w sobote odwiedził nas ksiądz po kolędzie
ksiądz emeryt, wiele lat spędził w Afryce na misjach
łączą nas silne wspólne wspomnienia
przeważnie dobre:))
znał wszystkich swoich parafian, zawsze wiedział, co się u kogo dzieje, jeździł z pomocą, organizował wsparcie
choć jako człowiek bywał wkurzający to zawsze więcej dawał z siebie niż oczekiwał od innych
bardzo mi pasowało to jego zarządzanie trzódką
no cóż, wszystko sie kiedys kończy
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Kawe poprosze:)
UsuńDzis dzien nieprzeklinania, slyszalyscie?
O k...!:pp
UsuńA ja dostałam syropek i herbatkę do łóżeczka
UsuńRybenka,ja czekam na herbatke;)
UsuńZdrowczka szybkiego!!!
Tez niedawno wstalam i jakos trzymam pion, choc czasem mam ochotę, rukwa, ponarzekać:)
UsuńIza, ponarzekaj, co Ci tam szkodzi:))
UsuńJuz to zrobilam i mi ulżyło:)
UsuńPrawda?😄😄
UsuńPomaga jak nic!:)
U nas kolęda dopiero po świętach. Przeważnie to parę minut w biegu, bez szans na prawdziwą rozmowę
OdpowiedzUsuńU nas wygląda to identycznie. Byle odhaczyc kolejny dom.
UsuńRybko,takich księży,o których napisałaś,właściwie księdzu-jest coraz mniej...
UsuńJa nie przyjmuje kolędy od lat,naprawdę nie widzę najmniejszego sensu...tzndla nich-owszem,niezłą kasę trzepią...
Pare ładnych lat temu,kiedy przymowalam,to przy wyjściu,przesunelam sie bokiem by zaświecić światło w korytarzu...a ten sądzil ze chce kasę dać i tak kieszen niby poprawial w sutannie...:D
Pamiętam te pospieszne wizyty kolędowe. I teraz trudno by mi było wrócić do takiej formuły.
UsuńTo w Lux tez chodza po koledzie? U nas nie.
OdpowiedzUsuńPolscy księża jak najbardziej. Dla nas to spotkanie ze znajomymi po prostu
UsuńNie wiedzialam, ze juz przed swietami moze byc koleda. Ania M.tez o tym pisze u siebie. U nas jest po swietach. Ja jakos sceptycznie podchodze do tych wizyt. Kiedy uczylam i odwiedzal nas ksiadz, ktory pracowal w mojej szkole, to bylo o czym porozmawiac przy kawie. Kiedy wpadal (jak po ogien) inny, bylo sztywno, wrecz nieprzyjemnie, a czasami posuwal sie do tego, ze pytal o sprawy wiary, obecnosci na mszy, terminu ostatniej spowiedzi:((( Dlatego ostatnio zaplanowalismy wyjazd, zeby nie wdac sie w niepotrzebna dyskysje.
OdpowiedzUsuńU nas przez to że ksiądz przebywa w domu parafian godzinę co najmniej a bywa że siedzi 3 to nie wystarcza miesiąc po świętach na kolędę. Od kilku lat zaczyna w adwencie. A i tak wszystkich nie da rady odwiedzić
UsuńCzytałam kiedyś reportaż z kolędą w tle. W niektórych dużych miastach te wizyty odbywają się nawet latem, bo inaczej księża nie zdążyliby wszystkich odwiedzić.
UsuńWypowiadali się też anonimowo księża i większość mówiła wyraźnie, że też ich męczą, a często krępują te wizyty.
Ostatnio słyszałam, że są już parafie, gdzie kolęda odbywa się wyłącznie na zaproszenie, tzn. żeby ksiądz przyszedł, trzeba go zaprosić.
UsuńAnika,tez o tym słyszałam...myślę,ze pomysl z zaproszeniami,jest jak najbardziej ok.
UsuńTak! Na Śląsku
UsuńI chciałam wrócić jeszcze do wczorajszego posta. Ossa, nie mogę uwierzyć, że lekarz zalecił ci branie vit. K2!
OdpowiedzUsuńJeśli lekarze już takie rzeczy zalecają to chyba wkrótce ludzie staną się niczym słoiki z syntetykami
A co to jest to k2?
UsuńWitamina K kojarzy mi sie z krzepnięciem krwi...a k2,to kompletnie nie wiem o co cho...
UsuńJakis czas temu napisałam o moim bracie który słabł w zastraszającym tempie i w końcu ze tak sie wyrażę przestal jarzyc bazę,wylądował w szpitalu.Co wyszlo??Potężne braki witaminy B12...teraz bierze domkesniowo i chlop do żywych wrócił....
Oczywiście, że lekarze zalecają!
UsuńLepsze przyswajanie wapnia dzięki wit D3 i K2
Siła reklam telewizyjnych!
A co z ta witamina jest nie tak? To jest to co daje się niworodkom tuż po urodzeniu w zastrzyku?
UsuńOwocek niesamowite, że to brak B12!
UsuńA czy to nie jest przy alkoholiźmie częsty brak?
Rybko on juz nie pije ok 1,5 roku...gdyby pil teraz,to wąchalby kwiatki od spodu juz dawno...On ma 70% niepełnosprawności,po przebytych operacjach będących konsekwencja gangreny,przeszczepie skory.
UsuńOn mial takie coś ze np...wolniej mowil a w południe byl juz tak zmęczony ze ledwo siedzial na fotelu.Pomyśleć ze prowadził auto 15 godzin...i po powrocie do Niemiec za pare dni te objawy mu sie nasiliły i jak on to określił"mialem czarna dziure"wtedy po milionach telefonów ciotka pojechał do niego,owszem otworzył jej ale niw szlo sie z nim dogadać... Pogotowie,szpital-leżal 1,5 tyg.a teraz caly czas jest pod opieka swojego lekarza.
No właśnie ta B12 postawił go a nogi,mowil mi ze ma miec jeszcze kilka razy a potem fuzje raz w tygodniu (chyba kroplowka?)
UsuńMela, noworodkom daje się vit. K1. K2 to prawie to samo, ale co by nie wchodzić w szczegóły praktycznie nie ma możliwości mieć niedobór K2, bo jedząc np. szpinak albo łyżkę kapusty kiszonej dostarczamy sobie odpowiednią jej ilość.
UsuńNie bada się nawet jej niedoboru u człowieka, w przeciwieństwie do wszelkich innych witamin, które naprawdę mogą nam nieźle w zdrowiu namieszać.
Dziękuję Anika za wyjaśnienie. Nie miałam pojęcia o tych witaminach.
UsuńAdek
UsuńWitaminy rozpuszczalne w tluszczach:)
Tyle ze szkoly pamietam;))
Ale brak wit d3 jest oczywosty skoro coagle siedzimy w murach.
Noje kosci wolaja o wszystko.
B tez zaczelam brac.
Ale jak znam siebie.. jak tylko wroce do zywych to juz zapomne i braniu..
Bo nie lubię
Wole pic:)
Około 20 listopada prosiłam o moce. Niestety w ciągu 2,5 tygodnia straciłam 2 najbliższe mi osoby siostrę i towarzysza życia. Oboje umarli nagle. Teraz proszę o moce dla mnie bo wiem, że muszę dać radę...ale skąd znaleźć siły.
OdpowiedzUsuńAniu!
UsuńTak srasznie mi przykro!
Całym sercem Ci współczuję i jeżeli jakoś mogę pomóc mocami to wszystkie sa z Toba teraz...
Czasem los nas tak ciężko doświadcza, że człowiek myśli że tego nie udźwignie.
samemu się nie da
ale w kupie możemy Cię troszkę podtrzymać!!
<3<3<3
........
Usuń:(((
Ogromne moce dla Ciebie i najcieplejsze najserdeczniejsze myśli ❤❤
Ogromna paczka MOCY dla Ciebie Anno!!!!
UsuńBardzo trudne doświadczenie...
Mogę tylko ciepło Cię przytulić
Daj sobie czas
Człowiek musi przejść przez każdy etap żałoby po swojemu, tak jak czuje, bez względu na to, co myślą inni.
Mnóstwo serc będzie tu z Tobą i dobre myśli też popłyną szerokim strumieniem!
:**
Aniu, przykro mi bardzo. Życie bywa cholernie niesprawiedliwe.
UsuńMożna Tobie jakoś pomóc?
Na razie nie potrzebuję pomocy. Raczej się wygadać, komuś powiedzieć...mój rytuał codzienny został zaburzony kawa z mężem i obowiązkowa rozmowa z siostrą przez telefon. Teraz jestem w Polsce ale chcę i muszę wrócić do pracy 1300 km od domu w Polsce. Mieszkaliśmy 10 lat w dwójkę z mężem za granicą a teraz ja muszę wrócić tam sama. W Polsce zostaje 83 letnia mama. Mama jest zdrowa ale po śmierci siostry zostałam tylko ja i mąż siostry tu na miejscu. Oj skomplikowane to,skomplikowane...Dzisiaj przypadają 63 urodziny siostry...pójdziemy na cmentarz ze zniczami...i tyle. Smutno mi.
UsuńWspółczuje bardzo! Bywaj tu częściej, może choć odrobinę złagodzić swój ból... Moce dla ciebie!
Usuńsmutne...
Usuńa odległość nie pomaga...
teraz masz czas na smutek, wygadać się i dac sobie parwo do tego smutku - to teraz najważniejsze...
Jestem a raczej bywałam tutaj codziennie. Dlatego podzieliłam się moim smutkiem właśnie tu bo zaobserwowałam,że tu są przyjazne osoby....i zawsze się wspieracie. Ja dotychczas byłam obserwatorem ale teraz wszystko się zmieniło. Mój ścisły umysł przeszkadza pisać tak pięknie jak wy ale jeżeli się zgodzicie to tutaj w tym miejscu chciałam tylko od czasu do czasu napisać co mnie męczy....
UsuńBardzo wspolczuje. I moce wysylam.
UsuńAniu bardzo, bardzo Ci współczuję. Człowiek jest w stanie znieść tak wiele....Trzymaj się. Ogromne moce dla Ciebie!!!
UsuńAniu,nie potrafię znaleźć słowa pocieszenia...to czas troszkę wyleczy ten stan..Moja Mama można powiedzieć ze tez zmarła nagle pare m-cy temu ..i wiem co przechodzisz...
Usuń:*****
Myślę , że Rybeńka się ze mną zgodzi - Aniu tu nie trzeba pisać pięknie . Tu trzeba pisać co leży na sercu😘
UsuńAniu, to prawda, tu jest właśnie TO miejsce, gdzie można się wygadać,albo pomilczeć
UsuńPrzychodź jak najczęściej!
Anno, dużo siły dla Ciebie❤
UsuńAniu, wysyłam cieple myśli i bardzo, bardzo współczuję. Trudny to czas dla Ciebie♥ Zaglądaj tu i pisz, nieważne jak, ważne, zeby się wygadać, to pomaga. Tez tu sie znalazłam w b.trudnym okresie, 2 lata temu, kiedy nie wiedziałam, co ze sobą zrobić i jak zyc. Nie jesteś sama:)
UsuńAniu,
Usuńjak Dziewczyny napisały, tu nie będziesz sama ze swoim smutkiem. Dobrze mieć takie miejsce- odskocznie. Wsaparcie.
Dużo siły i wszelkiej mocy dla Ciebie.
Przytulam.
Aniu dużo siły dla Ciebie!! ❤❤
UsuńAniu w takich sytuacjach po prostu brak mi slow...
UsuńPosiedze przy Tobie milczac 😙
Duzo sily zycze :***
Aniu, dużo mocy dla Ciebie!
UsuńCiężko się pozbierać po takim ciosie...
Dużo sił Ci życzę! I przetrwania!
Dołączam się Aniu do wszystkich dobrych myśli i słów.
UsuńAnno, wyrazy współczucia.
UsuńWspieram modlitwą.
Wspolczuje
UsuńW tym roku mialam tzry bliskoe pogrzeby w tym dwa rakowe..
Martwie sie bardzo jeszcze o jedna bliska mi osobę. .
Badz z nami i mów
Mow wyraznie co sie z tobą dzieje
Sciana ekranu nie zawsze ulatwia wyczuć wiec wolaj o pomoc
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDzięki....już czuję wasze moce...ja wiem dam radę...ale już nigdy nie będzie tak jak było. Oboje siostra i mąż to byli tacy pogodni ludzie. Jako młodsza siostra byłam rozpieszczana i mąż też mnie rozpieszczał. Nie wiem dlaczego oboje odeszli w tak krótkim czasie. Na pogrzebie siostry byliśmy we dwoje i mąż mnie wspierał bo wiedział jakie to dla mnie ciężkie. Wróciliśmy z pogrzebu 1300 km i za 4 dni mąż wrócił do Polski w trumnie...
UsuńDużo spadło na Ciebie...
Usuń.......❤
UsuńTrudno sobie wyobrazić co przeszłas: ((
Usuń💙💚💛💜
.......
Usuń❤❤❤
...:***
UsuńNie umiem sobie wyobrazic.. tak bardzo sie boję o bliskich..
UsuńAniu, wiem, co czujesz, bo trzy lata temu, też straciłam nagle męża i dzięki temu blogowi, choć się nie odzywałam, potrafiłam żyć...
UsuńJak dobrze ze kiedys wymusilismy powstanie tego bloga..
UsuńBoguśka, zatkało mnie.....
UsuńU nas zawsze po 9 stycznia, czyli po świętach. Z księdzem zaprzyjaźnieni- po imieniu- ( żonaty i dzieciaty) to jest o czym pogadać :)
OdpowiedzUsuńO!
UsuńCzyli prawosławny: )
Tak.
UsuńAle w DM- jak jeszcze mieszkała- to mieliśmy greckokatolickiego, również żonatego i dzieciatego i też zaprzyjaźnionego- dawał nam ślub. Nasze nauki przedmałżeńskie wyglądały tak, ze pojechaliśmy z OM do księdza do domu, a on wraz z żoną przyjęli nas kawą i ciastem :) Potem wyjechali na parafię do Niemiec.
U nas kolęda po świętach!
OdpowiedzUsuńZa to z Igą wczuwamy się mocbo w klimat i od rana koncertujemy sąsiadom razem z TGD i ich kolędami świata 😊😊
U nas kolęda co roku dla innej części parafii, pozostali na zaproszenie.
OdpowiedzUsuńJakiś smutny przedświąteczny czas mnie dopadł :( mama gorzej w szpitalu, nie wiemy, co dalej....
Ehh...
Martyna,nadzieję ZAWSZE trzeba miec 🌹
UsuńMartyna, dla Mamy MOCE!!!
UsuńMartyna moce dla Mamy!!!
UsuńMartyna, cieple myśli i moce do Mamy♥
UsuńMartyna,
Usuńtrzeba mieć nadzieję,
moce dla Mamy i dla Ciebie:*
Dziękuję...
UsuńNadzieja umiera ostatnia...
Nawet, gdy rozum mówi inaczej...
Mam nadzieję, że znowu się podniesie, że da radę...
Martyna ❤❤
Usuńmoce dla Mamy
UsuńMartyna moce dla Ciebie i dla Mamy!
UsuńMartyna 💗
UsuńMartyna 💗
UsuńI na kolce zaczynają się między świętami A Nowym rokiem
OdpowiedzUsuńU nas kolęda
UsuńCzasami mam kiepski dzien, ale kiedy przeczytam Melowy komentarz, to parskam śmiechem:) Mela, nie zmieniaj telefonu na nowy, ten jest taki fajny!
UsuńUdka, I Ty przeciwko mnie? :D
UsuńWidzę, że Mela w formie :D
UsuńUdka???:D
UsuńUdka??? Mniam! Zjadlabym 🍗🍗🍗🍗🤣
Usuńkurze czy indycze te udka???
UsuńAaa Indyka dawno nie było, może Owocek coś wie na ten temat? ;p
I czy ktoś wie co u Kaś?
Martek mam czy łapiesz?
UsuńDawaj,dawaj,zlapie 😁
Usuńlecom!!!
UsuńNIE UDKA TYLKO IZA!!!!
Usuńoj tam, oj tam!
UsuńMelciu, przyznaj po cichu nadałaś nam nowe ksywki:D
co dla mnie? oponka brzuszna?:P
Kulinarnie sie zrobilo
UsuńTo moze pzrepis na ciasto swiateczne?
ja poproszę ciasto, bez przepisu ;p
Usuńpopłakałąm sie ze śmiechu:DDDDD
Usuńkolczaste udka:DDDD
Mela zachowaj stary telefon , błagam i wytmuszam!!!!
Kochane, Jak WY zdazacie ze wszystkim ? Ja utonelam w jakims wirze ostatnio i nie nadazam z czytaniem komenci nie mowiac juz o pisaniu (glupio take pisac Jak sie nie do konca doczytalo o co kaman 😀. No ale pozdrawiam z wnetrza with 😁
OdpowiedzUsuń