środa, 27 kwietnia 2016

mam już dosyć

pominąwszy politykę, mam dosyc ZIMNA!!!
ciągle włączonego ogrzewania w domu
grubych swetrów
golfów
zimnego wiatru i deszczu
zmarzniętych dłoni
zimowego płynu do  spryskiwacza w aucie
przymrozków w nocy

CHCĘ  mieć uwidocznione w  sandałach śliczne pomalowane pazury
założoną sukienkę bez rajstopów


czy ja za dużo oczekuję???




W lany poniedziałek znowu będzie bitwa na śnieżki... –


poza tym najbardziej ze wszystkiego nie chcę tych kilku kilogramów zimowych!!!!


Koniec wymówek! –





194 komentarze:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja tez mam czesto wszystkiego dosc, nie tylko polityki i pogody:-(

      Usuń
  3. A u nas za 10 dni ślub pierworodnego. I nadal nie wiem, czy suknia cieplejsza, czy letnia i jakie buty. Na razie zimno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu!
      Co za piękne wydarzenie cie czeka.
      Będziesz i tak piękną i wzruszoną mamą Pana młodego:))

      Usuń
    2. Tak, przejęta na pewno..

      Usuń
    3. nie boisz się zostac teściową?

      Usuń
    4. Nie. Już prawie nią jestem od ponad 5 lat. Bogusia (jestem w pracy)

      Usuń
    5. aaa, to doświadczonaś
      ja się trochę będę bała
      bardzo bym chciała być dobrą
      w tzw przeciwieństwie

      Usuń
    6. Ja jestem tesciowa od wielu lat i mysle, ze ziec nie narzeka. Nawet jestesmy na TY:-)

      Usuń
    7. zięć to zięć
      a synowa to synowa:/

      Usuń
    8. Wg prawa jeszcze nie jestem. Chodziło mi o to, że od 5 lat się oswajam z tą rola. Mam nadzieję, że nie będę najgorsza.

      Usuń
    9. na pewno nie
      aLusia ma najgorszą :pp

      Usuń
    10. fakt :) miejsce jest zajęte :)

      Usuń
  4. Dzień dobry :) Słodziaki Fariatkowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, nie oczekujesz za duzo! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to cieszy, ze nie masz trudniejszych problemow i powazniejszych powodow do zamartwiania sie.
    Natura wie co robi: pogoda jest zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to mówi Miśka
      blog to tylko część mojego życia

      Usuń
    2. Ossa,w punkt;)

      Dobrze,że sprawdziłam,co mi komórka poprawiła, chciała napisać ospa,zamiast Ossa;D

      Usuń
    3. Osso, Rybenka wie co mowi, bo mowi o swoim zyciu. :)))
      Rybenko: Miska tez wie co mowi i ume to wypunktowac w jeden punkt.
      Miska, te pomylki komorkowe w wiekszosci sa humorystyczne ale czasem ktos sie obraza. Pewnie nie ma poczucia humoru, lub cos takiego. Przy okazji mozna sie nauczyc slowek obcego jezyka. Taka 'priza' to podobniez 'rozdzielka'/gniazdko pradu czyli jakies 'wejscie'. Moze nawet wielkie wejscie w tunel elektryczny. Jako humanistka nigdy jednak nie wiem czy to jednoprzewodowe gniazdko czy wielo i, w ktora strone ten prad plynie.

      Usuń
    4. chyba nie do koca Ossę zrozumiałśa, prizo:)

      Usuń
    5. Rybenko, czlowiek rozumie tylko to co jest do pojecia. A o pogodzie to ja zawsze moge bo rozumiem: pogoda to cos obiektywnego. (tu 'kcialo by' mi sie zmienic imie na jakas MGLE ANGIELSKA ale znow sie wkurzysz czy zamglisz albo poirytujesz i powstanie komentarzowy lancuszek 'wpirzonych'. :DDD)
      A sniezycy wspolczuje. U mnie jest pogoda. :DDD

      Usuń
    6. Tłumaczę: na jakiej podstawie myślisz, że Rybeńka trudniejszych problemow i poważniejszych powodów do zamartwiania?
      Ossa delikatnie zwróciła uwagę na czytanie ze zrozumieniem.
      Nie ma się co obrażać :D

      Ale z tymi nickami to naprawdę wrukfiające;D

      Usuń
    7. smacznego!

      priza
      my tu się raczej luimy i dbamy o szanowanie nawzajem
      czasem jesteśmy też złośliwe, nie powiem
      ale chcemy trzymać pewien poziom

      to takie miejsce, gdzie się przychodzi po dobre emocje
      ktoś, kto celowo chce tutaj siać zamęt i wrukwianie, nie jest szczególnie miło widziany

      życie jest sztuką wyboru

      Usuń
    8. Misiu :DDD Ja tlumacze tlumaczeniem, ze pisze: "Jak to cieszy..."(postawione na samym poczatku zdania) wyrazajac tym RADOSC, ze taka pogoda moze zacmic wszystkie inne problemy (nawet te politycznej natury bo o innych nie mam prawa nawet myslec otwarcie) a pogoda jest niezalezna od czlowieka... Nie pojmuje, dlaczego zawsze trzeba tak prosto z mostu: ale Ty jestes Kochana, slodziutka, fajna, nie przejmuj sie tym zimnem, ono minie bo ta WIOSNA jednak jest a te sniezyce to do tej wiosny naleza bo w naturze cos sie poprzesuwalo. Wymaluj se te pazury i wloz nawet do kozaczkow, tam tez one beda pomalowane a sam fakt zrobienia sobie pedikiru ju czlowieka wznosi na wyzyny duchowego wzlotu.... i takie tam cium, cium, cium.
      'Wrukwianie' to problem 'wrukwianego' a nie kogo innego z zewnatrz... Sztuka wyboru wlasnego nastawienia to tez czesc zycia.
      Poziom? Kazdy go inaczej widzi. :DDDD Nie zawsze jest to tylko pozytywne okreslenie. Tak jak z ta pogoda.

      Usuń
    9. wrukwianie to odczycie wrukwianego a nie problem
      jedni lubią być wrukwiani
      inni nie lubią
      jedni lubią wrukwiać inni nie

      człowiek wybiera kiedy kogo i dlaczego chce wrukwić
      wrukwiany ma prawo do odparcia

      pisząc poziom miałam na myśli, że trzeba wiedzieć, kiedy enough is enough

      Usuń
    10. Ja wiem, ze nie lubie 'wrukwiac' ale mimo to niektorzy sie 'wrukwiaja' :DDDD jak lubia, niech sie 'wrukwiaja' :DDDD

      Usuń
    11. robisz to specjalnie, dobrze o tym wiem i Ty i ja

      Usuń
    12. i mamy jasność w temacie

      Usuń
    13. Rybko, dobrze o tym wiemy (Ty i ja), ze nie mam powodu tak robic. Moze to sposob myslenia (naszego) jest troche inny ale mozna wytrzymac. Chwytaj sie tych mysli, ktore sa pozytywne, bo zwykle piszacy komentarz robi z niego przystepnego 'burgera' zawierajacego i bulke, i pieczen i salatke (bulki jest najwiecej) ale salatke mozna na wstepie wydlubac jak i zrezygnowac z pieczystego (wegetarianie). Przyznam Ci sie, ze ja rezygnuje zwykle z bulki (ze wzgledu na GLUTen :DDD).
      Ale co ja Ci bede tlumaczyla: swiat jest jednak globalna wiocha, miesci (jeszcze) wszystkich (w necie).
      Cierpliwosci, ja jestem i mnie nie ma. Zauwazylas przeciez to sama.

      Usuń
    14. nie liczyłabym na moją cierpliwość

      Usuń
    15. Pozostaje mi wiec liczyc tylko na wlasna. :DDD

      Usuń
    16. no ja czasem nie mogę wytrzymać :P

      Usuń
    17. Czasem, Ossa, czasem.... pocieszajace, ze sie jednak wstrzymujesz...

      Usuń
    18. ja bym sie tak nie cieszyła.. bo potem podwójna siła rażenia następuje :D

      Usuń
    19. ja bym się Ossej bała :pp

      Usuń
    20. ale fajnie że sie dobrze znacie, to dużo wyjaśnia :)
      Ciepłego popołudnia :D

      Usuń
    21. znamy sie tylko z widzenia :pp

      Usuń
    22. Nie znamy sie z widzenia ale z pisania, z fragmentow pisania, ale jak tak mowisz to mnie pewnie znasz z widzenia... zeszytowymi 'oczami duszom'...
      Ossa, no mozesz razic jak chcesz ale ja sie Ciebie nie boje... za stara jestem. :ppp i nie wpadlam na to jeszcze, zeby porazona(m) poczulam sie dodatkowo OBRAZONA. Nie zartuj!
      Rybko, jak sie boisz Ossa, to powiedz zaraz, wspolnie cie wyciagniemy z biedy i 'ossofobii' :PPP (Jezu, nie wiem kim Ossa jestes i jak wielka/wielki, wybacz).
      Ubawilam sie setnie :DDD Dzieki.

      Usuń
    23. o, ja się Ossy nie boję, bo jestem miła i grzeczna
      wrecz naprzeciwko
      lubi ę ją i cenię
      dlatego zalecam ostrożność w dokuczaniu jej
      albo mnie:)

      Usuń
    24. Patrz, to mamy cos wspolnego: Osse (wybacz mi znow Ossa wymawiania twego imiona nadaremnie :)) i... ze sie jej nie boimy. Dzieli nas fakt, ze Ty masz sklonnosci do bania sie a ja nie. :D Nie widze realnego zagrozenia. :)))
      A ja tez jestem mila i grzeczna (szczegolnie jak spie) :D (tez tak o sobie mysle :))) jak nie spie.

      Usuń
    25. gaga, a myślałam, że tylko ja :ppp

      Usuń
    26. Ktoś tu ma problem ze sobą.

      Usuń
    27. Zaczyna mnie to irytować, mimo że to nie mój blog

      Usuń
    28. wdech
      wydech
      spoko
      luz ;p

      Usuń
    29. Cierpliwosc jest cnota. Cierpliwosc jest cnota. Cierpliwosc jest!

      Usuń
    30. ło matko
      i córko
      amen

      Usuń
  7. Tak jakby oczekuję tego samego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam tak samo jak Ty i jestem oburzona, protestuję i uważam, że to skandal!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bym była gotowa nawet jakis list wystosować do władz
      tylko nie wiem, czy to zgodne z konstytucją

      Usuń
    2. Powiedzialabym: jaki kraj taka pogoda, no ale żeby tak wszędzie ? Nic to, jeszcze będziemy sie mam nadzieje smażyć w lecie (ja na pewno przez 2 tygodnie, bo do Tanzanii sie wybieram :-)

      Usuń
    3. Lidka,to ja juz zazdraszczam tego wyjazdu☺

      Usuń
    4. a macie tam w Lux TK?

      Usuń
    5. my mamy Wielkiego Księcia:))

      cytuję
      Sąd Konstytucyjny[edytuj]
      Decyduje o tym, czy dany akt prawny jest zgodny z konstytucją. Ciało to składa się z Prezesa Najwyższego Sądu Sprawiedliwości, Przewodniczącego Sądu Administracyjnego, dwóch sędziów Sądu Kasacyjnego i pięciu członków mianowanych przez Wielkiego Księcia (po zasięgnięciu opinii Najwyższego Sądu Sprawiedliwości i Sądu Administracyjnego).

      Usuń
    6. od kilku lat dużo się zmienia w polityce Luksemburskiej, doszła do głosu nowa włądza, Juncker odszedł po wieeeluuu latach, nowy premier wyszedł za mąż, oddzielono państwo od Kościoła, ale wszystko zgodnie z prawem i demokracją

      Usuń
    7. to było połaczone? nie żartuj!!

      Usuń
    8. było!
      i to silnie
      ale wiesz, to kraj, w którym biskupów nie ma za duzo
      a ten główny to uroczy człowiek, ludzie go bardzo lubią
      skandali brak

      no tak to jest w monarchiach często:)
      patrz - Anglia

      Usuń
    9. no rzeczywiscie.... jakoś mi się wydaje, że jak połaczone to musi być tak śmiesznie jak u nas :)

      Usuń
  9. Ja tez chce juz ciepla.Ale raczej w tym przypadku moje chcenie niczego nie zmieni :(
    Mam dosc drapania szyb,zimna,deszczu i szarosci...
    Milego dnia dziewczynki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja wiem, że chceniem nie zmienimy
      ale ja chcę i już!

      Usuń
  10. Rybko mam do Ciebie pytanie, które mnie od dawna nurtuje! Jak Ty dziewczyno masz na imię? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jak to????
      Rybeńka przecieź ;);D

      Usuń
    2. Rybka ma tylko JEDNO imie. :DDDDD

      Usuń
    3. cusz
      jedyne do czego się przyznam, to że imię polskie mam nadwyraz:))

      Usuń
    4. małłopopularne, czy elitarne można rzec:p

      Usuń
    5. Ryszarda? Stanisława czy Grażyna?! ;)

      Usuń
    6. no pudła
      ale i tak sie nie przyzanm
      może sie kiedys bliżej poznamy, to wtedy:))

      Usuń
  11. I ja protestuję;)
    Zmarzlam jak diabli jadąc do audiobook.
    Tylko w uszy mi nie nawiało;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zaczeliśmy dbać o uszka, brawo TY!

      Usuń
    2. ciekawe, czy koza na rondzie też zmarzła? ;ppp

      Usuń
    3. Rybeńko, nie przesadzaj z tymi pochwałami -założyłam aparaty słuchowe;DDD

      koziołki na wieży o 12 trykały, więc źle nie było;D

      Usuń
    4. no PACZ! dwa w jednym aparat i nausznik :P Dobra inwestycja!

      Usuń
    5. no raczej dość droga!!

      Usuń
    6. dużo funkcji to cena się robi :)

      Usuń
    7. koza rondo fajne -oczywiście nie jechałam do audiobook, tylko do audiologa;D;D

      i , wzorem Żyrafy, ucięłam sobie drzemkę
      to jednak nie dla mnie! Spałam od 13.30 do 19!!!!

      Usuń
  12. Zwykle najbardziej przemawia do mnie ten ostatni obraz.
    Ale ja też mam już dość tego qrewskiego zimna:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. włąśnie wróciłam do domu, przedzieralam się przez wichurę śnieżną
      na piechotę!!

      Usuń
    2. u mnie słońce
      ale zimno i wichura :(
      tęsknię za ciepłem!

      Usuń
    3. przez snieżną?????? przesadziłaś!!

      Usuń
    4. nie wierzysz, że śnieżna
      czy że się przedzierałam!!??

      Usuń
    5. że śnieżna... ale juz wierzę. Koleżanka sis z Niemiec miała to samo

      Usuń
    6. u mnie całe popołudnie pada!
      ŚNIEG
      dla jasności

      Usuń
  13. Chciałabym sie podpiac pod ten punkt o kiecce bez rajstopów gdyz wszystkie te ciążowe mnie już uciskają !
    Poza tym nabawiłam sie mega kataru , nawet nie wiem czy z zimna czy to alergia bo co roku o tej porze tak mam ... więc też mam dosyć ! :- D
    Aaaaa z ostatnich niusów chłopaki moje sie ulozyly poprzecznie i tak kopia że czasem widze już gwiazdy .....

    OdpowiedzUsuń
  14. No, jak już tak bardzo chcecie, to macie tę wiosnę!

    https://www.youtube.com/watch?v=TXol00tU8CU

    OdpowiedzUsuń
  15. ja stanowczo żądam ciepła!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja stanowczo właśnie zmarzłam!
      ale to nic nowego..

      Usuń
    2. kołderka i termoforek i drzemka
      ach
      pomarzyć mozna!

      Usuń
    3. to już coś nowego :P

      Usuń
    4. ja zmarzłam przechodząc tylko 50 m z auta do biura i 50x2 z auta do szpitala... mam nadzieję, że jutro będize lepiej, mimo, że nie zapowiadają...

      Usuń
    5. ja nie mam nadziei
      mój otymizm urochomi sie po wzroście temperatury do 15 stopni

      Usuń
  16. Rypko! NIe martwiaj siem! Bendzie ciepuo! Nie ma innej opcji! Jakoś wiosną paczę z optymizmem nawet jak zima się dłużej panoszy;przeciesz zaraz maj będzie-to menda nas opuści.
    Czego nienawidzę to jak nadchodzi już w październiku rukwa jedna i siem panoszy.
    U mnie od fczoraj suonko i śnieg,suonko i grat ...kwiecień plecień. Ale ptaki śpiewają:D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śpiewajo, śpiewajo!

      ale zimom to ja wiem, ze musi byc zimno
      a jak prognoza na 10 dni naprzód nie przewiduje temperatury powyżej 11 stopni to wpadam w czarnom dziuerem :p

      Usuń
    2. zimą, zimą!! ale już prawie maj!!!

      Usuń
    3. tez wpadam. A to jest hipoteza, czy teraz tak przewidują?

      Usuń
    4. no to chyba czas się zakopać w ściółkę....

      Usuń
    5. ja się jeszcze nie wykopałam!

      Usuń
  17. kciauam tylko pszypomnonć, że jezdem piersza :ppp

    i jenternet ot dwuch dni mi siem biesi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mię się biesiło TIWI, a bałam się że teścia przegapiem!
      na szczęście wystarczyło zresetować!
      może i tobie wystarczy?

      Usuń
    2. nie wystarcza :(((

      muszem zadzwonić i oriepdolić kogo czeba !

      Usuń
    3. ufff
      to na pewno nie mię!

      Usuń
    4. a jak bende zua, to i Ciebie siem może dostać :ppp

      Usuń
    5. no mnie nie próbuj :PP

      Usuń
  18. muszem pszesunonć godzine wychodzenia s suniom, bo podobno teras spacery rospoczynajom siem o 19:30 :p

    OdpowiedzUsuń
  19. A pamientacie taki dzien majowy, gdzie szly pochody pierfszomajowe i padal snieg?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba w Poznaniu
      tak, gdzie byli najważniejsi towarzysze, żadnego sniegu 1go maja nie było! :pp

      Usuń
    2. hie, hie, nawet znalazlam:
      https://www.youtube.com/watch?v=JdAoqrYvlqI

      Pan mial wczesniej na kartce napisane i o tym co bialego widzi nawet nie wspominal. :PP
      Jak siem wtedy cieszylam, ze nie chodzimy w pochodach. :)

      Usuń
    3. a cemu nie chodziliscie??

      Usuń
    4. ale że tak umiałaś znaleźć!!
      no no no!!

      Usuń
    5. ja też pamiętam taki ze śniegiem!

      Usuń
    6. jak to czemu? Taka forma biernego protestu. Ja czasami chcialam isc, ale mi nie pozwalali. Dopiero w szkole jak powiedzialam, ze obecnosc obowiazkowa to poszlam. Ale zara po tym sie zabawa skoczyla. Chyba tylko dwa razy bylam. ALe wtedy w tym sniegu, to siem cieszylam, ze nie musze tak isc. :P

      Usuń
    7. znalazlam z predkoscia Olgi. ;)
      ale fajnie, ze mozna sobie cos przypomniec, wpisac i voila. Prawie sie wzruszylam ogladajac. :P

      Usuń
    8. mnie matka kiedyś skompromitowała jak nie chciała iśc- powiedziała w pracy, że już już wychodziła i jak się dizecko posrało!!! normalnie rękawkami... ale szef już nie chciał więcej szczegółów :) No, ale ja skompromitowana.
      Zemściłam się potem, juz starsza ciut, matka się chciała przemykać opłotkami, a ja specjalnie znajomych wyszukiwałam, pokrzykiwałam, machałam chorągiewką i ogólnie robiłam oborę jak najzagorzalszy aparatczyk :) ze cztery lata miałam :)

      Usuń
    9. Olga, ;)
      aLusia, :PPPP
      ja kiedys sie realnie zrabalam, bo wzieli nas na czyn spoleczny, wykopli, pole, zero kibla, potwornie bylo mi wstyd, ale zauwazylam, ze moja mama tylko sie ucieszyla, ze tera moze juz jechac do domu. :PP

      Usuń
    10. Powstrzymajcie się do niedzieli!

      Usuń
    11. że obstrukcja do niedzieli??? :0

      Usuń
    12. Że w niedzielę będziecie wspominać pochody:))

      Usuń
    13. mamy to jeszcze raz napisać w niedziele? :) ja więcej wspomnień nie mam... chbya :)

      Lola i taka obsrana do Poznania wracałaś? to chyba cały autobus był Wasz? :)

      Usuń
    14. na ten majowy pochód w śniegu nawet się załapałam;D
      chociaż może załapałam to dużo powiedziane -wracałam do domu zanim ruszył, bo całkiem przemoczyłam buty.;D

      Usuń
    15. upieko ci się, można powiedzieć:)

      Usuń
    16. lubiłam pochody, oranżada w woreczkach, gwizdki... jak odpust ;p
      a obciachem byuo, jak muj brat nie kciau polskiej flagi tylko cauom czerwonom :p

      Usuń
    17. będę kopiować i wklejać w niedzielę:p

      Usuń
    18. tylko prosze o mojej kupie nie wklejac! :P
      Lucha, mnie siem marzyl szandar. :P

      Usuń
    19. uaj kupa czy uaj sztandar? bo to mial byc sztandar

      Usuń
    20. bo bedzie jak z Jarkiem z przedszkola; pierwszego dnia sie zrombal i do konca podstawowki mi sie zle kojarzyl. :P Jakis nowy czytelnik co czyta tylko notki przeczyta i koniec z wielka kariera. :P

      Usuń
    21. Cze Mela! :)
      A ty wogole pamietasz pochody? :)

      Usuń
    22. Cześć Lola! :**
      A ty w ogóle pamiętasz że prowadzisz bloga i masz w zwionsku z tym obowionksi? ;pp

      Usuń
    23. Mela, gdyby nie ty to bym juz zapomniala. :PP

      Usuń
    24. Rybka:)

      Lola, cieszę się że się na coś mogę przydać ;pp

      Usuń
    25. Mela, przy Tobie dzieci nie zapomnom, że majom klasowkie!

      Usuń
    26. ani ze zbliza sie dzien nauczyciela. ;)

      Usuń
    27. Ha ha!
      Nawet nie wiecie jakom mam skleroze!
      Ostatnio słyszałam jak jedna dziewczynka powiedziała do drugiej że słyszała jak pani Ania mówiła do pani Kasi że ta skleroza jom kiedyś zabije!
      Myslalam że padne że śmiechu, bo rzeczywiście kilka dni wcześniej zapomnialam zabrać głowę do pracy i tak powiedziałam, PO CICHU!
      a te male maupy podsluchiwaly!!! ;pp

      Usuń
    28. ooo, na dzieci to zawsze można liczyć, że podsłuchują!!

      Usuń
    29. No!
      Najgorzej jak podsluchajom i przekrecą! ;pp
      Wychodzą czasem takie historie że trudno uwierzyć ;)

      Usuń
    30. oj tak!!
      ale to n ie tylko dzieci tak mają :pp

      Usuń
    31. mi sie Jarek duugo bendzie źle kojarzyu :p

      Usuń
    32. Dobrze, ze nie poszly do derekcji, ze jakas Skleroza grozi ich pani smierciom. :P

      Usuń
  20. Do życzliwych Anonimow- przerwa w dostępie. Niestety.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię zimna! Też chcę wiosny!
    Ale pamiętam, że w maju 27 lat temu np też padał śnieg. Było to bodajże 11 maja. A 15 lat temu kwiecień też był taki zimny. Brrr...

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja wole przebolec pare dodatkowych zimnych dni wiedząc że poczuje zapach lata...
    a tak mam gwarantowane 10 stopni przez caly rok i nie chcialabys sie zamienić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie!!
      ale Luxembourg nie gwarantuje Ci takiego lata, jak masz w Polsce:/
      tyle, że ja lato spędzam w Ojczyźnie , więc nie narzekam:))

      Usuń
  23. dobry wieczor, czy została jakaś kawa?

    Rybeńko, i tak masz dużo cierpliwości;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      wiem
      dlatego nie mam wyrzutów :pp

      do pracy idziesz?

      Usuń
    2. na rano;D
      czyli wstaję o 4.45 - to jakaś chora godzina;D
      A i tak dobrze, że blisko pracuję -zaczynam 5.30.bo muszę przejąć zmianę;D

      Usuń
  24. Ja tam lubię jak piździ :-). Nienawidzę upałów. Nienawidzę. Wolę się cieplej ubrać niż rozbierać :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fariatka;D:D
      wolę 35 stopni, niż 15, o niższych nie wspomnę;D

      Usuń