niebieski kuferek
to był jeden z pierwszych moich zakupów tutaj, nie mam pojęcia czym się kierowałam kupując go, namówiła mnie koleżanka
nie przypuszczałam, że to będzie tak przydatna rzecz!
kuferek jest niezbędnikaiem w podróżach
do środka pakuję masełko, pieczywo, wędlinę, pomidorki, noże, sól, serwetki, majonez - wszystko do robienia kanapek w drodze ( nie robię nigdy kanapek przed podróżą, kanapka musi być świeża)
kto wie, może bym kupiła nowy, ale nie ma takich, a przynajmniej ja nigdy nie widziałam
choć to już trochę członek rodziny, był z nami na tylu wyjazdach!!
Nawet wzięłam go na podróż po USA 7 lat temu
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńTobie też!
UsuńU mnie I dobrze i nie dobrze z tym miłym dniem. Dziecko się zepsuło. To nie musiałam wczesnie wstawać
To niedobrze, niech zdrowieje.
UsuńMój starszy też narzekał rano na gardło ale on herbaty z imbirem nie wypije 😑
Mój też nie!!
UsuńZjada właśnie zimne mleko z płatkami
Dam mu saszetkę dla kobiet w ciąży 😂Nie chciał ostatnio wypić (no bo nie jest w ciąży😋) ale mnie one pomagają chyba (a też nie jestem! 😋).
UsuńJa go mam w planach poić mlekiem z miodem
UsuńCzego jako dziecko nie cierpiałam 😆
Dodaj jeszcze czosnku i masełka to ucieknie klopak oknem 😱
Usuńmam tę świadomość:ppp
UsuńMasakra z tymi chorobami, juz sie zdazylam w lecie odzwyczaic. Zreszta jest teraz cieplo jak w lecie wiec dlaczego choruja ? roche mnie to zalamalo, bo w nowej szkole zaczynac od nieobecnosci to niefajnie, no ale co zrobic :-(
Usuńja poprosze o taki sam kuferek tylko zeby sie sam napelnial nalepiej mieskiem
OdpowiedzUsuńLepiej "swinkami", za ktore mozna sobie ewentualnie to miesko kupic. Albo co innego. :)
UsuńKuferek fajny i najważniejsze, że przydatny. Domyślam się, że dosyć spory. Ja ostatnio odkryłam pudełka śniadaniowe ( są też do sałatek i super do mussli- 2 pojemniki na jogurt i mussli plus lyzeczka). W szkole dzieciaki mają takie z przegrodami- full wypas 😁 Na necie znalazłam różne i zamierzam kupić. Takie podręczne są. Nie wiem czy moge nazwę podać 😁😁😁
UsuńChyba jeszcze możesz!
UsuńPudełka sistema. W dolnym mam jogurcik , w górnym mussli , wsypię, wymieszam i zjem. I cieszę się jak małe dziecko. To tak jest jak się pracuje z małymi dziećmi 😁😁😁
Usuńpopaczam
UsuńZauważyłam, że dzieciaki takie pojemniki mają. A w nich kanapka , owoce, suszone owoce, warzywa. Oj jak ja wtedy ich chwalę za takie śniadania. A one prześcigają się w pokazywaniu 😁😁😁 Są też butelki i bidony.
Usuńniesamowite!
UsuńA wiesz ze mam podobny w kolorze malinowym i tez podrozowal z nami po calej Australii. Bardzo lubilam przygotowywac wyzerke na droge, zawsze duzo warzyw, pomyte, posegregowane, wiedzialam ze beda apetyty i wszystko zjedzone, nawet, marchewki i seler. Uwielbialam te postoje w naturze, dla mnie te wszystkie miejsca przygotowane na turystow w trasie to byla wielka atrakcja po Polsce.
OdpowiedzUsuńZawstydzilas mnie
UsuńU nas najwyżej pomidory i to tylko ja jadłam
Choć owoce też zawsze manny na drogę.
Najczęściej jedziemy z punktu a do punku B
I ja robię kanapki w samochodzie
Rzadko zatrzymujemy się na pikniki. A szkoda bo bardzo lubię
Nigdy nie robiłam kanapek w podróży, przygotowuje w domu. Natomiast odkąd Mały je posiłki stałe to zabieramy mu zupę i podgrzewacz z wtyczką do auta, a my tradycyjnie kanapki 😉
OdpowiedzUsuńKuferek fajny i praktyczny.
Miłego dnia!
No my jakoś bardzo lubimy i te świeże kanapeczki. I ten rytuał .
UsuńJajek na twardo tylko nie używamy 😉
Tak, myślę że sam rytuał jest bardzo fajny i ważny dla Was :)
Usuńto już 20letnia tradycja
Usuńniesamowite, że kuferek tyle wytrzymuje!
teraz nawet jakbym spotkała podobny w sklepie, nie kupiłabym
U nas funkcjonuje lodówka turystyczna i koszyk termiczny. I są kanapki już zrobione i takie do zrobienia- full wypas. z warzywek to papryka, ogórki, pomidorki koktajlowe. Z owoców to najczęściej winogron i banany, w sezonie morele. Ostatnio nawet miałam humus w powrotnej drodze. Czasem smażę do kanapek polędwiczki. Zatrzymujemy się, żeby spokojnie zjeść, skorzystać z toalety, napić się kawy czy herbaty. W powrotnej drodze najczęściej zatrzymujemy się też coś zjeść.
OdpowiedzUsuńMożna się zatrzymać spokojnie jak się ma kilkaset km do przejechania
UsuńPrzy 1000 już zaczyna się robić nerwowo😉
Miałam na myśli jedzenie kanapek
UsuńBo na obiad zawsze się zatrzymujemy oczywiście. To konieczne ten odpoczynek
?
Usuńuważam, że spokojnie można się zatrzymać zawsze, zależnie od potrzeby. Ja jestem głodna to się zatrzymam nawet na trasie z domu do DM i odwrotnie, żeby sobie coś kupić, bądź choćby kawę jak mi się oko przymyka.
Ostatnio robiliśmy ponad 900 i zatrzymywaliśmy się dwa razy. Podróż trwała 10 godzin, jak na nasze drogi to uważam, że rewelacyjny czas ;)
Usuńnie no, właśnie się wytłumaczyłam, my się zawsze zatrzymujemy, nawet przy tych naszych 1300km z Lux do Warszawy
Usuńtylko na obiad, tankowanie, sikanie, na kanapki już nie
się cieszymy, jak w 13 godzin dojeżdżamy,
Niezły czas. Moja przyjaciółka wracała z Bieszczad ( ok 630 km) 12 godzin !
Usuńnie, no ja to rozumiem :)
Usuńa sama pilnuję zatrzymywania się, bo OM niekoniecznie, więc jakby mógł to by do celu dojechał bez. Oczywiście zdarza mu się jeść w aucie, ale i tak wymuszam zatrzymanie się na kanapki. Zresztą mój pęcherz też się tego domaga i tak wespół mamy na niego bata ;p
zdarzylo się kiedyś 19!
UsuńAle my mamy tu prawie cały czas autostradę
mj od 25 lat ciągle w podróżach i dawno już zmądrzał, to on nalegał na te obiady - tu chyba zadziałało to, że on musi porządnie i spokojnie zjeść na ciepło codziennie:pp
UsuńHmm,
UsuńOM na autostradzie, jak są dobre warunki, jedzie szybko,bardzo, ja nie patrzę na licznik. Nam się udało nocą pokonać te wszystkie zwężenia na S3, więc nie wlekliśmy się przez około sto kilometrów,bo nie był,o ruchu, tylko przyzwoicie się jechało.
My nocą z założenia nie jeździmy, nawet Mirek nie umie, dawno sobie odpuściliśmy
UsuńKażdy ma inne zdolności, dobrze rozeznać, kto jakie
Znam wiele osób jeżdżących nocą
Sama nocą za kierownicą już od lat nie lubię, ale OM często w tygodniu nocą wyjeżdża, tyle ze na krótkie trasy, więc przyzwyczajony. Ja się dostosowuje. Ale on z tych, co o każdej porze może zasnąć i byle gdzie, więc jakby co to szybko regeneruje siły.
Usuńroksanna
Podobno dzisiaj dzień programisty
OdpowiedzUsuńAle tu pustki.. Ja też wybywam za chwilę na spotkanie z moim ulubionym młodzieńcem. 😀 Mam nadzieję na miły wieczór.
OdpowiedzUsuńno ciekawam tego młodzieńca:)))
Usuńja w planach mam tylko placki z cukini:)
A ja robiłam " pankejksy" z borówkami 😁
Usuńja robiłam placki z cukinii
Usuńchyba będzie o tym kiedyś post!!!!:(((
...nareszcie zrozumiana bym była :)
OdpowiedzUsuńJa też z tych kanapek na świeżo :)
HA!!
UsuńTo naprawdę są lepsze, takie kanapeczki:))