środa, 21 marca 2018

wiosna?

niedawno pisałam, jakie sa podziały pór roku
wydawało się, że są trzy : meteorologiczne, kalendarzowe i astronomiczne
tymczasem wczoraj usłyszałam kolejne określenie: TERMICZNA

cóż
na taką się na razie nie zanosi, przynajmnie j tutaj
bo pozostałe trzy juz są:)

a pamiętacie Dzień Wagarowicza z dawnych czasów, kiedy to było bardzo nielegalne?


74 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mróz, śnieg, zawierucha! Nawet najtwardsi wagarowicze nie poszliby dziś topić Marzanny ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poznalam kiedys kobiete o imieniu Marzanna. Ciekawe jak sie czula gdy planowano topienie Marzanny. ;P

      Usuń
    2. Dobre
      A ja kiedyś z koleżanka i naszymi dziećmi topilysmy marzanne w maleńkiej rzeczce w naszej miejscowości . Jedna pani przechodziła i się zatrzymała. Coś powiedziała nawet miło. Ale jak sobie przypominamy to z koleżanką to wiemy że musiało to wyglądać kuriozalnie co najmniej

      Usuń
    3. Moja ciocia ma na imię Marzanna 😁Teraz już się nie topi marzanny 😉

      Usuń
    4. Miałam na studiach koleżankę Marzannę :))

      Usuń
  3. No jak to, przeciez jest wiosna termiczna zimowo. Jest -6°
    Kiedy to sie wreszcie skonczy, te poranne skrobanki?

    OdpowiedzUsuń
  4. Śniegu niemal po kolana,bardzo dziękuje za taką wiosnę😈
    Wagarowało sie w podstawówce😊,w średniej organizowane byly konkursy,inne atrakcje w tym dniu,więc było jak najbardziej ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No za moich czasów było realne ryzyko różnych niemiłych rzeczy

      Usuń
    2. My mieliśmy w podstawówce super organizowany dzień wiosny. Co roku było fantastycznie. Nie było potrzeby uciekać. W liceum nie pamiętam, pewnie byłam na wagarach ;p

      Usuń
    3. Ty Mela młoda jesteś
      w latach 80 naprawdę ucieczka ze szkoły w ten dzień to było ryzyko, często gęsto źle się kończyło

      Usuń
    4. Nie wiem czy młoda ale opowiadam jak mieliśmy fajnie ;) Pamiętam że kolega mojej siostry, chyba w 5 klasie , poszedł zapytać wychowawcę czy mogą iść na wagary :PPP

      Usuń
    5. my raz wróciliśmy tylko na biologię, bo się baliśmy nauczycielki, ale też darzyliśmy dużym szacunkiem, a ta zdziwiona, że jesteśmy, zrobiła nam luźną lekcje i zrobiło się sympatycznie.

      Usuń
  5. Za moich czasow wagary byly nudne, wolalam szkole.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sąsiedniej szkole w stanie wojennym zawieszono całą klasę. Maturalną

      Usuń
  6. U nas (tam gdzie pracuję) są rekolekcje i dzieci mają jakoś poszatkowane zajęcia, poza tym przyznaję, jakoś dziwnie się czuję gdy dyżur na korytarzu szkolnym ma ksiądz, a szkoła ponoć świecka.
    Porównuję z poprzednią pracą, inny świat. Nie będę mogła pisać o tym u siebie, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda!!
      Podrzucaj tutaj różne takie

      Usuń
    2. Ja też chętnie poczytam 😉

      Usuń
    3. do chłopięcych toalet nie ma drzwi, zostały zdjęte uwaga! za karę :D jak chłopcy sikają przy pisuarach to widać to z korytarza

      Usuń
    4. No a mnie denerwuje to, ze w publicznej szkole rekolekcje sa w czasie zajec szkolnych. Dlaczego dzieci traca inne przedmioty w ramach kultu religijnego w szkole, ktora nie jest placowka katolicka ? Oczywiscie nie mam nic przeciwko rekolekcjom ale za moich czasow byly wieczorem w kosciele i szli ci co chcieli. Wydaje mi sie ze teraz jest to robione tak na sile.

      Usuń
    5. jestem za oddzieleniem kościoła od państwa, to oczywista oczywistość!
      a sikanie publiczne to dla mnie forma molestowania seksualnego!!!!!!

      Usuń
    6. No i dodam, ze my chetnie szlismy bo byla wolnosc wyboruw Teraz dzieci jak moga to uciekaja jak z kolejnej lekcji w szkole.

      Usuń
    7. Dyrektor powinien stracić stołek (lub głowę!:p) za likwidację drzwi w toaletach!!! Jestem w szoku że żaden rodzić nie zareagował

      Usuń
    8. Nie ogarniam swoim móżdżkiem

      Usuń
    9. Ciekawe ,za jakie przewinienie ta kara?
      Też uważam ,ze to molestowanie seksualne

      Usuń
    10. poza tym to kara zbiorowa, na pewno sa chłopcy, którzy nie zasłużyli na tę karę

      Usuń
    11. napiszę Wam jak to się skończyło

      Usuń
    12. trhiller w odcinkach!!

      Usuń
    13. Dlaczego ja tak nie cierpię szkoły?! Jakże często nauczyciele są gorsi od uczniów! A dyrektora to chyba wystarczy zgłosić do kuratorium?

      Usuń
    14. obawiam się, że dyrektorka (świetna babka) nic o tym nie wie, nie sądzę, aby wydała taką decyzję

      Usuń
    15. Klatka to chyba nie jest możliwe żeby nie wiedziała? Kto inny może wydać taka decyzję i coś takiego zrobić? Poza tym jak dyrektor może nie wiedzieć o takich sprawach?

      Usuń
    16. Oczywiscie miało być Klarka

      Usuń
    17. to jest oddzielny budynek w którym rządzi koordynatorka z piekła rodem, wieczorem napiszę

      Usuń
    18. Klarka, trzymaj się dzielnie! :*
      Powodzenia!
      Historia z toaletami... toż to skandal!

      Usuń
    19. wiecie co dziewczyny, to jest trudne, nowa w pracy i już wpieprza się w kompetencje, ale załatwiłam to, mam nadzieję dyplomatycznie, drzwi wstawione!

      Usuń
    20. ooo, to zreczywiście zaczełąś z grubej rury:pppp

      Usuń
  7. A poza tym u mnie piękne słońce , niebo błękitne i najwazniejsze- nie ma wiatru!!!:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też piknie
      kusi spacer
      ale nie wiem, czy wskazany..

      Usuń
  8. Wagary w 7 klasie pamiętam, oj pamiętam. To moje pierwsze, poszliśmy całą klasą (prawie) na długi spacer do lasu, paliliśmy papierosy, nawiązywały się przyjaźnie. Wiosna faktyczna była, było super! Po powrocie okazało się że milicja nas szuka, był wtedy stan wojenny i dyrektorka zrobiła aferę. Przez kilkanaście dni potem w szkole przesłuchania (przez nauczycieli na szczęście, nie przez policję), szukanie prowodyra. A myśmy chyba nawet nie wiedzieli dokładnie co to stan wojenny i o co chodzi...
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasza klasa w liceum przebila wszystko i wszystkich, dlugo krazyly opowiesci o tym jak zorganizowalismy sobie tygodniowe wagary,a wlasciwie to wycieczke :-) Fajnie bylo ze nie wiem co, po powrocie zawiesili nas na tydzien i obnizyli stopnie z zachowania. Nasza wychowawczyni wyladowala na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Ale slawa byla :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jako wzorowa przewodnicząca corocznie organizowałam wagary dla całej klasy :D

    I śniegu u mnie pełno! I nadal sypie! A ja chcę wiosnę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. narzekacie na pogodę w pierwszy dzień wiosny, tak jakby "za naszych czasów" była inna. Nie była. Rzadko się zdarzał piękny wiosenny dzień, tego dnia. Pamiętam wagary w podstawówce, jak po parku łaziliśmy w śniegu, co śmieszniejsze, na te wagary poszła z nami zastępczyni wychowawczyni na macierzyńskim. Było świetnie :)))

    Moja Mam jak wspomina Wielkanoc z dzieciństwa, to zawsze tę, kiedy ubrana w samą sukienkę, a na nogach miała skarpetki, gdy szła do kościoła. Ja wspominam dwie, ze śniegiem- jak byłam nastolatką- i drugą, jak już dzieci miałam i spędzaliśmy w DM, będąc na działce u przyjaciół było tak ciepło, że polewaliśmy się wodą ze szlaucha, a dzieciaki miały radochę.
    W tamtym roku 1 kwietnia była piękna ciepła pogodna, a święta zimne, bo kwiecień przeplata, a w marcu jak w garncu i to się akurat sprawdza od wieków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja pamiętam majówkę mrozem, wiadomo, wiosna sobie, pogoda sobie:))

      Usuń
  12. a propos dnia wiosny, starszy wrócił zachwycony że że szy (ci nie zdarza się często 😜)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przed chwilą usłyszałam od episkopatu oświadczenie, że są zaniepokojeni przesunięciem głosowania nad ustawą o zaostrzeniu przepisów aborcyjnych, i nie to mnie zbulwersowało, bo nie można oczekiwać od Kościoła innego podejścia do tej kwestii, ale powiedzenie, że jak matka urodzi i nie chce się zająć upośledzonym dzieckiem, to może oddać do adopcji, bo wiele rodzin na to czeka.
    Normalnie mną zatrzęsło, ile w tym zakłamania, manipulacji. W Polsce nie ma żadnego państwowego hospicjum dla takich dzieci, ale kolejki rodziców adopcyjnych chcących wziąć niepełnosprawne dzieci, to może były, ale z zagranicy, co ukrócono.
    Studenci wyszli na ulicę...mam nadzieję, że to się rozleje na cały kraj...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ALEŻ BZDURA!!!
      Niedawno pzrecież dowiedziałam się, że nie ma w Polsce adopcji chorych dzieci praktycznie, a za granicę też się zamknęły praktycznie
      a dziecko skazane na leżenie, bez kontaktu - na MiłośćBoską, kto adoptuje!!???

      Usuń
    2. w sprawie tego zakazu jest bardzo dużo manipulacji,

      Tak się zastanawiam, mamy tylu księży, a takich jak ks. Kaczkowski niewielu, co stworzyli hospicja. Co robią siostry zakonne, oprócz usługiwania księżom? Siostra Chmielewska to wyjątek...

      wkurza mnie też to, że ministerstwo zdrowia wyrzuciło z sieci szpitali oddziały geriatrii, a sprzęt dany przez Orkiestrę, ma służyć oddziałom wewnętrznym.

      W tym kraju bycie niepełnosprawnym, upośledzonym to gehenna, również bycie starszym i schorowanym.

      Usuń
    3. Będę bronić sióstr . Prowadzą wiele ośrodków dla niepełnosprawnych. Wiele z doskonałą opinią . Ostatnio widziałam te siostry co nakręciły taki teledysk że niby są pingwinami. Zbierały w ten sposób pieniądze na swoje dzieci.

      Usuń
    4. To wyrzucenie geriatrii to chore jest👹👹👹

      Usuń
    5. Ech...
      Już nawet nie mam siły komentować

      Usuń
    6. Fakt, są takie ośrodki, choć wciąż za mało- w moim województwie jest taki jeden, miejsc 30... a w niektórych nie ma w ogóle.
      są też takie, w których dochodzi do przemocy...
      ale to wyjątki '

      Usuń
    7. wszedzie są źli ludzie

      a ośrodków jest za mało
      a co najgorsze - żadnego systemowego wsparcia dla rodzin z chorymi dziećmi
      czasem przecież dziecko rodzi się zdrowe, a potem ujawnia się choroba...

      Usuń
    8. bardzo dużo "uszkodzeń" dochodzi przy porodach, bo lekarze nie chcą wykonać cesarki. Mamy w rodzinie takiego chłopca- niedotlenie mózgu.

      Usuń
    9. znam też taki przypadek...

      Usuń
  14. a w moim DM dzieci z przedszkola topiły marzanę, O!

    OdpowiedzUsuń
  15. https://www.facebook.com/draca.pentax/videos/1330250913707702/

    bardzo, bardzo polecam!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiosna u mnie jakoś średnio wiosenna, bo widać resztki smętne śniegu. Mam nadzieję, że dość szybko się wszystko unormuje, zwłaszcza z temperaturą na zewnątrz.

    :) Dzięki za życzenia dla Rodzicielki Rybko.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń