Nie boję się jakoś panicznie zachorować
Nie nakręcam się
Ale jest mi ciężko
Jestem bardzo daleko od większości moich najbliższych
I wszystko wskazuje na to, że długo się nie zobaczymy
Wliczając w to święta
Jest mi z tym źle
Bo nawet jak coś się wydarzy złego to nie będę mogła pojechać
I nie chodzi mi o martwienie się na zapas bynajmniej
Jedyne co jest fajne to ilość znakomitych żartów w temacie
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Ryśka poproszę
UsuńSamochodem zawsze można pojechać!
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej narazie
Od dzisiaj trzeba sie liczyc z 14-dniowa kwarantanna w Polsce.
UsuńTak
UsuńI to nie jest łatwe
Zaczynam się bać np tym że gdyby rzeczywiście doszło do zachorowania i hodpitalizacji to musiałabym się rozstać z dzieckiem. Albo tym, że mąż ma codziennie kontakt w pracy z setkami ludzi w zamkniętym pomieszczeniu. Chyba dopiero przestraszyło mnie to że szkoły są zamknięte
OdpowiedzUsuńAlbo że pozamykano wszystko co się da , bo to pokazuje powagę sytuacji. Obyśmy tylko wszyscy rozsądnie do tego podeszli. Jak zamykano w środę szkoły to znajomi rodzice z pobliskiej szkoły prywatnej już planowali wakacje zagraniczne😵 My siedzimy w domu, męża namawiam na to by wziął dwa tyg wolnego i był z nami.
UsuńTak
UsuńDobrze by było gdyby dotarło do ludzi że to trzeba brać na poważnie
No jest ciężko, nie da się ukryć...
OdpowiedzUsuńPrzytłaczająca ta atmosfera.Trochę tak jakby nadzieja schowała sie za chmurami na czas nieokreślony...Staram się jak mogę nie dawać strachowi i różnie mi wychodzi :)Mam wrażenie, ze w ciągu dnia balansuje między strachem ,złością, obojętnością , nadzieją.Niezła huśtawka..Ratuje sie humorem ale starcza na dość krótko.
" jeszcze w zielone gramy ! ":)
Trzymajcie się dziewczyny oraz poproszę kawę 😊😊😊😊😊
Mam podobnie Małgosiu
UsuńI bardzo pomaga mi Internet
Znaczy blog
I whatsap
Łącza się grzeją
Zacznę od soku pomarańczowego;))
Potem kawa
I pójdę do kościoła i na spacer
Idziesz n a mszę????
UsuńNieeeee
UsuńAle kościoły są otwarte
W Luksemburgu odwołali msze szybko
Mój ksiądz robi online
Jak chcesz poznać Eda to zapraszam
https://www.facebook.com/971432099589284/posts/2918175561581585/
Ok ,zajrzę do Eda :)
Usuńa ja dziś mam iść głosować z własnym długopisem :)
Szaleństwo😂😂😂😂
UsuńmalgosiaK ma podobnie jak większość z nas tutaj - dzieci daleko, to i niepokój większy, a ja zwyczajnie tęsknię za Hanką,
Usuńalbo niezwyczajnie, śnię o niej co noc i budzę się np gdy kot miauczy bo myślę że to Hania płacze, i tak bym chciała pobawić się w żabkę i w bociana
Hanka robi kum kum a ja klaszczę w dłonie bo ja jestem bocian, gonimy się, w końcu bocian łapie żabkę i całuje po pleckach (zjada żabkę) a to wszystko z piosenką "poszła żabka spacerować"
nie wiem jak inne babcie wytrzymują rozstanie z wnukami kiedy mieszkali razem
Rozumiem że odwiedziny wykluczone?
Usuńnie ryzykujemy, ja pracuję w hotelu i w akademiku więc wszystko się może zdarzyć
UsuńBardzo rozsądnie
UsuńCzuję dokładnie to samo. Zaczęłam się zastanawiac co prędzej mnie może zabić ten wirus czy zawał😔
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać sposobów na rozładowanie napięcia
UsuńCzekam na wasze pomysły
To będzie blog w czasie zarazy
Robię na szydełku- jajka !
UsuńZ niespodzianką??
UsuńNiespodzianką jest , że robię ja 😂
Usuńpzytulam - wirtualnie możnar\
OdpowiedzUsuńNa wszelki wypadek łokciem!!
UsuńWcześniej kazali kichać i kaszleć w łokieć, a nie w dłoń, a potem wymyślili witanie się łokciem!
UsuńPrzecież można skinąć głową i uśmiechnąć się 🤗
ja macham lapkom :)
UsuńMnie się nasuwa taka analogia ze stanem wojennym, gdy odwiedziny u Rodziców na Boże Narodzenie uzależnione były od kaprysu urzędnika wydającego zezwolenie na wyjazd. No i nasz ślub 8 stycznia 1982, gdy obowiązywał zakaz zgromadzeń:)...że życie nie było zagrożone?...oj, było,było, szczególnie na początku...a i tak humor nie opuszczał Polaków nawet w okupacji. Trzymajmy się Leca , że "Wszystko mija, nawet najdłuższa żmija".
OdpowiedzUsuńTo faktycznie miałaś ślub z przytupem!!!
UsuńPo fakcie to można dobrze wspominać. Ale ja też pamiętam uczucie zagrożenia
To prawda - łącza się grzeją,zwłaszcza,gdy rodzina i znajomi"siedzą"w domu:)))
OdpowiedzUsuńMyśle iak Basia - to minie..
Miłego dnia,mimo wszystko
Minie
UsuńIm szybciej tym lepiej
Mam tak samo.
OdpowiedzUsuńI żarty są ...kreatywne.
Ale jeden mnie zniesmaczył
" "Teraz jest coronavirus - zaleca się pozostac w domu nawet bezdomnym."
Siostra Małgorzata pisała, jak jest u nich - o wiele trudniej.I moim zdaniem, potrzebna jest mobilizacja, żeby pomóc najsłabszym( można przez się pomaga -wspólnota chleb życia)
Miśka
Tak
UsuńTrzeba pomagać najsłabszym
Jessooo
UsuńEch
Nie wszyscy się przejmuja. Podobno w Belgii nawet zajęć na uczelniach nie odwołali. A mają zarażonych, tylko niechętnie podają ilu.
OdpowiedzUsuńMają bardzo dużo zarażonych
UsuńI zamknęli restauracje
Może przeoczyłam, ale wydaje mi się, że w Niemczech jeszcze nie ma żadnej ofiary śmiertelnej.
OdpowiedzUsuńŻeby nie bić się z myślami siedzę na pewnej stronie, zgadnij jakiej ;p
😂😂😂😂😂
UsuńJa to robię w realu
Jutro dam Apdejt!!
Podobno Niemcy mają B dużo respiratorów
UsuńW realu to ja mam tylko Zlomka i jakieś czy pingwiny- po Pańciu, tak że tak
UsuńTo cieniutko😂😂😂
UsuńAle zawsze mogę dokupić dla Księżniczki 😀
UsuńDokup sobie!
UsuńPrzecież nie będziesz jak cienias układała 100 kawałków!!
Hahaha, ja daję radę ułożyć aż dwadzieścia kafalkuf
UsuńNie cierpię puzzli 😜
Roxanna, Niemcy bardzo długo nie mieli, ale już mają 11, co i tak przy tak ogromnej ilości zarażonych jest niesamowite.
Usuńhttps://www.worldometers.info/coronavirus/
Bardzo ciekawa ta statystyka
UsuńI jak to jest że np w Austrii na 800 zarażonych jeden nie żyje a przy tej samej ilości w Japonii 24?
Jak wiemy np wiek robi różnicę. Inaczej gry zachoruje grupa przedszkolaków a inaczej gdy trafi na dom opieki jak to miało miejsce w Seattle. Poza tym Niemcy to chyba dobra opieka medyczna, a we Włoszech jest tak źle bo u nich już sprzętu na ratowanie brak. :((((( No i inaczej naliczone gdy dopiero się zaczęło, ludzie jeszcze walczą a inaczej gdy już po. Tyle tego...
UsuńJa cały czas mimo wszystko z optymizmem patrzę na Chiny że na tyle ludzi na kupie, te 80 tys na prawie 1.4 miliarda, a tam to już trzeci miesiąc i od dosyć dawna. No chyba że fabrykują te dane.
W Niemczech niestety są osoby śmiertelne i dużo zarażeń.
OdpowiedzUsuńCzyli dane jakie nam serwują nie są dokładne.
UsuńKoleżanka dzwoniła i opowiadała, że u córki w UK tam gdzie mieszka są przypadki. Nawet w szkole , gdzie pracuje zięć. Nic nie odwołali! Brak słów!
UsuńOkoło 4600 na teraz i 8 zgonów 😔
UsuńNo to ja powiem tak, siostrzenica OM, pracuje w Anglii, jest lekarzem, ale obecnie przebywa na nartach we Francji... i opublikowała film, jak tłum ludzi świetnie się bawi w pubie na wzgórzu.
UsuńTak
UsuńW UK jakby ich to nie dotyczyło...
Roksana....
UsuńBrak słów
W UK na dzień dzisiejszy 1140 potwierdzonych przypadków i 35 zgonów. I rzeczywiscie, rząd nie robi prawie nic. Ale ludzie są przerażeni, jak wszędzie na swiecie.
UsuńBardzo dużo zgonów
UsuńNiestety Niemcy także nie są przygotowani na taki Problem. Brakuje w szpitalach masek, ubrań zabezpieczajacych itp. Respiratorów także nie starczy DLA Wszystkich. Może być podobnie Jak we Włoszech.
OdpowiedzUsuńOjej
UsuńW De ludzie podzieleni. Jedni uważają, że mnie to niedotyczy i jeśli sìę
OdpowiedzUsuńzarazi to bedzie Jak przy grypie bo przecież Ten Virus dotyka brutalnie Starszych, schorowanych i immunologicznie osłabionych
Druga grupa przygotowała sìę na tyle na ile jest to możlwe.
Trudne,smutne, ciężkie czasy.
A wiosną Tak pięknie pachnie.
W Niemczech nie tylko w szpitalach brakuje masek. Lekarze, ktorzy maja pobierac proby na koronowirusa tez ich nie maja. Chyba w zeszlym tygodniu na FB byl list lekarza, ktory apelowal o wyposazenie przychodni lekarskich w maski. Tak jak pisal jemu powiedziano zeby sobie sam kupil na Amazon. Pozdrawiam
UsuńJola
To nie jest pocieszające
UsuńW DE 10 osób śmiertelnych
UsuńI już ponad 5200 chorych😱
UsuńWspominam sobie od rana moją zeszłą niedzielę. Byłam na gorzkich żalach w kościele, w kinie i w restauracji na obiedzie. Dzisiaj to wszystko niemożliwe. Pocieszam się jak umiem i doszłam do wniosku, że jak już będzie po wszystkim to poczucie odzyskanego bezpieczeństwa i wolności będzie smakować wybitnie! Nawet głupia kawa wypita w kawiarni :) Tak samo jak teraz wybitnie smakuje spacerowanie tylko po podwórku - znamy już dosłownie każdy kamyk wokół domu, nigdy wcześniej nie kochałam tak bardzo każdego nowego ździebełka trawy i wiosennego kwiatuszka na własnym podwórku :) układanie puzzli to relaks sam w sobie, zamówiłam puzzle (oczywiście do paczkomatu), które miałam jako mała dziewczynka: obraz Renoir "Śniadanie wioślarzy", nie mogę się doczekać jak przyjdą, to dla mnie melodia dzieciństwa :) Ta nowa rzeczywistość jest pełna obaw, niepewności, jest dużą zmianą. Z drugiej strony bardzo mnie wzruszają postawy ludzi, którzy oferują pomoc w sąsiedztwie, tworząca się lokalna solidarność, troska o bliskich. No i wiosna już jest! Moje kury niosą jajka jak szalone :)
OdpowiedzUsuńBardzo optymistyczny mimo wszystko wpis
UsuńI te puzzle 🥰🥰🥰🥰
Ja zdążyłam napisać egzamin kończący podyplomówkę w niedzielę! Od czwartku zawieszone wszystko!
UsuńSzkoda, że musiałaś tak spędzić ostatnią, swobodną niedzielę, ale za to teraz można np. spacerować po lesie bez ograniczeń, śpiew ptaków rekompensuje dużo :)
UsuńWystarczy , że usiądę na tarasie! Najważniejsze, że zdążyłam!
UsuńJa idę na spacer na bezludziu😏
OdpowiedzUsuńByłam w lesie
UsuńLudnym;)
Też byłam w lesie, mijało nas kilkoro ludzi z kijankami. Kocham las
UsuńZ kijkami czyli
UsuńKijanki jakby bardziej mnie uśmiechnęły 😂😂😂😂
UsuńNo to byłoby jakby egzotyczne, taki spacer z kijankami 😜
UsuńMelu, myślałam że ty znosisz do domu kijanki jak moja mama żaby 🤣
UsuńHehe, nie , nie przynieśliśmy żadnych żyjątek 😃
Usuńszef dziewczyny syna miał kontakt z osobą zarażoną - majom kwarantannę😐
OdpowiedzUsuńojej ojej
UsuńAle niestety
To się będzie rozprzestrzeniać
Mam silna alergie, trochę się przeziębiłam i w sumie objawy prawie jak w wirusie... Aż strach!
OdpowiedzUsuńAsz strach!!
UsuńJejku
Temperatury nie mam, ale porada lekarza będzie utrudniona.
UsuńNo właśnie....
Usuńtego się obawiam - nigdy nie mam gorączki co moż zmylić
UsuńRóżne myśli mam...
UsuńBogusia
UsuńNIE NAKRĘCAJ SIĘ!!!
Staram sie. Jutro będę próbować dzwonić do lekarza.
UsuńNie jest łatwo
UsuńJa już sobie dzisiaj marzyłam temperaturę
I mam 36.4😂😂😂
Dziewczyny ale tak naprawdę jak się źle czujecie to siedźcie w domu. U nas mówią aby ludzie z wątpliwościami nie szukali pomocy tylko łóżko i izolatka. Jak zaczyna być zle, problemy z oddychaniem, wtedy szukać pomocy. Widziałam wczoraj wywiad z kobietą ze Seattle. Była na imprezie, szalała cały weekend. W poniedziałek w pracy słabo jej było,w myślała że to kac i zmęczenie ale poszła do domu, rano temp. Wogole nie kaszlała, była pewna że to grypa. Nagle okazało się że każda jedna osoba która była na tej imprezie chora, niektorzy lekko, ktoś bardzo ciężko trafił do szpitala. Korona. Okazało się że wszyscy którzy byli na tej imprezie się zarazili. A ona mówiła że w życiu by nie sądziła że przeszła koronę bo u niej to nie była żadna ciężka choroba, no grypa zwykła, nie że fajnie ale. W takich przypadkach Tylenol, łóżko i izolatka. Lekarz niczego nie wniesie.
UsuńAle zwolnienie może dać.
UsuńA to fakt!!
UsuńZapomniałam że u was tak to działa. U nas każdy ma ileś chorobowego i nikt nie sprawdza tego.
No właśnie, nie można sobie nie przyjść do pracy od tak, trzeba dać zwolnienie
UsuńMam nadzieję że w czasach zarazy da radę przez tel
UsuńLola, u nas przychodnia działa na tel ale w piątek nikt nie mógł się dodzwonić 😡
UsuńU mnie też nie idzie się dodzwonić pod numer alarmowy!!
UsuńZobaczymy, jutro będziemy próbować dodzwonić się po zwolnienie lekarskie
UsuńW sensie monsz
Usuńw mojej przychodni w piontek był jeden lekasz dyżurny, gorzej że jutro muszę iść do lekasza zakładowego medycyny pracy i nie wiem, jak to będzie
UsuńA co jak się nie dostaniesz?
Usuńnie mam pojencia, ufam na nadzwyczajne okoliczności, może mogę urlop? nie wiem, w głupim momencie skończyło mi się zwolnienie
UsuńKurxxx ale w takich czasach chodzenie po przychodniach to też bez sensu.
UsuńWspółczuję bardzo i dzwońcie non stop.
Ja właśnie dzwonię aby odwołać hotel w Kalifornii bo mielismy jechać na ferie wiosenne. Mówi że będę czekać w kolejce 90 min i naprawdę mam nadzieję że tylko tyle
kuzynka mie wytłumaczyła ,że medycyna pracy zajmuje się zdrowymi, wienc nie powinno być problemu
UsuńRzeczywiście
UsuńKończysz zwolnienie z ogromnym przytupem
Asz się chichram
ja nie bardzo, jestem przeraszona powrotem😆
UsuńTo oby się opuźniu!!
UsuńNo Tuśka tez w dobrym momencie rozpoczęła pracę. U lekarza medycyny pracy była w czwartek, jak się umawiała pan doktor poprosił, żeby się nie spóźniła, bo każdy pacjent miał wyznaczoną godzinę, tak, żeby nie było spotkań w poczekalni.
UsuńMoja syna musi! Ale teraz to już nie wiadomo co i jak , bo staż przedłużony...
Usuńbojam siem, że jak dopadnie mie kfarantanna, to s suniom nie bendzie miau kto wyjść
OdpowiedzUsuńE, na dół z psem to chyba można.
UsuńKuzynka z Turynu mówiła że sklep, pies na wysikanie dozwolone tyle że z maską
Jak ktoś jest objęty kwarantanną to chyba nie można
Usuńlola, pienć tys. kary za wyjście s domu!
UsuńKażdy ma coś z powodu czego ma jakieś obawy
UsuńZ tego takie niewesołe nastroje
O matko!!! Z jednej strony dobrze żeby nie łazili i nie zarażali ale...
UsuńGaga
UsuńZ balkonu spuszczaj😂🤭😉
No musisz być Lucha zdrowa!!
UsuńLucha?
Usuńsłucham?😁
Usuńtaa
Usuńspuszczem, a jak pszywouam?
W koszyku na sznurku i potem sunia hyc do koszyka i na górę. Zacznij z nią ćwiczyć!
UsuńNo
UsuńWciongniesz
a kto jom fsadzi do koszyka?
UsuńNa górze Ty , na dole sama , dlatego zacznij z niom ćwiczyć! To chyba mondra sunia?
UsuńKieubaska!!
Usuńdla rozluźnienia
OdpowiedzUsuńparę lat temu wrzucałam
ale do dziś mnie bawi do łez
https://milanos.pl/vid-8708-MDM-Pajacyki---Opisy-wypadkow.html
Jak to ja po niewczasie wreszcie do Was zajrzałam, ale się porobiło co ?
OdpowiedzUsuńW moim przypadku paradoksalnie mam chwilę oddechu.....bo już nosem orałam...praca, dzieci , dom praca etc .....choć oczywiście wolałabym żeby już było po ...
Trzeba się umieć wszystkim ucieszyć;))
Usuń