niedziela, 23 września 2018

trudno, niech będzie lekko

koniec upałów

początek okresu grzewczego
znaczy jeszcze dom nagrzany, może wytrzymamy kilka dni
a może nie?

początek sezonu skarpetkowego
uwielbiam gołe stopy i pomalowane pazury, ale niestety, lodowate stopy som bardzo nad wyraz niemiłe mnie

początek sezonu herbatkowego
latem mało pije herbaty
wolę wodę z lodem, zdecydowanie
a teraz jakby jednakowoż azaliż chęć skłania się ku gorącemu napitkowi

początek przygotowania do świąt Bożego Narodzenia i to jest ten lekki temat:)))


131 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Bożego Narodzenia!?!?! Kryste!!!! We wrześniu?!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. luz, mojemu synu się pomyliła Wiaelkanoc z Wszystkimi Swientymi;p
      naprawdę nie wiem, kiedy sie go spodziewać :p

      Usuń
    2. Mnie już Boże Narodzenie siedzi w głowie
      Jeszcze nie wiem w którym kraju będziemy. Dużo puzli do sklejania. Trzeba zacząć wcześniej

      Usuń
    3. Ojej cza okna myć!!! Uffff całe szczęście, że dziś niedziela. 😁😁😁I o prezentach czas myśleć. Oj dziś sklepy zamknięte 😁😁😁

      Usuń
    4. Okna do swiont to że czy razy czeba umyć 😲😝

      Usuń
    5. kurcze, w kuchni to na pewno
      roble mi tak je opsrali!!!

      Usuń
    6. Mela czy razy mówisz? Buuuuu A dwa mogom być?

      Usuń
    7. Chyba jeszcze nie obyły się święta bez tematu okien :D

      Usuń
    8. cha cha cha, prawda najprawdziwsza!!

      Usuń
    9. No dlatego podjęłam temat, żeby mnie Mela nie wyprzedziła 😂😂😂

      Usuń
    10. Mela odpuszcza okna w tym roku z braku czasu 😬😝

      Usuń
    11. To ja też odpuszczam żebyś nie była osamotniona w postanowieniu 😁

      Usuń
    12. Ale zobacz...teraz to już fszystkie fariatki będą mieć brudne okna 😉

      Usuń
  3. A ja lubię sezon skarpetkowy i rześkie,chłodne powietrze😊Tak z 17 stopni i sloneczko😊.
    Ale żeby już o Świętach🤔🤔...
    Nie lubię Świąt.......

    OdpowiedzUsuń
  4. I zmiana wina białego na czerwone 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niektórzy tak mają. Ją raczej tylko czerwone zawsze. Choć rzeczywiście latem częściej zdarzy się odstępstwo

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Na to jestem mniej czuła
      Zwłaszcza odkąd się w nic nie mieszcze buuuu

      Usuń
    2. A paznokcie w kolorze śliwki?
      Dotychczas preferowałam zgaszone róże, ale koniec z tym!
      Nie hybrydy i doczepiane ,tylko własne ,zadbane ,dość krótkie i śliweczkowe!

      Usuń
    3. Livio.ja mam krotkie,zelowe i w kolorze wiśni(przy tym ile ja się nazapieprzam w chałpie swoje bez wzmocnienia żelowego dawno by mi sie połamały)więc już przywitalam jesień😊

      Usuń
    4. Ja taki śliwkowy ciemny mam na stopach
      Nie mam cierpliwości do rąk
      Za szybko się ukruszają

      Usuń
    5. Ale hybryda to tylko mocniejszy lakier a paznokcie nadal swoje..

      Usuń
    6. Aha
      U mnie wrzosy na paznokciach

      Usuń
    7. tylko że trzeba chodzić do kosmetyczki w tej sprawie
      powiedzieć Ci ile to u mnie kosztuje?

      Usuń
    8. Rybko mi wystarcza raz w miesiącu,ale moja bierze 60zl😊

      Usuń
    9. Rybeńka można sama sobie robić. Raz kupić sprzęt ( lampę), bazę , utwardzacz i lakiery i masz !!!

      Usuń
    10. Ras miałam hybrydy i się nie polubiałam. A normalny lakier wytrzymuje dzień, więc tylko w niedzielę,tylko latem, od czasu do czasu ;p

      Usuń
  6. jeszcze kot nie żre jak opętany, jeszcze cienkie sukienki czekają na desce do prasowania, i sandały w przedpokoju a croksy na ganku, nie damy się tak łatwo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dom nagrzany ale o zmianie rękawków , znaczy o ich wydłużeniu już trza myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to za łokcie
      Potem dopiero golfy😉

      Usuń
    2. Nienawidzę golfów. Fuuj. Duszą mnie.

      Usuń
    3. Jak moja mama i teściowa
      Mam teorię że dzieci przyduszone przy porodzie pepowina tak mają
      Teoria ta nie ma żadnych dowodów😎

      Usuń
    4. Golfy to jakby mi kto ręce na szyi zaciskał 😲
      Ale przeprosiłam je w ciąży bo było mi strasznie zimno

      Usuń
    5. Za nic nie założyłabym golfu. Nawet letnie bluzki, które lekko dotykają szyi nie wchodzą w grę.

      Usuń
    6. Nienawidzę golfów i rajstop pod spodnie.Rajstopy jak jest -30,ale golf za nic, nic co dotyka szyi,nawet biżuteria musi być na długim łańcuszku.
      Może mnie podduszano, niekoniecznie przy porodzie!

      Usuń
    7. Rajstopy za nic! zeszłej zimy nie założyłam ani razu :)

      Usuń
    8. golf to zuuuo, rajstopy to zuuo (krok zawsze w kolanach) i tylko rękawiczki akceptuję z zimowej garderoby, i najchętniej chciałabym w listopadzie nastawić budzik na koniec marca

      Usuń
    9. Rajstopy się zgadzam
      Parza i pieką

      Usuń
    10. Czyli tylko ja jedna lubie golfy??? Lubie luzne, tak. Skarpetkowa i rajstopowa tez jestem, niekoniecznie przy -30 st. A herbatki (i czerwone wino wtrawn)e caly rok:-)

      Usuń
    11. Uwielbiam golfy Iza, uwielbiam!!

      Usuń
    12. Rajstopy som najstraszniejsze!!!
      Herbatkę popijam cały rok
      Wina nigdy 😝

      Usuń
    13. nigdy nie muf nigdy
      Miśka też latami nic nic nic, aż tu nagle! szczotki do zębuf łamie na winach!!

      Usuń
    14. To 'nigdy' było w innym sensie
      Raczej dotyczyło przeszłości i teraźniejszości bo w przyszłość z winem nie wybiegam 😜 (tym bardziej kiedy widzę co się stało z miskom😂)
      Na razie nadal nie mogę
      I nie kce 😎

      Usuń
    15. Lubię golfy, ale nie takie ściskające szyję, za to cieplutkie i milutkie...
      rajstopy pod spodniami to zuo i na szczęście rzadko konieczne.
      A w domu nie chodzę w długich rękawach, co najwyżej 3/4 i to rzadko.
      Ale dziś wciąż boso, nawet na taras wyszłam bez skarpet! ha!

      Usuń
    16. nie kcesz to nie, wiencej wina ot śfagra dla nas:pp

      Usuń
    17. no ja też nie lubię jak za bardzo ściska

      zło, pod spodniami zło!!

      Usuń
    18. Golfy kocham,ja mam jakiś schiz,tylko jest ciut chlodniej to musze miec szyję zawinietą,w przeciwnym razie zaraz mnie gardło boli,albo mi sie wydaje🤔..Wczoraj 15 stopni a ja cienki apaszkowy szaliczek wokol szyji😉

      Usuń
    19. no to juz faktycznie schiz:pp

      Usuń
    20. To nie schiz to wrażliwość. Mam taka koleżankę, od jakiegoś czasu rano ma czapkę i szaliczek. Gdyby nie nosiła to zatoki i gardlo od razu chore, taka jest wrażliwa.

      Usuń
    21. A czy gardło może zachorować od zewnoncz?🤔

      Usuń
    22. Pytam, bo moje mi tygodniowej przerwie znowu boli! 😬

      Usuń
    23. Melu mnie zawsze boli jak jest zimny wiatr a ja mam "gołom szyjem".
      Marzycielka choc mnie rozumie...

      Usuń
    24. Otwocku moja babcia też ciągle z apaszka i też miała taką przypadłość jak ty . Twierdziła że jak odkryje szyję to boli ją gardło

      Usuń
    25. Z tem garduem to tak jest. Jak mi zimno w szyję, a zimno mi łatwo oj łatwo, to boli. Golfuf noszę mniej, wolę szaliczki apaszki

      Usuń
    26. I z rajtuskami pod portkami czuje że niedługo się przeproszę,buuu

      Usuń
    27. Rajstop, rajutuz też nienawidzę.

      Usuń
    28. Rajtuz.... pieprzony telefon

      Usuń
    29. anonimowa, czytam jak myslisz, że piszesz:))

      Usuń
  8. boję się Bożego Narodzenia...

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znoszę świąt, są straszne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no dobra, nie każdy musi lubić, ja polubiłam kilkanaście lat temu, wcześniej też były dla mnie straszne, tylko radość dzieci mnie trzymała w ryzach

      Usuń
    2. Mam nadzieję, że zmniejszę traumę wyjazdem do rodziców, ale i tak na samą myśl mam skurcz w żołądku.

      Usuń
    3. Nie dobrze
      Trzeba nabrać jakiegoś dystansu i zobojetniec

      Usuń
    4. Nie lubię świąt przed, jak już są, to są cudne...
      ale,
      w tym roku nawet ich sobie nie potrafię wyobrazić i trochę mnie to przeraża, więc nie myślę...
      Aniu,
      masz miejsce i bliskich z którymi możesz spędzić ten czas, z dystansem do świąt, z miłością do siebie

      Usuń
    5. Aniu, a jeśli bliscy nie ułatwiają życia w święta, pierdzielnij to wszystko , wyjedź, złap dystans i pomyśl przede wszystkim o sobie.

      Usuń
    6. Raz już tak zrobiłam, pojechałam do rodziców, mąż z córkami i teściową zrobili sobie w Warszawie. Nie obyło się bez lekkich pretensji.
      Ale ja zły człowiek chyba jestem. Ostatnio mam w sobie mnóstwo złości.

      Usuń
    7. Ty się nie przejmuj pretensjami. Myśl o sobie ! Aniu przepraszam a może rodzina powinna się zastanowić dlaczego pojechałaś. Zły człowiek, no cholerka jasna co Ty piszesz ? Chcesz lanie dostać? Tak o sobie nie można. Zwołam fariatki i wybijemy Ci takie myślenie o sobie.

      Usuń
    8. Nasza kochana Ania eM!!!

      Usuń
    9. No i Aniu zeby takie gupie gadanie więcej się nie pojawiło !!! Co nie Rybeńko ?

      Usuń
  10. Lubie sezon skarpetkowy i czas gorących herbat😊
    Jednak dlugich cieplych słonecznych dnia nic nie zastapi, oprócz wina:)))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie początek okresu halloweenowego, herbatkę siorbię cały rok, nałogowiec jestem. A skarpetki nosze od dłuższego czasu, bo ciągnie u nas, jak diabli. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie z plaży wróciłam, taki klimat nie moja wina :::)) a o świętach tez zaczynam myśleć.Trochę trudno o tym myśleć biegajac po ciepłym piachu 😎😎😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja cóka przysłąla wczoraj zdjęcia z plaży koło Bordeaux, z deską pod pachą, ech:p

      Usuń
    2. malgosia a czy śpiewałaś wiadomą piosenkę?

      Usuń
    3. Oczywiście , cały czas:)

      Usuń
    4. Świąt to chyba nie będzie 😎😂

      Usuń
    5. boję się że zamiast kolęd będę śpiewać "Orki z Majorki" to się nie da "odsłyszeć"

      Usuń
    6. Klarka, właśnie dlatego nie przesłuchałam tego co wiesz!!

      Usuń
  13. U mnie leje.
    i nie wiem czy się cieszyć z tego deszczu, czy jednak nie ;) Na grzyby już za późno, ale ziemia wciąż spragniona wody, więc niech już jej tam będzie... a jeszcze do południa suszyłam orzechy na tarasie

    OdpowiedzUsuń
  14. Byłam dzisiaj w lesie i zaskoczona jestem, że nadal tam jest tak zielono :) I ten zapach... :)
    Uwielbiam Święte B.N. :)
    Moja Iga już się zabiera za pisanie listów do Mikołaja :P Muszę studzić jej zapał wiedząc ile razy zmienia zdanie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam swieta za to nie przepadam za sylwestrem. ;)
    A moje dziecka nie moga sie doczeka Halloweenu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziewczyny - fajna akcja. Może zechcecie się dołączyć :)

    Kwiat kobiecości zbiera na cytobus. Wystarczy oddać im zbędne ubrania, a oni za każdy kilogram dostają kasę. NIe trzeba nigdzie iść, bo kurier przyjeżdża do domu i odbiera przesyłkę :)
    https://www.ubraniadooddania.pl/campaigns/58

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo
      Bardzo ciekawe!
      a do Lux dojeżdża??:ppp

      Usuń
    2. jeszcze jakby w te wory tak sami... ;p

      rok temu tony opuściły mój dom,
      ale akcja ma trwać trochę, to kto wie...

      Usuń
    3. no co???
      Podobno nie ma głupich pytań:ppp

      Usuń
    4. nie ma glupich pytan
      tylko czasem wina brak ;P

      Usuń
    5. No mi właśnie zabrakło
      Buuuuuu!!!!

      Usuń
    6. mnie szedlo ze jak f tej piosence
      ze nie ma brzytkich kobiet ;P

      I ze u was wina zabrakuo? cale zapasy na wielki kryzys panie wypiliscie?

      Usuń