środa, 28 lutego 2018

dwa tygodnie na vege

wiem, że to mało
choć dla niektórych to niemożliwie długo, he he

cóż, wieści z frontu sa takie, że żadnej różnicy w zdrowotności nie odczułam, ale nie jest to niespodzianką, nie oczekiwałam się dobrych wiadomości ta szybko

ogólnie nie jest trudno, ale brakuje mi mięska i jak mąż jadł tatara to nawet nie chcecie wiedzieć, co sobie wizualizowałam:pp

natomiast mam pewną refleksję w temacie jakby
otóż spodziewałam się że świat jest lepiej przygotowany na vegan
że w każdej knajpce znajdę coś bez mięsa i nabiału i będzie to smaczne
a tu zonk
do wyboru sałata albo spagetti aglio e olio

cóż





136 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chodzic do knajpek, stolowac sie w domu! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wydaje mi się,że na efekty trzeba dluzej poczekac.Lola chyba wspomniala o kilku miesiacach.
    A kotlecikow sojowych nie jadła Rybka?A pasty z ciecierzycy do chlebka nie robiła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robiła wiele rzeczy
      Ale soi unika
      I NIC!! Nie zastąpi tatara😣😣😣

      Usuń
    2. nawet burger z buraków.. kiedys męża uraczyłam.. jego mina była...bezcenna..
      co ty mi kobieto zrobiłaś?!

      Usuń
    3. mój biedny musi czasem spożywać i zacyna udawać, że to jest ok:p

      Usuń
    4. Uwielbiam burgery z burkakow

      Usuń
    5. Margo,daj przepis 😘

      Usuń
    6. Rybka, z tego co się uczyłam to zabronione są wszelkie preparaty z soi ale nie sama naturalna soja. Ilość izoflawonów w jednej porcji jest mniej niż znikoma, więc nawet jedzona 3x dziennie nie ma działania hormonalnego; cóż dopiero spożywana okazjonalnie. Chociaż ja po prostu nie przepadam, wolę np kotlecik fasolkowy ;)

      Usuń
    7. dobrze wiedzieć, merci!

      oraz nie lubię fasoli buuu

      Usuń
    8. ja też nie lubiłam i nie lubię tak samej ale w kotlecikach zmielona + orzechy włoskie- danie boskie ;)

      Usuń
    9. Hmmm.mmm
      Muszę pomyśleć

      Usuń
  4. Naprawde strasznie roznie to bywa, sa kawiarnie gdzie sa wszystkie rodzaje mleka wege, sa pizzerie gdzie bez odrobiny zdziwienia zrobili mi pizze weganska, ale zdaza sie ze bierem surufkem i frytki i tesz w sumie jestem rada. :P

    A ras bylam na bardzo fency przyjeciu z pracy menza. A tam poza mauom sauatkom finezyjnie podane stek, kurczak i pyry w smietania. Ale, ze przezorny zafsze ubezpieczony to mialam w torepce surowe warzywa. Na poczatku krempowalam sie wyjanc, ale nagle okazalo sie ze przy stole polowa to glodni weganie. To wyjeuam i pytam, kto lubi kalafiora, na co wlasciciel radiostacji z drugiego konca stolu wola- uwielbiam kalafiora!! Nic nie uonczy ludzi tak jak podane pod slouem warzywo. A monsz bau siem ze mu wstydu tymi warzywami narobie. :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ale w supermarkecie jest mnostwo produktow dla wegan,
    co rusz pojawia sie cos nowego, nie jestem vegan ale lubie nowosci, wiec kupuje i bardzo mi smakuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no pewnie
      wystarczy iść na warzywniak :PPP

      Usuń
    2. o nie, nie, warzywa to zadna nowossc dla mnie,
      grzadki warzywne znam od dziecka,
      moje ostatnio zdobyte nowosci to takie paczkowane dania, ze nie musza gotowac obiadu,

      Usuń
    3. pierogi z serem? :))

      Usuń
    4. u mnie oferta uboga
      choć trochę jest
      ale trochę nie udfam produktom typu kotlety i żółty ser bez naabialu

      Usuń
    5. zawsze sprawdzam skladniki,
      tez myslam ze sie rozczaruje do vege zolty ser ale z ciekawosci kupilam i rozczarowalam sie pozytywnie

      Usuń
    6. też kupiłam, niby ok, ale jakoś się sztucznie czułam

      Usuń
    7. dobre, rozsmieszylas mnie,
      a wiesz ja tez sie sztucznie czulam

      Usuń
  6. a na bezgluteny?
    zamawiany poczestunek z zaznaczeniem- dwie osoby bez glutenu.
    rosól bez makaronu bo zapomnieli kupić( kluski lane na mące robi sie ino mig)
    potem podana gigant porcja gotowanej piersi ( inni na stole duży wybór)
    no i z deseru nici bo już wszystko to glutenowe ciasta..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tu dużo łatwiej bezglutenowym - we włoskich praktycznie zawsze możesz wybrać bezgletenową pizze i paste

      Usuń
    2. A mi sie wydaje, ze w knajpie to chyba vege łatwiej. Bezglutenowy ewentualnie moze sobie vege zamowic.
      Czyli warzywa i frytki ;)

      Usuń
    3. ja nie wiem jak w PL, ja mówię jak tutaj, często jest bezglutenowa opcja
      a jak ide do knajpy to chce zjeść coś fajnego, a nie to co w domu mam:)

      Usuń
    4. A to fakt. A nie macie tam takich knajp vege?
      U nas są....i jest np.fajny wybór zup😁 hamburgerow...

      A robiłas wegańskie nalesniki Rybeńko? Tez sa pyszne😃

      Usuń
    5. W domu umiem sobie smaczne rzeczy robić.
      Ale i tak pragnę tatara 🤤🤤🤤

      Usuń
    6. A jak robisz te naleśniki?

      Usuń
    7. Nie robie :)))
      Ale jadlam raz ryżowe, tzn z maki ryzowej i raz z owsianej.
      Dobre naprawde:)
      Trzeba znależć substytut jajka. W necie na pewno są przepisy. I juz masz nowe danie do menu:)

      Usuń
    8. znam ludi, co nie uzywają jajek do naleśników
      oraz nie bojam sie glutenu:))

      Usuń
    9. ja tam dużo jajek a raczej żółtek, wtedy są takie pięknie żółciutkie :)

      Usuń
    10. może jutro robię naleśniki?

      Usuń
  7. Ha haaaa, kochana, z tymi niespodziankami w restauracjach to jak tak mam od ponad 20 lat, wiec wiem o co chodzi. U siebie mam wybrane przybytki, które serwuja dania wegetarianskie (nie musi byc koniecznie vegansko dla mnie) wiem juz co gdzie i jak - ale na urlopie na ogól pozostaje spaghetti z pomidorami i pizza wlasnie :) Wyskakuje z butów z radosci jak gdzies falafel znajde.
    Tak to jest niestety. Ale i tak o niebo lepiej niz 10-15 lat temu, jak ryby i owoce morza godnie królowaly w kartach jako dania bezmiesne ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaajaj

      Kiedyś będąc latem w Polsce postanowiłam być wegetarianka
      DRAMAT!!!

      Usuń
  8. Gdzies czytalam ze za dawnych czasow kaczka byla uwazana za rybe i mozna bylo jesc w czasie postu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ponoc wszelakie ptactwo wodne bylo traktowane jak ryby.Cos o mnichach klasztorach ksiegach kucharskich na okolicznosc postu czytalam i wlasnie te kaczki jako ryby wystapily

      Usuń
    2. ależ ten świat jest nieoczywisty:))

      Usuń
  9. Jako, że piździ... pobujamy się:)
    https://www.youtube.com/watch?v=fKopy74weus

    OdpowiedzUsuń
  10. głodna jestę!!
    chcę tatara!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. zaraz sparwdze liste obecności, cos tu kilka gaduł zamilknęło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie moce, dla koleanki i dla Ciebie, niech złe mysli siedzą w kaciku!

      Usuń
    2. dołączam się i wysyłam moce!

      Usuń
  12. napisałam kolejnego mejla do Kas, bez odpowiedzi
    Boże, ile bym dała, żeby wiedzieć, co u niej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też o Niej myślę...

      I Iza coś zamilkła...

      Usuń
    2. Iza przynajmniej wiem, ze żyje...

      Usuń
    3. jessu,
      rybcia, nie zakładaj najgorszego,
      ale wiem, że wystarczyłoby jedno okej,
      i już człowiek spokojniejszy

      Usuń
    4. ja wbrew pewnym pozorom, nie jestem optymistka
      cos się stało
      coś starsznego
      tak czuję

      Usuń
    5. kurcze,
      a ja tam wolę myśleć pozytywnie,
      czasami ludzie znikają z sieci...
      bez powodu
      ale i umnie pojawiają się niepokojące myśli, które przeganiam

      Usuń
    6. ale to był taki specyficzny moment
      tyle radości z narodzin dziecka, Kas tak się cieszyła, napisała mejla i dała zdjęcie...
      nie jest logiczne to milczenie

      jedna taka Iza co cierpiała na bezsenność tez tu bywała i zniknęła, ale to mnie tak nie zaniepokoiło

      Usuń
    7. Rybko przeraziły mnie Twoje słowa :(

      Usuń
    8. Mela, ja zwykle jestem czarnowidzem, więc może wszystko jest dobrze
      ale nie znajduje żadnego wyjaśnienia nie dramatycznego dla tego milczenia

      Usuń
    9. Ja długo znajdowałam, napisałam Ci na WA. Teraz trochę mniej ...

      Usuń
    10. wiem,
      dlatego spokojniejsza byłabym jakby chociaż dała jakiś znak,
      że wszystko okej

      Usuń
    11. Ja też często myślę o Kas..

      Usuń
    12. A ja pewnie w spamie. I chciałam dodać, że lubiłam wpisy tamtej Izy też...

      Usuń
    13. wyciągłam Cię Bogusiu

      no tylko mejle...

      Usuń
    14. ludzie nie powinny tak znikać

      przypomniała mi sięteraz też czytaczka, która jest potencjalnie moją sąsiadką, w momencie, kiedy napisałam do niej mejla zniknęła
      4 lata temu
      hmmm

      Usuń
    15. Nie powinni znikać bez słowa

      Usuń
    16. A zapytam przy okazji, a Repo wróciła?

      Usuń
    17. w sensie, że otworzyła bloga, tak:)
      i w ogóle

      Usuń
  13. ja dziś mało nie zostałam zlinczowana w pracy za podgrzanie sobie w mikrofali udeczek z kurczaczka :D w tym 2 osoby na diecie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesooo, ja też bym zlinczowała!

      a jakbyś w lodufc zostawiua tatara,,,,,

      Usuń
    2. to nie wię, bo przecież przez tydzień mógłby sie popsuć, a nie wolno marnować jedzenia, wienc...:PP

      Usuń
    3. tesz by mie zlinczowano, nie za straty
      za zapachy :p

      Usuń
    4. kiedys byłam na wakcjach z koleżanką, co sie odchudzała( miała z czego!) i piła ylko takie coś z proszku
      wstydziłam sie przy niej jeść, to schudłam czy kilo w dwa tygodnie:pp

      Usuń
    5. Piwo w proszku? 😁

      Usuń
    6. ras wieczorem zamiast tego czegos wypiła kieliszek wina:pp

      Usuń
    7. trzeba uzupeuniać kalorie jakoś ;)

      Usuń
    8. swoją drogą ciekawa jestem, jak teraz wygląda
      na studiach ważyła 55 kg, po urodzeniu dziecka podwoiła wagę, na tym wyjeździe ważyła już tylko 75 czy cuś

      Usuń
    9. schuduam dwa kila :)

      Usuń
    10. No ja w ogole... 2 miechy bez gimnastyki bo jakoes wirusy mnie polubiły pReciez

      Usuń
    11. zara zara
      niedawno mnie się obiło o stoki, że cos ćwiczyłaś!:p

      Usuń
    12. To one mnie ćwiczyły😂

      Usuń
  14. W knajpkach najczęściej zamawiam to, czego w domu nie robię albo robię raz na ruski rok ;) Na szczęście oprócz brukselki niczego nie muszę unikać ;pp
    Podziwiam!
    Tak trzymać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie dziś kurczaczek

      Usuń
    2. u mnie juz po jedzeniu!!

      Usuń
    3. już tak do samego rana?

      Usuń
    4. teraz akurat jestem nażarta
      sałatom

      dobre było

      Usuń
    5. u mnie sałata z rzepom, też dobre...do kurczaczka

      Usuń
    6. Kurczak w sosie slodko kwasnym bo se prYpomnialam ze ich latem narobilam...

      Usuń
    7. Ale
      Ale..
      Myslac o Cię stwierdzilam ze gdyby w sklepie cukinia byla to bym miesa se nie nalozyla i byloby tak samo pycha.
      Cukinie bym obsmazylq

      Usuń
    8. hmmmm
      tak o być opsmazyua?

      Usuń
    9. znaczy - tylko obsmażona ta cukinia?

      Usuń
    10. ale cukinie som,
      kupuję do leczo

      Usuń
    11. Uwielbiam cukinie
      Mozesz zrobic w panierce to wtedy nardxoe trsciwa..
      Oo schabowego tez dobrze udaje

      Usuń
    12. Buuuuu
      KURCACKI :P
      A ja f spatku melonego żem zjadua

      Usuń
    13. Kurka.. zawzze kyrka ale mozna vos obmyslic skoro jajo takie zle.... moze posmarowax oliwa i obtoczyc?

      Usuń
    14. zafsze optaczam tylko f buuce i siem czymie !

      Usuń
    15. hmmmm
      ja fspomniaum o mielonych...

      Usuń
    16. to teras mi wyjszuo, że mie nie czytasz !
      FOCH !!!

      Usuń
    17. czytam!!!!
      FOCH!
      to chiba Ty mnie nię czytasz!!:PPP

      Usuń
    18. Ty tak nie potskakuj, bo wyrzucem Ciem ze sfojego bloga 1 :ppp

      Usuń
    19. to dla mie nie nowina!
      co kfila mie skontś wyrzucajom!!!
      :ppp

      Usuń
    20. To wez gume arabskom

      Usuń
    21. mie ino jeden zamku drzwi pszet nosem :p

      Usuń
    22. ino jeden???
      nie no, nie moze być!!
      normalnie poraszka:ppp

      Usuń
    23. ale mie nie urzedziłaś, foch!!!!:ppp

      Usuń
    24. byuo czytać warunki :ppp

      Usuń
    25. ale znasz mnię milion latuf, wiesz, że się nabieram na lucko m sympatie!!!

      Usuń
    26. nie martf siem, ja tesz jezdem gupia i naiwna :p

      Usuń
    27. ale nie asz tak, jak wnioskujem:pp

      Usuń
    28. mam znacznom pszewagie wiekowom :p

      Usuń
    29. Czyli mogę liczyć na mondrość z wiekiem?
      Yupi!!

      Usuń
    30. hehehe
      nie licz na to :ppp

      Usuń
  15. Roksa, a jak tam, wyniki juz są?

    OdpowiedzUsuń
  16. UWAGA
    plotki z wiarygodnego źródła
    u Kass wszystko ok

    ale ja ją zabiję!!!!

    OdpowiedzUsuń