wyjeżdża na tygodniowe wakacje i pierwszego dnia dostaje okres
dziecko ostatniego dnia szkoły łamie obojczyk i z wyjazdu na obóz nici
no to ja kilka dni temu poszłam na kręgle z 3 urwisami i dostałam ataku woreczka:/
Bogu dzięki miałam przy sobie leki i mogłam tam poleżeć na kanapce, bo nie wiem, jakby to się skończyło, jako, ze nie bardzo byłam w stanie dojść do samochodu i wrócić do domu
skończyło się dobrze
ale chyba już taniej pizzy nie będę jeść:pp
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Całe szczęście, że przeszło szybko!!!
OdpowiedzUsuńNa moją koleżankę, która jest wyjątkowo pechową osobą spadła świetlówka szpitalna, kiedy jechała korytarzem na salę operacyjną w celu pozbycia się raka ...
????????
UsuńNie doznała żadnych obrażeń, jeśli o to pytasz. Operacja się odbyła,dziewczyna żyje i ma się dobrze :)
UsuńA to maleństwo ma wewnątrz jeszcze mniejsze maleństwo ;pp
OdpowiedzUsuńWidziałaś?? Taka matrioszka ;pp
O!
Usuńpoprawiłam pikczer
Usuń:)))
Usuńnie widziałaś wcześniej?
A inne sprawdziłaś?? ;p
Rybko :-( dobrze,że leki miałaś przy sobie.Musisz uważać na żarcie,od tego niestety nie ma wakacji (a szkoda)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wczorajsze końcowe komentarze :DD
Oczywiście,że JENDYKA kocham i na pewno nie raz zjedzon zostanie,ale żeby biednego Owoca straszyć p.Kurskim?!!!!To się nie godzi :DDD
No dobra,dzis zezrem Biust Kurzy (chyba,ze nas czyta tylko boi się ujawnić,to juz się nie ujawni :D)
Na Indyka jeszcze przyjdzie pora:-)
Oby do soboty:pp
Usuńjesteś szalona, mówię Ci ;P
Usuńto ofkors do Owocka? :p
Usuńdo nikogo, ja tylko śpiefam fajnom piosenkę ;P
Usuńmam nadzieję, że bez pewnego refrenu:pp
UsuńIndyku mam alergiem bardzo duzom na disco z pola....Nie będę miec litości nad Toba w sobotę:DDD
UsuńA wracając do pechowych zdarzeń.2 miesiące przed ślubem,zapalenie okostnej potem zwichnelam nogę,a tydzień przed dostałam mega uczulenie na dekolcie(dobrze ze leki szybko zadzialaly).Samochód ktorym jechaliśmy do ślubu 2 dni po weselu został spalony(tutaj mieliśmy szczęście)
OdpowiedzUsuń?????
UsuńJak w piosence Alanis Morrisette
OdpowiedzUsuńIt's a free ride when You've already paid
It's a good advice which You've just didn't take😀
Noooo!!
UsuńNo to ja chyba przez cale zycie musialam jesc zdrowo, bo nie wiem, co to jest woreczek i gdzie w ogole sie znajduje. :))
OdpowiedzUsuńAaale.... bardzo wiem, gdzie mam nerki, a ponoc kolka nerkowa przebija wszystkie inne bole, nawet porodowe. :(
Miałaś kolke nerkowa??? Straszne!!
UsuńMialam KILKA kolek, trzy w Polsce jeszcze, po ktorych udalo mi sie urodzic kamien, a jedna trzy lata temu. Wyladowalam w szpitalu, gdzie mi kamien wyciagali operacyjnie, ale przez cewke, wiec nie ma sladu. :)
UsuńO matko najmilsza!!
UsuńA mnie sie dzis snilo, ze Rybka z mezem i dziecieciem przyjechala do mnie do domu bez zapowiedzi i na nocleg.
OdpowiedzUsuńDawaj adresa:pp
UsuńTo dopiero byłby pech😂😂😱😱😨😨
Albo radosc!
UsuńCiekawe jak wyglądałam:))
UsuńNo wlasnie! Przypatrywalam ci sie i bardzo sie dziwilam, że wyglądasz dokładnie tak, jak sobie wyobrażałam.
UsuńCha cha cha
UsuńA w rzeczywistości wszyscy mi mówią że wyglądam inaczej niż myśleli;)
Inaczej niż na zdjeciach!!!
Usuńbo ja niefotogieniczna jestę:p
UsuńNie o to chodzi 😉
UsuńŁadnie wyszłaś na zdjenciu Ale na żywo jesteś duuuzo mlotsza 😄
HA!
Usuńczyli jednsk foto mnie pogarsza!!
Postarza czyli ;p
UsuńA Ty mlutka jezdes ze ho ho !
jak to człowieka opcisue spodnie odmuadzajom:pp
Usuń
UsuńPrzeca ja o tfarzy mowiem!!!
kiedy ja mam nogi lepsiejsze ot tfarzy!!:pp
Usuńbardzo Ci współczuję, nie chcę straszyć (ale straszę, za co bardzo przepraszam) ale z czasem atak może pojawić się nawet po zjedzeniu surowego jabłka i być długi o wyczerpujący
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam po kawie i jajku. Na szczęście krótki.
Usuńale po wycięciu hulaj dusza piekła nie ma, właśnie jem prawie ciepłą drożdżówkę z serem
UsuńAle ja nie chcę wycinki!!!
UsuńAle po co Ci łon, ten woreczek? Sama widzisz jaki upuerdliwy w najmniej spodziewanym momencie!
UsuńNo jakoś wierzę że wszystkie części ciała som czuowiekowi poczebne. Moje i nie oddam!!
UsuńJa tam wyrostek oddałam jak siem rzucał i zapalal i moje rodzenstfo tesz oddalo
UsuńI do dzisiaj nie odczuwam jego braku 😜
Ja oddałam raka i węzły chłonne i tych drugich trochę mi brak: pp
UsuńPrzepraszam ale się posikalam!😜
UsuńRak był cham to i dobrze że go oddalas Ale z tymi wenzlami masz rację 😉😄
Przepraszam ale na tym blogu nie wolno nasmiewac się s tej horoby !!!
UsuńAle mię zafsze rozsmiesza kiedy nabijasz się ze sfojego raka!
UsuńMię też co gorsza😁😁😁
Usuń😁😁😁
UsuńAle to fajnie
Choć na poczontku jak tu zawitalam nie wiedziałam o co kaman 😜
Czasem się zastanawiam jak to wygląda z boku. Ale to jakoś tak samo przyszło. Te wygłupy. Jaki kram taki Pan
UsuńJuż nawet nie pamiętam jak to było kiedy czytałam z boku bo też nie ma ciągle o raku A nawet rzadko jest 😉
UsuńA nawet coraz rzadziej: )
UsuńAle ciągle będzie: )
Przynajmniej od czasu do czasu jakoms opornom jednostke zachecacacie do badania 😉
Usuńzachęcamy
Usuńi zachęcamy do ratowania sobie zycia
i odchęcamy od szarlatanów i oszustów, a to jest trudniejsze niż namówienie kogoś na badania
Zachęcamy do badania. Zniechęcamy do szarlatanów:-)
Usuńi jeszcze pijemy dużo wina:pp
UsuńAle chyba nie fszystkie jednak? ;)
Usuńno nie, niekture som w cionży i nie mogom:P
Usuńnie jezdem f cionży i tesz nie mogie ! :p
UsuńNa szczęście jezd też inszy alkohol f tem śfiecie:pp
UsuńPrzecież przed cionzom też nie pilam!!!
Usuńna szczenście jezd :p
UsuńA mogłaś Mela! Wino masz!
UsuńGaguniu ciongle lubisz kurcoki?:pp
Jak mozna wina nie pic, jak ono takie zdrowe! :) :) (oczywiscie nie w ciazy)..
UsuńRybenko, nieustajonco :p
UsuńKas, znam lepsiejsze alkohole :p
UsuńJak lepsiejszeb jak nie takie zdrowe??:pp
UsuńZachęcamy do badań!!!
UsuńZniechęcamy do szarlatanów!!!
a kture niby som nie takie zdrowe ? :p
UsuńNo na pszykuat lykery. Sam cukr!!!:pp
UsuńAle lykier przynajmniej suotko brzmi (prawie jak lukier)
UsuńNo i jeśli ma cukier to może nie jest taki zly f smaku jak te kwaśne wina!
muwimy o zdrowiu
Usuńa cukr to zuo:pp
lekaarstfo czasem nie jest smaczne:pp
nie mowiac o spirytusie :p
UsuńSpirytus nie jezd do odkarzania ran???? 😉
UsuńAle jak mi nic nie dolega to moze nie muszem się z tym kfasnym finem menczyc???😜
to siem nazywa PROFILAKTYKA!!!:pp
UsuńBoooszzzz, może można czymś to wino zastompic? Może zaszczyki jakieś? 😜
Usuńdobra, oddaj mi to wino i z głowy będzie :p
UsuńKoniecznie! Bo u mnie się przeterminuje :pp
Usuńa dobrze przechowujesz, w odpowiedniej lodufeczce??:p
UsuńCzy Ty myślisz że do jednego fina kupię ldufeczke???;
UsuńStoi gdzieś w szafie 😜
to nie wię, czy kcem:p
UsuńMyślisz ze skisuo? ;pp
Usuńsama mufisz, że kfaśne:p
UsuńLykiery som niedobre !
UsuńJa bym nie odroznila czy jest popsute czy nie
UsuńNawet nie wiedziałam ze może się popsuć 😛😜
Alkoholu sie nie wmusza.. bo wtedy zdecydowanie idzie w piety, a nie na zdrowie... :p takze ja tez chetna na wino od Meli (jak jakies ma :p), oczywiscie za pare miesiecy.. jedno z pobliskiej winnicy juz na mnie czeka.. :D
UsuńZamiast wina mozesz jesc granatowe winogrona. :)
Gaga, to co jeszcze lepciejszego od wina? :)
A gdzies przeczytałam, ze na rany zewnętrzne dobry jest spirytus salicylowy, a na wewnętrzne taki, który preferuje Klarka:))) Cos w tym jest!
Usuńwutka i tekila
UsuńNo ja na picie twardych alkoholi jestem juz za stara. :D :D Zgaga mnie nie bierze, jak sobie tylko pomysle.. ;) :p
UsuńDobre moze i sa, ale zdecydowanie nie sa zdrowe.. :)
ja tam dobrem koniaczkiem oras innem calvadosikiem nie pogardzem:pp
Usuńja to opiszę obrazowo i plastycznie jak to wygląda bo nie wszyscy mają pojęcie na czym polega rola tego pęcherzyka, mogę? Dziękuję.
OdpowiedzUsuńTo jest taki zbiornik na żółć, jak lejek. I kiedy człowiek zje cokolwiek, lejek wyrzuca żółć, która jest potrzebna do trawienia. Ale zdarza się, że wytworzą się kamienie, które zatykają lejek i wtedy żółć nie ma którędy spływać. I teraz tak - zjesz kawałek sernika i za chwilę - qrfaqrfaszatan jak boli brzuch, ból jest trudny do wytrzymania ale po jakimś czasie i lekach przechodzi. To stajesz się ostrożniejsza i nie jesz sernika. I tak w ciągu paru lat ograniczasz dietę do produktów lekkostrawnych bez tłuszczu i tylko gotowanych bo atak możesz mieć po świeżym pieczywie, surowych owocach i warzywach itd. Od tej diety się oczywiście tyje bo to głównie węglowodany. A na koniec i tak qrfaqrqaszatan łapie człowieka mega-atak i doktorek wycina mu pęcherzyk i a potem hulaj dusza piekła nie ma można jeść placki ziemniaczane oraz sernik!
To pewnie od tego tak utyłam;)
Usuń:DDD
UsuńBardzo obrazowo przedstawione i myślałam dobie kiedys ze może wydlubiom tylko te kamienie i tyle ;)
ja mam taki problem prosze pań że ja nie jeste zdiagnozowana a tomografie dwie ostatnio nie pokazały kamyczkuf
Usuńi co to teraz jest??
zaraz pójdę i zobaczę w mojej szklanej kuli, której tymczasowo używam jako przycisku do kiszenia ogórków
Usuńaaale objawy mam książkowe, czyt. internetowe
UsuńA mnie sie zdarza ostatnio, ze ten lejek, co Klarka wspomina, zaczyna mi wyrzucac żółć, kiedy slucham wiadomojakich politykow! I ta żółć/krew mnie wtedy cholernie zalewa:) tez tak macie?
UsuńA poważnie, to mój mąż nie ma jednej nerki i śledziony. A znam takiego, co ma trzy nerki. I gdzie tu sprawiedliwość?
Kamicy nerkowej i bólu z tym zw. nikomu nie zycze!
I jeszcze jedno-wczoraj w wierszyku imieninowym pominelam Margo, może jeszcze którą z Was, wiec sorry:)
I juz na koniec-dzis jechaliśmy od wujostwa i widziałam taki oto napis: "Duże, świeże i najzdrowsze chłopskie jaja":)))
No brzmi nader zachęcająco:)))
UsuńA czasem kamieni brak, ale ten lejek się zagnie i żółć też nie spływa, tak samo jak woda nie leci, kiedy się zagnie złośliwie wąż ogrodowy do podlewania kwiatków. I ból dokładnie taki jak Klarka opisuje!
UsuńWiem, bo miałam! Ha!
Na to tez tylko operacja?
UsuńAno nie!
UsuńSamo przeszło ;pp
Człowiek nie ma świadomości ze jakieś lejki mogom się zagiac i tak sobie beztrosko żyje :DD😄
Usuńdzień dobry, dziefczynki :)))
OdpowiedzUsuńdzięń dobry dziefczynko:)))
UsuńRybeńko, ani tanich ani żadnych niestety: masz te kłopoty z układem trawiennym już jakiś czas, bo piszesz o tym, ale diety czyli po prostu tego, co jesz nie zmieniasz, wcinasz jakieś g....... placki poniewiadomoczemu :( w karczmach przydrożnych, wina zasiarczone degustujesz, i pizze właśnie . . . :o! to jest zła szama w ogóle, a dla osoby po chemii to po prostu dramat niestety:( ogarnij swoją dietę Rybko :) pozdr!
OdpowiedzUsuńO matko!
UsuńJak się tak powierzchownie czyta to fakt wychodzę na osobę zrącą byle co byle gdzie i wszystko popijającą wińskiem:))
Moja dieta jest o wiele lepsza niż to co można przeczytać w moich postach.
Myślisz że nie wiem skąd mam kłopoty gastryczne? Ale ja jestem zdania że wszystko jest kwestią wyboru. Mogłabym się przerzucić na warzywa na parze i być może uniknąć wielu problemów. Ale za bardzo kocham życie żeby je poświęcić dietom. Mam ochotę jeść włoską pizzę jak przyjdzie mi na to ochota. I napić się wina z przyjaciółmi. Może kiedyś dokonam innego wyboru.
Pozdrawiam też: ))
Zuhora, kurde, aleś chamsko pojechała... takich ludzi nie lubimy. Ja nie lubię w każdym razie. Istnieje coś takiego jak takt i kultura. I albo wynosi się to z domu, no ale można się tego nauczyć. Rybka, ładnie odpisałaś. Chyba nie warto tłumaczyć czegoś oczywistego 👅
UsuńA tam. Chciała dobrze przecież dla mnie: ))
UsuńTaaaa...
UsuńA ja jakoś nie odebrałam tego fpisu jako złośliwy ;)
Usuńbo Ty jesteś nauczycielkom i często muwisz innym jak zyć:pp
UsuńMuszę to chyba przemyśleć 😜
UsuńJa tez wpis Zuhory odebrałam jakos nie tak:( Nie przypadła mi do gustu forma, w jakiej jest komentarz!
UsuńMoze forma nie najszczesliwsza, ale chybe w sumie dobrze chciala, a to najwazniejsze, nie? ;)
Usuńno przeciesz przygarniemy z miłościom :))
UsuńTO gdzie Ty tą pizzę jadłaś?? :P
OdpowiedzUsuńAle...jak mam być szczera...to po pizzy mam to samo, choćby była najlepsza. Przetestowałam już w kilku knajpach i teraz poszła w odstawkę!
ach, zamówiłam małym koupcom, sama nie chciałam jeść, ale mnie skusili trzecią za 5 zeta
Usuńdobrą, włoską, pieczoną w piecu drzewnym mogę jeśc, przynajmniej na razie:)
Widać, że nie możemy ulegać pokuszeniom! ;))
UsuńMoje dziecko co drugi dzień domaga się hamburgerów robionych przez M. Po nich czuję się jak po pizzy- ogólnie wszelkie pieczywo jest ostatnio dla mnie bleee - i po którymś z kolei ataków bólu teraz mówię stanowcze NIE ;)
co najgłupsze, ja nie znoszę takiego jedzenia, pizza mi nie smakowała, w ogóle nie jadam fast foodów a tu jak głupia się skusiłam
UsuńAle dzisiaj już dobrze się czujesz??
Usuńo tak, szybko dość przeszło:)
UsuńTo najważniejsze! :*
Usuńjest dobrze
Usuńdo nastepnego razu:)
Dobrze, ze szybko przeszlo.. atak woreczka to mi sie jedynie z filmow kojarzy, ze usuwaniem szpitalnym.. wiec tym bardziej sie ciesze, ze jest juz dobrze. :) :)
OdpowiedzUsuńJa pizze lubie. Dobra pizza nie jest zla (a teraz nawet w dobrych restauracjach mozna dostac bezglutenowa). Tylko wlasnie dobrze jest jesc dobra pizze, a nie fast food.. u mnie jest wlasnie taka restauracja z pizza z pieca drzewnego, z dodatkami eko z lokalnych farm. Rozplywa sie w ustach.. nie wyobrazam sobie w ogole pizzy nie jesc. Oczywiscie z umiarem... ;)
Tfu tfu (w niemalowane) zazwyczaj wszystko mi sie na glowe nie wali przy planach wakacyjnych, i niech ten dobry zwyczaj pozostanie..
Mam nadzieje, ze wciaz ogolnie ten tydzien jednak byl bardziej udany, niz nie.. :*
Jest super!
UsuńNo to najwazniejsze! :)
UsuńNo teraz jak nie muszę zabawiac dzieci małych to po prostu czad:pp
UsuńJedno jest pewno wszystko mozna sobie zaplanować,oprócz pogody i wypadków losowych
OdpowiedzUsuńAno właśnie.
UsuńMoże to dobrze. Gdyby wszystko podlegało planowi mogłoby być bardzo nudno; )
Zapakowałam kołdrę do bagażnika.
OdpowiedzUsuńCzy bardzo Wam będzie przeszkadzał zapach psiego moczu?
Nam nie, najwyżej Tobie:pp
UsuńJa w moczu śpię codziennie, Cynamonek nie trzymają
UsuńMoczu
UsuńOczywiście
UsuńMoczu