sobota, 14 listopada 2020

Badajcie się!!

 2 lata temu mąż  zrobił sobie pierwszą kolonoskopię. Na pewno byłam tego motorem, ale jest na tyle mądry, że sam wiedział, że to konieczne, przy jego historii rodzinnej. Znaleziono u niego aż 8 polipów. !!!! Lekarz przykazał następne badanie po 2 latach. 

Nie daliśmy się histerii koronowej i wczoraj doszło do tego badania. I usunięcia 6 nowych dziadów 🙈😡

Następne badanie za 2 lata...

Gdyby się nie badał, za kilka lat by mi chłop zeszet s tego śfiata!!

BADAJCIE SIĘ‼‼‼‼‼

25 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Badajmy się!

    I zdrowia dla męża!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mialam juz kilka skierowan na kolonoskopie od mojej rodzinnej, za kazdym razem uciekalam spod drzwi. Co ma byc, to bedzie, ja sie tym nie przejmuje, juz sie dosyc nazylam. Zycie jest stanowczo przereklamowane.

    OdpowiedzUsuń
  4. Badam się na różne dolegliwości, ale kolonoskopia jeszcze mi nie znana.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oboje z OM mamy ją za sobą. Nawet dwukrotnie. U mnie było czysto i za pierwszym i za drugim razem, choć mam usuniętą esicę, bo guzy były na zewnątrz, co wykrył wcześnie PET. OM dwa polipy. I kontroluje. Tatę tez wygoniłam. Miał jednego,
    Rak jelita jest jednym z tych, który długo się rozwija, a kolono temu zapobiega, bo usuwa się wszystko co może zezłośliwieć od razu podczas badania. Kiedy już odczuwa się dolegliwości to zazwyczaj jest za późno i guzy są duże i złośliwe, a wtedy pozostaje leczenie onkologiczne, które w zależności od zaawansowania może być nieskuteczne. Prywatnie to koszt 300-400 zł, jeśli ktoś nie chce czekać długo na termin. Szczególnie narażone są osoby, które miały w swojej rodzinie przypadku raka jelita, ale również te, które spożywają dużo mięsa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rybeńko... Teraz? Badajcie się? W Polsce? To trochę brzmi jak żart. No, chyba jedynie prywatnie. W szpitalach, przychodniach taki chaos, że coś okropnego. Wszystkie przyjęcia planowe do szpitali wstrzymane, personel chory, lub na kwarantannie... To jest dramat. Może nie wszędzie ale w moim mieście tak jest. Nawet do stwierdzonego w przychodni (objawy plus EKG) zawału karetka nie chce przyjechać, bo nie będzie miała gdzie chorego zawieźć...
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, teraz tez!
      I zachęcają do tego właśnie onkolodzy. Nie na co straszyć ludzi, że się nie dostaną. Zawsze ta ścieżka była zbyt długa, ale trzeba zawalczyć o siebie.
      Niewiedza kosztuje. Zdrowie.
      Przez całą pandemie na ginekologii chirurgii i chirurgii onko robione są zabiegi i operacje. Trwa kontynuacja chemioterapii jak i przyjmowanie nowych pacjentek. Poradnia również przyjmuje pacjentki i zleca pełną diagnostykę.

      Usuń
    2. Co nie w Polsce?
      A gdzie ja się leczę?
      Najgorzej wpaść w taką narrację.
      Zawsze było trudno, jeśli chodzi o specjalistów. Jest teraz trudniej. Tak, panuje chaos. Ale nieprawdą jest, że cała diagnostyka stoi i leczenie tez. Tak, jest coraz gorzej, ale nie można załamywać rąk i mieć takie podejście, ze i tak się nie dostanę. Wszyscy widzimy obrazki z mediów, czytamy, ale zawsze tak było, że własne zdrowie trzeba wziąć we własne ręce i bombardować do różnych ośrodków. Onkolodzy grzmią, że rak nie poczeka, a ludzi opanował strach. 40% mniej jest wydawanych kart Dilo. To nie jest tylko i wyłącznie z powodu braku dostępu, ale z naszej postawy

      Usuń
    3. Przepraszam. Jestem po prostu bardzo zmeczona praca w takich warunkach. I bezradnoscia ze nie ma jak pomoc pacjentom ktorzy pomoc medyczna powinni otrzymac duzo wczesniej i na lepszym poziomie.
      Ella-5

      Usuń
    4. Ella,
      Ty nie masz za co przepraszać. Opisujesz po prostu swoją rzeczywistość.

      Usuń
    5. Roksana

      Zrozumiałam
      Rybenko,badacie się?
      Jedna literka dużo zmieniła;))

      Usuń
    6. To nic.
      To nawet lepiej.
      Ja tak „grzmię” bo może kogoś zmobilizuje do działania. Po prostu. Profilaktykę stosuję od 30 lat systematycznie. I ona tez mnie nie uchroniła od zaawansowanych skorupiaków. Ale gdybym się nie badała, to już pewnie mnie by dawno tu nie było.

      Usuń
  7. Teraz proszę na nic nie chorować absolutnie, bo nawet, gdy się wcześnie wykryje chorobę, to i tak będzie trudno.
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, to tak cholernie ważne... Zdałam sobie sprawy, że oboje z mężem już ponad pół roku temu mieliśmy sobie THC. Do tej pory pilnowaliśmy tych badań, lekarz mógł ustawiać na odpowiednie dawki etyroxów, a teraz... no nasze Hashimota idą na pierwszy ogień badań. I trzeba będzie zrobić listę dalszych badań. Przekonałaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Warto czasem dla jednego człowieka i życia zrobić z siebie wariata.

      Mam koleżankę, po 60, jem mama umarła na raka jelita. I ona sobie badań nie robi...

      Usuń