czwartek, 27 września 2018

zrozumieć ofiarę

trochę w temacie wczorajszej dyskusji pozostanę

no bo tak to jest, że niektórym osobom z jakiegoś powodu jest łatwiej zostać ofiarą - pedofila, mobbingu,   męża  tyrana - a innym to się w zasadzie nie przydaża

pewnie są pierdyliony prac naukowych na ten temat, z czego to wynika

ja wiem jedno, mówienie - jak to możliwe, że on, ona się na to tyle lat godził(a), tyle lat milczał(a) jest kompletnie bez sensu i wynika z tego, że część osób absolutnie nie umie zrozumieć ofiar tych sytuacji, kontekstu, bo te osoby zapewne nigdy nie padły ofiarą czegoś takiego, co albo było przypadkiem albo faktycznie są osobami, które od razu wyczuwają zło i nie dają się wmanewrować w takie sytuacje

przy okazji procesu Billa Cosby KLIK  też słyszę głowsy, a gdzie były te niby ofiary 20, 30, 40 lat temu, czemu dopiero teraz się ujawniają??
podobno 60 kobiet złożyło obciązające go zeznania!
60!!!
a ciemna liczba moim zdaniem jest kilkakrotnie wyższa!

za Billem stały pieniądze, sława, układy, sztab pomagających mu w krzywdzeniu osób, prawnicy, część rodziców ofiar na pewno też, uwarunkowania społeczne przyzwalające na różne starszne rzeczy

rozumiem ofiary, i zawsze będę ich bronić, to nie ich wina, że tak długo milczały







66 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Tutaj :))
      Dzień dobry :)

      \o/?\o/?
      ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
      {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
      \~/*
      |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

      Usuń
    2. Uff! Juz się martwiłam. Biorę wodę i wracam do łóżka. 😁

      Usuń
    3. Dzięki :*
      Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej!

      Usuń
    4. A ja lubię jak Olga się spóźnia😁

      Usuń
    5. Prawda? Wiadomo, że to nie roboy czy automat podaje nam trunki

      Usuń
    6. Czuję się niestety kiepsko. Dziś doszedł kaszel. Robię syrop cebulkowo- miodowy. A w sobotę na wesele 😭

      Usuń
    7. Dzięki kochana. Idę do łóżka ( sama 😁😁😁).

      Usuń
    8. Marzycielko! Zdrowka duzego. Trzymaj sie🍀🍓

      Usuń
  2. Czasem działa też mechanizm wyparcia.
    Były duchowny opowiadał jak dopiero kiedy pojawiła się w mediach informacja o samobójczej śmierci jego prześladowcy, (księdza, który go molestował), uświadomił sobie, co go spotkało przed laty, wszystko wróciło i skłoniło go do głośnego opowiedzenia jaka była prawda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak
      Często jest jakiś bodziec zewnętrzny który wyzwala

      Usuń
    2. Z wlasnego doswiadczenia wuem, ze jest tak, jak pisze Olga-dziala mechanizm wyparcia, chce sie wyrzucic z pamieci, z zycia to, co byli zle, co bolalo. Dlatego sie o tym nie mowi, zeby nie rozdrapywac ran, zeby jak najszybciej zapomniec o sprawach bolesnych. Tez jestem ostrozna w ocenianiu tych, ktorzy dlugo milczeli, a do ktorych otoczenie ma pretensje, zarzuca, ze nalezalo wczesniej... tu dochodzi wstyd, no I oczywiscie fakt, jaka konstrukcje psychiczna ma skrzywdzona osoba. Na ile jest silna, zeby wracac raz jeszcze do bolesnych wspomnien. Duzo by pisac, tym bardziej, ze rozne sa przypadki, rozne, sytuacje, rozni ludzie. Trudny temat, bardzo!

      Usuń
    3. No czasem trzeba o trudnych tematach

      Usuń
    4. Olga,to profesor St.Obirek?

      Usuń
    5. Kobiety,które nie wiedzą co mówią, mówią tak 'wyrzuciłabym drania z domu, wystawiła walizki za drzwi'
      No,nie było mnie raz w domu ,a mój były myślał,że jestem ,tylko nie otwieram, zszedł do samochodu ,wyjął z bagażnika siekierę i porąbał drzwi, całe, nie tylko koło zamka.Było to w biały dzień w bloku na 2 piętrze.Nikt z sąsiadów nawet nie uchylił drzwi swojego mieszkania ze strachu.
      Długo trwało zanim zdecydowałam się na radykalny krok ucieczki.

      Usuń
    6. Liiviio, przykre wspomnienia:( Latwo mowic tym, ktorzy nie przezyli podobnych sytuacji...

      Usuń
    7. Livio...

      Miałąm vlisko siebie w rodzinie taką rodzinę. Doskonale wiem, jak to jest. A dokąd uciec??? Teraz jest niebieska karta, ale kiedyś???

      Usuń
    8. Livia...😑
      Do mojej ś.p babci zawsze uciekala sąsiadka z naprzeciwka,której mąż był nieobliczalny po pijanemu....
      W koncu trafił do więzienia,babcia zawsze ją pocieszała i dodawala otuchy.a kobieta miala gigantyczną nerwicę..bała się też od niego odejsc.W koncu w zadadzie krotko po smierci babci,zdecydowala się wziąć rozwód...kobieta odżyła i ulozyla sobie na nowo życie...
      Mogła wczesniej,ale zwyczajnie nie miala w sobie na tyle siły...

      Usuń
    9. Tak Liiviio, właśnie o nim napisałam

      Usuń
    10. Znam osobę, która uruchomiła procedurę niebieskiej karty. Nie było wcale tak prosto, jak w teorii to wygląda...No ale wyzwoliła się w końcu od gada! Pomogło wiele osób, dostała silne wsparcie, także od obcych ludzi. Było łatwiej o tyle, że nie było dziecka i ona była niezależna ekonomicznie

      Usuń
    11. Między innymi tu prof. Obirek wspomina swoją historię
      http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23949790,stanislaw-obirek-jak-proboszcz-jan-pawel-ii-wychowal-nam-kler.html

      Usuń
    12. Czasem i otoczenie utrudnia...na interwencji domowej policjant powiedział kobiecie, że nie może założyć byłemu mężowi ( który mieszkał, niestety, w tym samym mieszkaniu) niebieskiej karty, bo są po rozwodzie.A to bzdura.

      Usuń
    13. liiviia !!!!! chciałabym wierzyć, że moi sonsiedzi zareagowali by odpowiednio, jak kiedyś przypaliłam miensko w piekarniku :p

      Usuń
  3. Doczytałam wczorajszą bardzo ciekawą dyskusję
    Doczytałam też, że potrzebne wsparcie i MOCE, więc wysyłam wszystkim potrzebującym!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie każdy ma tyle odwagi.
    to jest tak traumatyczne przeżycie że niekoniecznie chcesz by się świat dowiedział o twoim upokorzeniu.. a w przypadku ofiar które szukały kariery byłby na nie wyrok od razu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i to jest nic złego, że się nie ma takiej odwagi!!
      A upublicznienie tak intymnych spraw to wielkie ból i upokorzenie, częściej łatwiej jest wyprzeć z pamięci i iść dalej

      Usuń
  5. Ofiary czesto milcza, bo wlasnie otoczenie, srodowisko, moze i rodzina nie daje wsparcia, malo, bywa ze oskarzaja, ile razy to slyszalo sie "sama sobie winna"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ dokładnie to też słyszą jak się ujawnią po kilkudziesięciu latach - a czemu dopiero teraz? Pewnie jej się podobało a teraz chce się na tym wypromować...

      Usuń
    2. i moze wlasnie milczaly tak dlugo, bo wiedzialy ze beda zaszczute, wysmiane i uslysza 'sama jestes sobie winna'
      przychodzi w koncu dzien ze chce sie z siebie wyrzucic to co meczylo tyle lat i jest im wszystko jedno co potem

      Usuń
    3. Mój ojciec był żołnierzem, kiedy mama wykończona wieloletnim upokarzaniem poszła do dowódcy na skargę, ten ją olał, przecież w wojsku takie rzeczy się nie dzieją. I gdzie miała iść z 3 dzieci, pod most? ( bo mieszkanie sluzbowe). Tak Było, jest i będzie ( moze teraz jest ociupinkę lepiej, choć kto wie , często kat i tak wygrywa). Moce dla wszystkich ❤❤❤

      Usuń
    4. w przypadku Billa dużo kobiet zdecydowało się wyjść z szafy, w tej ilości była siła
      ale nie wyobrażam sobie, że nagle przy rpodzinnym obiedzie jakaś kobieta mówi - a wujek 30 lat temu wsadzał mi rękę w majtki
      to nie na wujka spojrzą z pogardą i niesmakiem, jestem pewna

      Usuń
    5. Marzycielka, bardzo mi przykro - i dokłądnie tak kiedyś było. Mam wrażenie, że najgorzej miały żony mundurowych...

      Usuń
    6. w przypadku Cosby ta pierwsza byla odwazna, podziwiam,
      nastepne mialy juz latwiej i jak dobrze ze tak sie stalo ze zaczely mowic, przerazajace jak wiele osob on skrzywdzil

      Usuń
    7. przerażające!!
      A do tego wszyscy ci, któzy mu pomagali - bo bez całego sztabu wspierającego nie dałby rady na taką skalę działać - ci pomocnicy pozostaną bezkarni
      mam nadzieję, że zjedzą ich wyrzuty sumienia...

      Usuń
    8. naiwna jestes, przeciez oni nie maja sumienia

      Usuń
    9. ja myślę, że mają, i to czyste, bo nieużywane...

      Usuń
  6. W przypadku Cosby'ego sytuacja była absolutnie wyjątkowa. Do dzisiaj w USA jest ogromny rasizm i dzielenia społeczeństwa wg koloru skóry. On natomiast był tym nielicznym, którym się udało. Atak na niego to jak atak na Jezusa. Ten status miał przez jakiś czas Michael Jackson, sam go sobie odebrał ośmieszając się społecznie swoimi przemianami. Dopiero teraz, gdy zmieniło się traktowanie kobiet, były one jako grupa na tyle silne, aby zaatakować Jezusa.

    Wśród jego ofiar były kobiety różnych ras, także osoby dość mu bliskie ... sposób gwałtu był zawsze taki sam - przez odurzenie. I druga rzecz w kontekście tematu ofiary ... z tego co czytałam jeszcze miesiąc temu: żona nie wierzy w ani jedno słowo oskarżenia, przepracowała w swojej głowie, że ją zdradzał i trzyma się tej wersji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do wiary że można asz tak wyprzeć. Ale ona na pewno też stara kobieta. Demencja. Te klimaty

      Usuń
    2. A ja tak uwielbialam jako gówniara Billy Cosby Show...😑

      Usuń
    3. jateż, bardzo, bardzo, jak czekałam na każdy nowy odcinek...

      Usuń
  7. czeeeeść dawno mnie nie było .. co u Was slychac ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No więc tak
      Mamma udaje że znowu pisze bloga
      Mela oczywiście kocha swoje przedszkolaki
      Ogólnie wszyscy załamani końcem lata

      A u Ciebie?

      Usuń
    2. Rybko,ja tam nie jestem zalamana koncem lata 😁
      Miśka,pozdrawiam i niustannie Cię podziwiam...ja chwilami nie daje rady z tym malym słodkim szkodnikiem..
      A u Ciebie razy 2...

      Usuń
    3. no niech Ci będzie
      więc Owoc cieszy się z chłodku:))

      Usuń
    4. A u mnie 20 plus jeszcze Osobisty w domu 😬😜😉❤️

      Usuń
    5. Mamma jednak coś naskrobała;pp

      Usuń
  8. A ja polecam książkę Generałowie. Obnaża stan naszej armii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umiesz zachęcać:((
      Boję się czytać...

      Usuń
    2. Sorki. To rozmowy bardzo konkretne z kilkoma generałami, którzy odeszli z wojska. Bardzo ciekawe!

      Usuń
    3. średniawo
      optymistyczne na pewno nie jest!!

      Usuń
    4. To ja może jednak kryminał...
      Choć słucham akurat "Kurtyka. Sztuka wolności" Bardzo ciekawe, nie wspinałąm się na Mont Everest nigdy, ale fascynuje mnie i ciekawi ten świat

      Usuń
  9. YEEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń