piątek, 3 listopada 2017

jak napisać o niczym, żeby się nikt nie zorientował??


to może napiszę, że zrobiłam zupę grzybową
z prawdziwych grzybów
które znalazłam na mnienieckim cmentarzu wojskowym
grzybów było zatrzęsienie, mąż każe mi pojechac jeszcze raz
ale się wstydzę troszkę
chyba to nie wypada??






GŁOSUJEMY



84 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ten tekst przyda Ci się jakoś Aniu mamo T. KLIK
    Ajda napisała, że Twoja Mama będzie w dobrych rękach! Bądź dobrej myśli i pamiętaj, że z tego miejsca popłynie mnóstwo MOCY!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto zajrzeć też na
      http://amazonki.net/
      http://www.forum-onkologiczne.com.pl/forum/

      Usuń
    2. Olga, jesteś kopalnią wiedzy. Jak dobrze, że jesteś 😍.

      Usuń
    3. Aniu mamo T. jak napisala wczoraj Ajda, Garbary to dobry ośrodek. Moja siostra właśnie tam sie leczyla (operacja, chemie) i nie słyszałam, zeby narzekala. Trzymaj sie! Jestesmy z Tobą♥

      Usuń
    4. Anonimowa, dzięki :-) Wiem co czułam po diagnozie i staram się pomóc i wspierać jak potrafię. Może komuś kto czuje to samo będzie choć trochę lżej.
      I chcę być dla innych pozytywnym przykładem mojego prawie piętnastoletniego życia po operacji, że raka można wyleczyć!

      Usuń
    5. Olga, Ty i inne dziewczyny jesteście wspanialym przykładem i najlepiej znacie uczucia towarzyszące chorobie, bo z własnego doswiadczenia. Dla mnie jesteście bohaterkami!

      Usuń
    6. Garbary to największy tego typu szpital w Poznaniu, a więc mają największe doświadczenie. Moja mama była tam tylko kilka dni podczas naświetlań, ale miała dobre warunki i dobrą opiekę. Powodzenia!

      Usuń
    7. To prawda Iza. W kaźdej sytuacji można liczyć na Olgę,Rybenke,Ostra, Star,Laile i inne dziewczyny, ktore to przeszły. Zawsze doradzą, podpowiedzą co robić,jak działać. Dlatego tak dużo pozytywnej energii jest tutaj na blogu...🍀🍀🍀🍀

      Usuń
    8. Iza, nie czuję się bohaterką. Po porostu diagnoza była postawiona w TYM odpowiednim momencie, zaufałam MEDYCYNIE i profesjonalnym lekarzom, miałam trochę szczęścia i już :)) Trzeba było działać, to działałam. A teraz jeśli tylko umiem i mogę pomóc, to robię to :)
      Margo, ten Blog jest wyjątkowy, to prawda! :)

      Usuń
    9. Olga, ale ja podziwiam, bo przeszlyscie chorobę, doznalyscie ogromnych, nielatwych emocji z tym zwiazanych, a potraficie wspierać, dawać wskazówki i pozostalo Wam poczucie humoru, a nie kazdy tak umie.

      Usuń
    10. Iza, bo jak się pojawia onkologiczna,to zaraz się czuje takie "pokrewieństwo dusz" i mus pomagania :)
      A bez poczucia humoru to czy zdrowy, czy chory, trudno byłoby ten świat znieść ;)

      Usuń
  3. Dobra zupa na dobrych grzybach, wyroslych na dobrym nawozie. Czego chciec wiecej? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hhahaha dokładnie to samo chciałam napisać :)
      Rybka, jakoś tak makabrycznie to zabrzmiało, tak halloweenowo ;)

      Usuń
    2. Czy tam aby pod spodem wszystko już się rozłożyło?
      Niektóre pierwiastki potrzebują na to kilkadziesiąt lat.
      To dlaczego tych grzybów nikt nie zbierał ,ze ich tak dużo?

      Usuń
    3. Tam niewiele osób chodzi na codzień. To stary wojskowy cmentarz. 1go jest trochę ludzi tam. Głównie Polaków oczywiście

      Usuń
    4. Kasia nie myślałam czy się rozłożyło. Prawie 80 lat tam leżą ci chłopcy.

      Usuń
    5. Jestem pewna, że te grzyby nie rosły na grobach!

      Usuń
    6. nie no,
      znaczy trudno powiedzieć
      bo tam nie ma nagrobków tylko kamienne tablice wbite w ziemię
      i między tymi tablicami w trawie na ścieżkach zbieraliśmy

      Usuń
    7. Najwiekszy zdziw ze Polacy tam chodza i ze nie wyzbierali?! ;)

      Usuń
  4. Bardzo ciekawy ten post o niczym:)
    Piękny grzybek, wykorzystasz na zupę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juz zrobilas te zupę, o! Chyba jeszcze śpię:) Dobra byla?

      Usuń
    2. Ja też jeszcze śpię
      A zupa pyszna!

      Usuń
  5. Idź i nazbieraj tych grzybów, bo się zmarnują. A szkoda!
    A w Lux nie trzeba opłat wnosić za zbieranie grzybów?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale ze co grzyby nie teges ? Eeeee no chyba że straszom nieboszczyki hm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieboszczyki są w porzo
      co roku kraje mi się serce, mimo, że to niemieckie kuopaki pogibli
      żal mi ich tak samo jak innych, wojna to zło!!

      Usuń
    2. Wojna to zło!
      Choć nie wszyscy uważają tak samo :(

      Usuń
  7. Olga, powiesiło mi się WA, ja mroziłam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Rybko, no jak, wczoraj było ok a dziś się wstydzisz? To chyba jakieś rozdwojenie jaźni czy cus :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mial sie nikt nie zorientowac, a wyszlo jak wyszlo... czyli grzyb wzbudzil zaniteresowanie;))
    Mnie tam rybka, bo i co to za roznica gdzie grzyb rosnie? W lasach grzyby rosna na ludzkich odchodach i nikt sie nie zastanawia czy te odchody pochodzily od zdrowych ludzi i ile zarazkow dzieki temu przedostalo sie do grzyba.
    Ludzie naprawde maja duza wyobraznie i malo roboty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest najwazniejsze!!!

      Usuń
    2. Star - wyobraz sobie ze istnieja ludzie ktorym robi roznice czy grzyby pochodza z lasu czy cmentarza I do tego nie potrzeba duzej wyobrazni. Ja do nich naleze I dla mnie to oczywiste I normalne. Chyba wiesz ze wielu ludzi nie tknie sie tego I owego ze wzgledu na rodzaj I pochodzenie I kazdy to rozumie - dlaczego wiec takie nienormalne w tym wypadku? Tym bardziej ze nie zabraniam nikomu jesc czego zechce jedynie mowie ze to nie dla mnie.
      Zreszta nie jestem odosobniona w tej opinii wiec musi cos w tym byc.

      Usuń
    3. Na pewno tak, grzyb z lasu to jednak grzyb z lasu;))) ale wiadomo, kazdy lubi to co lubi.

      Usuń
    4. Serpentyna- mam podobnie- nie zerwałabym dziko rosnacych kwiatów na cmentarzu i nie wstawiłabym ich do wazonu, mało tego nigdy nie kupiłabym wiązanki kwiatów pod cmentarzem celem ofiarowania ich komuś np. na imieniny, czy do wstawienie u siebie w domu :) Wiem, że to te same kwiaty co w kwiaciarniach, ale gdzieś tam wewnętrznie mi to nie pasuje, źle bym się z tym czuła:)))

      Usuń
    5. I fajnie że możemy się różnić bez obrywania łbuf

      Usuń
    6. Ja tylko jeszcze nieśmiało zaznaczę że to nie był zwykły cmentarz. Choć może to nie robić różnicy.

      Ja też bym nie kupiła kwiatów PiS cmentarzem na urodziny Ale to dlatego że nie widziałam kwiaciarni z normalnymi kwiatami koło cmentarza.
      I ja jestem za kołem życia....

      Usuń
    7. Wow! U Rybki w komciu PiS się pojawił!

      Usuń
    8. Ąaaaaaaaaaaaajjjjjj

      Bo mam taki trollowy słownik. Jak pierwsze od to mi się PiS pojawia😨😨😨😨

      Usuń
    9. Mnie dziwilo ,ze w USA zywym ludzion bukiety z chryzantem sie daje ale po latach sama sobie kupuje

      Usuń
    10. Evo, bo kfiotek je kfiotek:) Moj maz bardzo lubi chryzantemy. Amerykanie wcale nie uwazaja ich za kwiatki cmentarne.

      Usuń
  10. Głosowanie pięknie nam idzie!
    Dziękuję!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Podroz na cmentarz sie wam zwrocila. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. biorąc pod uwagę ceny grzybów w naszych sklepach - to ze złota ta zupa:))

      Usuń
    2. u nas takich wogole nie ma :(
      i jak pisalam wyzej jaki cut ze ci inni Polacy nie wyzbierali!

      Usuń
    3. Powię Ci że nas to też zdziwiło: ))

      Usuń
    4. Nie, som tylko grzyby azjatyckie typu szitaki albo rozne pieczarki, szare, biale, portabela.
      MOzna ewntualnie kupic polskie grzeby suszone albo w zalewie occctowej

      Usuń
    5. no
      mamy gwarancjem ze siem grzybami nie otrujemy :P

      Usuń
    6. Jaka to dobra trucizna: )))

      Usuń
    7. Lolek, a wiesz, ze można kupić grzybnie różnych grzybów w necie , serio, ino nie wiem, jak tam w Twoich tropikach, czy by miały szansę urosnąć. Wybór jest olbrzymi!!!

      Usuń
    8. według reklamy tak!

      https://sklep.swiatkwiatow.pl/grzybnia-grzybow-lesnych/?gclid=Cj0KCQjwp_DPBRCZARIsAGOZYBS7yazCTs2k_EdSP8ozMBF6zOQlh8RA9t4Fuh1q3utCzjvB_jIbRcAaArXpEALw_wcB

      Usuń
    9. moze by tak w doniczkach? :)

      Usuń
    10. Lola, ja nie narzekam na brak grzybow, mozna kupic kurki (cholernie drogie) oczywiscie portobello i male baby bella ale ja najbardziej lubie zupelnie w Polsce nieznane oysters i morels. Na Farmers Market zawsze kupuje swieze grzyby, cremini, przepyszne i delikatne enoki, porcini (czyli polskie borowiki), maitake. To tyle tak na szybko prosto z czapy. Suszone borowiki i podgrzybki sa w kazdym italianskim sklepie, ale ja kupuje w polskich sklepach bo maja nawleczone w takie wianuszki same tylko czapki borowikow. Nie potrzebne mi do niczego ogonki bo suszone to sa twarde jak drzewo nawet po ugotowaniu.

      Usuń
  12. Cmentarne grzyby bywają dorodne! ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. jeżeli komus się wydaje że grzyby zbierane na cmentarzu sa nie halo, to ja dziś w komentarzach pod starym postem znalazłam taki, który zaczyna się :
    CZEŚĆ, JESTEŚMY TU PO RAZ KOLEJNY ŻEBY KUPIĆ NERKI DLA NASZYCH PACJENTÓW...

    OdpowiedzUsuń