niedziela, 24 września 2017
Witaj na świecie Klarkowe wnucze:))
Doczekaliśmy się Hani:))
Nie umiem ciągle wyobrazić sobie jak to jest być babcią
Czekać z wytesknieniem na dziecko a nie rodzić go
Nie nosić pod sercem a kochać jak swoje
Czy jak wnuka
Podobno to jakaś magia
Może się kiedyś sama przekonam
Ale widzę po znajomych ze starszymi dziećmi że to może się odwlekac w nieskończoność
Zatem życzę nam żeby się te wnuki mam sypały :))
Klarko jeszcze raz gratulacje i niech rośnie zdrowo i niech będzie dla rodziny ogromną radością i dumą.
Ps. Jak to słusznie zauważyła Klarka po urodzeniu wnuka trzeba zacząć spać z dziadkiem. Nie podoba mi się to wcale!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Haniu, niech ci będzie dobrze na świecie! :)
OdpowiedzUsuńCałusy dla Hani i niech rośnie zdrowo!
OdpowiedzUsuńWitamy Haneczko💙
OdpowiedzUsuńSłyszałam gdzieś że wnuki kicha się nawet bardziej niż własne dzieci. To musi być magiczne. I żebyśmy wszystkie doczekały wnucząt!
Milej niedzieli☕☕☕
* może i kicha ale kocha bardziej😂
UsuńTez to wiele razy slyszalam ale mnie trudno sobie wyobrazić ze można kochać kogoś bardziej niż własne dzieci 😄
UsuńMi też Mela:-) ale może to dlatego że jeszcze nie doświadczyłam tego uczucia. Zanim pojawił się mój Misio też nie wyobrażałam sobie że można kochać aż tak dziecko!
UsuńWitaj na świecie Maleńka
OdpowiedzUsuńBądź radością dla całej Rodziny ❤
Melu, sprawdz skrzynke;)
UsuńTaaa
OdpowiedzUsuńA ja słyszałam, że posiadanie wnuków to nagroda od Pana Boga za to, że się kiedyś własnych dzieci nie zabiło. 😉
OdpowiedzUsuńTo wiele tłumaczy😉😉😉
UsuńA ja slyszalam, ze macierzynstwo to kara za wlasne dziecinstwo, a babciowanie to nagroda za macierzynstwo. W sumie na to samo wychodzi:))
UsuńHania to śliczne imię.Niech się chowa zdrowo i będzie nieustającą radością dla rodziców ,dziadków i całej rodziny.
OdpowiedzUsuńBogusia może ma rację ;to byłoby piękne.
I jakie dobre na zagranicę; )
UsuńPostaram się opisać co ja czuję ale wiadomo, każdy ma inaczej. Jestem z synową od dawna zaprzyjaźniona i w związku z tym przez całą ciążę martwiłam się głównie o nią, nie zrozumcie mnie źle ale to jest dokładnie takie samo zmartwienie jak o własne dziecko, no i końcówka ciąży to nie tylko wybieranie ciuszków, mebli i urządzanie pokoju dziecinnego tylko bezustanna myśl żeby były zdrowe, żeby nie cierpiała,żeby JUŻ było po. Syn oszczędził mi nocy i nie zawiadomił mnie że pojechali na porodówkę, dopiero gdy już było po wszystkim, przysłał mi zdjęcie ślicznej, ciemnowłosej dziewczyneczki a mnie się roztrzęsły tak ręce, że wysłałam 3 sms o treści "mogę zadzwonić?" Ale tak na spokojnie to pogadaliśmydopiero za godzinę, o tym trudnym całonocnym porodzie zakończonym rano cc, i zakończył "jak czekałem pod salą operacyjną to było najgorsze pół godziny w moim życiu". Tak więc rozumiecie, że nie chodzi o wybieranie - kocham wnuczkę bo babci łatwiej, to jest po prostu rodzaj kontynuacji.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za wsparcie i za życzenia! Przy kołysce będę śpiewać wiadomo jaką piosenkę;)
Sliczna krewetka::) tylko jej nie spiewaj " bije mama mnie"::))
UsuńKlarka, lepiej bym tego nie ujela- to jest pewien rodzaj kontynuacji. Jeszcze wielu pięknych emocji doświadczysz:)
UsuńSerdecznosci dla Waszej rodziny.
Klarka dziękuję za ten opis!
UsuńChciałabym być blisko z moimi synowymi i zieciem. Kiedyś jeśli się pojawią. Nie mam dobrych doświadczeń ale może dam radę?
Ja też pomyślałam, że to kolejna osoba do kochania. Rodzina się powiększa najpierw o połówki naszych dzieci, a potem o ich potomków, ale miłości nie zabraknie!
UsuńA ja mimo, ze babcia z wypozyczalni a nie biologiczna to sobie zazyczylam, zeby dzwonil nawet w srodku nocy bo i tak nie bede spala:))) Zadzwonil o 1:30 i potem juz moglam spokojnie spac. Nasze oboje urodzone cesarka, taka cesarska rodzina;))) drugie tak w srodku nocy, bo mama bardzo chciala urodzic naturalnie, no ale nie wyszlo. Ale u nas przy cesarce moze byc obecny ojciec dziecka.
UsuńWazne, ze juz po i wszystko bedzie dobrze. Ja moje wnuki kocham do szalenstwa, ale bardzo realnie, bez wracania sie w rejony wplywow;))) Ale ja generalnie kocham dzieci, wiec jak jechalam do szpitala pierwszy raz to sie dziwie, ze nie zatrzymali pociagu zeby sie dowiedziec czemy ta lampucera tak ryczy:))) A to tylko wzruszenie i szczescie.
Klarko, jeszcze raz serdecznie gratuluję. Również relacji z Synową.
Usuńkranik mi się pozytywnie odkręcił :)
UsuńWitaj na tej Ziemi Skarbie :) niech towarzyszy Tobie zdrowie, miłość, mądrość i szczęście
Świadczy to tylko o tym jak wielkie szczęście ma twoja synowa. Jesteś super teściową! Gratuluje.
OdpowiedzUsuńZ tej okazji nie nakrzyczam za źle potpiencie;)
UsuńAle brzydko zrobiłam😞
UsuńAle za to ładnie napisałam😊
Bardzo ładnie; ))
UsuńWitaj na świecie Kruszynko!
OdpowiedzUsuńKlarko gratuluję pięknej roli!
Zupełnie sobie nie wyobrażam i co więcej, ani trochę nie czuję potrzeby, by sobie wyobrażać. Chyba nie nadaję się na babcię, np. zupełnie sobie nie wyobrażam, że miałabym się ewentualnym dzieckiem którejś z moich córek zająć, choćby przez godzinę. Pewnie bym tylko czekała, aż ktoś je w końcu ode mnie zabierze. Może gdyby od razu miały jakieś 8-10 lat...
OdpowiedzUsuńAniu pod wzgledem ewentutalnego zajmowania sie mam dokladnie jak Ty;)) Ja kocham, szalenczo i bezgranicznie, ale od zajmowania sie to sa rodzice. Ooo tak teraz z 7-letnia Aviva moge sie bawic, z ciagle szalonym prawie 5-letnim Joshem moge pogadac, ale z nim i tak nikt nie pogadal dluzej niz 5 min.
UsuńCzuję jakąś pierwotną obcość wobec niemowląt i małych dzieci, nie do pokonania, zwłaszcza gdy nie są moje. W przypadku własnych jakoś udawało się to pokonać, ale nie z jakimś wybitnym skutkiem. Nigdy nie czułam się choćby wystarczająco dobrą matką. Mogę co najwyżej o tym powiedzieć: uff, jakoś się udało...
Usuńlike :p
Usuńco s ogniskiem ? :p
OdpowiedzUsuńPoduoge porombauaś??
Usuńnie mam kartofluf
UsuńSkocz do Biedry
UsuńI winka nie zapomnij!!!
wino ???? :p
UsuńA ja co??
UsuńTrzezwa mam te kartofle jeść??!!
ponieważ strop, mimo drewnianej klepki jest zbyt płytki na grzebanie kartofli w popiele, każdego proponuje zawinonć w folie i do piekarnika na max temperature :) nie to samo, ale mi sie udaje zwęglić skórkę :p
Usuńsoli tysz ni mam :p
UsuńNie czuję się jeszcze gotowa na zostanie babcią... A przecież tak się może zdarzyć. Mam już stare dzieci:)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy w końcu czuje się te gotowość zawsze czy nie zawsze?
Usuńmam już wnusia i wnuczkę.Nie czuję jakoś, że kocham je bardziej , niż dzieci.
OdpowiedzUsuńKiedyś tylko doszłam do wniosku, że jak urodził się synek, to nie miałam już czasu na rozpieszczanie wnusia.Z drugiej jednak strony właśnie wtedy właśnie wtedy poświęcałam mu dużo czasu i właściwie chłopaki jak rodzeństwo.
Pamiętam jak jechaliśmy kiedyś autobusem, chłopcy ubrani podobnie i jakieś starsze małżeństwo się dziwiło, że bliżniaki, a jeden ma błękitne oczy, a drugi brązowe.Ale było śmiechu i niedowierzania po wyjaśnieniach;D
No bo Ty nie wyglądasz na babcię: )
UsuńChyba wracam
OdpowiedzUsuńProszę o współczucie malutkie 😁. Rozłożyło mnie na łopatki przeziębienie...
OdpowiedzUsuńProsisz i masz, duze nawet:) zdrowiej!
UsuńOjojoj
UsuńTeraz strasznie dużo ludziuf choruje: *
Rak moje dwa chlopaki tez
UsuńBoję się żeby małego nie zarazili
Nie wiem skont ten rak 😱
UsuńMiało być : Tak
Oraz malutkie współczucie 😉
Anonimowa 💉
Anonimowa podsyłam soczek z aronii! Postawił mnie na nogi...po trzech dniach ;)
UsuńMela może ten rak się wziął w związku z zaglądającym tu towarzystwem ;P
a nawet z gospodyniom:pp
Usuńja nawet robiłam badania krfi
markery mam pieknie niskie, ale jak wiadomo to o niczym nie sfiadczy:p
i moje markery póki co trzymam w nisko :)
Usuńno dpbra
Usuńu Cibie sfiadczy
u mnie średnio:pp
a jak rośnie gwałtownie żelazo to bardzo źle?? ;)
Wszystko co rośnie gwałtownie za dobre chyba nie jest ;P
UsuńTeż mam coś nie tak z żelazem, ale zapomniało mi się w którą stronę! :DDD
:DDD
Usuńja niby w normie, ale jakos bardzo inaczej niz było, oczywiście świateuko się w głufce zaśfieciuo:pp
Dobre to światełko!! Mi się ostatnio żarówka przepaliła od tego ciągłego świecenia 😜😜
UsuńLaila!!
UsuńWbrew fszystkiemu posikałam się:DDDD
ale przepalone śfiatełko to wręcz nawet śfiatuko f tunelu:pp
😄😄😄
UsuńJak to mówił klasyk :no jak nie jak tak!! 😄😄
grunt to opśmiać groźne sprawy
Usuńtroszke się pomartfiuam, ale juz wie, że będę spać dobrze dzisiaj:)))
Jasne! Nie ma co sobie marnować snu! 😚
Usuńto idę sprawdzić:))
Usuńveto!!
OdpowiedzUsuńja nie czekam na wnuki!!
veto już było
Usuńa jutro....