czwartek, 9 kwietnia 2020

Do świąt raczej nie zdążę

Te puzzle są jednak baardzoo trudne
A czasu jakby coraz mniej




Postanowiłam zrobić święta
Nikt w tym roku nie chce mnie zaprosić buuuu



Mało nas
Mąż lubi smakołyki ale mi brakuje pomysłów

Może ktoś coś?

63 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. W tym roku zupełnie nie mam nastroju do szykowania i obchodzenia świąt. Będą zatem minimalistyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak jakoś jest inaczej...

      Usuń
    2. U nas będzie jak u Olgi. Nawet słodyczy nie mamy. Tak jakoś nie mamy na nie ochoty. Za to będą dwa różne ciasta, serniki jak u Ani-Panterki:)

      Usuń
    3. ja nie mam prawdziwego sera
      ale bedzie mazurek i ciasto czekoladowe dla syny

      Usuń
  3. Co tam, jakies jajo na twardo, salatka i sernik, takie beda u nas swieta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisanek malować nie będę. Rzeżuchę posiałam. Jajca zjemy. Może będzie mi się chciało upiec jakieś ciasto, ale wątpię. Zapomniałam kupić białej kiełbasy. Nie chce mi się trzeć chrzanu. Całej masy rzeczy mi się nie chce. Może to i dobrze, święta bez wysiłku.
    Przecież treść, dla tych, dla których to ważne, się nie zmieni od braku ozdóbek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No miny tak
      Rozumem te niechęć i marazm...
      Niestety

      Usuń
  5. Podpowiadam - szaszłyki, bo u mnie wszyscy faceci lubią. Do tego sałatka, ciasto i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nad tradycyjnie na Wielkanoc będzie jagnięcina. Tutaj jest bardzo popularna zwłaszcza w tym czasie
      Nie rozumiem dlaczego w Polsce jem praktycznie nie ma

      Usuń
    2. Raz jadłam jagnięcinę w Grecji, jak trafiliśmy na ich Wielkanoc. Była pyszna.

      Usuń
    3. Ach
      Grecy da miszczami w jagnięcinie 🥰

      Usuń
    4. Jest. Może nie w każdym mięsnym, ale spokojnie można dostać. No i są restauracje, gdzie jagnięcina króluje w menu. Myślę, że to się bierze z tego, że niewiele osób potrafi ją dobrze przyrządzić, no i w PL zawsze świnki i drób, czyli kurczaki wiodą prym. Moja Mam szaszłyki zawsze z jagnięciny, a jaką cudną potrawkę warzywach, ach...

      Usuń
    5. Tak,Grecy - mistrostwo świata! Grecja zawsze mi się kojarzy z tawerną z widokiem na morze(koniecznie),w której jest mnóstwo ludzi,stoły nakryte papierowymi obrusami, w rogu gliniany piec z rusztem, na którym piekły się dorady,jagniecina i szaszłyki:) ech..
      ze "świątecznych działań" ogarnęłam zajączka dla wnuczki,zięc zabierze spod bramy...,nie będziemy się spotykać:)

      Usuń
    6. a z e mnie straszna hipokrytka😑 niby nie zjem nic co jest nazwane "jagniątko, królik, cielątko..." ale jem kiełbasy, szynki itp...a mo ksześniak jest weganinem i nawet pierogów z jagodami nie je, bo w cieście som jajka

      Usuń
    7. Roksana
      W pl jagnięcina jest gdzie niegdzie i z małym wyborem
      U mnie wszędzie i bardzo duży wybór
      Brakuje mi tego w Polsce

      Usuń
    8. Zgoda, bo nie jest tak popularna, ale w każdym dużym mieście są sklepy z dziczyzną i jagnięciną, nawet w Makro często był spory wybór. Tak, to nie jest towar dostępny w każdym markecie, ale jest. Moja Mam zamawiała w małym mięsnym na ryneczku. To działa na zasadzie jest popyt to jest i podaż. Czasem tylko trzeba pojechać w drugi koniec miasta 😉 Ale najpierw na przykład poszukać w necie, gdzie jest najlepsza oferta. Piszę o tym, bo jakby ktoś miał ochotę...😉
      P.S smak jagnięciny znam od dziecka. Ba! Mam rewelacyjnie robiła też baraninę.

      Usuń
    9. Ja dopiero w Lux poznałam

      Jakbym mieszkała w pl to bym szukała
      Teraz mam na zawołanie:))

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Mazurek pewnie bym zrobiła, ale mi nie wolno jeść. Mój brzuch i wątrobą reagują niepokojem na wiele rzeczy.

      Usuń
    2. Tak myślę

      A w tych czasach to tym bardziej musisz o siebie dbać

      Usuń
  7. A ja mogę z czystym sumieniem polecić np. taki mazurek (słodki ale mazurki tak mają...:):

    Mazurek kajmaowo-orzechowy

    Ciasto:
    • 4 szklanki mąki
    • 1/2 szklanki cukru
    • 5 żółtek
    • 1 kostka masła, 1 łyżka smalcu lub 25 dag margaryny
    • 1 łyżka proszku do pieczenia
    • 2-3 łyżki kwaśnej śmietany
    • Sól – 1/3 łyżeczki
    Polewa orzechowa:
    • 20 dag masła
    • 25 dag orzechów włoskich
    • 25 dag cukru
    • 5 łyżek mleka
    • 2 łyżki bułki tartej
    Dodatkowo:
    • 1 słoiczek powideł śliwkowych
    • 1 puszka słodzonego mleka skondensowanego lub puszka gotowej masy kajmakowej w puszce
    Opis:
    Ciasto:
    Z podanych składników szybko zagnieść ciasto.... zawinąć je w folię i włożyć do lodówki przynajmniej na godzinę.... najlepiej na noc....


    Polewa orzechowa:
    Do garnuszka wrzucić tłuszcz, cukier oraz mleko.... zagotować.... gdy tłuszcz i cukier się rozpuszczą dodać posiekane orzechy oraz bułkę tartą..... ciągle mieszając chwilę pogotować....

    Puszkę z mlekiem skondensowanym włożyć do garnka zalać wodą i gotować 3 godziny... pilnować aby puszka cały czas była całkowicie zanurzona w wodzie.
    Można użyć gotowej masy kajmakowej z puszki .

    Ciasto po wyjęciu z lodówki podzielić na 3 części..... dwie równe (większe) na dwa placki oraz jedną mniejszą na dekoracyjny wałeczek...

    Na dwie równe blaszki wałkujemy lub wygniatamy ciasto. Na jednym z placków dookoła robimy dekoracyjny wałeczek (albo warkocz) z pozostałej części ciasta.

    Na tak przygotowane placki wykładamy podzieloną na dwie części gorącą polewę orzechową....

    Placki wstawiamy do nagrzanego do 180oC piekarnika i pieczemy ok. 20-25 min....

    Po ostudzeniu placków na dolny (ten bez wałeczka) rozsmarowujemy powidła, na wierzch kładziemy drugi placek, na który wykładamy wcześniej ugotowane i schłodzone skondensowane mleko. Całość dekorujemy według uznania..... i gotowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet nie chce mi się czytać, a zwłaszcza robić😁😋

      Usuń
    2. Dokładnie, ale jakby ktoś poczęstował to zjadłabym chętnie 🤤

      Usuń
    3. A ja przeczytałam i brzmi apetycznie 😋

      Usuń
    4. Naprawdę tak zniechęcająco brzmi ? Ten mazurek jest trochę nietypowy bo skład się z dwóch oddzielnie upieczonych placków ale jest bardziej podzielny i naprawdę smaczny. dla mnie największą trudnością jest przygotowanie orzechów, zwłaszcza jak trzeba je łuskać i siekać.😋😁 Lubię jeszcze kokosowy z białą czekoladą...

      Usuń
    5. Wręcz przeciwnie, kusi bardzo 😍😋

      Usuń
    6. Ala! Problem w tym, że mogłabyś zrobić i nam pocztom wysłać 😁😋

      Usuń
    7. Problem w tym,że chwilowo sama też nie robię a i nie miałabym sumienia obciążać poczty.Ta musi oszczędzać siły na maj. 😋😁

      Usuń
  8. Żurek, sałatki,pleśniak, nutellowiec, jajka faszerowane , sakiewki z ciasta francuskiego, zraziki ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mogę polecić tiramisu. Bardzo prosta i szybka rzecz do zrobienia. Tylko trzeba mieć miejsce w lodówce🙂

    OdpowiedzUsuń
  10. żurek z białom kieubasom, jajko z majonezem, pierś kaczęca z jabłkiem, okład z kotuf i tv - full wypas!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. extra, praca zdalna do 24.04, potem zaległy urlop, potem zobaczy sie😢

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma roboty ?
      Zgłoś się na pocztę !

      Usuń
    2. nie sądziłam, że kiedyś to powiem - ja chcę do pracy!!!!

      Usuń
    3. a na poczcie (?) się nic nie robi

      Usuń
    4. Lucha,czułam dokładnie to samo

      Usuń
    5. tylko, że ja pół roku byłam na zwolnieniu😑 z radochom wróciłam do pracy i od razu mie wyrzucili do pracy zdalnej
      w dodatku nie zobaczę syna ani rodziców
      w dodatku syn zabrał wszystkie liny wspinaczkowe i nie ma się na czym powiesić😆
      ale są miłe akcenty, sąsiadka dziś zapukała, czy czegoś nie potrzebuję😊

      Usuń
    6. No... rzeczywiście kiepsko😔 I jeszcze te liny 😉

      Usuń
    7. Moja babcia w takich momentach mówiła
      Choć Ty z kamieniem do dna idź

      Ale teraz nawet wychodzić nie można😄

      Usuń
  12. No wyglądają na trudne te puzzle. No, ale może Ci się jednak uda. Ja bym pewnie nad nimi nieco posiedziała. :D Też coś dobrego przygotujemy na święta, ale to działka brata, on kucharz, a ja żarłok. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. I skąd będziemy brać te maseczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie muszą być maseczki. Wystarczy szalik lub chustka. Można samemu uszyć!

      Usuń
    2. Może nam przyślą do domu z kartami do głosowania? 😁

      Usuń
    3. szalik... a robi się ciepło...

      Usuń
    4. Jedwabny szalik, przecież

      Usuń
    5. Nie trzeba makijażu robić, no chyba, że oczy podkreślić 🤦🏼‍♀️

      Usuń
    6. To teraz w burkach chyba mozna chodzić

      Usuń