piątek, 26 stycznia 2018

nikomu nie wolno ufać


taki artykulik znalazłam w necie KLIK

dla mniej językowych - otóż okazuje się, że nikomu już nie można ufać, nawet wielbłądom
w Arabii Sausyjskiej organizowane sa konkursy pieknosci dla wielbłądów
i musiano część zwierząt zdyskfalifikować, bo odkryto, że maja botoksem poprawionom urodem

hue hue hue




160 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olgus,biore wiadro mocnej kawki majac nadzieje,ze nie pozwoli mi zasnac w pracy
      Milego dnia

      Usuń
    2. Martku udało Ci się zasnąć?

      Usuń
    3. Tak,ale dopiero ok 3:30...

      Usuń
    4. Martek - to Ty bardziej do łózka się nadajesz niż do pracy. Kilka dni temu też zasnęłam około 4, ale ja przynajmniej rano mogłam odespać. Trzymaj się.

      Usuń
    5. Moja Mama kiedyś po takiej nieprzespanej nocy zasęła w pracy. Tata wyszedł po nią, bo zima i już ciemno było, czeka - Mamy nie ma. Zobaczył, że światło w pokoju się świeci, wszedł na górę, a tam Mama drzemała na biurku.
      Tak więc Martku - uważaj!

      Usuń
    6. Ruda dziekuje:***
      Mam dzwoneczek w drzwiach,wiec jak wejdzie klient to mnie obudzi;)Dobrze,ze dzis piatek

      Usuń
    7. Martek, czymaj się !

      Usuń
    8. Moja mama tez kiedys w pracy zasnela, a jej szef myslal, ze zaslabla i chcial pogotowie wzywac. :P

      Usuń
    9. Martek, a jakieś zeznania składałas w tej sprawie?

      Usuń
  2. Slyszalam o tym w TV News. Ludzie dla pieniedzy staja sie potworami, biedne wielblady byly meczone, Botox warg, szczeki, nosa, nawet uszy zmniejszali.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lekarze plastyczni upiekszaja swoje Pandory, w zaleznosci, kto tam kogo bzyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale zawsze lepiej bzykac i calowac wielblada, ktory ma pelniejsze wargi, co nie? :)))))

      Usuń
  4. Podłączam się i potężne wagony mocy przesyłam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Rybko, 8:30 minęła 15 minut temu!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Widziałam w telewizji. Ludzie mają nierówno pod kopułą żeby upiekszac w taki sposób zwierzęta

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochani, a komu zostało jeszcze trochę mocy, to proszę, wysyłamy tu. (nie umiem wklejać, więc podsyłam link)
    http://www.sport.pl/inne/14,64998,22945301.html#Z_MT

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Posyłam! Śledzę sytuację na bieżąco pod K2 i dzisiaj właśnie gruchnęła ta wiadomość. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.

      Usuń
    2. wiadomości niezbyt dobre.....:((

      Usuń
    3. mnie też, ale Laila ci wszystko umie wytłumaczyć:)

      Usuń
    4. Ale helikopter już dzisiaj nie ruszy :( Jest za późno.

      Usuń
    5. nie mam optymistycznych przeczuć:(((

      Usuń
    6. Ja trochę też tak myślę
      do tego mam problem z ogromna ilością śmieci które zostają w góach po wspinaczach
      Ale ja tej pasji nie rozumiem

      Usuń
    7. Mam tak samo. Zawsze jak wyrusza jakaś grupa na ośmiotysięcznik zastanawiam się czy wszystko pójdzie jak należy.

      Rybko, moim zdaniem jest cień szansy na ratunek zawsze. Poza tym ci ludzie szkolą się x czasu przed każdą wyprawą, wiedzą jak działać w wielu trudnych sytuacjach.

      Usuń
    8. obyś miał rację
      ja nie jestem optymistką ogólnie

      Usuń
    9. A ja pasję rozumiem. Doskonale. Choć zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie za wszelką cenę.
      Ale siedząc na kanapie łatwo nam oceniać wybory innych. Na pewnej wysokości mózg funkcjonuje zupełnie inaczej. Mimo wszystko nie odważyłabym się zabronić czy odebrać komuś pasji.

      Usuń
    10. No tak myślę i mam nadzieję, że jednak to się sprawdzi.

      Usuń
    11. Tak sobie myślę, że zaraz gdzieś tu pojawi się argument pieniędzy, które musi płacić podatnik za akcję ratunkową.
      Ale skoro muszę płacić za sieroty, które nie mogą zejść z Morskiego Oka asfaltową , prostą drogą stawiając na nogi wszystkie służby, to mogę też dołożyć się do akcji ratunkowej kogoś kto naprawdę znalazł się w złej sytuacji, a nie poszedł tam popijać grzanego wina i lansować się swoją "wspinaczką" w SM

      Usuń
    12. gdyby nie tacy wariaci too pewnie do dzisiaj nie odkrylibysmy Ameryki:)

      Usuń
    13. płaci się też za leczenie narkomanów, alkoholików, argument pieniędzy jest słaby, to oczywiste

      Usuń
    14. Dokładnie! Dzięki Rybko! Ale najczęściej w takich dyskusjach jest podnoszony.

      Usuń
    15. Mogę się mylić, jednak wydaje mi się, że zanim wpuści się himalaistów na teren, skąd mają zacząć wspinaczkę władze sprawdzają czy mają ubezpieczenie. Część pieniędzy może wtedy pochodzić z tego źródła.

      Usuń
    16. Staram się nie oceniać. Oczywiście w tym momencie pojawiają się komentarze, że sami są sobie winni, ale.... Oni doskonale zdają sobie sprawę z ryzyka, ale pasja jest silniejsza. Może nie wyobrażają sobie siedzenia na kanapie, a te wyprawy są jedynym sensem ich życia?

      Usuń
    17. Ale przeczucia mam bardzo złe.

      Usuń
    18. Podobnie jest ze sportami ekstremalnymi, to silniejsze jest od człowieka czasem, musi działać, próbować się w nowych wyzwaniach.

      Usuń
    19. umiem sobie wyobrazić, że coś się tak kocha, że podejmuje się wszelkie ryzyko, żeby te pasje zrealizować
      myślę, że dzięki takim ludziom świat prze naprzód

      Usuń
    20. Można rozciągnąć to od naukowców po podróżników według mnie. Każdy coś może odkryć, co zmieni w jakimś stopniu świat.

      Usuń
    21. Szkoda, że ten śmigłowiec dopiero o świcie. Przecież już wczoraj po wieczorem było wiadomo, że dzieje się coś złego.

      Usuń
    22. Wiem, że MSZ pokryje koszty akcji ratunkowej, ale właśnie przeczytałam, że przez internet zebrano ponad 220 tyś. na ten cel. Jednak Polacy potrafią!

      Usuń
    23. no potrafią
      w obliczu nieszczęścia...

      Usuń
    24. śledzę te wpisy na stronie co podałaś Ruda
      wizualizacja akcji ratunkowej robi wrażenie, o mateńko, to wariaci ci himalaiści!!

      Usuń
    25. Masz rację - wariaci! Oglądałam na tvn 24 filmiki z poprzednich wypraw, momentami słabo mi się robiło.

      Usuń
    26. nie mogę sie oderwać od tej historii

      Usuń
    27. też bym nie chciała mieć męża himalaisty;)

      ale to właśnie tacy szaleńcy zmieniają świat

      Usuń
    28. ja móię ogólnie
      ludzie kiedyś odkrywali świat ryzykując w podróżach a nawet często tracąc życie

      a może to zdobywanie szczytów uczy granic ludzkiej wytrzymałości na trudne warunki?

      jest jak jest, czasu nie cofniemy, wariatów nie unormalnimy, nie można chyba mówić innym jak mają zyć

      Usuń
    29. Marzycielko, no ja mam niewiele inne zdanie niż Ty
      tylko adwokat diabeua się we mnie budzi:)

      Usuń
    30. Zgadzam się, że to własnie tacy szaleńcy zmieniają świat, chociaż męża np. uprawiającego ekstremalne sporty bym mieć nie chciała.
      Czasami może nie do konca chodzi o to, co dana rzecz/wyczyn zmieni dla świata, ale co to zmieni dla danej osoby. Rózne hobby mają ludzie - skoki ze spadochronem, nurkowanie głębinowe, maratony - i różnie sie one mogą skończyć. Nie mówię, że popieram, nie mówię, że do końca rozumiem, ja bynajmniej nie mam takich zapędów, ale ktoś kiedyś powiedział, że kto nie ma marzeń/celów niech się położy do trumny i czeka na smierć. Może właśnie bez tych dążeń życie dla tych ludzi byłoby swego rodzaju wegetacją?

      Usuń
    31. Nadmienię jeszcze, że to Ikar a nie rozsądny i przewidujący Dedal pobudza umysły twórców.

      Usuń
    32. a te marzenia/cele sa bardzo różne. Znajoma lekarka opowiadała o 40stoletnim pacjencie, któremu choroba odbiera możliwość ruchu, jego celem/marzeniem jest jeszcze kiedyś samodzielnie coś zjeść..

      Usuń
    33. Ależ oczywiście. Każdy jest inny i każdy ma inne marzenia. Dla innych spełnieniem marzeń będzie ciepły kaloryfer czy nowe buty.

      Usuń
    34. ale gdzie postawić Marzycielko granicę?
      Jak odróżnić co jest postępem, a co niepotrzebną brawura i pychą?

      uwielbiam ciepłe kaloryfery i nowe buty:))

      Usuń
    35. Myslę, że każdy ma swoje życie, swoje marzenia. To on decyduje, jak wyglada jego ścieżka i my na to wpływu nie mamy.

      Usuń
    36. Oczywiście pozostaje pytanie - na ile w tym momencie krzywdzimy bliskich, ale myślę, że ci bliscy też trochę inaczej podchodzą do tych pasji niż my postronni. Żyjąc z kimś zgadzamy się na sposób życia, jaki prowadzi.
      Koleżanki mąż pracuje w CBŚ (jeśli dalej tak to się nazywa), sportów ekstremalnych nie uprawia, ale wiem, że ona często boi się, gdy w nocy jedzie na jakąś akcję. Musiała zaakceptować, przecież się nie rozwiedzie.

      Usuń
    37. Krzysztof Kolumb ruszając na poszukiwanie drogi do Indii chyba nie był całkiem rozsądny
      albo pierwsi piloci

      chciałam napisać, że najbezpieczniej jest na kanapie w domu, ale okazuje się, że najwięcej wypadków wydarza się właśnie w domu:pp

      Usuń
    38. rozumiem, co myslisz
      ja też, ale ja zwyczajnie nie rozumiem tej pasji, Laila kiedys pieknie o tym mówiła, przekonała mnie, że to może byc sensem życia

      Usuń
    39. Pamiętam, jak kiedyś oburzałam się, gdy Martyna Wojciechowska zostawiała małą córkę i ruszała na kolejny szczyt. Co to za matka? Ja nigdy bym tak nie postąpiła. Ale to ja. Z wiekiem zaczęłam się zastanawiać, czy mam prawo oceniać, wiedzieć lepiej, jak ktoś ma zyć? Jakoś tak na starość bardziej tolerancyjna się chyba robię.

      Usuń
    40. mi tez wiele spraw przychodzi łatwiej zrozumieć
      za to spada mi tolerancja na tych, co wszysto wiedza najlepiej i maja zero wyrozumiałości

      ps. to nie do Ciebie Marzycielko, wolę dodac dla jasności:)))

      Usuń
    41. te wiadomości się zmieniają, sprzeczne są czasem
      oby im się udało...

      Usuń
    42. Myślę podobnie jak Marzycielka, chociaż po przeczytaniu życiorysu Mackiewicza mam trochę więcej wyrozumiałości, że w jego przypadku może to jest forma walki ze sobą; może jest mu to potrzebne a nawet niezbędne, żeby nadal trwać bez narkotyków. Podziwiam i szanuję takich ludzi,wyrwać się z uzależnienia od heroiny, to ogromny wyczyn.
      Jak pomyślę o tej nocy w zimnie, wietrze,ciemności i rozrzedzonym powietrzu ....to choć to blisko nieba, to jednak niewyobrażalnie przerażająco...

      Usuń
    43. Podobno napisała w sms-ie, że wraca i razem będą czekać na pomoc, ale gps pokazuje jej telefon na 6 900 m.

      Usuń
    44. nie wyobrażam sobie ich lęku

      Usuń
    45. Kochane dziewczyny a może wyślemy im trochę naszej mocy,same wiecie że nieraz działała cuda....
      Rybko dziękuję że na chwilkę wpuściłaś anonimy.
      Pozdrawiam Joanna

      Usuń
    46. Joanna, ciiii, żeby się trolle nie zwiedziały!!

      popatrz wyżej, wątek zaczął się wpisem rudej z prośbą o moce i one są uruchomione!!

      Usuń
    47. Ja już w nocy zaczęłam wysyłać. Ten zerwany kontakt niczego dobrego nie wróżył.

      Usuń
    48. Boszszsz przepraszam nie zauważyłam..
      i oczywiście ciiiiiiiiiichosza :)
      Joanna

      Usuń
    49. no ja się od Ciebie Ruda dowiedziałam, przez tę polityke unikam wiadomości

      Usuń
    50. Joanna, sama wiesz, jakie psychole czasem się trafiają,
      a BTW może jednak jakieś konto sobie by pani załozyła, hę??

      Usuń
    51. Nanga została już zimą zdobyta ;)
      Jako Polacy lubimy się chwalić osiągnięciami- i w kwestii himalaizmu mamy naprawdę wiele do powiedzenia. Jest to jakieś nasze narodowe osiągnięcie.
      Dodatkowa wiedza też- choćby badanie możliwości ludzkiego organizmu, działania mózgu. NIgdy nie wiemy kiedy taka wiedza może nam się przydać.

      Usuń
    52. no proszę, dobrze że jest ktoś tu co się zna:)

      Usuń
    53. Sle moce.

      Bardzo sie ciesze, ze u nas w rodzinie ludzia mieli spokojniejsze hobby. Ale nie mnie oceniac, kazdy ma jedno zycie. Ja bym go w zyciu tak nie narazala, ale moze dla nich moje zycie to nuda i powolna smierc. Oby wszystko sie dobrze skonczylo.

      Usuń
  8. Ci ludzie powinni dostać zakaz posiadania zwierząt. Bo tym co zrobili wykroczyli poza pewne normy i to daleko moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są mamusie, które botoksem od małego traktują swoje córki. Może to dziwnie zabrzmi, ale moim zdaniem zwierzę jest bardziej bezbronne, bo komu i jak ma się poskarżyć?

      Usuń
    2. A mamusie powinny trafiac za kraty

      Usuń
    3. Albo raczej czyny spoleczne na ulicach uskuteczniac

      Usuń
    4. albo przestać być mamusiami

      Usuń
  9. Dziękuję jak zafsze łapiem fszystko :*******

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam teoche mieszane uczucia do tych ekstremalnych wyczynow.. bo z jednej strony swiet potzrebuje pozytywnych wariatwo inaczej by sie nie rozwijal z drugiej strony faktycznie czy to cos zmieni akurat w tej syt?
    Wiem ze to walka o zycie..ale czy taka ekspedycja nie powinna miec wystarczajacego ubezpieczenia a pokrycie takich akcji?
    Te pieniadze powinny ratowac zycie nerdziej bezbronnych..
    No ale oczywiste jest ze hak nie miala to ludzie sa najwazniejsi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nawet już 7.
      Nikt jeszcze nie zdobył tej góry zimą.

      Usuń
    2. to co roku będą próbować...

      Usuń
    3. chyba trzeba ich zapytać
      jak się porówna z walką osoby ciężko chorej o zycie i zdrowie - chyba łatwiej zdobywać góry...

      Usuń
    4. DZiewczyny Nanga została już zdobyta zimą. Bodajże w 2016. Dla nich to było wyzwanie, żeby w końcu ją pokonać, nie chodziło o zapisanie się na kartach historii.

      Marzycielko - dla niektórych góry to właśnie życie.

      Usuń
    5. Ktoś też napisał, że żony himalaistów patrzą na to nieco inaczej niż my. Od początku wiedziały, że to sport wysokiego ryzyka, a zapaleńcy łatwo z niego nie zrezygnują. Czytałam ostatnio sporo książek i wywiadów żonami himalaistów, którzy zginęli.

      Usuń
    6. tak sobie jeszcze myslę, jeśli góry pomogły mu wygrać z heroiną to każdy rok miał jak podarowany w gratisie..

      Usuń
    7. Dla wielu z nich góry to terapia. W ten sposób radzą sobie z różnymi traumami.
      Nie popieram zostawiania rodzin i dzieci, ale z drugiej strony rozumiem ich miłość. Tylko granice mamy gdzie indziej

      Usuń
    8. Ciekawe co piszesz

      Swoją drogą niektóre osoby po raku tez dostaja takiego szwungu jakiegoś

      Usuń
    9. niech mu sie uda!
      Marzycielka, a ja rozumiem Ciebie
      I ciągle mnie dręczą te śmieci w Himalajach...

      Usuń
    10. to tyle co w dobry weekend na polskich drogach...

      Usuń
    11. Trudno mi sobie w głowie poukładać że może być taka pasja dla której poświęca się wszystko, rodzinę, dzieci.

      Usuń
    12. Mela - może trochę na zasadzie nałogu? Niektórzy dla alkoholu czy narkotyków też poświęcają rodziny.

      Usuń
    13. A ja uwazam ze to jest egoizm
      Każdy ma swoje milosci pasje..
      Ale twz ma rozsądek
      Tu na pewno go nie ma

      Usuń
  11. Zdobywanie ośmiotysięczników zimą to zaglądanie Panu Bogu w okna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie to nawet zdobywanie 3tysięczników latem to ryzyko:p

      Usuń
    2. Dla mnie wejscie na latarnie morską jest niewykonalne😂

      Usuń
    3. ale tylko dzisiaj chyba!!

      Usuń
  12. Dziękuję za MOCE!
    Bardzo ich potrzeba! I co najważniejsze, jednej onkologicznej dziewczynie chyba pomogły! Ale nie chwalę dnia przed zachodem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chociaż jedna dobra wiadomość w tym wiadrze złych!

      Usuń
  13. Biedne wielblady. Ludzie sa potworami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój pierwszy odruch był cha cha cha, hi hi hi
      ale zaraz dotarło do mnie, jakie to potworne

      Usuń
    2. A takie walki psow, gdzie psy koncza bez uszu itp.
      Dozywocie!

      Usuń
    3. tak jezd !
      I za nielegalne hodowle psów w piwnicacach prowadzone !

      Usuń
    4. te nielegalne hodowle, brrrrrrrrrrr
      dużo zła na tym świecie
      a nawet te legalne hodowle zwierząt futerkowych, maleńkie klatki, nie mogę tego obrazu z głowy wyrzucić

      Usuń
    5. W USA za walki kogutów można z tego co pamiętam do więzienia na 7 lat trafić nawet.

      Usuń
    6. można
      ale nie trafiaja chyba, sadząc po serialach

      Usuń
    7. Tak mówili w jednym z odcinków ,,Policji dla zwierząt".

      Usuń
    8. siem nie znam to siem nie wypowiem:pp

      Usuń
    9. No a ja powtarzam zasłyszane wiadomości. Policji można wierzyć chyba jak tak mówi. A co sądy robią to wiadomo, różnie jest.

      Usuń
  14. i jak tam, nie żal wam, że pionteczek sie konczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Młoda korzysta - w kinie (kto to słyszał robić seans o 20:45?), ja trochę przy desce do prasowania.

      Usuń
    2. KURNA
      przypomniałaś mi o czym zapomniałam!!
      ale nic, jutro też jest dzień!

      Usuń
    3. Jeszcze Rybko kawałek piątku jest. A potem jeszcze sobota i niedziela zostaje. :)

      Usuń
    4. no piontku to z poooutorej godziny jakoś tylko

      Usuń
    5. Przez ponad godzinkę można wiele zrobić jeszcze na karb piątku.

      Usuń
    6. można na ten pszykłat poleżeć:))

      Usuń
    7. Albo muzyki posłuchać. :) Leżąc.

      Usuń
    8. A mojemu Kogutowi własnie rozpoczynają się ferie.Chłopina cieszy jak dzik😁

      Usuń
    9. Nie radom ale zaleceniem lekarskim, droga moja eM!

      Usuń
    10. Ferie są git. Pamiętam po sobie z przeszłości.

      Leżenie jest całkiem spoko też. :)

      Usuń
    11. a mój młody ma tak dobrze, że miał tydzień szkolny na nartach a za dwa ferie:)))

      Usuń
    12. A u nas ferie zaraz się kończą:(

      Usuń
    13. pan premier zaleca modlitwę u Ojca dyrektora
      ja zalecam odpoczynek
      Grypa jest zła

      a jakby nie było lepiej to jutro na jakiś dyżur

      Usuń
    14. Ruda, ale wkrótce Wielkanoc

      mało mają ferii polskie dzieci

      Usuń
    15. Moim zdaniem należy słuchać Rybki. :)

      Usuń
    16. Lenie to są w innych miejscach moim zdaniem.

      Usuń
    17. Marzycielka to sie ciesz ze lezysz w normalnych warunkach klimatycznych a nie tropikach
      Bo tropiki sa przereklamowane..
      Za to urlop dzieki nim baaaardzo dluuugi

      Usuń
    18. Ja za tropiki dziękuję, skoro w Turcji mało nie zszedłem w upale. @_@

      Usuń
    19. ja tropiki poprosze w komplecie z wielogwiazdkowym hotelem z klimą

      Usuń
    20. Translejt:
      Tropiki- goraczka
      Siostra!!
      A gdzie ja jestem od tygodnia?

      Usuń
    21. siostra
      normalnie wiesz, co ja myslę!
      Nie pora umierać, zwłaszcza w tropikach!

      Usuń
    22. no i oras tropiki plus klima to choroba plus wyzdrowienie
      czy jakoś tak
      no

      Usuń
    23. No ja mam all inclusive.
      Wszystko w zasiegu reki!

      Usuń
    24. Sięgaj gdzie wzrok nie sięga!!

      Usuń
  15. Nie ma to jak końcówka dnia z dobrą muzyką. :)

    OdpowiedzUsuń