wtorek, 27 lutego 2018

odbierać?

kiedyś jak dzwonił telefon ( stacjonarny) to się go odbierało
w zależności od sytuacji albo rzucałam się, żeby byc pierwszą
albo udawałam że jestem okropnie zajęta bądź też dawałam mamie znaki dymne, że oto nie ma mnie w domu

czasy się zmieniły, telefony to już prawie nie telefony a komputery z mozliwością telefonowania

i nie wiem, jak Wy, ale ja zawsze patrzę, kto dzwoni
i jak nie znam numeru to na 90% nie odbiorę
zwłaszcza jak to telefon zza granicy
słyszy się o różnych telefonicznych oszustwach, staram się byc ostrożna

wczoraj np dzwonił ktoś z Czech
nie znam nikogo tam i nie odebrałam

jakby ktoś miał coś naprawdę do mnie i coś ważnego, wysłałby smsa, tak przynajmniej myślę


A WIDZIELIŚCIE TO KLIK??
SZCZĘKA MI ODPADŁA


107 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nawet na 99% nie odbiorę :)))
    A drony to świetny pomysł na ekspozycję TOREBECZEK :)))))
    pomyśl, wszystkie na widoku pod sufitem wiszą! Tylko skąd wziąć kasę na pińset dronów!?! To już lepiej nowe torebki kupić :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Musiałabym dodatkowo zamieszkać w stodole:pp

      Usuń
  3. Klarko, zdrowia i sił!!!!!
    :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale teraz nie mozna udawac, ze nie ma nas w domu, skoro teoretycznie telefon zawsze nosimy ze soba. Za to mozna naklamac, ze sie jest w Honolulu. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakis miesiąc temu w nocy zadzwonil podejrzany numer do mnie i meza,przedziwne cyfry...nie zglosilismy sie i cale szczescie!!Numer ten byl z jakiegos afrykanskiego panstwa,niedlugo po tym operator wyslal ostrzezenie,aby nie odbierac widzac wlasnie ten numer..

    Polskie numery,pomimo ze nie znam,odbieram...Dawniej non stop wydzwaniali napędzacze z pytaniem "czy dodzwonilam sie do mieszkanki (tu podawali moje miasto)"Wtedy mowiłam,ze niestety nie..jestem mieszkanką Koziej Wólki i sie rozłączalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rybko te drony z torebeczkami-super!!

      Usuń
    2. Ja też tubylcze odbieram

      Genialny pomysł
      Teraz pewnie posypią się podobne:)

      Usuń
    3. warto zgłosić sprzeciw marketingowy i poprosić o usunięcie naszego numeru z bazy danych, oni mają te rozmowy nagrywane i muszą to zrobic

      Usuń
  6. już widzę Twoją kolekcje na tych dronach.. a potem wchodzi królowa dronów.. i niesie rybeńkę :)ta dam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. scena jak z Obcego :DDD

      Usuń
    2. Osso,wyobraziłam to sobie :D
      Rybeńka wychudnie nam na tym bezmiesnym menu to nawet paź krolowej dronow Ją uniesie :DDD

      Usuń
    3. JA jestę KRULOWOM!!!:pp

      Usuń
    4. Ale że dronów?🤔

      Usuń
    5. a jaka jest przeszkoda, hę??!!

      Usuń
    6. W sumie
      ..żadna 🤣

      Usuń
    7. ale nei wyglądasz jak z Obcego :P

      Usuń
    8. nie widziałaś mnie jak gogle zdejmuję:p

      Usuń
  7. nie odbieram, można się nagrać lub napisać sms

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak mysle, ze gdyby Rybka wszystkie swoje torebki powiesila to by chyba slonce zaslonily tak ze wieczna zmarzlina by nastala. Rybko, a moze ty juz zaczelas wieszac, bo u nas minus 15?

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooooooo! Podoba mi sie, z tymi dronami! Fajnie widac wszystko. Ale pózniej wlasnie koniecznie jeszcze raz na modelkach, zeby widziec jak na czlowieku tez wyglada.
    Super pokaz.

    Kosmicznych telefonów tez nie odbieram. Ja to w ogóle sie boje telefonu, niecierpie dzwonic gdziekolwiek i dokogokolwiek. Wiec jak juz jakis kosmita mi sie zglasza, to nie ma szans zebym z nim pogadala ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, to witamy w klubie nielubiaczy telefonów
      ja nawet jak mam zadzwonić do lekarza sie umówic to mam dreszcze i prokastynuje!!

      Usuń
    2. To ja myslałam ze tylko ja tak mam....

      Usuń
    3. tu może więcej takich
      dlatego siedzimy i klepiemy w te klawisze...

      Usuń
    4. dziękuję Wam, ktoś mi wmówił że jestem wycofana i dzika skoro nie lubię rozmów przez tel a ja naprawdę dzwonię ylko jeśli muszę, wolę mail
      może dlatego, że do pisma można wrócić i nikt mi nie wmówi, że czegoś nie mówiłam albo że ktoś mi powiedział tylko zapomniałam,
      i strasznie męczą mnie gaduły

      Usuń
    5. Nie wisicie na telefonie z Bliskimi?
      Ile razy zczepimy się z PT na komunikatorach, to i tak kończy to się co najmniej godzinną rozmową przez telefon, nie mówię już o tych, co od razu wykonujemy. Z Aliś tylko rozmowy przez telefon, bo SMS to ewentualnie jako powiadomienie, no i z Mam, również długie i z własną synom...no ja tam uskuteczniam gadulce nawet i czy godzinne :)))

      Usuń
    6. O nie, ja jestem jak Klarka, 3 godziny?? NIE!!!

      Usuń
    7. telefon zastępuje czasem spotkanie, które z powodu odległości nie może się odbyć, a które w normalnych warunkach przy lampce wina trwało by czasem i do późnych godzin nocnych. Tak mam z przyjaciółmi, że nagadać się nie możemy, i żadne lakoniczne pisanie codzienne tego nam nie zastąpi. Raz na jakiś czas musimy się zdzwonić i się wygadać ;)) Czasem jest śmiesznie, szczególnie z Aliś, bo dzwonię, że jestem już w mieszkaniu w DM, a ona, ze za godzinę u mnie będzie i dalej gadamy, aż się reflektujemy, że przecież się zaraz będziemy widzieć. Tak jest tylko z bardzo bliskimi mi od lat ludźmi. Nie wyobrażam sobie komunikować się z nimi przez emilki czy inne pisane treści, czego praktycznie nie robimy. Z innymi osobami jest już inaczej, to zrozumiałe.
      A może niezrozumiałe, bo aż się wystraszyłam tych wykrzykników ;p

      Usuń
    8. z dzieciami w PL się ontaktujemy wizualnie, ale to raz na jakiś czas, poza ty mamy wspólną grupę i wrzucamy informacje i zdjęcia, wszystkim nam to bardzo pasuje

      jak zadzwoni do mnie koleżanka to chętnie gadam, żeby nie było wątpliwości
      tylko sama raczej nie zadzwonię

      Usuń
    9. Z moich czech najbliższych przyjaciółek tylko jedna ma FB ;) Z koleżankami mam podobnie jak Ty.
      Ale w przyjaźni FB kontaktu nie zastąpi. Może dlatego moje przyjaźnie trwają już ponad 40 lat? mimo że od
      30 lat mieszkam w sporej odległości jak na osobiste, częste kontakty.

      Usuń
    10. z LP, która jest na miejscu, prawie w ogóle nie gadamy przez telefon ;D

      Usuń
    11. musisz pamiętać, że ja jestem Rybką wedrowniczką
      poza znajomymi ze starych poslich czasów mam też znajomości nabyte tutaj i w Belgii, i na dodatek niektórzy sie też porozjeżdzali
      FB akurat mało mi słuzy do podtrzymywania znajomości, preferuje WA, od wczoraj np wymieniamy się zdjęciami zimy z przyjaciółka z UK, Polką , poznałyśmy się na studiach.
      jakoś łatwiej mi na codzień być w taim skróconym kontakcie, co pozwala podtrzymać więź z większą ilością osób, jako, że wiem, co słychać na codzień u przyjaciół.

      nie ma jak kontakt osobisty, ale zdarza się, ze latami się nie widuję z bliskimi mi osobami

      Usuń
    12. Rosanna ja zdecydowanie jak Ty ;) Tyle lat tutaj siedzimy,gdyby nie rozmowy telefoniczne to nie mielibyśmy już żadnych przyjaciół w Polsce. A tak mamy, jakbyśmy nigdzie nie wyjeżdżali. Dawniej tylko ja dzwoniłam, teraz jak i w Polsce to tanie albo i bezpłatne, do nas też dzwonią.
      Ostatnio z przyjaciółką tak nam się fajnie gadało (czasem jest taki nastrój) że do czeciej rano gadałyśmy ; w sumie 4,5 godz.
      Z Rodzicami też zawsze około godzinki, z dzieckom różnie- ale jak akurat ma czas i chęci, bywa też długo. Robię na głośno mówiąco i np gotuję,prasuję w miłym towarzystwie ::))

      Usuń
    13. oczywiście WA też jest fajny,ale jako uzupełnienie, bo dla mnie kontakty przez komunikatory to jednak takie bardzo powierzchowne są.
      Z obcych państw też nie odbieram.
      I nadal zimno!

      Usuń
    14. niby powierzchowne, ale daje szanse na dowiedzenie sie co słychac u wiekszej ilości osób:)

      Usuń
    15. Na WA to ja nawet z Tuśką, którą praktycznie widzę codziennie ;p I od kilku dni z Pańciem :)))

      Ja tak jak Ajda, wszelkie komunikatory traktuję jako dodatek- niezbędny!
      Z moją G. z Niemiec, na co dzień tylko przez WA- zresztą to ona mnie zmusiła, żeby go mieć, ale raz na jakiś czas, dzwoni i wtedy czas się zatrzymuje ;p

      No, ale Ajdy rekordu chyba nie pobiję :D

      Usuń
    16. Telefon ratował mi życie jak wyjechaliśmy. Mąż brał mężnie na klatę rachunki, bo wiedział, że tęsknię. Jasne,że komunikatory są super ,bo uzupełniają i dają taką możliwość być "na bieżąco". Ja mam dwie przyjaciółki w zasadzie tylko telefoniczne, bo widzimy się raz na dwa, trzy lata; a jedna jest mi bardzo bliska.
      Gdyby ewolucja nie była taka powolna, to miałabym już słuchawkę zamiast jednego ucha; no niestety nie doczekam.
      Czasem nawet ten brak rozproszeń i skoncentrowanie na głosie, bardzo pomaga- zauważyłam,że niektóre trudne sprawy czasem telefonicznie łatwiej.

      Usuń
    17. Rosanna uwierz w siebie :))

      Usuń
    18. Roksanna, ofkors (to telefon sam zmienił)

      Usuń
  10. Ostatnio zauważyłam, że wyświetla się nazwa państwa, chociaż jak ukazała się KUBA,pomyslałam, że moja wielka szkolna miłość...ale przecież nie ma mojego numeru??? a z tą KUBĄ to wielka afera naciągaczy:)ale czasem odbieram...w grudniu nieznany z Warszawy oznajmił,że wygrałam w konkursie PANI cudny, ogromny, drogi zestaw kosmetyków DIORA! rozwiązanie wysłałam SMS-em, więc oddzwonili! gdybym nie odebrała-jaka szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale farciara!!
      krajowe odbieram też, z Polski w wiekszości tez

      Usuń
    2. Eee, Rybko, to nielubiaczem jesteś, czy odbierasz?
      Bo się pogubiłam:(

      Usuń
    3. to jest tak
      nie lubie telfonów, wolę napisać smsa albo mejla niż zadzwonić
      ale życie jest niekolorowe i czasem trzeba zadzwonić, a nawet odebrać

      Usuń
    4. No nie uwierzę, że wolisz kontakt literkowy od słownego. Głosowo można przekazać emocje a tak - emotikony :?

      Usuń
    5. osobisty lubię owszem
      ale telefoniczny nie za bardzo, znaczy jak juz rozmawiam to jest ok
      ale wolę tak napisać np czy możemy się spotkac tu i tam niż zadzwonic i to zaproponowac

      Usuń
    6. Wolę dzwonić, bo moja komóra ma tak małe literki, że nie do rozpoznania som :)

      Usuń
    7. od raz bym zmieniła albo kupiła lupe:pp

      Usuń
    8. A ja wolę porozmawiać niż godzinę pisać:)))
      Slowo pisane to własna interpreracja.....wiec...róznie to bywa:))))

      Usuń
  11. Nie odbieram tych telefonów z 22 z przodu.
    Zawsze to naciągacze z super ofertami :))
    Nie wierzę w wygrane z przypadku, po prostu nie.
    Zwłaszcza jak sponsorem jest znana marka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też bym nie uwierzyła

      Usuń
    2. A one umiom tak kusić, że aż...

      Usuń
    3. I zwłaszcza jak sie nie bierze udziału w zadnych grach,konkursach.

      Usuń
    4. no potrafiom, potrafiom!
      i żeruja na ludzkiej naiwności

      Usuń
    5. A poza tym, to podziwiam Twoje torebusie a nie te z drona, bo mam w kompie wyłączoną opcję wyświetlania nachalnych reklam i video.
      Może wiele tracę ale wiele też zyskuję.

      Usuń
    6. te drony to mnie zaciekawiły jako nowośc w pokazach mody, szczęa mi opadła, podziwiam pomysł i realiację, tez nie lubie reklam ale dla torebek robię wyjątki:))

      Usuń
  12. Jak nie znam numeru a odbiore to sie pierwsza nie odzywam i wtedy ten ktos najczesciej sie rozlacza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Od jakiegoś czasu nie odbieram stacjonarnego, chyba że jestem w jego zasięgu i nie muszę dokonać najmniejszego wysiłku by do niego dotrzeć- jako numer firmowy, wiem że najczęściej to dzwonią urzędnicy, firmy z ofertami i inni naciągacze. Na komórce odbieram wszystkie z numerami krajowymi, bo też numer na firmę, nie odbieram tylko tych z numerem zastrzeżonym (przy okazji od teściowej Tuśki;ppp), gdy jakiś telemarker się dodzwoni to w pół zdania przerywam, dziękuję i mówię żegnam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się wreszcie nauczyłam zdecydowanie kończyć takie rozmowy. Wcześniej byłam zbyt uprzejma. Nadal przykro mi tak traktować tych ludzi, ale lepszego sposobu aby się uwolnić nie znalazłam.

      Usuń
    2. Staram się to robić bardzo uprzejmym głosem, chociaż ;) Bo wiem,że to praca, a nie zabawa, aczkolwiek mnie nikt nie płacić za wysłuchiwanie do końca, a zainteresowana nie jestem.

      Usuń
    3. też nauczyłąm się asertywności, bardzo pomaga

      Usuń
    4. Tak jak pisała wyżej Klarka, warto stanowczo wyrazić żądanie usunięcia naszych danych osobowych z ich bazy.
      Pomaga,
      liczba natrętnych telefonów znacznie spada

      Usuń
    5. Olga z tym usuwaniem danych nie jest tak prosto...wiem, bo od lat pracuję dla infolinii. Ale teraz wchodzą zaostrzone przepisy dotyczące danych osobowych, przedstawiania oferty , więc może coś ruszy w tej kwestii.

      Usuń
  14. Muszem siem oflagować, bo mam dosyc ziiiiimna !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mam dobre wiadomości, idzie ocieplenie:)))

      Usuń
    2. powoli idzie- u nas najbliższe czy czy cztery noce, ma byś -11 !!!!!

      Usuń
    3. teras mam otczuwalne -21 !!!

      Usuń
    4. a jeszcze pewnie jeden spacerek ze suniom potrzebien?

      Usuń
    5. UFF!
      To siem schowajcie razem pod kocykiem!

      Usuń
  15. Ło Jesssuuuuu! tego nie widziałam, tych dronów z torebkami. Za to widziałam idealą, najlepszą i najpiękniejszą modelkę na świecie.....zrobioną komputerowo i użytą do zdjęć. Czego to ludzie nie wymyślą.

    A jeśli chodzi o nieznane połączenia z zagranicy- nie odbieram! Z polskimi numerami różnie bywa.

    OdpowiedzUsuń
  16. BTW
    jak ja dawno nie miałam nowej torebuni....
    buuuuuuu

    OdpowiedzUsuń
  17. dzwoni dziś do mnie siostra, która na drugie imię powinna mieć delikatność albo mistrz dyplomacji i drze się do telefonu - ty, a wiesz co, sąsiad mamy tydzień temu chorował na to samo co ty i jutro jest pogrzeb!
    ta to umie człowieka wesprzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ja ją rozumiem!!:ppp

      Usuń
    2. chociaż znam kilku po zapaleniu płuc i żyjom!

      Usuń
    3. Czarny humor rządzi :)

      A ja mam takie pytanie do Fariatek,czy ktoras slyszala cos o doktorze Pokrywce?Czy to znowu kolejny szaman jest?Moj brat przezywa fascynacje jego metodami..

      Usuń
    4. nie słyszałam, ale włosy mi się wszędzie zjeżyły, idę guglać

      Usuń
    5. no to nabrałam sobie opinii o tym kimś
      ja tez mam brata, któego czasem się wsydzę:pp

      Usuń
  18. a właśnie się okazało, że nie odebrałam telefonu z Czech a to była moja nowa nieznajoma, której obiecałam w czymś pomóc:pp

    OdpowiedzUsuń
  19. Telefon z dzis. .
    Proponujemy pani badania dla osob po pani wieku
    Żądam usuniecia noich danych
    Losowo wybrany numer telefonu to nie dane

    ...w takim razie zgadzam sie na badanie se wzgledy na wiek z a 10 lat i oczywiscie w zakopanem..
    No to nie moge pani umowic
    To ja moge po raz ostatno za adac usuniecia moich danych.
    ...buch... dzwiek rozlaczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowcip o Google, który może się w niedalekiej przyszłości okazać całkiem realny :-)

      - Halo, czy to pizzeria Giuseppe?
      - Dzień dobry, nie, to pizzeria Google.
      - Źle się dodzwoniłem?
      - Nie, proszę pana, Google kupiło tę pizzerię.
      - OK. To chciałbym złożyć zamówienie.
      - Dobrze, czy zamawia pan to co zwykle?
      - To co zwykle? A pan mnie zna?
      - Zgodnie z pańskim ID dzwoniącego, ostatnie 12 razy zamawiał pan pizzę serową z dodatkową porcją peperoni i szynki.
      - OK! Taką zamawiam!
      - Czy mogę panu zasugerować tym razem zamiast sera ricottę z rukolą i suszonymi pomidorami?
      - Co? Nie, ja nie lubię warzyw!
      - Ale ma pan podwyższony cholesterol.
      - Skąd o tym wiecie?!
      - Z pańskiej karty pacjenta w klinice. Mamy wyniki pańskich badań z ostatnich 7 lat.
      - No dobrze… ale ja nie chcę pizzy z warzywami – już biorę leki na cholesterol.
      - Cóż, nie brał pan ostatnio ich regularnie. 4 miesiące temu zamówił pan opakowanie 30 tabletek w aptece internetowej.
      - Kupiłem więcej w innej aptece!
      - Nie ma tej płatności na pańskiej karcie kredytowej.
      - Zapłaciłem gotówką!
      - Ale nie wypłacił pan wystarczającej sumy z bankomatu według wyciągu z pańskiego konta.
      - Nie trzymam wszystkich zarobionych pieniędzy w banku.
      - Nie widać tego na pańskim ostatnim zeznaniu podatkowym, chyba, że jest to przychód, który zataił pan przed urzędem skarbowym.
      - WTF???? Dosyć! Mam powyżej uszu Google, Facebooka, Twittera i innych WatsAppów! Wynoszę się na jakieś zadupie, w Bieszczady, albo nie, wyjadę na wyspę – bez internetu, gdzie nie ma sieci komórkowych i gdzie nie będziecie mogli mnie szpiegować!
      - Rozumiem. Będzie pan musiał odnowić paszport, bo skończył swoją ważność miesiąc temu.

      Usuń
    2. czytałąm kiedyś i to jest straszne bo bardzo bliskie rzeczywistości

      Usuń
    3. To jest juz rzeczywiste tylko sibie nie zdajemy z tego sprawy.
      Oni wiedza szybciej niz ny wiemy bo maja nas rozpracowanych komputerowo.
      Wiedza kto ma okres kro go nie ma kto ma sex kto z kim i gdzie i czego pragnie czego nie ma..
      Ludzie sie tym juz zajmuja..
      Wiedza gdzie mieszkasz co kupujesz co ci potrzebne..

      Usuń
    4. Aha...
      I jesli mawet nic nie robisz..a wystarczy ze twoj telefon jest przy tobie to oni i tak wiedza bo słuchają

      Usuń
    5. i ja mam dzisiaj spokojnie spać???

      Usuń
    6. Tak
      Oni wiedzą ze śpisz 😎

      Usuń
    7. Jesssooo😨😨
      Mam nadzieje, ze nie nekają podczas snu😁😁

      Usuń