W trakcie poszukiwania nowego lokum widziałam kilka domów i mieszkań
Za każdym razem umawialam się z agentem telefonicznie bądź mailowo
A na miejscu trzeba było zidentyfikować człowieka
Raz tylko się pomyliłam i chciałam zagadać do brodatego motocyklisty. Na szczęście w ostatniej chwili się zorientowałam, że to na pewno nie agent
Raz w życiu byłam na randce w ciemno
KOSZMAR!!
Co gorsza facet uznał, że było świetnie i nie akceptowal odmowy drugiej randki🙈🙈🙈
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
wczoraj termometr pokazywał prawie 30 stopni, dziś jest 13;/
Usuńmoja głowa tego nie znosi.
Ktoś wypije ze mną kawkę?
Ja chętnie bo moja głowa też tego nie lubi. U nas jeszcze ciepło ale już czuć nadciagajaca zmianę.
UsuńLidka:) przeczytałam ZIMĘ i się przeraziłam:):)dołączam do tej kawki!
Usuńzjadłabym wielkiego ptysia z bitą śmietaną;(
Usuńta dieta mnie dobija;/
Też chcę kawę
UsuńMiśka,
Usuńptysia nie mam, ale 4 różne ciasta, w tym jedno z bitą śmietaną i owocami, chętnie się podzielę 😀
Roksana!:* dzięki Bogu jesteś daleko:D;D
UsuńKurierem mogę 😎
Usuńi ptysia i kawę i chuda też chce być...
Usuńani ptysia ani szczupłości..
to idę na kawę...achhhhh
Achchchch
UsuńJa proszę o białe wino !!!
Usuńja się spotykałam z czytelnikami ale zawsze mnie poznawali po gębie ze zdjęcia z profilu, teraz to chyba będą musieli po siekierze
OdpowiedzUsuńWcale nie jest łatwo poznać w realu człowieka na podstawie zdjęcia
Usuńjak nie zaakceptował odmowy, to co było dalej?
OdpowiedzUsuńWydzwaniał z pretensjami i że on nie akceptuje odmowy
Usuńtak naprawdę to wcale nie śmieszne.
UsuńJak to jest, że niektórym się wydaje, że musi być tak, jak oni chcą?
Nie było mi wtedy do śmiechu. Przez jakiś czas był jak stalker.
UsuńZresztą jeszcze jednego takiego miałam. Przyciągałam wariatów??
Mieli poczucie że wyświadczają mi jakąś wielką przysługę że chcą się ze mną spotykać 😶
To ciekawe co dla niego było koszmarem skoro to co dla Ciebie było koszmarem dla niego było fajne i obiecujące 😊
OdpowiedzUsuńDodatkowo było tak że on mnie znał z widzenia z uczelni. A ja nie.
UsuńKto ją aranzowal?
OdpowiedzUsuńTen gościu. Zdobył mój numer. To mi trochę zaimponowalo. I to była ostatnia rzecz która mi się w nim spodobała😁
UsuńNo wiesz, wtedy to były książki telefoniczne w użyciu, więc ten tego, nie za bardzo się napracował 😜
UsuńRenty!
UsuńZapomniałam!
To czemu ja zdobywałam nr do mojego obecnego męża od koleżanki??!!
a tego nie wię ;p
Usuńprzypomniało mi się jak mnie OM zaskoczył (wtedy jeszcze chłopak) gdy się do mnie dodzwonił, jak nam całkowicie zmienili numer telefonu. Wcześniej, jakieś kilka tygodni, mówiłam, że nastąpi zmiana, no i zapamiętał nowy numer, choć widział raz na papiórze i nie zapisał. Nie zdążyłam się pomartwić,a już usłyszałam jego głos w słuchawce :D
Jak nic zakochany był!!
UsuńCzuję się niepotrzebna...
OdpowiedzUsuńŻe co ? Zaraz dostaniesz lanie !!!
Usuń