Marta ma 26 lat
jak miała 10 zachorowała na białaczkę
wiele lat leczenia, remisje, nawroty, nieskończona ilość chemii na zawsze pozbawiła ją większości włosów i marzeń o macierzyństwie
mając zaledwie 30% szans na przeżycie przeszła przeszczep szpiku, udało się, przeżyła
Marta ma 26 lat i raka piersi
bardzo złego
potrzebne moce do cudu...
wczoraj dotarła do mnie wiadomość, że umarła żona mojego kolego ze szkoły, 49 lat, miała czerniaka, którego na początu diagnozy uznano za mało groźnego, miał dawać 95% szans na życie...
rok temu odszedł Kuba, młody chłopak
potrzebna modlitwa zwłaszcza za jego pogrążonych w niewyobrażalnym bólu rodziców
taki smutny dzis post przy niedzieli
ale takie jest życie
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
MOCE dla Marty!!!
OdpowiedzUsuńBardzo niesprawiedliwy jest dla niej los :(
Jedyne dziecko. .
UsuńJest w kiepskim stanie psychicznym. .
UsuńMoce dla Marty!!!
z całych sił..
UsuńMoce dla Wszystkich potrzebujących...
OdpowiedzUsuńNa czerniaka????...To w zasadzie powinno byc uleczalne..
Ojoj:((
Usuń😔😔
UsuńTo smutne, ile tego nieszczęścia wokół...
OdpowiedzUsuńCzasem jest akcja kumulacja😐
UsuńSzkoda starych, kiedy umieraja, ale mlodzi nie zdazyli sobie jeszcze zasluzyc niczym na smierc. Czlowiek powinien byc losowi bardziej wdzieczny, ze w jako takim spokoju zdrowotnym przezyl te 60 lat. Ja wlasciwie juz moge spokojnie umierac, spelnilam sie, urodzilam dzieci, doczekalam sie wnukow. Ale za jakie przewinienia te dzieci?
OdpowiedzUsuńNie ma odpowiedzi na te pytania. ..
UsuńDziś nadeszła taka refleksja że muszę być wdzięczna za to co mam. I nie narzekać.
OdpowiedzUsuńSercem jestem z Martą. Szczerze podziwiam. I wierzę w cud. Proszę informuj nas co u niej. Nie znajduje więcej słów.
Będę
UsuńTeraz dostaje chemię przedoperacyjną.
A Ty pamiętasz że masz powiedzieć jaki wynik badania?
Kumulacja smutnych wieści:(
UsuńChrześniak znajomych, młody chłopiec, ma nieoperacyjny w Polsce nowotwór w kręgosłupie, bardzo rzadki w tym wieku. Teraz przerzuty do mózgu :(
W zeszłym tygodniu zmarła nagle młoda dziewczyna zostawiając dwójkę malutkich dzieci...
Smutny czas....
Trzymam mocno kciuki za Martę!
Trzymam za spokój pogrążonych w smutku.
Seria złych wydarzeń ...
UsuńMam wielką nadzieje że moje wyniki będą dobre!W sumie nawet nie ma niej opcji:-)
UsuńAcco do Marty... Jakie są rokowania?
UsuńBardzo mnie to dotyka. Jest ode mnie tylko ciut młodsza.
UsuńRokowania w raku piersi u osób młodych poniżej 35 roku życia są po prostu złe .
UsuńAle Ania przez którą trafiłam do blogosfery była młoda i miała tego samego raka co Marta żyje i w dodatku ma dwoje dzieci.
Także można mieć nadzieję
wszystko zależy w jakim stadium wykryte.
UsuńMoja Mam miała 31 lat, czwarty stopień, ale guz mały, bez przerzutów do węzłów,
nie wiem, ale wiek nie ma takiego znaczenia, jak typ raka
Ja na pocieszenie znam trzy, które miały raka piersi w bardzo młodym wieku ( 28, 30 i 31 ) i do tej pory wszystko jest ok. Leczenie zakończone od 6- 11 lat temu. Jedna(ta 31) też urodziła dziecko, druga zaadoptowała, najmłodsza się przygotowuje do ciąży.
UsuńI niech się Marcie też uda !!!!
Niech!!!
UsuńW sumie, to ja sama zachorowałam mając 34 lata i minęło już 19 lat, od raka piersi. A miałam przerzuty do co najmniej 2 węzłów.
i tych pozytywnych orzykładów się trzymamy!!!
UsuńJa też zachorowałam na raka piersi w wieku 34 lat- w kwietniu minie 19 lat, węzły miałam czyste. Jestem wdzięczna losowi, bo odchowałam syna
Usuń19 lat to już wieczność:))
UsuńŚwietne wiadomości.
Czyli jesteś rok starsza ode mnie:))
Buziaki
I to są wspaniale wiadomosci :)
UsuńMoce....
OdpowiedzUsuńSmutne to życie czasem..
czasem jest smutniej niż smutno..
UsuńSmutne jest to, że nawet w największej radości może się nagle okazać ...wszystko. Moce jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńTak bywa
UsuńAle mimo wszystko nie wolno żyć w lęku, że coś złego czycha za rogiem
Trudno żyć bez lęku człowiekowi naznaczonemu taką chorobą.
OdpowiedzUsuńBardzo smutny post.
Wczoraj na face booku widziałam zdjęcia 28 letniej kobiety ,umierającej.Po co to umieszczać takie zdjęcia ,ta kobieta nic już nie wiedziała i nie mogła np.zabronić.
oburzające!!
UsuńNie wolno tego robić!
Livia, pewnie, że trudno zyć bez lęku, ale trzeba się starać
Bo co ma być to będzie, a szkoda życia, im mniej go przed nami tym bardziej warto starać się je fajnie pzreżyć
Ale wiem, że to czasem łatwo powiedzieć...
Czerpię otuchę z Twoich słów.
OdpowiedzUsuńufff
Usuńbo bardziej sę spodziewałam piąchy w łeb!
Takie gadki nie zawsze są dobrze przyjmowane
Wierze kochana w to, że za rok juz twoje lęki beda o wiele mniejsze
Tak bardzo bym chciała!
Usuńzobaczysz, że ta bedzie;))
UsuńLivio :**💗💗💗
UsuńWysyłam Moce,
OdpowiedzUsuńspod kołdry, z nosem jak burak i oczami alkoholika
ale póki życie, to moce są O!
Rosanna to i dla Ciebie moce, żebyś już tym alkoholikowym okiem na świat patrzeć nie musiała ;)
UsuńPogoń wirusa !
dzięki:*
Usuńnie wiem czym mam go gonić :(
siłom i godnościom osobistom najlepiej:p
UsuńRoksana! Cena było zenom nactecsapaceryv mroźne chodzić!
Usuńcana wyskoka czy niska??:pp
UsuńCzeba było na te mroźne spacery chodzić 😉😉
Usuńa myślałam, że Lucha ma robić zatłumacza:p
UsuńMela,
Usuńa żebyś wiedziała!
Przynajmniej bym znała przyczynę, a tak, nie wiem skąd ten atak na mnie!
Rybcia,
moja godność zasmarkana!
zasmarkana ale godoność:p
Usuńchu...steczkowa ;p
Usuńcusz poradzić:pp
UsuńRoksanna ,Ty jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńPowinnam pójść do sklepu ,ale nie mam siły i woli wyjść spod kołdry.
Ale MUSZĘ.
Livia,
Usuńczasem dobrze jest coś musieć! uwierz!
:*
Ogromne MOCE dla Marty i wszystkich,ktorzy tych mocy potrzebuja.
OdpowiedzUsuńpotrzebujących zawsze wielu..
UsuńBardzo przykre ze Marta tak choruje od dziecka,
OdpowiedzUsuńduzo mocy Marto,
smutku duzo na tym swiecie, a choroby tak nagle dopadaja,
dlatego trzeba się naumieć radować dobrymi chwilami
UsuńMieliśmy iść dziś do kina. Sprawdziłam na necie o której. I się okazało na miejscu że godzina może dobra ale kino inne. I skończyło się na kawiarni i spacerze
OdpowiedzUsuńkompletna kopromitacja:p
Myśmy się kiedyś umówiły w kilka dziewczyn i niektórym z nich też się kina pomyliły ;)
Usuńczy jutro jest poniedziałek?
OdpowiedzUsuńZa szybko, prawda?
Usuńniestety, cały czas czas płynie coraz szybciej:p
Usuńobejrzałam szóśty zmysł z dzieckiem
OdpowiedzUsuńb dobry film
a tak dawno oglądałam, że juz zapomniałam co tam było:))
To wszystko jest tak strasznie niesprawiedliwe!!! :(((
OdpowiedzUsuńMoce, niech sie poodwraca i pouklada i ci co zyja niech zyja dlugo i szczesliwie.