niedziela, 7 kwietnia 2019

niezwykłość

moja teściowa

co ganić to ganić, co chwalić, to chwalić

ma kobieta niesamowicie silny charakter
nigdy się nie poddaje
po złąmaniu pierwszej nogi w biodrze, bardzo szybko staneła do pionu, stała się w ciągu kilku miesięcy tak sprawna, że zdecydowała się na wycieczkę do Grecji!
niestety, tam poszła druga noga
siłą rzeczy rehabilitacja trwa trochę dłużej, ale oto już po pół roku od operacji, wychodzi kobieta sama w domu, a winda wcale na sam dół nie śmiga!

wiele osób mając 87 lat by się już dawno poddało, złożyło na barki innych osób organizację życia codziennego

jak dobrze, że mój mąż i moje dzieci mają te geny:))))



31 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Marzycielko, Meluś,
      pewnie się denerwujecie co to jutro będzie...
      Wczoraj akurat siedziałam przy stole obok nauczycielki z naszej wiejskiej szkoły. I tak, mimo iż są gotowi do strajku, to już nauczyciele liczą ile stracą- jedna wprost powiedziała, że stać ją tylko na 3 dni strajku. Katechetka nie będzie strajkować, bo wiadomo. Powiedziałam o Twojej Marzycielko postawie i uslyszalam, że „nasza katechetka” dopiero co była na długim zwolnieniu ( szpital) i spokojnie mogłaby pociągnąć, ale nie chce. Znam dziewczynę (spotykamy się często w innym zaprzyjaźnionym domu) jest fajną osobą, ale chyba strach wziął górę przed zwierzchnikiem. W każdym razie niezależnie od tego co się wydarzy, to już wiem, że w naszej szkole egzaminy się odbędą.
      Trzymajmy kciuki za dzisiejsze ostatnie negocjacje!

      Usuń
    2. Oj Tak, chociaż na zwolnieniu
      ( i od wczoraj wieczora tak przeziębiona, że ledwo żyję), to przezywam bardzo. Moja kolezanka strajkuje ale ona uczy w filialnej szkole, podlega pod innego ks i mieszka 25 km od szkoły. Ale mnie rozumie i popiera. Ja ciągle głupio i naiwnie myślę, że się dogadają ( chociaż po piątkowych rozmowach ...). Oj gdzie mają rozumy Ci nasi rządzący ( nie tylko w sprawie nauczycieli). Ja mieszkam na wsi to i krówki i świnki jakoś się uchowa 😁🐄🐖

      Usuń
    3. Marzycielko , nawet ja mam takie momenty że przez ułamek sekundy pomyślę że może się dogadają ale zaraz przypominam sobie że to mało prawdopodobne. Sz. przedstawia propozycje które sprawią że duża część nauczycieli wyląduje bez pracy , lub z jakąś częścią etatu tylko. Napuszczają rodziców na nas.
      Ja jestem za słaba na takie akcje

      Usuń
    4. U nas duża szkoła 15 nauczycieli na bruk przy pensum 24 h. Tak podał dyro ! Aż mnie trzęsie...

      Usuń
    5. Dziewczyny!! Trzymam za was kciuki!
      U nas w tym roku był stanowy strajk nauczycieli, mieli ogromne wsparcie społeczeństwa, rodzice i dzieci poszli z nimi protestować, mnóstwo wszędzie było samochodów opisanych ze wspierają strajk. Atmosfera była jak za Solidarności 😄 Dzieci 3 dni nie poszły do szkoły, rząd lokalny jakiś czas olewał i bagatelizował, ale 3 dnia poszli na ugodę.
      Życzę wam tego z całego serca! 😘

      Usuń
    6. Tragedia ! Solidarność- brak słów!

      Usuń
  3. To jest inne pokolenie, pozniejsze juz nie byly tak silne i nie beda tak dlugowieczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja mama z tego pokolenia i jej siostra dawno nie żyją
      Bywa różnie

      Usuń
  4. od 10 min siedzę i myślę, co ja mogłabym dobrego napisać o swojej teściowej i wiem -
    ma zawsze idealnie wysprzątane mieszkanie, wyczyszczone na wysoki połysk sztućce i wykrochmalone obrusy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie narzekam. Ma swoje wady, jak każdy, ale jesteśmy blisko. Jest wdowa, ma jednego syna, więc ma tak naprawdę tylko nas.

      Usuń
    2. A ja żle wspominam swoją teściową; nie miala serca do mnie i moich dzieci.Na koniec wydziedziczyła swojego syna a mojego męża. Jemu się to należało, ale tym samym straciły wnuki.
      Nie zrozum mnie żle , nie o pieniądze chodziło ale o zawziętość i brak empati.Ale niech z Bogiem spoczywa.

      Usuń
    3. Teściowa hm...szkoda nerwów w ten piękny niedzielny ranek.
      Za to moja mama była cudowna teściowa- to zdanie mojego męża. Zawsze mówi, że życzyłby każdemu takiej. Była zapatrzona w zięcia, chwaliła się nim. Czasami się śmiałam, że jestem zazdrosna 😁

      Usuń
  5. No rzeczywiscie mozna podziwiac Twoja tesciowa, to prawda geny sa wazne, moje sa gowniane ale i tak walcze zeby byc jak najdluzej samodzielna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie Teściowa nic złego nie zrobiła. Mogę tylko żałować, że mamy poprawne stosunki a nie serdeczne. Ale jest to osoba, która z własną córką ich nie ma, więc... Taki charakter. Wiem jedno, że zawsze nam dobrze życzyła i nie wtrącała się, choć mieszka za płotem którego już od lat nie ma 😉) Fizycznie sprawna, ale demencja połączona z depresją... I to zaczęło się po operacji biodra...

    OdpowiedzUsuń
  7. Faktycznie dużo zależy od genów, ale też od roli jaką się w życiu przyjmuje. Moja babcia ma 87 lat (właśnie w zeszłym tygodniu obchodziła urodziny), zdrowie jej jeszcze dopisuje i mogłaby więcej niż się jej zdaje, ale ona z kolei ma swoje wyobrażenie starości i siebie jako bezradnej, biernej staruszki. Szkoda tak marnowac czasu. Cóż. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tekst mojego syna :
    Rodzice nie denerwujcie się już tym strajkiem i gadaniem na Was, żeby Wam było miło, ja w poniedziałek posprzątam cały swój pokój ( nie wiem, czy 1 dzień mu wystarczy ale liczą się chęci). Kochany dzieciak 😂😂😂

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzielna ta twoja teściowa,Rybeńko.Złamanie biodra w tym wieku,to bardzo poważna sprawa.Te stawy biodrowe to w ogóle jakieś bardzo słabe ogniwo u starych ludzi.Podobno co piąta osoba koło 80,a nawet ludzie młodsi mają tzw.endoprotezy.Te operacje są dosyć skomplikowane,różnie się kończą,na pewno wymagają bardzo długiej rehabilitacji.Pewnie styl życia ma też na to wpływ,w mojej rodzinie nikt nie miał "biodrowo-stawowych"historii,ale to nigdy nie wiadomo:)
    Miłej niedzieli wszystkim, oraz MUREM ZA NAUCZYCIELAMI!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak
      To częsta przypadłość niestety
      Ale jak widać można się po tym też pozbierać

      Usuń
    2. Męża babcia miała operacje biodra w wieku 90-paru lat i wszystkim powtarzała aby tak długo nie czekać, że lekarze jej operacje już sugerowali gdy miała 70 i 80 lat ale uparta była i przy 90 słabo się goilo i potrzebowała laski. A dożyła 102 lat wiec i tak warto było.

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Piękna:)
      Pół dnia spędziłam na szkoleniu a później rowerki i zabawy w parku na placu zabaw :)

      Usuń