poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Każdy ma swoje

Ciekawy wywiad z onkologiem chorym na raka KILK

Poczatkowo bardzo mnie zaskoczył faktem, że potrzebował psychonkologa

Potem jednak się zastanowiłam i już się nie dziwię
Ja chorując nie musiałam korzystać z terapii
Za to byłam bardzo słaba fizycznie i ani mi było w głowie wysilanie się i gimnastykowanie
Każdy ma jakąś swoją słabość
Nie ufam ludziom, którzy grają silnych wesołych i ogarnietych w każdej sytuacji


44 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście, bardzo ciekawy, pozytywny człowiek!
    Dziękuję za ten link :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby Olga czegoś nie czytała przede mną??!!
      ;)))

      Usuń
    2. Myślisz, że przeczytałam cały internet!? 😝😝😜🤣

      Usuń
  3. Kiedys moze bym sie zalamala taka diagnoza, teraz juz nie, bo jestem zdania, ze zylam dosc dlugo, zeby byc gotowa na smierc. Nie jestem typem wojowniczki, ani nie jestem silna, poddalabym sie i oby tylko nie bolalo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wiem jedno
      Nikt nie wie jak zareaguje na diagnozę rak
      Tyle wiemy o sobie ile nas sprawdzono

      Usuń
    2. Masz racje, nie ma zadnej pewnosci.

      Usuń
  4. Podziwiam tych, ktorzy w czasie leczenia mają siłę na różne gimnastyki, biegi itp.Ja byłam zdechła jak skora z psa.Tylko dwa dni po wlewie było jako tako bo dzialaly jeszcze leki.
    Teraz chodzę do psychiatry i jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam słaba po czerwonej. Potem było disco lepiej. Ale żadna gimnastyka!
      A o pomoc dla duszy zawsze warto poprosić!!

      Usuń
  5. A ja mysle, ze pojscie do psychoonkologa w trudnej sytuacji choroby to swiadoma i dobra decyzja, zeby sobie pomoc jak najlepiej i skorzystac z dostepnych form pomocy, w tym z pomocy fachowca, jesli to mozliwe. Nie trzeba byc w desperacji. Sama bym tez poszla, choc psychoonkologiem jestem :)
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście!
      Mnie początkowo zdziwiło że onkolog tego potrzebuje
      Ale już poszłam po rozum do głowy

      Usuń
    2. A radzisz też rodzinom pacjentów ( Ello - 5)?

      Usuń
    3. Onkolog też człowiek!

      A rodzinom psychoonkolog czasem bardziej potrzebny niż pacjentowi

      Usuń
    4. Tak, pracuję też z rodzinami chorych. Ale nie powiedziałabym, że im coś radzę :)
      Ella-5

      Usuń
  6. tyle o sobie wiemy,na ile nas sprawdzono - trudno teoretycznie zakładać,że ja to bym tak,albo wręcz przeciwnie:)
    Poza tym chyba nie ma jednej prawdy o ludziach,kazdy z nas jest osoba skomplikowaną, na którą sklada się wiele różnych warstw.Jesteśmy i "silni" i "słabi".
    Hej, do Krakowa jadę..:)))
    Miłego dnia wszystkim.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ilu wesołków pewnego dnia popełniło samobójstwo i okazało się, że chorowali na depresję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda
      Łatwo się osądza patrząc tylko na pozory

      Usuń
    2. Klarka, w punkt. To o mnie, może nie jako o wesołku, ale o tej co to daje radę, zawsze i wszędzie. W każdej sytuacji. Na pytanie: jak jest? Jest jedna odpowiedź: dobrze. I pewnego razu, pieprzło wszystko. Pogodzenie się z diagnozą, że depresja, też wymagało walki, znaczy się poddania się. To ja nie jestem taka twarda? Taka silna? Taka mocna? Wstyd... wstyd... wstyd... Dobrze, że jednak mam rozum i nie dałam się zabić chorobie. Teraz, cóż, mam leki, jakoś to ogarniam swoje życie. Piszę, jako anonim, bo jednak trochę się jeszcze wstydzę swojej choroby, bo ona stygmatyzuje. Nawet bardzo. Przykleja się łatka psychicznej.

      Usuń
    3. Już dawno przestałam patrzeć na osoby z depresją jak na wariatów. Ale wiele osób ciągle tak uważa

      Usuń
    4. Mówienie o depresji jest bardzo trudne i nie każdy ma tyle siły
      ( lub są inne powody) żeby o tym mówić.
      Depresja towarzyszy mi od ponad 11 lat. Już to kiedyś pisałam,czasami jest tylko znajomą i stoi z boku, czasami koleżanką i jest obok mnie... Niestety czasami iskra powoduje, że staje się przyjaciółką, trzyma za rękę i nie chce puścić. To podstępna choroba 😭

      Usuń
    5. Trzymajcie się kochane dziewczyny...♥️♥️♥️

      Usuń
    6. Marzycielko, Anonimowa, jest nas więcej.
      Pozytywna stroną tej choroby jest fakt, że jest się bardziej uwaznym i wyczulonym na sygnały wysyłane przez innych. Ile ja już osób wyprawiłam do lekarza:)

      Usuń
    7. To prawda ! Pomaga mi to np w szkole..
      Boże ile dzieciaków na to cierpi, szok !

      Usuń
    8. No właśnie, głównie szkołę miałam na myśli....


      A co z Twoim mężem i jego ew. operacją? Miał pogadac z moim

      Usuń
    9. Wyjechał z młodzieżą na obóz. Jak wróci przypomnę mu... chyba odwleka myśli i decyzje ...
      Aga dziękuję ❤

      Usuń
  8. Choroba przewlekła ma różne etapy, więc i nasze podejście, zachowanie, aktywność czy jej brak też. Dochodzą też okoliczności w jakich chorujemy- m.in. czas. I jest to sprawa bardzo indywidualna. Jak skorupiak, który wprawdzie ujęty pod nazwą i oznakowany stopniem i stadium- jest każdy inny.
    Mnie żadne zachowanie nie zdziwi, za to zawsze dziwią komentarze tych, co uzurpują sobie to, jak ktoś powinien chorować. Jedni uważają, że jeśli ktoś chodzi po górach w czasie leczenia to jakaś ściema o chorobie, a drudzy, że jak ktoś nie na siły nawet dowlec się do łazienki to przesadza, bo przecież inni to czy tamto... Ech...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak
      Ludzie lubią wiedzieć lepiej...
      I mówić innym jak mają żyć...

      Usuń
  9. piję czerwone słodkie..ktoś się przysiądzie?
    głupio tak samej pić wino:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja piję
      Ale sikac nie mogę

      Usuń
    2. cewnik?
      bez sikania nie piję!

      Trzymam kciuki, żeby szybko się uporali z problemem.

      Gaguniu, mam jeszcze trochę bourbina, kcesz?

      Usuń
    3. myszuf tesz nie lubiem :p

      Usuń
    4. ja tam się nie znam...Tomek troszkę zostawił;D
      do tekili mam tylko sól;P

      Usuń