wariatów, którzy stworzyli śmieszny filmik o pierwszej pomocy
przypomniały mi się sirotry Pongwinki, które dzięki zwariowanemu filmikowi zbudowały dom dla niepełnosprawnych chłopaków
fajnie, jak talenty wykorzystuje sie nie tylko ku własnej uciesze, ale tez dla dobra ogółu
nigdy nie musiałam nikomu ratować życia
znaczy raz sąsiad dostał zawału, dzień przed wigilią, sąsiadka zastukała przerażona, ale Bogu dzieki kazała biec po lekarza co mieszkał kilka pięter niżej
i byłam świadkiem profesjonalnego ratowania życia
lekarz był anestezjogogiem i znał się na rzeczy
a sąsiad, zwymiotował
a tu trzeba było usta-usta...
zawał był z tych bardzo ciężkich, lekarze nie ukrywali, że nie dożyłby do przyjazdu karetki gdyby nie ta reanimacja...
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Niby teoretycznie wiem co i jak
OdpowiedzUsuńAle nie jestem pewna, czy w praktyce umiałabym
Może jakby człowiek raz w roku musiał przejść zajęcia praktyczne byłoby inaczej
UsuńSzkolenia mam w szkole. Takie solidne z ćwiczeniami. Pomagalam przy omdleniach, zlamaniach i krwotokach, jak to w szkole. Prawdziwego RKO nie robiłam. Nie wiem, czy bym się bała , prawdopodobnie tak, ale ratowałabym. W przypadku, kiedy poszkodowany wymiotowal, ma zmasakrowaną twarz, bądź ma krew nie musimy robić oddechów, tylko uciskamy serce. Ważne żeby starać się to robić solidnie, choć nie jest łatwe. Moja szkoła w zeszłym roku brała udział w ogólnopolskim konkursie na spot dotyczący udzielania pierwszej pomocy . Dzieciaki zajęły 1 !!! miejsce. Moja koleżanka prowadzi koło pierwszej pomocy. Mają fantom dorosłego i dziecka. Robią pokazy w szkole i przedszkolu. A małe dzieci " ćwiczą " na misiach.
UsuńJest gdzieś na Youtube ten spot?
UsuńZapytam w poniedziałek, bo dziś nie ma jej w szkole 😁
UsuńJa w stresie zdolna jestem do takich wyzwań.....normalnie to czlowiek sie zastanawia,czy aby na pewno da radę udzielic pierwszej pomocy,a w przypadku ratowania komuś życia,kazda z nas poradzilaby sobie..(tak myslę)
OdpowiedzUsuńJa odwrotnie, w silnym stresie tracę głowę, niestety
UsuńChyba w tłumie jest gorzej
UsuńKażdy myśli że to ten drugi się zajmie
Eh, ja jak Ulotna, tez mi mózg w poprzek staje i sie zawieszam, jak robot bez baterii. Nie lubie tego.
UsuńI dzień doberek.
OdpowiedzUsuńNa przyszły tydzień zapowiadają śnieg 🎅
U nas tylko przymrozki
UsuńDruga połowa listopada jakby nie patrzeć
ratowałam biorąc w tym udział. Cudne uczucie, gdy człowiek przeżyje
OdpowiedzUsuńŻyczenia i moce dla urodzinowych, imieninowych i potrzebujących.
Poczucie uratowania komuś życia musi być bezcenne
Usuńmam wielki szacunek do pracy ratowników medycznych
OdpowiedzUsuńJa też!
UsuńJa tez!
UsuńUdzielałam pomocy. Raz.
OdpowiedzUsuńOwocek ma rację, że adrenalina dodaje odwagi.
Lailuś,dokładnie...ja z natury za odważna nie jestem,ale postawiona pod scianę,nieźle sobie radzę...
UsuńNajważniejszy pierwszy krok. Decyzja- pomagam
Usuńjestem przerażająco opanowana w trudnych sytuacjach i jestem wtedy zarządzającym, dopiero po wszystkim płaczę ze dwa dni i ta histeria jest nie do opanowania
Usuńacha, dostałam dziś skierowanie na zabieg cieśni, ale to nawet nie wiadomo kiedy bo jeszcze nie byłam w szpitali zapisać się, ponoć kolejki na rok
Oho
UsuńRok cierpienia....
Piontunio
OdpowiedzUsuńJutro śpię do południa
ja tesz kce
UsuńKto Gaguniu zabruni!
UsuńFifencja :p
UsuńKup jej zegarek😉
Usuńalbo pampersa
UsuńWyślij ja na terapię jakomś 😁
Usuńale jakom ?
UsuńNo że sikanie jezd przereklamowane np
Usuńa co s kupom ?
UsuńRano się kupy nie robi🌝☠😨
UsuńMacham z Sopotu 😍
OdpowiedzUsuńPaduam s zazdrości 🙄
UsuńPrezent od synów ba 25 lecie ślubu. Specjalnie zostawiliśmy na listopad żeby trochę naładować akumulatory 😁
UsuńOoooooo
Usuń