wtorek, 1 października 2019

Granica między pomaganiem a wtrącaniem się

Klarka mnie natchnęła

Napisała, że się nie wtrąca w życie syna insynowej. I jak przychodzi do nich w gości to po prostu siedzi za stołem.

Ja tak nie umiem. Sama lubię kiedy koleżanek pomoże mi znieść talerze ze stołu. Pogadam ze mną w kuchni. Zaniesie widelczyki do ciasta. Wydaje mi się że to tworzy atmosferę bliskości

Podobnie w rodzinie
Zwłaszcza w czasie przyjęć świątecznych. Jestem bardzo wdzięczna za zaproszenie i się rewanżuję pomocą
Chyba, że dzieci gospodarzy są pomocne i nie trzeba.

A najbardziej pomagam teściowej właśnie. Choć na początku miała z tym duże opory to ja byłam uparta i szybko zaczęła być mi wdzięczna. A z każdym rokiem pomagam więcej bo nie wyobrażam sobie zostawienie starszej pani z kuchnią pod sufit zastawioną brudny i statkami

Synewej też będę pomagać
Chyba że nie będzie chciała oczywiście

Ciekawa jestem waszych opinii


24 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. W mojej rodzinie i wśród przyjaciół zawsze się pomaga przy stole, a jeśli to dotyczy starszych osób, to przy zmywaniu też. A te krótkie pogaduszki w kuchni, kiedy się pójdzie po talerzyki, czy widelczyki są po prostu bezcenne :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć jak teraz błądzę pamięcią po ludziach to nie wszyscy pomagają.
      I nie szkodzi.

      Usuń
    2. U mnie jest tak samo.
      A z przyjaciółmi to często razem gotujemy, bo jak do mnie przyjeżdzają to już na nocleg raczej.
      I to nie ma nic wspólnego z wtrącaniem się, przecież. I jest to najbardziej naturalne jak człowieki są sobie bliskie 😉

      Usuń
    3. Znam dom w którym kiedyś było nie do pomyślenia żeby pomagać. Przeczyło to wyznawanym przez gospodynię zasadom savoir-vivre

      Usuń
    4. Będąc w gościach pytam, w czym mogę pomóc. Czasem jest to wymiana talerzyków, czasem smazenie kotletow, czasem przypilnowanie dziecka, a czasem nic. Po prostu.

      Usuń
    5. s-v choć przydatny w życiu jest dla sztywników! 🤪
      Problemem zawsze są relacje pomiędzy, bo bywa że życzliwość ktoś odbiera jako przytyk np. nie radzisz sobie i trzeba ci pomagać. Jak są zdrowe fajne relacje to takich myśli nie ma z żadnej strony.

      Usuń
    6. Bogusiu, o właśnie tak! I to jest normalność!

      Usuń
    7. I tak sobie myślę, że niektóre teściowe/matki tak się boją, żeby ich dorosłe dzieci nie posądziły o wtrącanie się, że nic nie mówią, nic nie robią...

      Usuń
    8. Aaaa jeszcze napiszę, że ja uwielbiałam jak moja Mam przyjeżdżała i przejmowała moją kuchnię❤️ OM tez 😀

      Usuń
    9. Zdecydowanie to kwestia relacji, tej tzw normalności i jeszcze dobrej komunikacji.

      Usuń
    10. Na to liczę
      Jak poznałam moją przyszłą synową to zapytałam czy mogę jej mówić po imieniu. Była zaskoczona. Dla niej to oczywiste że ona do mnie pani. Ja do niej po imieniu. Dla mnie to podstawa szacunku. Dorosła osoba nie musi akceptować tykania.

      Mam nadzieję że będę miała dobre relacje

      Usuń
    11. Iza
      Ta osoba to i ktoś sztywny i Dulska.
      Przy czym od innych oczekuje naturalności i serdeczności. Choć sama zawsze trzyma dystans

      Usuń
  3. W domu moich dzieci panuje ład i porządek, oni są bardzo zorganizowani, dzielą się obowiązkami i wszystko doskonale ogarniają, tam nie ma się po co wtrącać bo byłoby im przykro, jeśli potrzebują pomocy to o tym mówią. Przyjęcia odbywają się w salonie który jest połączony z kuchnią i przeważnie syn gotuje i jednocześnie biesiadujemy. Gdyby któreś chciało, na pewno poprosiłoby o pomoc. Ja bardzo rzadko mam okazję odpoczywać, oni o tym wiedzą i rozpieszczają mnie u siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klarko
      Natchnęłaś mnie ale mam nadzieję że nie odebrałaś wypisu jako krytyki!
      Ja jestem więcej niż pewna że twoje zachowanie jest bez zarzutu. Wiem że masz bardzo dobre relacje z dziećmi.
      A za natchnienie bardzo dziękuję bo czasem siedzę przed kompem jak ta głupia i nic...

      Usuń
    2. nie no coś Ty, ale chciałam się wytłumaczyć bo może Twoje czytelniczki nie wiedzą o tym o czym napisałam,
      a jak nie masz o czym pisać to wiadomo, o seksie!

      Usuń
    3. A to też dobry pomysł
      Dziś w ramach - zrywam boki ze śmiechu przy prasowaniu- obejrzałam konferencję Pulikowskiego

      Usuń
  4. pomagać to naturalny stan, wtrącać się i wymądrzać to nieciekawa cecha
    Delikatność wymagana

    OdpowiedzUsuń