środa, 8 listopada 2017

gdzie te znicze?

no na tutejszych cmentarzach nie ma

znaczy są ale bardzo rzadko

tak na co 20 grobie



a czasem ma się wrażenie: BYLI TU NASI!!




no i całkowity brak sztucznych kwiatów

jest jeszcze jedna zaskakująca rzecz -  ale o tym już jutro bo się strasznie rozpisałam:PPPPP


KOBIERZYN CZEKA KLIK!!



132 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się ten umiar w przystrajaniu grobu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to zawalić grób, a jeszcze źle...... Bo za pusto.

      Usuń
  3. Żeby nie było!! Głos oddany 💟.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie osobiście to znicz ( A raczej jego światełko)ma taki symboliczny wymiar. Nie lubię przesady,góry kwiatów. Ale zapalony znicz jest dla mnie wyrazem pamięci.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I symbolem życia wiecznego
      Bardzo lubię puste znicze- Ale gdzie one są??

      Usuń
  5. Polskie cmentarze kwitna sztucznymi kwiatami, ohydnymi plastikowymi i w kolorkach rodem z ksiazeczek dla dzieci. Nie moge na to patrzec, fuj! A znicze ze "swiatelek" ewoluowaly do gigantycznych tworow, rownie wstretnych co te sztuczne kwiaty. Festiwal kiczu i megalomanii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się, ochyda. Ja prawie wcale nie stosuję zniczy, kwiaty zaś wyłącznie naturalne.

      Usuń
    2. Nie zgodzę się - sztuczne kwiaty na 1 listopada to rzadkość.
      Co innego w pozostałe dni roku, wtedy więcej sztuczności, bo są trwałe a nie każdy ma możliwość doglądania grobów często.
      Co do zniczy, to w tym sezonie modne były bezbarwne i raczej proste. Widać to było nawet na wiejskim cmentarzu.
      Wieczorny spacer po rozświetlonej zniczami nekropolii - klimatyczny widok...

      Usuń
    3. ale chyba w warszawie to inaczej wygląda, przynajmniej na zdjęciach

      Usuń
    4. a tego wieczornego spaceru mi bardzo brakuje, chociaż odkąd są inne znicze, niekopcace to już nie to samo...

      Usuń
    5. Warszawka zawsze rządziła się swoimi prawami :)

      Usuń
    6. no niestety!;)
      poza tym mogę szczelić focha, bom Warszawianka;))

      Usuń
    7. Z tym kopceniem to masz rację, zwykłe świece to przeszłość...
      Kapelutki na obecnych zniczach zabierają blask idący ku górze i zapach już inny. Właściwie brak jest zapachu.

      Usuń
    8. kompletny brak:(
      ale tu mam jeszcze gorzej, bo w zasadzie nie ma światełek na grobach

      SZCZAU!

      Usuń
    9. Piękny szczau!
      Pozdrawiam i idę szykować się do roboty :(

      Usuń
    10. a ja tyż, domowej, nisko płatnej:p

      Usuń
  6. Lubie znicze jak najprostrze i tez tylko żywe kwiaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Phi, co to za cmentarz bez sztucznych kwiatów!I ozdobnej kapusty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypraszam sobie! kapustę ozdobną mam na balkonie!
      masz coś do mojej kapusty ???
      i od razu mówię, żadnych zwłok na balkonie nie trzymam !

      Usuń
    2. Sonic a co ja piszę????
      Że bez sztucznej kapusty nie ma elegancji!

      Usuń
    3. moja jest jak najbardziej żywa, nie sztuczna !

      Rybcia- wiesz, ja to bym się nawet poświeciła dla narodu i jedną urnę bym przygarnęła, natentychmiast !
      a kapusta ozdobna obok oddawała by cześć !
      no może nie cześć, ale stałby by obok ;)

      Usuń
    4. Urnę?_ Idziesz na łatwiznę!!

      Usuń
    5. Ja mogę spokojnie wziąć trupa do łózka
      Tylko zalezy czyjego
      Gdyby to był David z DM to chętnie

      Usuń
    6. Z Duzego Miasta Roksanny?:)))

      Usuń
    7. no ci z DM juz prawie trupy, ino żywe :P
      ale jako i Ty lubię ich słuchać, bom w ich wieku :P

      Usuń
    8. Rybcia- jak se wyobraziłam, to już dzisiaj kolacji nie ruszę !

      Usuń
    9. jak to mówią, z głodu jeszcze nkt nie umarnoł!

      Usuń
    10. Rybeńko, to powiedzonko brzmi inaczej, wiesz ?
      jeśli nie, to napiszę Ci :P

      Usuń
    11. chcesz powiedzieć, że JA się mylę??!!!

      Usuń
    12. nie, Ty masz inną zafałszowaną wersję, oczywiście zostałąś wprowadzona przez kogoś wrednie i perfidnie w błąd !

      Usuń
  8. o rany, Rybka, coś się tu ostatnio funeralnie zrobiło ;)))
    jak nie zupa z trupa, to groby :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to czekam na grudzień :P

      Usuń
    2. wolisz słodko mdłe krystmasowe marudzenia??:pp

      Usuń
    3. boję się, że Tobie grudzień się z bombkami kojarzy, a wiesz słowa kluczowe..bombka, bomba ...

      Usuń
    4. w kształcie grzybka i sygara:ppp

      Usuń
    5. uuu to tu nie tylko CBA, ABW, ale i Mosad i CIA zacznie inwigilować tego bloga, i nas
      ino Repo się ucieszy :P

      Usuń
    6. A jak ! Wypraszam sobie mówienie o Davidzie per trup!

      Usuń
    7. Ten Mosad tak Cię podniecił, że źle się podpuaś :P

      Usuń
  9. chyba wszystko kwestia hm gustu i przyzwyczajenia ... ja lubie minimalizm i prostote , osobiscie uwazam ze w PL panuje taki "embarras de richessse " za duzo wszystkiego napchane upchane , byle wiecej byle wieksze i taka cepeliada ciasnota ... no ale de gustatibus :)))

    P>S> czy moje dzieci sa torturowane w zlobku ? :((((( bo jestem zalamana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie są!
      ale co, ryczą w żłobku cały dzień?
      czy tylko nie chcą tam iść?

      Usuń
    2. niee tylko przy oddawaniu , ale bardziej niz zwykle, w domu jest ok , jak wracam z roboty tez nie leca i nie rzucaja mi sie na szyje bynajmniej...wiec juz nie wiem czy ten zlobek jest jakis nie teges no :(

      Usuń
    3. Jak tylko przy rozstaniu a później oddają się zabawie to absolutnie nie masz się czym martwic! Choć serce boli😔
      A powiem Ci ze te ryczące są później najfajniejszymi lobuziakami 😄😉

      Usuń
    4. kurde juz ponad miesiac tam laza z jedna przerwa na chorobe fifka...i juz bylo calkiem ok, nie wiem o co chodzi ale ciezko po takim cyrku normalnie funkcjonowac w dzien :(

      Usuń
    5. umó się z panią w żłobku, niech Ci przyśle w ciągu dnia ich zdjęcie

      Usuń
    6. codzien dostaje zdjecia, sa tez na fejsie na str zlobka , jest ok tzn . salw smiechu nie widze ale placzu tez nie

      Usuń
    7. To są male dzieci i nagle wszystko w ich życiu jest inaczej. Musza się przyzwyczaic. Ale naprawde, jeśli później nie płaczą to najwazniejsze. Ale wiem jak Ci trudno po takiej akcji isc do pracy :*
      Gdyby cos bylo nie tak, to w domu tez byliby placzliwi, marudni, nie spaliby w nocy itp.

      Usuń
    8. przyzwyczają się, jak sutki Meli!

      Usuń
    9. takie upchane groby jak stragan

      Usuń
    10. Miska, czas dziala na Wasza korzysc! Jeszcze troche I bedzie ok, zobaczysz:)
      Repo, i to takie kiczowate:( Ale niektorzy tak maja, mysla, ze im wiecej, tym lepiej, musi byc "na bogato", niech sasiedzi widza! To takie polskie...

      Usuń
    11. Repo, Ty sie chyba zle podpielas!!! Bo upchane groby jak stragan nijak sie maja do sutkow Meli:)))

      Usuń
    12. czeba jej wybaczyć, denerwuje sie dziewczyna;)))

      Usuń
    13. no fakt, na dodatek Miska Druga wcześniej o kiczu napisała:)

      Usuń
  10. Moja babcia co roku szuka wszystkiego :kwiatów, zniczy, w jednej kolorystyce, w jednym stylu. Juz na poczatku października wujek ja wozi i ona wybiera. Mówimy wtedy ze rozpoczęła się "akcja znicz" 😱😄😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      ale fajne, podoba mi się:))

      Usuń
    2. Tak, ale wujek pije wtedy... poczwórnom melise! 😜
      No i my musimy uważać żeby kupić ODPOWIEDNI znicz czy kwiat!😱 Oraz w odpowiednim miejscu postawić!!!!

      Usuń
    3. ale jest ladnie a nie burdel napchany wszystko z innej bajki :)

      Usuń
    4. ale stres to też zło:pp

      Usuń
    5. czyli co? uprzedzać rodzinę, że w tym roku na grobie ma być biało, czy czerwono? czasem ludzie zapalają symboliczny znicz na grobie osoby po prostu znajomej...
      1 listopada mi to nie przeszkadza, w ciągu roku preferuję umiar

      Usuń
    6. Tak Lucha, babcia oświadcza nam jaka kolorystyka w tym roku obowiazuje i my się dostosowujemy bo nie wiemy ile razy jeszcze będzie jej dane przeprowadzić akcję znicz ;) Poza tym traktujemy to z przymrużeniem oka i mamy niezły ubaw szukając np jasnofioloetowych kwiatów ;)

      Usuń
    7. Ja tez sie umawiam z tata i bratem odnosnie kolorystyki kwiatow na grob Mamy.Lubie jak jest ladnie...
      Cieszy mnie kazdy najmniejszy znicz od pamietajacych osob.To mile,ze po tylu latach znajomi "zagladaja"do Mamy...

      Usuń
    8. a co z grobami osób powszechnie (w swoich kręgach) znanych i lubianych? i wiele osób spontanicznie chce zapalić świeczkę?
      na cmentarzy, gdzie jest rodzina mojego Taty jest też parę "znajomych", których lubiliśmy, mamy najpierw dzwonić do rodziny i pytać???

      Usuń
    9. ja bym się nie przejęła
      kto Rybeńce zabroni ??

      Usuń
    10. Ja napisalam jak jest u mnie. Dogaduje sie z najblizszymi odnosnie koloru kwiatow zeby nie bylo wszystkiego z innej bajki.Nikt oprocz nas kwiatow nie przynosi.
      A co do zniczy to cieszy i wzrusza kazde zostawione na grobie swiatelko...
      Nie mamy specjalnie zaprojektowanych 😉😜

      Usuń
    11. Kartek, no właśnie Wy się umawiacie a nas babcia informuje. Taka różnica 😜

      Usuń
    12. Lucha, mojemu dziadkowi mnóstwo osób przynosi znicze i nie znikają one z pomnika tylko dlatego ze nie pasują stylistycznie do wizji mojej babci

      Usuń
    13. Melus to K to pewnie wstawilas od mojego nazwiska 🤣
      Pasuje mi ten Kartek😁

      Usuń
    14. To nie ja, to moj telefon 😄

      Usuń
    15. u nas raczej wszyscy przynoszą kwiaty
      z drugiej strony...
      mamy grobik chłopca, który zginął w wieku 4 lat i od lat wiadomo, że i kwiaty i znicze MUSZĄ być białe
      i jest jedna ciocia, która jest oszczędna:p i nie pozwalamy jej tam stawiać sypiących się już kwiatów w najtańszym kolorze :)

      Usuń
    16. a skąd ciocia bierze te sypiące się ?
      z poprzedniego roku przechowuje??;pp

      Usuń
    17. trudno powiedzieć, ona ma talent :p

      Usuń
    18. ja zawsze siebie podejrzewam o skąpstwo, więc jestem ostrożna:pp

      Usuń
    19. kiedyś o niej pisałam, ale nie wiem czy to: po zakończonej stypie zbierała ze stołów plaserki cytryny, bo przecież zapłacone i szkoda :p

      Usuń
    20. ooo, mam taką ciocię!
      ale ona się tak zachowuje, bo ma męża zakapiora, jest strasznym człowiekiem, ona się go boi i robi co mu każe

      Usuń
  11. Historia taka: odbieram wczoraj dziecko ze żłobka. Cały worek brudnych ciuszków. Ok. Dzieci się brudza. Ale, ale buty mokre, skarpety mokre, do tego wyciągam spodenki dresowe żlobkowe W domu i mogę je wykrecac po tylu godzinach. Kurtka błotnista. Dziecko spacerowało nie ubrane i kąpało się w kałuży. Panie nie przebierają mu spodni na grube ( a trzeba?). No upadał w kałuże bo chcemy go nauczyć chodzić z wężem w parach. Wczoraj płakałam pół wieczoru. Dziś awantura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roksa!!!!Normalnie mną zatrzeslo!!!Jak 14 miesiczne dziecko nauczyć chodzenia w parach????Moj Bubus np.nie umie chodzic w ogóle jeszcze,w zasadzie dzieciaczki w tym wieku jeżeli chodzą,to nie jest to super stabilny krok...No wiec nie rozumiem...jakie chodzenie w parach:-(

      Strasznie Ci wspolczuje.....

      Usuń
    2. Jeszcze dodam,ze nie rozumiem do jakiej kaluzy maluszek wpadł,skoro rzeczy można bylo wykręcać ...na takie zimno,po cholerę te dziecięta ciągnąć i to w dodatku ryzykując upadkami w kaluzach.....:-(

      Usuń
    3. o ja pier.... no ja bym zabila chyba , nie uwazam ze nasz zlobek jest super jakis ale takich akcji nie ma, moje maja 15 mies. i owszem sa zabawy ze tancza np w koleczku ale tylko jak ktos chce, Fifek uczestniczy a Doduś nie chce i nikt go nie zmusza

      Usuń
    4. Skoda ze Panie nie dbają żeby przebrać dziecko stosownie do warunków panujących na dworze i nie pilnują by później suche siedzisko w sali. Bo to że wychodzą na dwór to moim zdaniem na plus, dzieci sie hartuja A nie tylko siedzą w zasmarkanych i zakichanych salach.

      Usuń
    5. u nas tez wychodza , tylko moje maja w zapasie rajtusy, niemniej za kazdym razem przypominam zeby zakladaly im rajtuzy , do tej pory nie moge narzekac bo dzieci wracaja czyste i przebrane , maja na zapas ciuchy jak np ubrudza farbami albo gdzies tam przepusci pieluszka
      ja bym zrobila szope w tym zlobku Roksa i zbadala sprawe

      Usuń
  12. Jakieś porady dla bojącej sie latać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zyrafko nic nie doradze,bo mam to samo...
      Nie latam duzo,bo srednio 2razy w roku,ale od pewnego czasu ogromny stres.
      Moj M.wypija whiskacza i ma luz😜

      Usuń
    2. Alkohol odpada
      Może tak Xanaksu z blaszkę spożyć?

      Usuń
    3. Mogę tylko doradzić gapienie się na stjuardessy

      Jak się kiedyś bałam to to mi pomagało bardzo

      Usuń
    4. Ja biore mp3 z ulubiona muzyka albo cos innego do sluchania, zamykam oczy i zapominam, ze lece. Chyba ze sa fajni stewardzi, to se popatrze na nich:) Kobitki mniej mnie rajcuja, chociaz ladne sa, Rybka ma racje😉

      Usuń
    5. tylko trzeba mieć dobre słuchawki, bo w samolocie hałas spory
      słuchanie bardzo pomaga też

      no i można trahić na stjuarda;))

      Usuń
    6. Specjalnie w nocy lecę, żeby mi sie chciało spać i żebym nie patrzyła ciągle na silniki, czy pracują:p

      Usuń
    7. jak ja CI zazdroszczę !
      Marzę, żeby polecieć:D

      Usuń
    8. Ja też marzę, żeby polecieć . Mam pomysł Miśka lecimy do 🐟 😁😁😁😁😁

      Usuń
    9. Przez grzeczność- nie zapraszam: )))

      Usuń
    10. Musi być że nas nie kocha 😁😁😁😜😜😜

      Usuń
  13. KObierzyn czeka! Pękam ze śmiechu ponieważ w naszym regionie tak nazywano największy szpital psychiatryczny i jesli ktoś gadał głupoty to znaczyło, że Kobierzyn czeka. "Trafisz do Kobierzyna", "nadajesz się do Kobierzyna", "uciekłaś z Kobierzyna" - czyli - zwariowałaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      w Warszawie "Kobierzynem" są Tworki

      Usuń
    2. no i naparwdę nas ściga konkurencja, trzeba być czujnym!!!
      GŁOSUJEMY!!!

      Usuń
    3. Klarka,u nas chyba do tego samego Kobierzyna wysylali ;)

      Usuń
    4. My mamy wybór: Abramowice, gdzie moja mama pracowała, Łysołaje i.Różankę ☺

      Usuń
  14. BARDZO PROSZE O GŁOSOWANIE, BO TRACIMY PRZEWAGĘ!!!

    OdpowiedzUsuń