnuczka w antypoślizgowych skarpetkach,ale ona nie chodzi jak normalny człowiek:)) tylko biega,skacze, wręcz fruwa:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Oczywiscie ze nosze. Bardzo rzadko zdarza mi sie na chwilę bez kapci. Nawet nie umiem bez. Dwa razy na bosaka zlamalam palec u nuszki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuamauam czy razy, ale ras w sandalkach na chodniku, walnelam w kraweznik. Od tej pory kupuje sandaly takie, zeby maly palec schowany byl pod paskiem

      Usuń
  11. Noszę, takie zdrowotne i antypoślizgowe, muszę, chociaż wolałabym inne.
    Niesfornym dziecięciem będąc, biegałam na bosaka do momentu kiedy wbiłam sobie wielgaśną drzazgę w stopę. Był wrzask (mój oczywiście) i utyskiwanie ojca podczas wyciągania tej drzazgi z mojej stopy, że on mówił, że tak bedzie, ale nikt go nie słuchał, jak zawsze, oczywiście itp.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wypominałam dzieciom ten brak kapci przy każdym katarze 😝

      Usuń
  12. Chodzę w takich skórzanych, góralskich bez pięt , czasem bez palców, zima lato.Kupuję na pobliskim targu za 20-30 zł.Są nie do zdarcia.
    Boso tylko po piaszczystej, czyściutkiej plaży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam te góralskie. Lexus też nosiłam. Ale jagoda teraz już nie lubię.
      Ale, że takie tanie??!!

      Usuń
    2. Pewnie podróbki, ale wygodne

      Usuń
    3. Lexus???
      To pisałam przed kawą.
      Nie ważne, czy podróbki. Rozumiem, że skórzane?

      Usuń
    4. Tak, skórzane. I ładne są, i zgrabne i noga się nie poci.

      Usuń
    5. No chyba się zachęciłam

      Usuń
    6. to nie są podróbki, są skórzane, robione koło Nowego Sącza, kupuję i wysyłam znajomym, stopa się nie poci, 25 zł, czasem dostaję gratisy od górala, drewniane łyżki i łopatki

      Usuń
    7. No to jeszcze bardziej żem zachęcona

      Usuń
  13. Czy to w domu u się, czy w DM- klapki birkenstock. Tak na bieżąco mam ich 4-5 par, bo chodzę w nich też na zewnątrz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez dziesięciolecia chodziłam w birkenstockach. Od pół roku się trochę buntuje. Z różnych powodów

      Usuń
  14. Na boso tylko i wyłącznie o każdej porze roku. Wszystkie dzieci też z synowymi włącznie. Mąż ostatnio zaczął się wyłamywać zakładając czasem klapki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Mąż kapcie, ja klapki bez skarpet, dzieci w skarpetkach bez kapci. Kocham słowo pantofle, na Mazowszu to eleganckie buty a na południu to kapcie.Tam się na wesele chodzi w laczkach a u nas w pantoflach🤣🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Mazowsza. Choć trochę też z Podlasia

      Usuń
    2. no pacz pani ja z poludniowego wschodu I u nas laczki po domu a pantofle to cos takiego jak miala Kopciuszek :)

      Usuń
    3. Ja też laczkow nie znałam

      Usuń
    4. Chyba popierd..... laczki są z wielkopolski chyba

      Usuń
  16. Syny przeważnie bez papci. Mąż klapki , ja od wielu lat wierna jestem góralskim. Bez palców skórzane albo materiałowe. Kupuję w Zakopanem albo na kiermaszach, jarmarkach od górali. W ferie raczej nie pojedziemy, kiermaszy nie ma UPS !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuuuuu

      Muszę chyba znowu te góralskie wypróbować

      Usuń
    2. Ale najsamprzod skrzypią. Trzeba to przeczekać aż się wyskrzypią i dalej jest Ok 🤪

      Usuń
    3. Znalazłam w necie , firma z Tarnowa, polskie wyroby, ceny fajne. https://crobbe.com/pl/content/9-production

      Usuń
  17. Domowe balerinki cały rok, w lecie cieniutkie, w zimie takie ocieplane, do piwnicy i na balkon klapki birkenstock.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam bez, nawet w ogrodzie albo po łące.Jednak teraz przy dzieciach staram się choć w domu być przykładem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się dzieci jako te moje, zbuntują i same przestaną nosić

      Usuń
    2. No to się Carpe uśmiałam, czytając Twój komentarz kiedy wreszcie do mnie dotarło, że nie chodzi Ci o bez taki kwitnący i pachnący (też uwielbiam, szczególnie jego zapach), ale o chodzenie bez kapci ☺ Zanim dotarła do mnie ta różnica to miałam niezbyt mądrą minę ☺☺

      Usuń
    3. Ojej, zapomniałam dodać, że uśmiałam się z siebie, a nie z Ciebie. No tak to jest jak się czyta i pisze z pełnym żoładkiem, po obiedzie. Buuu...

      Usuń
    4. Marytka, teraz ja się śmieję 😂😂😂

      Usuń
    5. Martynko, sama się teraz uśmiałam 😂😂🤣

      Usuń
    6. Marytko masło być przestawiła mi a Martynka Kom.przepraszam

      Usuń
    7. Z miało zrobiło masło 🙈🙈🙈🙈

      Usuń
    8. Carpe

      Teraz przez Ciebie sikam ze śmiechu 🤣🤣🤣

      Usuń
    9. Carpe, Martynka też ładnie ☺
      Ojej, mój telefon też zmienia po swojemu, nawet jak dwa razy poprawię.
      A szczególnie kiedy używam słowa "fotki", bardzo lubi dodawać do tego słowa "erotyczne". Taki z niego elektroniczny erotoman ☺

      Usuń
  19. Podwójne skarpety. Pierwsze mogą być zwykłe stopki. Drugie - wełniane, z "barankiem" w środku. Do tego paputki. A i tak jest mi zawsze zimno w stopy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To współczuję. Miałam taki okres w życiu, ale na szczęście minął

      Usuń
    2. Lepiej idź do lekarza bo chyba nie masz krążenia w nogach. Mi by już dawno się roztopiły....🤪

      Usuń
    3. Od dziecka tak mam, więc widocznie taka moja uroda. Śpię też w skarpetkach. Do czterdziestki miałam również lodowate dłonie i przeżywałam stres, kiedy musiałam podac komuś rękę.😉

      Usuń
  20. u nas klapki typu birkenstock, zwykle z Lidla, ja nie noszę skarpetek nigdy, mąż czasami. U wszystkich znajomych Finów chodzi się boso, lub zimą w skarpetkach. Nawet w pracy, w biurze.

    OdpowiedzUsuń
  21. W skarpetkach, najchętniej.
    Rybeńko Twoje ostatnie wpisy i komentarze przypominają takie zeszyty z podstawówki:) Na każdej stronie było jakieś pytanie, czy zdanie do dokończenia (np. najlepiej lubię jeść...) a potem wszyscy się wpisywali. Pamiętacie? U Was też? Ciekawych rzeczy można się było o ludziach dowiedzieć.
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle życie blogowe mnie zaskakuje. Nigdy nie wiem, co Was zainteresuje i poruszy.

      Ludzie to mnie bardzo interesują..

      Usuń
  22. najchętniej na bosaka, Grzesiek też, Tola w skarpetkach, bez kapci

    OdpowiedzUsuń
  23. Żadnych kapci! Lekkie buty sportowe z antypoślizgowa podeszwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w domu 🙂. Prawie cały czas jestem w ruchu, na nogach, więc lubię jak buty sa wygodne, lekkie, o dobrze wyprofilowanej podeszwie i daja gwarancję że nie nabawię się płaskostopia. Nie, nie w trampkach Rybeńko, w butach dobrej jakości, np. New Balance, Nike, Skechers 🙂

      Usuń
    2. Czyli zawsze gotowa pobiec w świat?;))

      Usuń
    3. No pewnie! Ruch to zdrowie, dobrze wpływa na samopoczucie i wyglad. Kiedy w ubiegłym roku odwiedzałam Syna w akademiku, siedzieliśmy sobie w kuchni przy kawie, niespodziewanie przyszli jego koledzy z roku i jeden z nich pyta - nie przedstawisz nas swojej dziewczynie? A syn na to: to moja mama!

      Usuń
    4. O! To dopiero komplement! Brawo i gratuluję

      Usuń
  24. Pantofle, ale bez skarpetek. W lecie crocsy-japonki

    OdpowiedzUsuń