Klarka mnie natchnęła
Napisała, że się nie wtrąca w życie syna insynowej. I jak przychodzi do nich w gości to po prostu siedzi za stołem.
Ja tak nie umiem. Sama lubię kiedy koleżanek pomoże mi znieść talerze ze stołu. Pogadam ze mną w kuchni. Zaniesie widelczyki do ciasta. Wydaje mi się że to tworzy atmosferę bliskości
Podobnie w rodzinie
Zwłaszcza w czasie przyjęć świątecznych. Jestem bardzo wdzięczna za zaproszenie i się rewanżuję pomocą
Chyba, że dzieci gospodarzy są pomocne i nie trzeba.
A najbardziej pomagam teściowej właśnie. Choć na początku miała z tym duże opory to ja byłam uparta i szybko zaczęła być mi wdzięczna. A z każdym rokiem pomagam więcej bo nie wyobrażam sobie zostawienie starszej pani z kuchnią pod sufit zastawioną brudny i statkami
Synewej też będę pomagać
Chyba że nie będzie chciała oczywiście
Ciekawa jestem waszych opinii
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Kawę piję i lecę
UsuńCiągle pada...
UsuńBiere kawę
U mię pochmurno
Usuńja jusz po
UsuńJa znowu przed
UsuńW mojej rodzinie i wśród przyjaciół zawsze się pomaga przy stole, a jeśli to dotyczy starszych osób, to przy zmywaniu też. A te krótkie pogaduszki w kuchni, kiedy się pójdzie po talerzyki, czy widelczyki są po prostu bezcenne :)))
OdpowiedzUsuńChoć jak teraz błądzę pamięcią po ludziach to nie wszyscy pomagają.
UsuńI nie szkodzi.
U mnie jest tak samo.
UsuńA z przyjaciółmi to często razem gotujemy, bo jak do mnie przyjeżdzają to już na nocleg raczej.
I to nie ma nic wspólnego z wtrącaniem się, przecież. I jest to najbardziej naturalne jak człowieki są sobie bliskie 😉
Znam dom w którym kiedyś było nie do pomyślenia żeby pomagać. Przeczyło to wyznawanym przez gospodynię zasadom savoir-vivre
UsuńBędąc w gościach pytam, w czym mogę pomóc. Czasem jest to wymiana talerzyków, czasem smazenie kotletow, czasem przypilnowanie dziecka, a czasem nic. Po prostu.
Usuńs-v choć przydatny w życiu jest dla sztywników! 🤪
UsuńProblemem zawsze są relacje pomiędzy, bo bywa że życzliwość ktoś odbiera jako przytyk np. nie radzisz sobie i trzeba ci pomagać. Jak są zdrowe fajne relacje to takich myśli nie ma z żadnej strony.
Bogusiu, o właśnie tak! I to jest normalność!
UsuńI tak sobie myślę, że niektóre teściowe/matki tak się boją, żeby ich dorosłe dzieci nie posądziły o wtrącanie się, że nic nie mówią, nic nie robią...
UsuńAaaa jeszcze napiszę, że ja uwielbiałam jak moja Mam przyjeżdżała i przejmowała moją kuchnię❤️ OM tez 😀
UsuńZdecydowanie to kwestia relacji, tej tzw normalności i jeszcze dobrej komunikacji.
UsuńNa to liczę
UsuńJak poznałam moją przyszłą synową to zapytałam czy mogę jej mówić po imieniu. Była zaskoczona. Dla niej to oczywiste że ona do mnie pani. Ja do niej po imieniu. Dla mnie to podstawa szacunku. Dorosła osoba nie musi akceptować tykania.
Mam nadzieję że będę miała dobre relacje
Iza
UsuńTa osoba to i ktoś sztywny i Dulska.
Przy czym od innych oczekuje naturalności i serdeczności. Choć sama zawsze trzyma dystans
W domu moich dzieci panuje ład i porządek, oni są bardzo zorganizowani, dzielą się obowiązkami i wszystko doskonale ogarniają, tam nie ma się po co wtrącać bo byłoby im przykro, jeśli potrzebują pomocy to o tym mówią. Przyjęcia odbywają się w salonie który jest połączony z kuchnią i przeważnie syn gotuje i jednocześnie biesiadujemy. Gdyby któreś chciało, na pewno poprosiłoby o pomoc. Ja bardzo rzadko mam okazję odpoczywać, oni o tym wiedzą i rozpieszczają mnie u siebie.
OdpowiedzUsuńKlarko
UsuńNatchnęłaś mnie ale mam nadzieję że nie odebrałaś wypisu jako krytyki!
Ja jestem więcej niż pewna że twoje zachowanie jest bez zarzutu. Wiem że masz bardzo dobre relacje z dziećmi.
A za natchnienie bardzo dziękuję bo czasem siedzę przed kompem jak ta głupia i nic...
nie no coś Ty, ale chciałam się wytłumaczyć bo może Twoje czytelniczki nie wiedzą o tym o czym napisałam,
Usuńa jak nie masz o czym pisać to wiadomo, o seksie!
A to też dobry pomysł
UsuńDziś w ramach - zrywam boki ze śmiechu przy prasowaniu- obejrzałam konferencję Pulikowskiego
pomagać to naturalny stan, wtrącać się i wymądrzać to nieciekawa cecha
OdpowiedzUsuńDelikatność wymagana
Ogólnie w życiu
Usuń