piątek, 13 listopada 2020

Nie mam szczęścia do .... żelazek...

 Jakoś tak się składa, że często psują mi się żelazka. Dużo częściej niż innym. Zdarza się, że nawet na gwarancji. Ze 3 tak były awaryjne. 

Przyznam uczciwie , że kilka razy byłam sama sobie winna, zrzucając żelazko z wysokości deski do prasowania. 

I znowu kolejne musiałam zareklamować. Kupione 2 miesiące temu 🙈 

Dlatego na stałe mam jedno niezbyt dobre, ale zapasowe. Bo bez żelazka nie da się żyć..

A to reklama wprawdzie, ale muszę przyznać, oryginalna. Warto poświęcić 4 minuty. Mnie rozbawiła. 




60 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mało prasuję.
    Ale pamiętam czasy, kiedy prasowało się wykrochmaloną pościel ...
    Koszmar!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było było. Nie pojmuje na co komu sztywna pościel

      Usuń
    2. Sztywna pościel jest super a ten zapach krochmalu....👍 Długo jest świeża, a te miękkie po 2 dniach wyglądają jak psu z pyska wyciągnięte. 🤪

      Usuń
    3. Ale jest zimna!
      I krochmalem żywią się roztocza!

      Usuń
    4. Ja nie krochmalę już od lat. Ale lubię sztywną pościel. A roztocza żywią się ludzką skórą

      Usuń
    5. Ja mam alergię na płyny do płukania i tylko raz w życiu kupiłam. Nienawidzę.
      Lubię szorstkość. Zwłaszcza takie świeżo wyschnięte ręczniki

      Usuń
    6. Dla mnie to uczucie, że jest taki świeży i tak wchłania wilgoć jest boskie

      Usuń
    7. Wiem, wiem, że podstawowe pożywienie to naskórek, ale czytałam gdzieś że drobinki krochmalu też im smakują.

      Usuń
    8. Ja słyszałam, że faktycznie jak jest krochmal to one mają raj i się tam rozmnażają

      Usuń
  3. Mam caly czas żelazko kupione zaraz po ślubie, albo tuż przed 😄 Działa do dziś ale bardzo je oszczędzamy choć wiele razy spadło z deski 😄 A ty wyraźnie wykanczasz te biedne żelazka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma między nami chemii

      Od początku roku wykończyłam już 2!!

      Usuń
    2. Za dużo prasujesz! Taka jest moja diagnoza. Ja prawie wcale, więc nie psuje żelazek. Od niedawna mam nowe, ale mam też od ślubu. Ponad 30 lat!

      Usuń
    3. Za to czajnikow elektrycznych zużytych nie zlicze!

      Usuń
    4. Ha!!!
      Czyli to nie wina prasowania tylko fluidów

      Usuń
    5. Zapomniałam
      Ja teraz zepsułam nie żelazko Ale generator pary. Trzeci w moim życiu

      Usuń
  4. Moja diagnoza, komputerporada, że się wyrażę, jest taka: "prasować mniej".
    Moje żelazka , oba, nigdy się nie zepsuły. Bo ich nie używam.
    Polecam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cha cha cha

      Ja lubię . I muszę

      Usuń
    2. Aniecha przybij piątkę. Przede wszystkim nie umiem prasować, a jak nie umiem to nie lubię.

      Usuń
    3. Ale uwielbiam odkurzać. Wręcz zachwyca mnie jak śmieci wpadają do tej rury:).

      Usuń
    4. Jessooo!!!
      Jak można lubić odkurzanie!!

      Usuń
  5. To zupełnie jak ja. Suszarkę mogę mieć latami a żelazka ciagle mi się „same” psują.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo prasuję, lubię taki Stan gładkości.🙈

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam taki pech do ładowarek, nie można mi pożyczać ładowarki do telefonu, bo choćbym nie wiem, jak się starała, to jej żywot jest krótki w moich łapach. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O!
      Może to są sprawy genetyczne jakieś czy coś??

      Usuń
    2. Mój ukochany twierdzi, że ludź też wytwarza pole magnetyczne czy elektryczne ( uczyli go na studiach ) i samym sobą może psuć co niektóre wrażliwsze urządzenia.

      Usuń
  8. Pytanie ode mnie: Czy macie jakąś rzecz, którą tluczecie częściej niż inne? Bo ja tak. Jest taki przedmiot, którego nie posiadam, ponieważ jak go kupię to od razu go rozbijam, a właściwie jego część .🤪 ode mnie: Czy macie jakąś rzecz, którą tluczecie częściej niż inne? Bo ja tak. Jest taki przedmiot, którego nie posiadam, ponieważ jak go kupię to od razu go rozbijam, a właściwie jego część .🤪Zgadniecie co to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Filiżanka z podstawkiem?

      Usuń
    2. Ja dzbanek na herbatę. Szklany. Teraz już kupuje w Ikei bo są tanie

      Usuń
    3. Jest takie gówienko pojemnik na cytrynę, szklana podstawka z przykrywka, ja to tluke najdalej w drugim dniu użytkowania:)))


      Usuń
  9. Dwa razy to samo napisałam... hmmm a ta rzecz to pokrywka od cukierniczki. Mam ze trzy i każda bez pokrywki. 🤪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa
      To ja mam radę!!!
      Przestań używać cukru😜😄😄😄

      Usuń
    2. Nie używam, trzymam dla gościóf🤣🤣🤣

      Usuń
    3. Ja też stłukłam przykrywkę od takiej ważnej cukierniczki od kompletu.

      Usuń
    4. A ja ucho od cukierniczki. Też dla mnie ważnej bo to prezent ślubny mojej prababci.

      Usuń
    5. Ale jak mogłaś ją używać?!

      Usuń
  10. Reklama bajeczna :) A co do psujących się rzeczy - wierzę w to fatum! Mam tak samo z gofrownicami :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja namiętnie palę czajniki😁
    nie zniesłabym takiej reklamy podczas ulubionego serialu🤣

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tylko raz w życiu zepsułam żelazko. Specjalnie, żeby kupić nowe. Zazdroszczę tym, którzy nie prasują. To jakieś ciuchy niegniotące trzeba by kupić chyba, bo inaczej to sobie nie wyobrażam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to mam pierdolca bo prasuje dwa razy. Raz po praniu a drugi raz przed założeniem. 🙈

      Usuń
    2. no to ja oszczędzam na żelazkach!!! 😁 mam dosłownie 2 sztuki, które wymagajom prasowania i to na lato😁 prasujem na łuszku, bo z deski korzystały wyłącznie moje koty🤣

      Usuń
    3. Sorry Kristal, ale to rzeczywiście wygląda na pierdolca 🤣🤣. No chyba, że do pracy musisz jakiś idealny dresscode🤗

      Usuń
    4. Rzecz polega na tym ze jestem ślepa i mam sklerozę. Po wyjęciu czegoś z szafy nigdy nie pamietam czy to prasowałam. A jak staram się zobaczyć czy jest wygniecione to nic nie widzę i znowu to prasuje . 🙈🙈🙈

      Usuń
    5. Kristal, nie podobalyby Ci sie moje ubrania w szafie 🤣

      Usuń
    6. Mela
      Chyba mnie też nie😜

      Usuń
    7. Ja sobie wypraszam. Nie jestem pedantką . Mam tylko lekkiego pierdolca na jednym punkcie.... No może na dwóch. 🤣🤣🤣

      Usuń