Tematy od czapy widzę że rulez;))
To będzie o kapciach 😛
Osobiście nie wyobrażam sobie chodzenia po domu na bosaka. No nie. Mój mąż też nie. Za to wszystkie 3 dzieci odmawiają noszenia pantofle ( co za kretyńska nazwa)
Walczyłam bardzo, żeby chodzili w paputkach. Bo cieplej w stopy. Bo się człowiek na schodach nie poślizgnie. Bo nie uderzy się mocno w nogę od stołu..
Ale walkę przegrałam.
Cóż.
Akceptuję, że dzieci wiedzą lepiej
Wy nosicie kapciuszki?
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Oczywiście, że w domu w pantoflach!
OdpowiedzUsuńAle obserwuję wśród młodych ten trend że na bosaka wygodniej.
Ale przecież zimniej!
UsuńDyc pewnie! Jakze to bez paputkow po domu? Tylko Toya i koty nie nosza :)))
OdpowiedzUsuńPrawda?!
Usuńw skarpetkach
OdpowiedzUsuńNo przecież można się uderzyć boleśnie!
Usuńmnie zawsze boli kręgosłup to chodzę bardzo ostrożnie :D
UsuńNo to może jakoś do starości bez złamań palcuuff dociągniesz?
Usuńnie wiadomo :D ale muszę pomyśleć o prysznicu z liniowym odpływem bo jak wyłażę z wanny to kopię w obudowę i to nie jest miłe uczucie
UsuńOd razu taki, żeby miała było wjechać wózkiem inwalidzkim😝
Usuńzazwyczaj boso ,zima w skarpetkach tylko na balkon mam bamboszki
OdpowiedzUsuńOjej. A nie ciągnie po nogach od zimnej podłogi?
Usuńtylko w przedpokoju i kuchni mam podloge reszta lacznie z lazienka przykryta wykladzina podlogowa od sciany do sciany.Zero dywanikow I chodniczkow a kapciuszki zazwyczaj luznawe pomagaja sie przewrocic i polamac zwlaszcza starszym osobom, ktore szuraja nogami .
UsuńNo tak. Ameryka.
UsuńLubię wykładzinę.
Tylko gdy jest zimno, nie wyobrażam sobie w kapciach gdy jest ciepło. A moje dzieci tez bezkapciowe
OdpowiedzUsuńDzieci to już trudno...
UsuńOd kwietnia do końca września na boso albo w klapkach . Zimą- paputki.
OdpowiedzUsuńKlapki tak. Japonki najlepiej. Skarpety bo jest zimno
UsuńKapcie to podstawa. Teraz ma bez pięty, z filcu.Z podeszwą gumową. Można szybko wyskoczyć na dwór w razie potrzeby.
OdpowiedzUsuńMAM.
UsuńKapcie muszo być!
UsuńZawsze w kapciach. Dzieci - corka i zięc boso,oni maja podgrzewana podłogę:)Wnuczka w antypoślizgowych skarpetkach,ale ona nie chodzi jak normalny człowiek:)) tylko biega,skacze, wręcz fruwa:))
OdpowiedzUsuńNawet skrzydełka niepotrzebne;))
UsuńFajny awatarek!
Oczywiscie ze nosze. Bardzo rzadko zdarza mi sie na chwilę bez kapci. Nawet nie umiem bez. Dwa razy na bosaka zlamalam palec u nuszki.
OdpowiedzUsuńNo co Ty!!!
UsuńZuamauam czy razy, ale ras w sandalkach na chodniku, walnelam w kraweznik. Od tej pory kupuje sandaly takie, zeby maly palec schowany byl pod paskiem
UsuńO!!!
UsuńNoszę, takie zdrowotne i antypoślizgowe, muszę, chociaż wolałabym inne.
OdpowiedzUsuńNiesfornym dziecięciem będąc, biegałam na bosaka do momentu kiedy wbiłam sobie wielgaśną drzazgę w stopę. Był wrzask (mój oczywiście) i utyskiwanie ojca podczas wyciągania tej drzazgi z mojej stopy, że on mówił, że tak bedzie, ale nikt go nie słuchał, jak zawsze, oczywiście itp.:)
Ja wypominałam dzieciom ten brak kapci przy każdym katarze 😝
UsuńChodzę w takich skórzanych, góralskich bez pięt , czasem bez palców, zima lato.Kupuję na pobliskim targu za 20-30 zł.Są nie do zdarcia.
OdpowiedzUsuńBoso tylko po piaszczystej, czyściutkiej plaży.
Znam te góralskie. Lexus też nosiłam. Ale jagoda teraz już nie lubię.
UsuńAle, że takie tanie??!!
Pewnie podróbki, ale wygodne
UsuńLexus???
UsuńTo pisałam przed kawą.
Nie ważne, czy podróbki. Rozumiem, że skórzane?
Tak, skórzane. I ładne są, i zgrabne i noga się nie poci.
UsuńNo chyba się zachęciłam
Usuńto nie są podróbki, są skórzane, robione koło Nowego Sącza, kupuję i wysyłam znajomym, stopa się nie poci, 25 zł, czasem dostaję gratisy od górala, drewniane łyżki i łopatki
UsuńNo to jeszcze bardziej żem zachęcona
UsuńCzy to w domu u się, czy w DM- klapki birkenstock. Tak na bieżąco mam ich 4-5 par, bo chodzę w nich też na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńJa przez dziesięciolecia chodziłam w birkenstockach. Od pół roku się trochę buntuje. Z różnych powodów
UsuńNa boso tylko i wyłącznie o każdej porze roku. Wszystkie dzieci też z synowymi włącznie. Mąż ostatnio zaczął się wyłamywać zakładając czasem klapki.
OdpowiedzUsuńMoja synowa normalna, kapciowa;))
UsuńMąż kapcie, ja klapki bez skarpet, dzieci w skarpetkach bez kapci. Kocham słowo pantofle, na Mazowszu to eleganckie buty a na południu to kapcie.Tam się na wesele chodzi w laczkach a u nas w pantoflach🤣🤣🤣
OdpowiedzUsuńJa z Mazowsza. Choć trochę też z Podlasia
Usuńno pacz pani ja z poludniowego wschodu I u nas laczki po domu a pantofle to cos takiego jak miala Kopciuszek :)
UsuńJa też laczkow nie znałam
UsuńChyba popierd..... laczki są z wielkopolski chyba
UsuńSyny przeważnie bez papci. Mąż klapki , ja od wielu lat wierna jestem góralskim. Bez palców skórzane albo materiałowe. Kupuję w Zakopanem albo na kiermaszach, jarmarkach od górali. W ferie raczej nie pojedziemy, kiermaszy nie ma UPS !
OdpowiedzUsuńBuuuuuu
UsuńMuszę chyba znowu te góralskie wypróbować
Są najlepsiejsze 😁
UsuńAle najsamprzod skrzypią. Trzeba to przeczekać aż się wyskrzypią i dalej jest Ok 🤪
UsuńZnalazłam w necie , firma z Tarnowa, polskie wyroby, ceny fajne. https://crobbe.com/pl/content/9-production
UsuńNo fakt. Skrzypio
UsuńDomowe balerinki cały rok, w lecie cieniutkie, w zimie takie ocieplane, do piwnicy i na balkon klapki birkenstock.
OdpowiedzUsuńJa jednak latem muszę mieć mocno odkryte stopy
UsuńJa uwielbiam bez, nawet w ogrodzie albo po łące.Jednak teraz przy dzieciach staram się choć w domu być przykładem.
OdpowiedzUsuńAż się dzieci jako te moje, zbuntują i same przestaną nosić
UsuńNo to się Carpe uśmiałam, czytając Twój komentarz kiedy wreszcie do mnie dotarło, że nie chodzi Ci o bez taki kwitnący i pachnący (też uwielbiam, szczególnie jego zapach), ale o chodzenie bez kapci ☺ Zanim dotarła do mnie ta różnica to miałam niezbyt mądrą minę ☺☺
UsuńOjej, zapomniałam dodać, że uśmiałam się z siebie, a nie z Ciebie. No tak to jest jak się czyta i pisze z pełnym żoładkiem, po obiedzie. Buuu...
UsuńMarytka, teraz ja się śmieję 😂😂😂
UsuńMartynko, sama się teraz uśmiałam 😂😂🤣
UsuńMarytko masło być przestawiła mi a Martynka Kom.przepraszam
UsuńZ miało zrobiło masło 🙈🙈🙈🙈
UsuńCarpe
UsuńTeraz przez Ciebie sikam ze śmiechu 🤣🤣🤣
Carpe, Martynka też ładnie ☺
UsuńOjej, mój telefon też zmienia po swojemu, nawet jak dwa razy poprawię.
A szczególnie kiedy używam słowa "fotki", bardzo lubi dodawać do tego słowa "erotyczne". Taki z niego elektroniczny erotoman ☺
🤣🤣🤣🤣🤣
Usuń😂😂😂😂
UsuńPodwójne skarpety. Pierwsze mogą być zwykłe stopki. Drugie - wełniane, z "barankiem" w środku. Do tego paputki. A i tak jest mi zawsze zimno w stopy.
OdpowiedzUsuńTo współczuję. Miałam taki okres w życiu, ale na szczęście minął
UsuńLepiej idź do lekarza bo chyba nie masz krążenia w nogach. Mi by już dawno się roztopiły....🤪
UsuńOd dziecka tak mam, więc widocznie taka moja uroda. Śpię też w skarpetkach. Do czterdziestki miałam również lodowate dłonie i przeżywałam stres, kiedy musiałam podac komuś rękę.😉
Usuńu nas klapki typu birkenstock, zwykle z Lidla, ja nie noszę skarpetek nigdy, mąż czasami. U wszystkich znajomych Finów chodzi się boso, lub zimą w skarpetkach. Nawet w pracy, w biurze.
OdpowiedzUsuńMieszkasz w Finlandii??
UsuńAle ciekawie
W skarpetkach, najchętniej.
OdpowiedzUsuńRybeńko Twoje ostatnie wpisy i komentarze przypominają takie zeszyty z podstawówki:) Na każdej stronie było jakieś pytanie, czy zdanie do dokończenia (np. najlepiej lubię jeść...) a potem wszyscy się wpisywali. Pamiętacie? U Was też? Ciekawych rzeczy można się było o ludziach dowiedzieć.
Ella-5
Jak zwykle życie blogowe mnie zaskakuje. Nigdy nie wiem, co Was zainteresuje i poruszy.
UsuńLudzie to mnie bardzo interesują..
najchętniej na bosaka, Grzesiek też, Tola w skarpetkach, bez kapci
OdpowiedzUsuńO!
UsuńŻadnych kapci! Lekkie buty sportowe z antypoślizgowa podeszwa.
OdpowiedzUsuńW domu ?
UsuńW trampkach??
UsuńTak, w domu 🙂. Prawie cały czas jestem w ruchu, na nogach, więc lubię jak buty sa wygodne, lekkie, o dobrze wyprofilowanej podeszwie i daja gwarancję że nie nabawię się płaskostopia. Nie, nie w trampkach Rybeńko, w butach dobrej jakości, np. New Balance, Nike, Skechers 🙂
UsuńCzyli zawsze gotowa pobiec w świat?;))
UsuńNo pewnie! Ruch to zdrowie, dobrze wpływa na samopoczucie i wyglad. Kiedy w ubiegłym roku odwiedzałam Syna w akademiku, siedzieliśmy sobie w kuchni przy kawie, niespodziewanie przyszli jego koledzy z roku i jeden z nich pyta - nie przedstawisz nas swojej dziewczynie? A syn na to: to moja mama!
UsuńO! To dopiero komplement! Brawo i gratuluję
UsuńPantofle, ale bez skarpetek. W lecie crocsy-japonki
OdpowiedzUsuńA na dwór też bez skarpetek?
Usuń